Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gunesh

Czy da się to jeszcze naprawić?

Polecane posty

Gość gość
Poza tym, ze moze mu zając przemyślenie co odpowiedzieć - to faktycznie moze warto go powiadomić, bo jesli nie sprawdza poczty codziennie to mozesz tak czekać i czekać, a on w nieświadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Makowke to ja mieszam w garku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo, jestem pod wrażeniem! To wymaga niezwykłych zdolności intelektualnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To przestan spamowac i smiecic autorce temat, jak nie masz nic sensownego do dodania, tylko glupkowato czepiasz sie odpowiedzi innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co? Ludzie tutaj są dziwni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, przeczytałam Twoj pierwszy post jeszcze raz i... Zle, ze napisałas o tym, ze chciałabyś wpaść na wspólna noc :( jesli jest takim romantykiem, to poczuł sie jak przedmiot i co wiecej, ze postrzegasz wasza znajomosc jako czysto fizyczne spotkania dla samego bzykania... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak mi sie wydaje :( niefajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunesh
@zulina, wysłałam mu to samo jeszcze na Facebooku, bałam się, że nie przejdzie, ale udało się wkleić i wysłać. Masz rację, że powinnam mu dać trochę czasu na przemyślenie, bo to może być spory szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunesh
@gość dziś , rzeczywiście to mogło źle wyglądać. Teraz też to widzę, ale myślałam, że on to odbierze pozytywnie, dlatego to wysłałam. Widzę, że on nie jest taki romantyczny tylko na pokaz, trzyma maskotkę od swojej siostry, ma mnóstwo zdjęć, jak bawi się i opiekuje młodszym bratem. Chyba trafiłam wreszcie na normalnego faceta i sama to zepsułam, kierując się strachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak mialam, autorko. Przez swoj strach odrzucilam moja, tak teraz patrze z perspektywy czasu, prawdziwa milosc, bardzo konkretnego chlopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunesh
@gość dziś , mam nadzieję, że u mnie da się to jeszcze uratować, chociaż moja oziębłość mogła go skutecznie zrazić. Szkoda tracić miłość przez strach, trzeba z nim jakoś walczyć. Ja kiedyś byłam otwarta, ale pewien facet powiedział mi, że jak mogłam sobie w ogóle pomyśleć, że możemy być razem, skoro jestem takim chudzielcem. Muszę najpierw nabrać kobiecych kształtów, a potem startować do facetów. Co ciekawe, temu koledze nie przeszkadzało to w całowaniu się ze mną i obściskiwaniu na wszystkich imprezach na studiach. Znajomi mieli nas za parę. Przyjaciel powiedział mi dzisiaj, że to był skończony d**ek i żebym nie traktowała go jako miarę dla innych mężczyzn. Facet, którego obecnie kocham, nigdy nie sprawił mi żadnej przykrości, swoimi słowami. Zawsze powtarzał mi, że jestem piękna i komplementował mnie na różne sposoby. Więc przynajmniej ryzyko usłyszenia, że jestem niekobieca i nieatrakcyjna mi nie grozi. Najwyżej powie, że jemu nie zależy na związku i mnie nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana napisz koniecznie później jak to się potoczyło. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunesh
@gość dziś , napiszę:) Na razie sama żyję w niepewności;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyrzucaj sobie tego juz, ze tak napisałaś, no nic. Ale moze jest teoria na to, ze jestes taka chłodna. Piszesz, ze to Twoja wada, ze juz tak masz, ze wychodzisz na zimna rybę. Jednak, cos mi sie wydaje, ze w pewnym momencie, po rożnych przejściach, sama stałaś sie troche jak ci "źli" faceci i przejęłaś takie męskie zachowania. Moze tak jest? Ze wolisz grać zimna, zeby facet zbytnio sie nie rozpędzał, ze tak Ci zależy i, ze moga wszystko, bo juz jestes urobiona, a w środku szalejesz ze szczęścia, ze ktos tak o Ciebie dba? No i z ta wspólna nocą - wiesz, troche to moze znak czasów, ale kobiety czasem wpadają w taka sieć - pokaże mu, ze lubie seks i mam do tego luźne podejście, badz (co gorzej akurat), ze seksem go zdobędę... Jesli tak,moze nawet podświadomie tak działasz, a ja na pewno Cie nie skrytykuje, bo sama popełniłam pare błędów i niepotrzebnych znajomosci, a kiedy facet sie starał to zachowywałam sie jak idiotka i paradoks gonił paradoks, mimo, ze chciałam takiej opiekuńczości:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:31 tylko ze ja swoj strach okazywalam w wieku nastoletnim, z tym chlopakiem spotykalam sie jeszcze, kiedy bylismy w szkole i przestraszylam sie obowiazkow, obostrzen, konca wolnosci zwiazanego z byciem z kims, poza tym pragnelam jak najdluzej zachowac mlodziencza beztroske. Bardzo mlody wiek i infantylnosc mnie tutaj powinny usprawiedliwic. Teraz nie przyszloby mi do glowy, zeby byc z kims tak blisko i wciaz udawac (badz sprawiac wrazenie) krolowej sniegu, nie okazywac zadnych uczuc i zachowywac sie wbrew sobie, w glebi czujac cos do faceta. Byc moze tamten przypadek sprzed kilku lat sprawil, ze stalam sie bogatsza o to doswiadczenie i teraz wiedzialabym, jak to "rozegrac":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunesh
@gość dziś , masz sporo racji. Kolega ze studiów urabiał mnie przez pół roku, wyjścia na imprezy, pocałunki, czułe objęcia. Ja dawałam mu prezenty na mikołajki i Boże Narodzenie, pomagałam mu w projektach na studiach. A na koniec mi powiedział, jak mogłam sobie pomyśleć, że on mógłby ze mną być. Teraz z perspektywy czasu widzę, że on nie był z mojej ligi, ale nie dlatego, że mnie czegoś brakowało, ale dlatego, że jemu daleko było do ideału zarówno z wyglądu, jak i charakteru. Rzeczywiście nie chcę, aby facet widział, że mi zależy, bo może to wykorzystać przeciwko mnie. Jestem chłodna i zdystansowana, bo taką kobietę trudniej skrzywdzić. Jak jest urobiona, to ma się ją w garści. No i z tym seksem rzeczywiście za bardzo poszłam w kierunku wyzwolenia. Nie chciałam mu pokazać, że jestem urobiona i zakochana, że teraz ma nade mną przewagę, dlatego sama się nie przytulałam. Poza tym bałam się jego reakcji, ze mi powie: mała, nie świruj, to był tylko seks. Ale to on wyszedł z inicjatywą i mnie przytulał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytłumacz mi dlaczego tak się nie szanujesz i sypiasz z kim popadnie? On nie jest twoim facetem i sypiasz z nim ? Puszczalska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunesh
@gość dziś , ja z kolei w liceum nie miałam takich problemów. Ze swoim ówczesnym chłopakiem z klasy humanistycznej wprost rozmawiałam o uczuciach. Nie bałam się go zapytać, co do mnie czuje, przytulić się do niego, czy pocałować. Nie bałam się utraty wolności. Ale jak dostałam kopa na początku studiów, to stałam się skryta. Na początku to nie był problem, bo gdy doszło do tej sytuacji, przyszłam zapłakana na uczelnię i wtedy kolega z grupy językowej mnie pocieszał. Widział, co przeszłam, dlatego sam o mnie zabiegał, nie bał się pokazać swoich uczuć. Byłam z nim aż 6 lat, potem wyjechał za granicę i wszystko się rozpadło. Z kolejnym facetem było chłodno, ale z obydwu stron, szybko się rozstaliśmy. Z tym jest inaczej, naprawdę go kocham, ale nie umiałam mu tego pokazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak lepiej jest przezyc takie cos w mlodosci i czegos sie nauczyc. Potem nie ma sie juz wiekszych problemow :) poza tym ja nie mialam zadnego problemu z uczuciami do niego, calowaniem sie itp. Po prostu nauka byla dla mnie wazniejsza, to tez jeden z tych czynnikow, dla ktorych zrezygnowalam z tej znajomosci, zwlaszcza, ze on nie mial wiekszych ambicji, jak pracownik fizyczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeraza to Twoje "wyzwolenie"... a niby taka chlodna, zdystansowana. Rowniez nie jestem zbyt ciepla w kontaktach z mezczyznami i mam swoje wymagania, ale mam tez KLASE i zasady, zas jedna z wazniejszych jest szanowanie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Udaje zdystansowana by nie zostać zraniona, ale siebie daje na tacy byle komu ledwo go znając. Pewnie rodzice rozwiedzeni lub masz słaba relacje z ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie... z tego co napisala, niezly przebieg :O a wszystkiego przeciez nie wiemy. Niestety, coraz wiecej jest takich kobiet... gdzie jakas moralnosc, gdzie szacunek do samej siebie? Mniemanie za to o sobie ogromne. Szkoda ze pod wzgledem moralnosci slabiutko. Cierpia na tym niestety porzadni mezczyzni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przebieg?:O Co jest z wami ludzie? 2 czy 3 chłopaków i to jest przebieg?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed 30 dajmy na to, to jest skandal :O a jeszcze ile lat zostalo do "wygospodarowania" na swoje braki zahamowan i szacunku do siebie... odrazajace, po prostu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunesh
@gość dziś , może też w jakimś stopniu do siebie nie pasowaliście. Tak czasem jest. My mamy podobne spojrzenie na ważne sprawy. On kiedyś mówił, że chciałby mieć dzieci za jakieś 2 lata, bo teraz zbiera pieniądze na własne mieszkanie, ja też oszczędzam na ten cel. Wiem, że w dłuższej perspektywie zależałoby mu na małżeństwie i ślubie kościelnym. Tyle udało mi się o nim dowiedzieć. Myślę, że fakt, że sam poruszył taką tematykę, dobrze o nim świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszłabyś w białej sukni bez skrępowania, co? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpisał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawy temat, trzymam kciuki !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zulina
Autorko , zaglądam co u Ciebie czy był jakiś odzew z jego strony ? Wciąż jeszcze mógł nie przeczytać maila , albo zaskoczony jego zawartością nie wie jak się zachować .Nadal jestem dobrej myśli , wierzę że będzie dobrze i wciąż trzymam mocno kciuki za Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×