Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój partner wychowywał cudze dziecko.

Polecane posty

Gość gość

Poznaliśmy się 9 miesięcy temu, razem jesteśmy z 7 miesięcy. Mój partner ma 30 lat i cóż dużo mówić poważny związek za sobą. Był z kobietą,która miała dziecko. Ojciec dziewczynki zostawił je kiedy dowiedział się o ciąży. Byli ze sobą 3 lata (dziewczynka ma 4 latka). Mówiła do niego Tata, mieszkali razem, wychowywał ją. Partner podjął decyzję, że delikatnie powiedzą jej prawdę, po rozmowie z psychologiem miał stopniowo wycofywać się z ich życia. Od ich rozstania mija rok, 10 miesięcy odzwyczajania i chodzenia do psychologa co zmieniło się? Nic. Dziewczynka wie, że nie mieszkają razem, ale dla niej zawsze będzie tatusiem. Nie wiem co robić. Tak naprawdę to nie jest jego Dziecko, więc nie ma żadnego obowiązku, ale ta mała potrafi odstawić histerię, bo ,,chce do tatusia". Partner chciał być obecny w jej życiu, ale nie jako tata,a bardziej jako wujek. Nie wiem kompletnie co robić, jak zachowywać się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim nie możesz być zła na małą, to dziecko które nie zbyt wiele rozumie a rodzice są dla niej najważniejsi. W pewnym czasie zrozumie i przestanie robić takie akcje ale jak na razie uważam że powinniście odsuwać się od nich, spróbuj wytłumaczyć partnerowi by był oschły dla małej dzięki temu coraz rzadziej będzie do niego chciała bo nie będzie to dla niej przyjemne. Poproś go by jak najczęściej powtarzał jej że nie jest jej tatą,że jest tylko wujkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widuje je raz w miesiącu na terapii, ostatnio nasiliła się tęsknota małej. On nie potrafi być oschły. Raz byłam świadkiem jeden sytuacji. Przyjechałam po niego, świeciło słoneczko, więc usiadłam na ławce. Wyszli z sesji mała powiedziała do swojej mamy,że chce jechać z tatą. Mój partner powiedział do niej ,, Skarbie nie jestem twoim tatą, jestem wujkiem, twoim tatą jest ktoś inny" po czym mała powiedziała,,Nieprawda ty jesteś moim tatusiem ja Ciebie kocham". To było w grudniu, w styczniu na sesję nie idzie niby kolejny krok naprzód, ale ta mała ciągle płacze za nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To on jest facetem i powinien za wszelką cenę zrobić tak by było dobrze. Sesje powinno być coraz rzadziej a jeśli np dzwoni jej mama powinien mówić że nie ma czasu na spotkanie, ze coś robi, pracuje, nie ma go w mieście itp. lub najlepiej nie odbierac telefonu, jeśli przyjeżdża nie otwierać drzwi w końcu się jej to znudzi i zrozumie, jeśli będzie utrzymywał w nią jakikolwiek kontakt ona ciągle będzie o nim pamiętać i myśleć. Niech w końcu się weźmie w garść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co co co co ????? Jest facetem,jest ojcem ! Nie ważne że nie biologicznym. Ale jest ojcem. Nagle nowej się zachciało i jego dziecko ma cierpiec ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli zostawi je bedzie bardzo źle świadczyło o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 10mc jakas terapia:o ze niby sie spotykaja u psychologa:o Jesuuuu jabym sprawdzila papiery tej psycholorzce, albo autorce watku, bo jedzie sciema na kilometr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×