Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wyprowadzka od rodziców po 30

Polecane posty

Gość gość
gość dziś buahahaha, ktoś nie wziął dziś dawki leków widać, bidulka, spytaj starych czy możesz iść siu siu, co za przegrana baba, ze starymi do śmierci, buahaha, żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:34 Albo rozwodnicy. Znajomy się rozwiódł i dumnie mówił, teraz jestem singlem. Na to koleżanka do niego - chyba rozwodnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś skąd wiesz ilu miała? chodzisz za nią? szpiegujesz ja? czy ci powiedziała a ty wierzysz w to jak w kazanie? Może nie miała nawet jednego tylko plecie aby ją zostawić w spokoju z tematem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ewidentnie ktoś ja wyroohał i kopnął w du'pe bo się na niej poznał, a ta teraz ma frustracje z braku fiuta, hahHa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, z lenistwa i wygodnictwa ominelas ten etap w życiu kiedy człowiek staje się samodzielny i odchodzi od rodziców. Zrobiłaś sobie dzieciaka i lepiej zostać przy mamie bo się babcia zaopiekuje, wow płacisz za prąd i gaz, rewelacja. Inni ludzie jak mają małe dziecko to nie pracują, potem płacą za żłobek, przedszkole, muszą zapłacić za wynajem lub ratę kredytu itd itd. a ty wszystko dostałaś na tacy, wszędzie pomoc. Co sama w życiu osiągnęłaś? Masz pracę i tyle. Gdyby nie rodzice pewnie byś nie miała ani szkoły ani pracy takiej jaką masz. No ale jesteś przecież samodzielna! A o facetach pisz sobie w innych tematach nie wylewaj flustracji tutaj bo to temat o mieszkaniu z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:34 A jak kiedyś kogoś poznasz to co wtedy? A jak on będzie chciał, abyście mieszkali osobno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś skąd wiesz ilu miała? chodzisz za nią? szpiegujesz ja? czy ci powiedziała a ty wierzysz w to jak w kazanie? Może nie miała nawet jednego tylko plecie aby ją zostawić w spokoju z tematem xxxx Prawdę mówiła, bo ja ich poznałam i widziałam ich razem. Jak brat z siostrą się nie zachowywali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam z rodzicami. To ja wyremontowałam dom. To ja zmieniłam meble. To ja płace rachunki za prąd, wodę i ogrzewanie. I to ja dokładam większą część kasy na jedzenie. Oczywiście dla ciebie jestem " pasożytem", " niesamodzielna" i "żeruję na rodzicach". Sama utrzymuję moje dziecko, bez alimentów. Ale i tak jestem "niezaradna życiowo" bo mam siedzieć w jakiejś norze z daleka od rodziców. Pewnie najlepiej żebym oddała ich do domu starców albo najlepiej sprzedała dom i wsadziła ich do klitki w bloczku xxxxxxx Ale płacenie rachunków, kupowanie jedzenia itd to jest standard a nie jakiś wyczyn. Co w tym niezwykłego? Sama utrzymujesz swoje dziecko - a kto ma je utrzymać dziadkowie ? To też nie jest dziwne, dzieci póki nie są dorosłe są na utrzymaniu rodziców. Rodziców do domu starców i sprzedać ich dom? Ale przecież to ich dom, oni nigdzie nie muszą iść. Niech oni zostaną w swoim domu a Ty z dzieckiem wyprowadzicie się do swojego lokum. Nikt tu nie mówi o domu starców. A z resztą to komiczne, mówi się tu o życiu dorosłych ludzi osobno (znaczy nie w domu czy mieszkaniu razem z rodzicami), a ty wyskakujesz jak Filip z konopii o domu starców. To nie jest temat o domu starców. Także zostaw ty tych rodziców w spokoju. Jeszcze jedno - czemu remontujesz dom? Czyżbyś liczyła, że dom będzie w przyszłości Twój? A brat? On przecież dostanie połowę i dopiero będzie krzyk ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam taką jedną kobietę, starą pannę, która ma własne mieszkanie (chyba odziedziczyła po jakieś ciotce), a mimo to mieszka z matką i jest mocno po 30. Tłumaczy się, że ona nie potrafi mieszkać sama... To jest dopiero egzemplarz, dla mnie niezrozumiałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja znam taką jedną kobietę, starą pannę, która ma własne mieszkanie (chyba odziedziczyła po jakieś ciotce), a mimo to mieszka z matką i jest mocno po 30. Tłumaczy się, że ona nie potrafi mieszkać sama... To jest dopiero egzemplarz, dla mnie niezrozumiałe qwertyu A to swoje mieszkanie wynajmuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to swoje mieszkanie wynajmuje? xxx No własnie nie, stoi puste, dziwne prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A to swoje mieszkanie wynajmuje? xxx No własnie nie, stoi puste, dziwne prawda... qwerrty A bo znam tez taki przypadek, tylko, ze kobieta po 40stce a swoje mieszkanie wynajmuje, Na co dzien mieszka z rodzicami, rodzice w jednym pokoju a ona w drugim, w bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A bo znam tez taki przypadek, tylko, ze kobieta po 40stce a swoje mieszkanie wynajmuje. Na co dzień mieszka z rodzicami, rodzice w jednym pokoju a ona w drugim, w bloku. xxxx Co jeden przypadek to lepszy :-D Nie wiem co siedzi w głowach takich kobiet....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A bo znam tez taki przypadek, tylko, ze kobieta po 40stce a swoje mieszkanie wynajmuje. Na co dzień mieszka z rodzicami, rodzice w jednym pokoju a ona w drugim, w bloku. xxxx Co jeden przypadek to lepszy smiech.gif Nie wiem co siedzi w głowach takich kobiet.... qwertyuuui Kiedyś z ciekawości się jej spytałam, bo to mieszkanko to taka spora kawalerka, można by nawet ciekawie urządzić małym kosztem, to mi powiedziała, że nie wyobraża sobie mieszkać sama. No i ma z tego pieniądze tzn z wynajmu. Mieszkanko widne, jakieś 4 czy 5 przystanków od rodziców, ale ona tam zapiera się nogami i rękami aby tam nie mieszkać. Rodzicom chyba tez to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Przecież zaznaczyła że to ona płaci . Rodzice nic nie płacą. Więc to ona zarządza domem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziś Przecież zaznaczyła że to ona płaci . Rodzice nic nie płacą. Więc to ona zarządza domem Nic nie napisała, że rodzice nie płacą. Tylko, że ona płaci, a większość jedzenia ona kupuje - tak zrozumiałam - ale to normalne, bo pewno dziecko rośnie to potrzebuje dużo i dobrej jakości. A rodzice może już wszystkiego nie mogą jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś cípą już raz myślałaś, bo zostałaś z bachorem, to teraz myślisz głową nareszcie, przynajmniej "mądrzejesz" co nieco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwyzszy czas. Ja mam 29 i juz 5 lat temu wyprowadzilam sie z domu. Zarabiam i stac mnie zeby utrzymac siebie i mieszkanie - wziety kredyt hipoteczny. Ludzie!! Czas na swoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:56 Dom rodzice na mnie przepisali ponieważ brat jest utracjuszem. A brat jak sobie pościelił tak się wyśpi. Za kilka lat sponsorowana kopnie go w dupę i nie będzie miał gdzie mieszkać. Niektórzy mają rozum w gaciach. Ja trzymam dom w ryzach. Przejęłam 95 % obowiązków na siebie. Rodzice jedynie grzebią sobie w grodzie. Gdybym była leżącym do góry brzuchem babskiem to można byłoby wam wszystkim przyznać rację ale nie jestem. A rodzice sami chcą żebym z nimi mieszkała. Chcą też mieć wnuka blisko siebie. Nie czuję się " niezaradna" i "pasożytem". Więc możecie sobie o mnie wypisywać najgorsze rzeczy do usranej śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się wyprowadziłam w wieku 30 lat i uważam z perspektywy czasu, że o parę lat za późno. Na szczęście w pore się otrząsnęłam. No cóż, błędów nie cofniesz. Nie wyobrażam sobie mieszkać grubo po 30 czy 40 z rodzicami, będąc zdolnym do pracy i sprawnym umysłowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:45 Sprytnie wymyśliłaś to przejęcie domu. No no, podziw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś bzdury, nie sypiałem z każdą kobietą z którą się całowałem, lizałem czy chodziłem z nią za ręke, w mniej niż 20% doszło do łóżka, więc raczej dokładasz jej "doświadczenia" bazując na iluzji tego co obserwowałaś, bo na pewno nie sypia z każdym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś bzdury, nie sypiałem z każdą kobietą z którą się całowałem, lizałem czy chodziłem z nią za ręke, w mniej niż 20% doszło do łóżka, więc raczej dokładasz jej "doświadczenia" bazując na iluzji tego co obserwowałaś, bo na pewno nie sypia z każdym xxxxxx A co mnie to obchodzi z kim ona sypiała czy sypia. To jest temat o mieszkaniu z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś rozwodnik to taki sam singiel jak każdy inny gdy nie jest sparowany, więc facet dobrze mówił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwodnik to rozwodnik. Wdowiec to wdowiec Singiel to singiel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Debilku...... Dziecko zrobiłam z premedytacją bo chciałam je mieć a nie po to by mieć chłopa jak większość kobiet. Nigdy nie chciałam mieć męża ciemniaku i nigdy nie dążyłam do założenia tradycyjnej rodziny. Kto jak kto ale ja nigdy nie myślałam cipą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sie wtrącę z czym innym. Jesli rodzice nie dali na start, badz sie nie odziedziczyło mieszkania po babci/bezdzietnej cioci/samotnym chrzestnym itp, to o Własny lokal łatwo nie jest. Najbardziej mnie irytują dobre rady starszych ludzi, którzy kilkadziesiąt lat temu, z baku mieszkań, wynajmowali cos, żyli na sublokatorce, a czekali w kolejce na mieszkania z blokach z wielkiej płyty. Akurat moj maz ma starszego Ojca, jak sie urodził ojciec miał 40 lat (ma starsza o 12 lat siostrę). On to lubi sobie porównywać, ze musieli wynajmować itp itd, po czym po paru latach dostali mieszkanie ze spółdzielni. Moja siostra ma spory kredyt na mieszkanie, a wkład własny jaki odłożyli z narzeczonym (100 tys) poszedł na samo wykończenie i urządzenie(!), mieszkanie oczywiście deweloperskie. A teść pyta czy kredytowali...:O Niestety, ale dzis sie nie da zapisać na nowe mieszkanie od dewelopera do kolejki:D I takie to rozmowy. Teść budował dom, bardzo długo, bo kredytu nie chciał. Nie dość, ze budowa trwała lata, to jeszcze w miedzyczasie 2 razy okradziono budowę, zniknęły rzeczy na spore kwoty.. Teraz mowi, ze sie nie nacieszył domem, a niedługo czas umierać.. Eh i gadaj tu z takim. Takze, nie słuchajcie gadania starych ludzi. Jak nie ma, to trzeba brać Kredyt i sie męczyć:P Szkoda, ze i nawet z tym sa Problemy (np kto da taki kredyt samotnej mamie?). Prawda jest taka, ze gdyby było łatwiej o mieszkania, nie "chodziłyby" za takie absurdalne kwoty, to i ludzie by sie szybciej usamodzielniali. No i dochodzi kwesta zarobków, ale to osobny temat. PS nie kłóćcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:47 Niczego nie musiałam wymyślać. Gdzie jeden jest idiotą tam drugi korzysta. Na moje szczęście bo bym nie zdzierżyła myśli że musiałabym rozglądać się za dziadem a potem być na jego łasce w jego chałupie. Hipoteka.... najgorsze g... i w dodatku ryzykowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie , nie! Rodzice chca Cie utrzymac przy sobie, bo jestes coreczka rodzicow, a swiat jest taki zly. To sie nazywa klosz! Pozwalasz sobie na wygodne zycie z rodzicami, bo boisz sie zrobic krok do przodu. Litosci!! Kto w dzisiejszych czasach stoi w miejscu? Stare dziadki i wygodni mlodzi ludzie. Po co sie trudzic? Przeciez wszystko masz... Smuteczek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Debilku...... Dziecko zrobiłam z premedytacją bo chciałam je mieć a nie po to by mieć chłopa jak większość kobiet. Nigdy nie chciałam mieć męża ciemniaku i nigdy nie dążyłam do założenia tradycyjnej rodziny. Kto jak kto ale ja nigdy nie myślałam cipą. Ma sa kra :o Faktycznie , normalna rodzina to nie jest. Brat hulaka, siostra cwaniara co wycyganiła dom. Dzieciaka tylko szkoda, ze ma takie wzorce no i szkoda, ze nie ma ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×