Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wyprowadzka od rodziców po 30

Polecane posty

Gość gość
Jesteś p*****lnięty. Nikt mnie nie trzyma w klatce. Prowadzę normalne życie. Spotykam się z ludźmi. Piszesz jakbym żyła w jakiejś głuszy i była trzymana na łańcuchu. Od innych ludzi różni mnie tylko to że nie mam kredytu na dom. WAL SIĘ. Brata nie wycyganiłam. Sam swoim postępowaniem to sobie załatwił. Tego jeszcze brakowało żeby majątek rodzinny poszedł w obce ręce albo żeby ten utracjusz przepieprzył dom . Dziecko ma się dobrze nie będzie mi się pałętał po domu dziad i zaprowadzał swoje rządy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile razy mam tłumaczyć że ludzie mieszkający z rodzicami, u rodziców, pod tym samym dachem z rodzicami, na strychu, w garażu czy innej atrapie ale u rodziców w tym samym domu lub na rodziców działce w jakimś nawet namiocie NIE są niezależni ani samodzielni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:51 A napisze ci tak: C***j ci w duupę. Ja przynajmniej nie mam kredytu we frankach. Jestem człowiekiem w pełni samodzielnym i niezależnym. Nikt mną nie steruje, niczego mi nie dyktuje, niczego nie zabrania ani nikt mnie nie ustawia. To ja wszystkim rządzę. Robię co chcę i kiedy chcę. Skoro sobie wybrałeś z********anie przez 35 lat na hipotekę którą nie do końca wiadomo czy spłacisz ( rożnie to bywa) to twoja sprawa. Ja mam ten luksus że nie muszę. Nie czuję się z tego powodu winna lub gorsza od ciebie. Do życia trzeba podchodzić racjonalnie. Chciałeś kredytu to teraz go sobie spłacaj. Zawiść cię zżera. Cóż... popracuj nad sobą bo dostaniesz zawału :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miła córeczka. Współczucia dla rodziców. I jescze jaka pazerna na ten dom. Czekaj czekaj ten dom ci kiedyś zabierze synowa albo zięć, jak się dzieciak ozeni w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Miły imbecylku, Już ten dom mam. Rodzicom nie masz czego współczuć zawistny polaczku. Wszystko odbyło się za obopólna zgodą. A synowe/ zięciowie niech dostają od własnych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wciąż nie rozumiem takich przypadków wiecznych "gniazdowników"...ja tam wpadam do rodziców na obiad raz w miesiącu, czasami nawet rzadziej i mam z nimi świetny kontakt. Oczywiście utrzymujemy stały kontakt telefoniczny. Gdybym mieszkał z nimi cały czas po 25 roku życia to chyba dochodziłoby do nieustannych kłótni i rękoczynów. Naturalny krok to wyprowadzka w młodym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś A ja nie rozumiem tych którzy potępiają " wiecznych gniazdowników". Na cholerę mi wyprowadzka? Nie ma takiej konieczności. Dom wielki. Każdy ma w nim prywatność. Nie siedzimy w dwupokojowym mieszkaniu na kupie. Mam mieszkać z obcymi ludźmi albo sama w jakimś domiszczu i gadać do ścian? Z obcymi ludźmi to pracuję. Lubię przebywać z moimi rodzicami na co dzień i lubię im na co dzień gotować. A jak nie chce mi się gotować to idziemy do knajpy. Nie kłócimy się więc nie ma problemów. Po cholerę coś zmieniać na siłę? Bo WAM forumowiczom to się nie podoba i waszym zdaniem" nie wypada"? Nie wypada to kraść. Naturalnym jest postępowanie zgodnie ze sobą a nie tak jak inni uważają. Ten naród to jednak nadal tkwi w komunizmie- w myśleniu. Wszyscy mają postępować w życiu tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się wydaje, że w komunizmie o którym wspominasz to ludzie mieli większy pęd do samodzielności i wyprowadzki...mimo różnych trudności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna razem mieszkać pewnie, ale co jak te osoby kogoś poznają a ich tak zwane "drugie polowki"będą chciały mieszkać osobno, bez żadnych rodziców? Poczytajcie ile takich dużych dzieci nawet po ślubie nie chce się wyprowadzić? Tłumacza to tym, że jest duzy dom i szkoda tracić pieniędzy na mieszkanie osobno, a to błąd, bo wiele małżeństw tego nie wytrzymuje. Ale może I dobrze, jak ktoś jest wiecznym dzieciakiem to w sumie po co mu żona czy mąż,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mi się wydaje, że w komunizmie mieszkało się osobno, przynajmniej w miastach. Że starszego pokolenia nie pamiętam, by w mieście ktoś zakładał rodzinę i nadal mieszkał z rodzicami w bloku, oraz ze swoją nową rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zbieraj cwaniaro kasę dla brata na zachowek, to że go wyjëbałas bez mydła i przepisali dom na ciebie nie oznacza że mu się nie należy. Samodzielna córunia mamusi hahaha, wielki wyczyn, medal ci dać bo utrzymujesz się sama. Normalne 10 letnie dziecko je, pije, sra, czyta pisze itd to normalne, tylko upośledzone lub chore osobniki robią w tym wieku w pieluchę, i tylko w ich przypadku jest wielka radość że zesrał się w nocnik nie pod siebie, i tak widzę ciebie. To co dla innych jest normą dla ciebie jest powodem do radości i chwalenia się. We wszystkim szkoda dziecka tylko bo mieszka w patologi umysłowej z psychiczną matką, która sobie spłodziła dziecko od tak bo miała kaprys i pozbawiła je szans na rodzinę, mniej walnięta kupuja i dręczą koty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziecko później przejmie ten jej dom i tyle będzie. A jak się pojawi synowa albo przyszły mąż tego dziecka to dopiero będzie wesoło. A ten brat z zagranicy, on może powiedzieć tak: mam w Polsce siostrę, chciała mieć dziecko, facet jej był obojętny, to sobie zrobiła dziecko z jakimś przypadkowym gościem, potem postanowiła, że zamieszka z rodzicami, którzy będą pomagać w wychowaniu tego dziecka, a ona na dodatek wycygaila od rodziców dom, który miałbyc podzielony na pół dla rodzeństwa. Ty się modl aby brat się nie upomnial kiedyś o spadek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy faceci są głupkami dla niej, brat również, do pustego łba jej nie przyjdzie że się kiedyś upomni, tylko ona jest mądra i ona korzysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś A ty wróżka jesteś? A wiesz że istnieją zapisy prawa spadkowego? Wiesz że jeszcze za życia rodzice mogą uregulować sprawy majątkowe :-) :-) ?? Wiesz ze można obejść prawo bez łamania tego prawa? To właściciel ma najwięcej do powiedzenia komu przekaże majątek. A co do synowej albo zięcia już w dalszej rodzinie próba przejęcia majątku przez synową była. Nic nie zdziałała a próbowała wszystkimi możliwymi sposobami. Synowa albo zięć mogą sobie chcieć i mogą sobie naciskać ile wlezie. To właściciel decyduje co się stanie z jego majątkiem. Może u ciebie na wiosce jest zasadą że starzy oddają młodym domy bo się im " należy " bo się rozmnożyli . U mnie w rodzinie nie bardzo. Prawnik się znalazł :-) :-) Głupi jesteś jak cep. Strasz innych. Na mnie to nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:33 Sam się wyjebał bez mydła. Na własne życzenie i z powodu własnej głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Faceci mnie nie pociągają. Mam " dla zasady" wychodzić za mąż i zostać dziurą do pieprzenia bo w przeciwnym razie jestem " dużym dzieckiem"? Nie mam na to ochoty. Dla mnie facet byłby zbędnym meblem w domu. Jestem uczciwa i nie mam zamiaru zawracać d**y jakiemuś facetowi żeby " żyć jak należy" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Niczego nie dostanie. Sam się wyjebał. A kunda ( facet) jest mi potrzebny jak musze gówno. Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem ale to już nie mój problem. Ty sobie żyj " jak należy" polaczku cebulaczku katolicki a ja żyję sobie jak ja chcę- bez kundy. CEPIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepisali czy nie jak go prawnie nie wydziedziczą (a muszą być podstawy) to ma prawo do majątku rodziców po ich śmierci. Nie rzucaj się jacy ci mężczyźni są źli tylko napisz tak jak jest, że nikt cię nie chce. Skoro samce to najgorsze co może być po co mieszkasz z ojcem? Jak możesz znosić jego obecność? Chyba że trzymasz go zamkniętego w piwnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem zdania, że każdy powinien sobie żyć tak jak mu pasuje. Jak mieszka z rodzicami to co z tego ? Komu to przeszkadza ? Jak rodzicom i jemu/ jej taki układ pasuje to o co chodzi ? Ja wynajmowałam pokoje od 22 roku życia do 27 roku życia i wróciłam z podkulonym ogonem do rodziców. Mam rozeznanie i wiem, że jak nie jest się bogatym z domu nie ma sensu "na siłę" wynajmować pokoi z obcymi ludźmi, zwłaszcza po 30tce. Jeszcze jak ktoś ma beznadziejną pracę i zarobi nie więcej niż 2 na rękę to się naprawdę nie opłaci. Na dłuższą metę nie wyobrażam sobie mieszkać z rodzicami, bo jest to bardzo męczące. Ciągłe uwagi, kontrola, brak prywatności. Można złapać doła :-o i nie ma w niczym swobody. Dlatego to obecne pomieszkiwanie traktuję jako tymczasowe niewolnictwo i opracowuje plan wyprowadzki, ale też chcę to zrobić "z głową" dlatego potrzebuję jeszcze trochę czasu. Natomiast jak ktoś ma inny charakter jak ja i jest domatorem oraz nie ma potrzeby sprowadzania facetów na noc, czy łażenia po nocach po pubach itp. itd. to niech sobie mieszka z rodzicami i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niech sobie ktoś mieszka pod mostem jak lubi, mi to nie przeszkadza - piszemy tylko że nie jest to normalne, każdy dorosły osobnik powinien żyć samodzielnie i na własny rachunek, nauczyć się samodzielności i radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Mieszkanie z rodzicami jest tego przeciwieństwem, jak sobie poradzi osobnik jak go okradną? Z jakiś przyczyn straci wypłatę a oszczędności brak. Nijak rozplacze się przy rodzicach, mieszkac masz gdzie i talerz zupy się znajdzie, jedynie nowej rzeczy ktoś nie kupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potem tacy ludzie gdy rodziców braknie wpadają w depresję, są nieporadni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość píerdolisz jak potłuczonaa
gość dziś 23:51 A napisze ci tak: C***j ci w duupę. Ja przynajmniej nie mam kredytu we frankach. Jestem człowiekiem w pełni samodzielnym i niezależnym. >>>>> buahaha.... sępisz od starych całe swoje marne życie i ty twierdzsz "Jestem człowiekiem w pełni samodzielnym i niezależnym" , co ty píerdolisz? Wyprowadź się, żyj na swoim i za swoje, a nie sępisz od starych bo oni "już mają dom" to ty sobie tam mieszkasz. A co jak będą chcieli sprzedać dom i zrobić sobie za tą kase wycieczke dookoła świata??? To wtedy jesteś niezależna pipo w czarnej du'pie z ręką w gòwnie. Jeszcze się kiedyś przekonasz że jesteś tylko rozwydrzonym bachorem i pasożytem a nie "człowiekiem w pełni samodzielnym i niezależnym"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś starzy umrą wcześniej czy później to jej zostanie wtedy tylko skok pod pendolino, bo pępowiny nie potrafi odciąć bidulka, a taka "samodzielna i niezależna", komedia tysiąclecia i żałosna mentalność średniowieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś braciak zapewne nie jest głupi i jeszcze ją załatwi tak że paniusia się zdziwi. Jeśli nie zrzekł się spadku ( w co wątpie ), to prawnie po śmierci rodziców wszystko jest dzielone. Braciak zarząda pół wartości domu i reszty majątku i tępa pipa albo go spłaci albo chata do sprzedaży i zostanie pod mostem. Wku/rwiają mnie takie pipy które przywłaszczają sobie czyjś majątek bo uważają że im się należy. A takiego hooja!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zauważyłem jedną zależność, większość ludzi łączących się w pary pragnie iść na swoje, przy rodzicach zostają osobniki które nie potrafią stworzyć własnej rodziny. Odpady społeczne z którymi nikt nie wytrzymuje, poza rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety to nie spadek bo typiara omotała starych i już jej dom przepisali, brat w tym przypadku dostanie 10 % wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup kota bo się przyda
gość dziś wyprowadziłaś się bo NIE DAŁAŚ RADY samodzielnie i niezależnie żyć i MUSIAŁAŚ z podkulonym ogonem wrócić. Teraz jedyne wyjście to trafić na samodzielnego i niezależnego faceta aby cie wziął pod swoje skrzydła. A że jesteś już wiekowa to musisz świecić doopą coraz bardziej aby jelenia trafić, co nie będzie proste bo konkurencji ( często młodszej ) masz w hooj a jeszcze burdele są więc samym dawaniem szpary go nie zdobędziesz. Umiesz coś poza dawaniem szpary? Ewidentnie nie wiele jeśli nie dałaś rady żyć na swoim i musiałaś wrócić do gniazda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś rodzice nie mogą wypisać brata z testamentu, on musi się na to zgodzić, gòwno znasz nie prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dała szpary debilowi, wysrała bachora i teraz wszystkich wina tylko nie jej, bo ona bidulka jest tylko ofiarą, typowa pustaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup kota bo się przyda dziś [ dziś Jak widać samodzielność wam nie służy ;-) jesteście chamscy, złośliwi, obrażacie bez powodu innych ludzi. Chyba przydałby się powrót do mamusi i porządne lanie haha :-D Niezależnego i samodzielnego faceta nie potrzebuję. Sama dam sobie radę ;-) zdecydowanie wolę mieszkać z rodzicami niż z jakimś pierdzielem, który miałby z łaską mnie przygarnąć :-D dziękuję za takie poświęcenie. A Tobie życzę rychłego powrotu do mamusi i tatusia na powtórkę z wychowania. Chociaż nie wiem, czy na tym etapie coś Ci pomoże- plujący jadem, niewychowany trollu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×