Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zdradzilam a teraz jestem wrakiem czloweka

Polecane posty

Gość gość
Radę? Proszę. Siedź cicho nie naciskaj go nie lataj za nim i zajmij się porządnie dziećmi, przeczekaj jego następny związek, być może za dwa lata do ciebie wróci. Jeśli wróci teraz nie będąc tego pewny do końca przy pierwszej lepszej okazji cię zdradzi bo będzie uważał że ma do tego prawo, a potem wróci i powie jest ok 1:1, jednak cię kocham i zostaje z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Partnera przeprosiłam ju kilka razy. Wytłumaczyłam ze nadal czuje coś do męża. Poprosiłam żeby nie czekał na mnie i nie szukał kontaktu ze mną. On wie, ze nie wróciliśmy do siebie z mezem (jeździ pod mój dom i stoi pod oknami wiec wie, ze męża u mnie nie ma). Dalej pisze SMS, maile i dzwoni. Dla niego wybór jest oczywisty albo wroce do męża albo do niego. To ze mu powiedziałam i napisałam ze nie wroce do niego nawet jeśli nie wrócimy z mezem do siebie nic nie daje. On ciagle pisze, ze tęskni, ze płacze za mną. Straszył mnie samobójstwem (oczywiście odpisałam żeby tego nie robił, prosilam podczas rozmowy, zrozumiał, Ze szantaż działa wiec pisał masz mnie za śmiecia bo nie odbierasz telefonu itd. Teraz kasuje maile i SMS. A co do męża to czekam bo cóż innego mi pozostało. Powiedziałam mu, ze nie szukam i nie będę szukać nikogo innego bo wiem, ze nikogo w życiu nie będę w stanie kochać tak jak jego. Sex zawsze nas zbliżał, szczerze myślałam o tym i mąż tez. Nawet powiedział ze mógłby się ze mną kochać ale to byłby tylko sex bez uczucia i nie chce mnie bardziej ranić. Teraz myśle o tym żeby odszykowac się super - rzęsy, włosy, może jakaś stylistka zrobiła by mi super makijaż? Mąż zawsze mówił, ze jestem piękna kobieta i ze powinnam bardziej pokazywać swoją urodę. Teraz siedzę w domu bo nie mam pracy (szukam jej intensywnie ale póki co bez efektów). Zmieniłam się, poświęcam dużo czasu córkom. Razem się bawimy, czytamy książki, śpimy razem. Jest między nami bardzo dużo czułości. Jestem z nich bardzo dumna, dla nich wstaje z łóżka, tylko one potrafią wywołać uśmiech na mojej twarzy. Wiem, ze jestem innym człowiekiem. Zauważyłam swoje wady, nie che już pracować w wielkiej korpo na wysokim stołku jak dawniej. Pęd za kariera, wzór ze zdrada to norma sprawiły, ze zabiłam sama siebie. Teraz pójdę chętnie do pracy nawet za dużo mniejsze pieniądze żeby mieć czas dla córek. Kupimy sobie nowe mieszkanie a to wynajmę. Damy radę. Oczywiście jak każdy chciałabym mieć przy sobie osobę która kocham - dla mnie to mój mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to Ty życ sama nie potrafisz? Tylko tak od chłopa do chłopa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli to prwo, to zapracowałaś na swoje pieniądze, szacun, trochę różnego rodzaju błędów, do czytania nie zniechęca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to manipulujesz strasznie facetami zwłaszcza mężem... Próbowałaś grać na jego uczuciach szantażem : wydawało Ci się, że on już nic nie czuje to poznałaś innego, który był tylko "przedmiotem" do wzbudzenia zazdrości w mężu, którego nie dość, że zdradziłas to jeszcze szantazowalas rozwodem... Idź do pracy kobieto, bo chyba Ci się nudzi... Ten drugi facet to jakiś głupi, że za Toba lata.. Pewnie poczul się jak idiota, bo go wykorzystałas, żeby męża odzyskać. Życzę Ci żeby mąż odszedł na zawsze a kochanek w koncu przejrzal na oczy, a Ty żebyś zmadrzala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zza miedzy
Postaw na seks. Proponuj mu, że nawet jak Cię nie kocha, nie ma w tym uczuć, to chcesz być jego nawet bez uczuć. To będzie niezwykle trudne. Może mieć problemy z erekcją, albo żeby skończyć, pomóż mu jak możesz. Może pomoże alkohol, albo jakaś wspólna trudna sytuacja, po której będziecie mieli ochotę na odprężenie. Zrób mu loda, oddaj się mu bez całowania i uczuć. Nie stawiaj warunków, nie oczekuj, że będzie Cię zdobywał. Stopniowo powinno Was to zbliżyć. Co do urody to wystarczy, żebyś była taka jak on lubi. Postaraj się czasem coś zażartować dla rozluźnienia atmosfery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zza miedzy
"gość dziś Moim zdaniem to manipulujesz strasznie facetami zwłaszcza mężem... Próbowałaś grać na jego uczuciach szantażem : w..." CR Nie macie racji, ani szantaż, ani prowo.... piszecie tak, bo nie mieści Wam się w głowie, że można tak sobie życie skomplikować. "One nie są złe ... "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja Cię Autorko doskonale rozumiem i współczuję. Jestem gdzieś w połowie Twojej sytuacji - podobny staż małżeński, brak zainteresowania ze strony męża,kłótnie i lekceważenie. Kocham go ale coraz częściej myślę o znalezieniu sobie przyjaciela. I wcale nie chodzi o seks, potrzebuję kogoś z kim mogłabym o wszystkim porozmawiać i wypłakać się w rękaw. Dlatego wyobrażam sobie co czujesz. Z tego co piszesz to mąż trochę się Tobą bawi - wrócę a może nie wrócę. Może chce Ci dać nauczkę zmieniając co chwilę zdanie ale sam też nie jest bez winy w całej tej sytuacji. Walcz o to małżeństwo ale nie za wszelką cenę. Twoja godność też jest ważna!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następna idiotka, mąż jest współwinny za kryzys w małżeństwie ale nie za jej zdradę, to efekt jej głupoty. Tępa dzido myślisz że jakiś facet będzie marnował czas i słuchał twoich narzekań na męża jak nie dasz mu dúpy? Hahaha. Idź do psychoterapeuty za 150 na godz to cię wysłucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, czyli wszystko sprowadza się do dawania d**y? Gratuluję szerokich horyzontów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty byś chętnie słuchała wynaturzeń jakiegoś kolesia jak to go żona nie kocha? Gość posłucha, będzie przytakiwał że jesteś wspaniała i zasługujesz na lepszego faceta i ciach już będziesz zakochana jak on cię rozumie... Mężatki to najłatwiejszy towar do dymania, niestety trzeba wcześniej wysłuchać tych głupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość
małżeństwo bez dawania d**y jest do d**y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie szukaj przyjaciela. U mnie te się to tak zaczęło. Nie che nic od Ciebie tylko che żeby ktoś mnie wysłuchał. Ja mówiłam ze nie szukam sexu, nie odejdę od męża. Partner tez niby nie chciał nic ode mnie mieliśmy tylko sobie tak gadać żeby nam było lżej. Do sexu doszło i potem już nie było odwrotu - ja nie Miałam sumienia oszukiwać męża. Nie wyobrażałam sobie ze po tył co zrobiłam mogłabym jak gdyby nigdy nic spać z nim i udawać dobra żonę. Peklam odrazu. Prosze porozmawiaj lepiej z mezem. To jest Twój przyjaciel. Zobacz na moim przykładzie widać, ze nie warto. Można tylko skopać sobie i innym życie... Partner wyznał mi kiedyś, ze od wielu lat się we mnie podkochiwał. Nawet specjalnie zmienił dział w firmie żebym to ja była jego szefowa... Byłam jego marzeniem, celem do zdobycia, którego dążył. Nie ma przyjaźni damsko- męskiej poza ta małżeńska... Porozmawiaj z mezem, powiedz ze ta sytuacja grozi rozpadem Waszego małżeństwa. Zapytaj męża co go tak frustruje, powiedz co Tobie sprawia przykrość. Idziecie na terapie i ratujcie siebie. Odejsc jest łatwo, wrócić bardzo trudno. Wiem, ze czasem lepiej jest się rozstać ale partner za plecami to kiepskie rozwiązanie- on będzie dociskał, nalegał żebyś jak najszybciej zakończyła swój związek, żebyś nie próbowała go uratować. Tak przynajmniej było w moim przypadku. Partner bardzo pilnował żebym jak najszybciej rozstała się z mezem. Mówił mi ze mąż i tak odejdzie bo żaden facet nie wybaczy zdrady a on nie będzie wiecznie na mnie czekał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że przyjaźń małżeńska nie zawsze istnieje. Próbowałam nie raz rozmawiać, wręcz prosiłam o to bo jestem zwolenniczką "przegadania" problemów. Mąż niestety woli" zamieść śmieci pod dywan ". Czy przyjaźń między kobietą a mężczyzną zawsze kończy się w łóżku? Nie myślałam o tym do tej pory, nie chcę zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapamiętajcie sobie kobiety raz na zawsze. Nie wraca sie do porzuconego mężczyzny bo to tylko jego ego nas pragnie a nie on. Porzucony mężczyzna nigdy nie wybaczy i z życia zrobi piekło, nie warto wracać nawet dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy analnie też go zdradziłaś? Czy tylko waginalnie i oralnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:24 zgodzę sie, bo sama chciałam napisac cos podobnego. Autorko, twoj maz chciał jedynie zemsty. Najpierw opowiadał bajki, ze wybacza i zebys nie przekreślała, a kiedy juz zerwalas z tamtym facetem i chciałaś ratować was, szybko wskoczył na tory wrednego fiuta, ktory zdjął juz maskę miłosiernego:-/ ciekawe, ze on tak bardzo pokładał nadzieje i zaraz po rozstaniu związał sie z jakaś kobieta (swoją droga, szybciutko ja znalazł - podejrzewam, ze kiedy przed twoja zdrada zupełnie sie od ciebie odsunął, unikając nawet seksu, to juz dmuchał inna, a moze nawet inne lale). Nie ja jestem od tego, by ciebie osadzać, chociaz nie pochwalam zdrady, to facet powinien, jesli chciał faktycznie odbudować wasze małżeństwo, przełknąć to, przeboleć i isc do przodu, a nie po podchodach w twoja stronę, rzucić ci w twarz, ze kocha ciebie tylko jak matkę dzieci i stać sie znowu zimnym k*****m:-/ niestety, ale rzadko kiedy związki po zdradzie trwają, bo osoba zdradzona nosi głęboki zal, wypomina i wręcz poniewiera małżonkiem i to sie i tak złe kończy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha no piërdolnieta. Czy ty masz tak najêbane we łbie naprawdę? Czy ty myślisz że tak łatwo wrócić do dzifki która się puściła? Serce mówi że kocha ale rozum mówi to zwykła kùrwa. Pewnie też się pusciłas i stąd te poglądy. Oczywiście jak mąż by odszedł bzykać inna wybaczyła byś mu bez mrugnięcia okiem . Zemścić się? Na matce swoich dzieci? Gdyby były z nim mógłby się mścić. Jak ściemnia dając jej nadzieje to chce ją tylko z dołka wyciągnąć dla dobra córek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:25 widać jaki ty jestes tępy i jakie dno umysłowe prezentujesz:O nic nie da czytanie mojego wpisu sto razy, bo i tak nic nie zrozumiesz. Śmieciu idz doradzać gdzie indziej. P*****lniety sam jestes i współczuje ludziom, którzy musza z toba Przebywać:O nie, ja sie nie "puściłam", ale zostałam zdradzona i owszem. Dno intelektu sie wypowiada i rozwala cała rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostałaś zdradzona i tworzycie szczęśliwa rodzinkę. Bo przecież od razu wybaczyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale była ta zdrada analna czy nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa straszne jego serce mowi ze kocha; tak ja kochał i chciał ratpwqc małżeństwo to sypał miłością z całej mocy, ale jak juz mieli ratować małżeństwo, to w tył zwrot. W dupę niech sobie wsadzi ta milosc. Ciekawe co robił kiedy im sie związek sypał :O sam masz najebane we łbie, zreszta do kogo ja pisze - nie widze sensu dalszej polemiki, bo zaraz mnie sprowadzisz na swój poziom , a Potem pokonasz doswiadczeniem w chamstwie:-/ szkoda, ze zawsze sie znajdzie jakis matoł, Ktory A Chiny nie zrozumie sensu wypowiedzi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zaloj ze odeszlas. Musialo byc mocno nie tak w twoim zwiazku skoro zdecydowalas sie na zdrade. Jesli nowy partner ci tego tez nie daje, przeczekaj. Zajmij sie dziecmi i poznaniem siebie i swoich potrzeb zamiast wmawiac sobie ze kochasz meza. Przeczekaj, a jak pokochasz siebie, to i zjawi sie ktos nowy kto pokocha ciebie, bez krzykow I wysmiewania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co zrobił w kryzysie? Nic. Gdyby ona zrobiła by to samo w końcu by rozmawiali. Ona poszła się dymać, no w sumie rób cokolwiek a nie bądź bierny. Pojëbana babska logika. Jeden cię już zdradził i zrobi to kolejny bo ty zawsze masz rację i ostatnie zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Nie zaloj ze odeszlas. Musialo byc mocno nie tak w twoim zwiazku skoro zdecydowalas sie na zdrade. Jesli nowy partner ci tego tez nie daje, przeczekaj. Zajmij sie dziecmi i poznaniem siebie i swoich potrzeb zamiast wmawiac sobie ze kochasz meza. Przeczekaj, a jak pokochasz siebie, to i zjawi sie ktos nowy kto pokocha ciebie, bez krzykow I wysmiewania.." Co za pokrętna babska logika. O lie dobrze liczę to już proponujesz mu trzeciego? A może zacząć czekać aż pojawi się czwarty, z pominięciem trzeciego? Ile można dawać na prawo i lewo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:03 rzygac sie chce na taka manipulacje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:48 widocznie nie potrafi . Kochanek nie sprostal to asekuruje sie do meza . Nie wiem ile tu milosci , a ile kalkulacji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż autorki wcale nie jest biedny, ma doope na boku tylko pewnie nie jest taka dobra jak żona i nie da sobie wejść na głowę dlatego lawiruje. Taki typ jak maź autorki musi mieć kogoś do poniewierania, robił tak przed jej zdradą a teraz będzie to robił z pełną premedytacją bo jej sie należy. Uciekaj autorko gdzie pieprz rośnie bo twój maź to psychopata i ciebie zniszczy. Zreszta już cię zniszczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był ten seks analny z kochankiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×