Babcia mimo że na emeryturze nie chce pomoc przy dziecku.

stare baby punktują swoim dzieciom, bo im pomagają , tak jak kiedyś usługoiwały swoim mężom, im starsze, grubsze i samotne tym wnusiątko pociechą na życieżałosne i te babcie i ich córeczki

kalinkaaaaaaaaaa, a Wy też tak chętnie biegniecie pomagać, kiedy Wasza matka potrzebuje pomocy? Wszak rodzina jest od tego jak piszesz;)

autorko, mam propozycję, oddaj bachory do domu dziecka, albo rodziny zastepczej, bedzie po klopocie a dla kogoś innego klopotu nie bedzie

O rany, jaka Ty niemiła jesteś. Ona nie pisze o opiece non stop, tylko w awaryjnych sytuacjach.

Niektore z waszych konentarzy sa beznadziejne. Rodzina jest od żeby sobie pomagać, i tak jak babci trzeba pomoc to jestesmy zarówno od strony finansowej jak i emocjonalnej. A jak nam trzeba to nie ma sily dziecko jest grzeczne,samodzielne potrafi samo się zabawic. Nie jest niemowlak którego trzeba nosić na rekach.Przykro mi ale tak to jest z rodziną

po wuj wy szmaty zakładacie rodziny jak szukacie parobków

Czytam niektóre komentarze i dochodzę do wniosku, że piszą je kobiety, które są samotne i złe huuuj wie na co. Może faktycznie nie zajmujecie się wogole wnukami, bo je tym jadem zarazicie.

Niektore z was inteligencja nie grzesza nikt nic pisal ze babks ma harowac caly dzien przy wnuku.

gość dziś Tak dokładnie tak jest . Jak rodzice, brat , babcia potrzebują pomocy to pomagamy . Rodzina jest po to żeby sobie pomagać .

Babcie sa wygodne

A nasza to dopiero jest niezła. Tez nie pracuje i jak ktoś ją zapyta czy skoro nie pracuje to nam pomaga ,to oczywiście pomaga jak tylko moze. Mieszka na wsi 10 km od miasta w którym mieszkam i jest na zakupach średnio 3 -4razy w tygodniu. Przeważnie wpada zostawić u nas zakupy, żeby nie nosić i dalej na miasto albo wcale do nas nie przychodzi jak jest.

Dzisiejsze babcie to nie są już te same babcie co za moich czasów. Gdyby moja mama była taka jak moja babcia to miałabym jak w raju. Babcia nam gotowala i przynosiła pod nosek jak jeszcze byłam dzieckiem. Całymi dniami siedzieliśmy z rodzeństwem u babci i nic jej nie przeszkadzało,ani bałagan ani to,ze byliśmy niegrzeczni. Miała anielska cierpliwość. A moja mama? Stawia porzadek na pierwszym miejscu, jak tam jedziemy to aż się boje,ze znów będzie krzywo patrzeć jak jej dzieci coś ubrudza lub popsuja. Raz nawet powiedziała niby w powietrze, że nawet nie ma jak się w ciągu dnia położyć,bo hałas. Nie lubię juz tam jeździć bo nie ma takiego luzu jak ja miałam kiedy byłam dzieckiem.

i ja nie wyrywam się do pomocy przy wnuczku . A wiesz dlaczego ? ano dlatego że nie mam już siły i cierpliwości do wiecznego z nim się użerania i użerania piszę całkiem świadomie . Chłopczyk nie zna granic , nie wie co mu wolno co nie , rodzice dla świętego spokoju pozwalają mu na wszystko a na uwagę o wychowaniu oboje strasznie urażeni odpowiedzieli że przecież dziecku tłumaczą / Póki nie zaczną go wychowywać chętnie z nim spędzam czas ale tylko w obecności syna i synowej . i co z tego ,ze gadają do dziecka jak ono i tak ma to gdzieś ?

Normalne, że najbliższa rodzina sobie pomaga w różnych nagłych wypadkach. Ja nawet sąsiadce pomagam awaryjnie jak choruje to jej robię zakupy czy okna umyję. Ludzie jacy wy jesteście denni i jadowicie. Pozamykaliscie się w swoich domowych gettach i jesteście na nie do całego świata. Nikomu nie pomóc, nikomu nic nie dać i nie być ludzkim dla drugiego człowieka, a niech zdycha. Matko kochana jakie jadowite małpy! Nie chodzi o wykorzystywanie babci jako darmowej niani ale czasem jest awaryjna sytuacja że kilka godzin albo jeden dzień trzeba z dzieckiem pobyć. Normalne, że najbliższa rodzina sobie pomaga. U nas w rodzinie nie ma takiej nienawiści. Normalnie z bratem i bratową sobie pomagamy rodzice też w razie czego nas poratują a nawet ostatnio dzieci brata były u jego teściów, a ja miałam awaryjną sytuację bo mi wskoczył termin nagle do kardiologa, bo inna osoba wypadła i własnie tam do jego teściów, do obcych ludzi dziecko podrzuciłam. Bardzo chętnie się zgodzili na te 2 godziny. Ja wam współczuję takiego życia jak jakieś gnomy albo leśne trolle. Serio żal mi was.

Ja nie widze w tym nic dziwnego, zeby babcia od czasu do czasu pomogla przy wnukach. Nie mowie zeby na caly etat, ale wlasnie gdy dziecko jest chore albo trzeba cos zalatwic. W rodzinie się pomaga przeciez, a babcia przecież tez moze wkrótce potrzebowac pomocy...

Dzisiaj mamy feminizm i kobieta ma pracowac zawodowo wiec jesli babcia nie pracuje zawodowo to jej obowiazkiem jest zajmowac sie dziecmi.

Boli jak cholera babcia twierdzi jak to kolejna kocha wnuka ale chyba tylki wtedy jak ten wnuk odwiedzi ja z rodzicami.

wczoraj A czemu piszesz o teściowej,a gdzie masz swoją matkę??? teściowa nic nie musi,może niechcieć,nie lubić,nie mieć zdrowia już do małych dzieci,poza tym dziwiłabym się gdyby bardzo chciała.Życie do końca swoich dni z opieką nad wszystkimi jest okrutne.Więm co mówię,opiekowałam się swoimi rodzicami do ostatnich dni życia,jak urodziłam dzieci oni byli już w takim wieku że nawet gdyby ccieli pomóc to by nie pomogli wiek!/choroby. Wychowałam swoje dzieci,pracowałam całe swoje życie a teraz miałabym zając się wnukami?tak ,no super pomysł a prawnukami na cmentarzu.Kobiety,uciekacie do pracy bo przy dzieciach jest praca cały dzień i narzekacie,oddajecie babciom i nie pytacie ich czy stan zdrowia pozwala im na całodniowe zajęcie. Ogarnijcie,nie macie ochoty,czasu,to dajcie sobie spokój z potomstwem,nie uszczęsliwiajcie innych nimi,oni często tego nie chcą ,zmuszają się a wy jesteście bezgranicznie bezczelne

10:40 DEBLIKA rozpłodowa

Ha Ha Ha, koń by się uśmiał,jedni będą się kopulować a drudzy będą bawić,chyba macie rozum w majtkach. ha ha ha

gość dziś ty nie masz go wcale zdebilały trollu, bo nawet czytać nie potrafisz :o żal mi cię

Moja matka nas wciskala swojej matce jak bylysmy małe.I fajnie miec babcie,spedzac czas z babcią.A teraz jak ma wnuki to ma wyj****e ,dziecko moje nie zna babci.Jak sie urodzilo to powiedziala ze odchowala swoje a moich nie musi.Tu nie chodzi o wychowywanie tylko o zainteresowanie wnukiem jako wnukiem ze jest ciekawa wnuczka co u niego,czasemspedzic czas razem .,dlatego ze sie lubia nawzajem .Jak kolezanke sie lubi to sie spedza czas na kawie tak??????no tak a co wnuczek to co to jest rzecz bez uczuc????moj nie zna co to jest babcia i spedzanie z nia czasu.

gość dziś Babcie sa wygodne xxxxxx To nie babcie są wygodne,to ty jesteś wygodna i cwana, bo chcesz swoje z****** obowiązku przerzucić na babcię,która dziecka ci nie zrobiła,chciałaś? doo zapier......j

To nie jest obowiazek babci opiekowac sie naokraglo wnukami.Ale nie rozumiem k***a i nigdy nie zrozumiem jak mozna wogole miec wyj****e na wnuki,wogole nie interesowac sie nimi jakby ich nie bylo na swiecie?????mimo ze nie pracuj***abcia i jest zdrowa???

dziś Mam prymitywie i całe swoje życie poświęcam dzieciom,a babcie odwiedzam z dzieckiem i nie zamęczam ją,bo to moje dzieci nie babci.

10:58 Oświeć mnie,na czym ma to interesowanie polegać? bo moja mama pochodzi z 8 -mio dzietnej rodziny,babcia by je zaspokoić musiałaby się rozerwać,wyobraż sobie teraz że jakaś babcia ma 2/3-je dzieci i z 6-ro wnuków,co ma zrobić by spełnić twoje oczekiwania?

Do 10.46 ty chyba dzieci nie masz idiotko.Te babcie co teraz maja wyj****e na wnuki to kiedys notorycznie pilnowaly ichnie dzieci ich matki.A teraz one maja wyj****e.Jak mozna nie pomoc w awaryjej sytuacji gdy sie moze????a potem jak moja matka bedzie stara i niedolezna to powiem jej by szla do sasiada prosila by jej zakupy zrobil,ugotowal itp.tak jak ja szlam i prosilam o pomoc przy dziecku jak musialam isc do szpitala a ojciec dziecka pracowal ciezko i byl w domu co 2 tyg.

Jak ma duzo wnukow to rozumiem ze sie nie rozerwie babcia ale jak miala tylko jednego????

Jak ma duzo wnukow to rozumiem ze sie nie rozerwie babcia ale jak miala tylko jednego????

gość dziś Zachowuj się kobiecino,nie ubliżaj bo kafeteria to nie bazar na wsi.Tutaj obowiązują zasady,nie podoba cie czyjaś wypowiedz to nie czytaj,kzdy ma prawo do swojego zdania.A to bienie dziwię się że nie chce nikt pomóc sko w gębie masz jak w szambie.WYPAD