Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćAlicja20

Nowotwór psa :(

Polecane posty

Gość gośćAlicja20

Witajcie :) Niedawno dowiedziałam się, że mój ukochany pupil ma nowotwór, który grozi przerzutami i trzeba bardzo szybko działać. :( Uczę się w klasie maturalnej przy tym pracuje na etat weekendami i teraz dorywczo nocki w tygodniu biorę byle zarobić na jego operacje , zawalając przy tym szkołę. Jedna osoba jest wyłącznie wtajemniczona z mojej klasy dlaczego mnie nie ma. Same badania PODSTAWOWE wyniosły mnie już 700 zł , a co dopiero operacja, leki + mój pobyt w Warszawie - nigdzie bliżej nie przeprowadzą tak skomplikowanej operacji (Jestem z Gdańska) :( Nie byłam w szkole prawie 2 tygodnie. Ostatnio cały czas słyszę o chamskich komentarzach ze strony mojej klasy na forum do nauczycieli (nie znają przyczyny - większość by mnie po prostu wyśmiała,że psa chce ratować bo to TYLKO pies) typu " Stypendystka a do szkoły nie chodzi, wagaruje tylko" . "No ja muszę chodzić a ta co? Będzie miała wzorowe? Po ulicach łazi" itp. Moja klasa nie ma żadnych wartości , ambicji, byle "przejść dalej". Nie dość ,że mam zaległości, obrabianie tyłka to wciąż brakuje mi połowy kwoty , cholernie się boję, że mogę nie zdążyć a przy tym bardzo stresuje się szkołą . Na samą myśl ,że tylko z powodów finansowych mój pies może tracić życie to wciąż chce mi się płakać. Pisze tu głównie by wszystko z siebie wyrzucić, jeśli ktoś również miał chorego na nowotwór pupila i podjął się leczenia będę wdzięczna za jakiekolwiek informacje jak to przebiegało , a zbędne komentarze dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ! Doskonale Cię rozumiem i wiem że jest Ci bardzo ciężko. A co na to twoi rodzice ? ewentualnie rodzina może Ci dołożą do operacji ? Porozmawiaj też z weterynarzem że masz połowę pieniędzy i że drugą dasz mu po operacji. Powinien się zgodzić, co do szkoły 2 tygodnie nie obecności to bardzo długo. Musisz myśleć również o przyszłości !! Daj znać co udało się Ci załatwić i co z psiakiem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w jakim wieku jest ten pies? i co to za nowotwór? Zgadam się, że warto poprosić o rozłożenie kosztów na raty. Weterynarz powinien się zgodzić. Możesz tez sprobować zagadać o pomoc do fundacji, ktore opiekują się zwierzętami, one też często pomagają. W necie są też strony dzięki ktorym możesz pozbierać trochę kasy. Życzę powodzenia. Ludźmi z klasy się nie przejmuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znam sporo metod na nowotwory ale nie wszystkie można stosować na pieski:O.Na pewno można głodówkę (stosowałem i potwierdzam że likwiduje nowotwory)ale nie wiem ile robić:O.No i lewatywa z kawy z tej metody https://www.terapiagersona.com.pl/ :D.Jeżeli chcesz to podam więcej ale musisz uważać z dawkami pewnych rzeczy:P.Za 700 to chyba by starczyło nawet na wszystko z 10 metod:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:( powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym radziła zmienić weterynarza nawet tak dla swojego spokoju. Ja miałam taki przypadek, że lekarz stwierdził, że pies ma nowotwór a jak poszłam do drugiego w www.weterynarz.pila.pl i okazało się, że żadnego nowotworu nie ma.....piesek żyje i ma się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×