Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój mąż to frajer!

Polecane posty

Gość gość

Mam dość... Za trzy tyg mam termin porodu, wszystko jest na mojej głowie, dom, wyprawka dla dziecka, tysiąc innych spraw. A on chodzi do pracy, po pracy często "relaksuje" się z kolegami przy piwie i ogólnie pełen luz. Nawet nie zapyta się o moje samopoczucie tylko on po pracy to wiecznie zmęczony i taki biedny... jak chciałam z nim coś wybierać dla dziecka to stwierdził, że mam wybrać sama bo na pewno lepiej się na tym znam. Imię też mam sama sobie wybrać bo jemu w sumie obojętne. Nalegał na to dziecko, chciał bardzo a jak ma się pojawić na świecie to mnie olewa i mam wrażenie że ma wszystko gdzieś. Napiszecie, że głupia byłam decydując się z takim facetem na dziecko. Tak, byłam głupia. Płakać mi się chce, próbowałam z nim rozmawiać i mówiłam, że potrzebuję więcej uwagi z jego strony. Obiecuje poprawę ale to tylko puste obietnice jak zwykle. Chciałam się komuś wygadać... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok wysłuchałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, facet z gatunku, ktory chce miec potomka, najlepiej męskiego, ale "dziecko jest baby", wiec przykro mi:( bo będziesz miała cieżko:( mam nadzieje, ze masz bliskich, zeby sie zwrócić w razie potrzeby, bo facet rokuj***ardzo słabo i założę sie, ze bedzie s*******al z domu przy najbardziej błahej sprawie związanej ze zmianami, jakie sprowadza dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie palant muszę przyznać jako facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm a moze tak mala prowokacja...? powiedz mezowi, ze chcesz dziecku dac na imie np Brian czy Alojzy, a dziewczynce Genowefa czy Hermenegilda i obserwuj reakcje. Jak nadal mu bedsie wszystko jedno tzn. ze naprawde ma ciebie i dziecko gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Błędnie zatytułowany temat. w tym wypadku frajerem jesteś Ty. On jest palantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inteligentny gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wczesniej pomagał ci w domu, pytał o twoje samopoczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój to kawał chama i prostaka także ty masz lepiej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem pomagał ale raczej nie sam z siebie tylko musiałam mu dogadywać żeby coś zrobił. Ale wtedy oboje pracowaliśmy, odkąd siedzę w domu na chorobowym to chyba stwierdził że i tak siedze to zwalił wszystko na mnie. Dobrze wie, że nie cierpię syfu w domu i tak sprzątam, piorę, gotuję... a hrabia przyjdzie po pracy i albo wiecznie zmęczony albo piwko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hormony ci szaleją i tyle...odpusc trochę bo go zadusisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Też to przerabiałam. Z tym, że mój po porodzie się taki zrobil obojętny i olewający. W ciąży się o mnie marwil, woził do lekarza, robił zakupy. Po porodzie byl zazdrosny o synka, że nie mam już dla niego czasu. Awantury nie pomagaly. Powiedziałam mu cos takiego " ty beze mnie przeżyjesz dziecko nie". Trochę dotarło. Zrozumiał, że dziecko jest slabe i bezbronne, a nie jest jego konkurencją. Powoli i dużo tłumacząc zrobiłam z niego dorosłego faceta, a synek rosnąc podbił jego serce. Tata jest teraz ok choć czasem z niewiedzy popełnia błędy. U nas to też bledy wychowawcze teściowej dały owoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam takich - cwaniak, egoista, robi tak, żeby było mu jak najwygodniej. Niech zgadnę - jego mamusia była nadopiekuńcza? Ciągle nadskakiwała synkowi? To taki wyrósł. JEMU SIĘ NALEŻY. A Ty niestety weszłaś w ten układ. Nie doradzę Ci jak go wychować, bo nigdy nie udało mi się takiego typa doprowadzić do porządku, więc jedynym wyjściem było rozstanie. Mój był taki sam, więc kopnęłam go w tyłek tuż przed ślubem. Mojej koleżanki mąż też taki był - zostawił ją, gdy dziecko miało 3 miesiące, bo "zajmowała się tylko dzieckiem i nie czekała na niego w koronkowej bieliźnie, gdy wracał z pracy". Autentyk. Taki argument podał przed sądem. Powodzenia. Mam nadzieję, że jakoś go ustawisz do pionu, bo teraz będziesz bardzo potrzebować jego pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:43 to kto to bedzie robil jak maluszek przyjdzie na swiat? Nie bedziesz miala tyle czasu na to a nawet jak bedziesz to dlugo tak nie dasz rady bez odpoczynku dziecko/ sprzatanie/gotowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oo samotna feministka tu teraz się udziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Po porodzie byl zazdrosny o synka, że nie mam już dla niego czasu." Już wtedy powinien cię w doopę kopnąć, co znaczy nie mam już dla niego czasu? murzyn zrobił swoje murzyn może spiertalać? ważne żeby w zębach przynosił forsę bo kobieta ma nową zabawkę? to ma być małżeństwo? łeb sobie lepiej jedna z drugą odpieluchujcie zanim wam bankomat pokaże faka i znajdzie taką co jednak trochę czasu dla niego znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bankomat je zistawi to stanie się cud, nagle dziennie będą mieć mnóstwo czasu i ochoty, fryzurka makijaż mini szpileczki, no sexy kobiety, idą w miasto na polowanie na nowy bankomat, trzeba się postarać bardziej bo ma zaakceptować dzieciaka, to rowa trza dawać jak rasowa dzifka a nie od tak od niechcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×