Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Randka z chłopakiem co się podoba koleżance

Polecane posty

Gość gość

Na studiach podyplomowych jestem w grupie z bardzo fajną dziewczyną, ona jest panną z dzieckiem, ja w trakcie rozwodu. Ja jestem bardziej odważniejsza, spodobał jej się pewien chłopak z grupy. Sympatyczny. Właściwie oni nigdy nie rozmawiali ze sobą poza ćwiczeniami w grupach jak byli razem. Teraz go nie było na zajęciach i napisał do mnie. Zdecydowanie mnie podrywa, wydawał się nieśmiały na żywo, chociaż ja z nim kontakt załapałam. Zaprosił mnie na kawę po zajęciach. Poszłabym chętnie, ale chcę być lojalna wobec koleżanki. I jestem w kropce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani po studiach, a pisze " bardziej odwazniejsza "..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W trakcie rozwodu, a juz sie chce umawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, ze Cie zaprosil na kawe nie oznacza randki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się dziwisz, "profesjonalni" dziennikarze nie potrafią pisać po polsku, a stawianie przecinków to dla nich czarna magia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrób jej na złość i daj mu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
1. Walisz na randkę bez zająknięcia. 2. Ja mam tak, że ze znajomymi dzielimy łupy: znaczy, np. jak nam się jakieś ekspedientki podobają, to ustalamy, kto do jakiej 'rwie'. A to wszystko po to, by nie popierdulić męskich przyjaźni. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nic nie wnosi w temat. Lubię tę dziewczynę, chłopak sympatyczny. Gdyby nie to, że wiem, że jej się podoba to bym z nim na tę kawę chętnie poszła. A co ma rozwód do tego? To nie jest związanie się z kimś, tylko kawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to, przedszkole? Koleżanka go sobie "zamówiła"? lol Jak jej się podoba, to jej problem, niech do niego startuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko, to skoroś taka "lojalna", to nie idź, czego od nas oczekujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matole ty studiujesz ale chyba dojenie krów, piszesz jak potrzaskana gówniara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak cenisz sobie z nią przyjażn to odpuść,jak nie cenisz - to idź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spytaj kolezanki czy Ci pozwoli. Co za dziecinada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przez pół roku nie zagadała do niego nic, a nic. Nie wiedziała też w sumie czy jest wolny, ale przecież to nie przeszkadza pogadać z kimś na przerwie w zajęciach. Może powinnam ich jakoś zgadać. Już jej w sumie powiedziałam, że ma mu notatki z zajęć przesłać (ja mu napisałam, że ode mnie się nie odczyta, ale ona ma ładne) no i do tej pory ani on do niej, ani ona do niego. Za to do mnie pisze regularnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli bardziej to ty podobasz się jemu niż ona. Życie... po prostu sama rozważ co cenisz sobie bardziej - potencjalne zauroczenie z którego może coś wyniknąc albo i ni albo ta przyjażń. sama musisz podjąć decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka chce sie tylko podbudowac tym postem. Przecież jest bardziej odwazniejsza.. on ją zaprosił na randke na kawe, on ją wybrał, a nie koleżanke i to chce uslyszec autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę się podbudować, w sumie może zagadał bo jestem typem osoby, która nie onieśmiela. Taki typ kumpeli. Jednak to co pisze i jak mnie komplementuje trochę odbiega od standardu koleżeńskiego. Przyjaźń z nią bardzo cenię, on w sumie na ten moment nic dla mnie nie znaczy., chociaż to fajny facet i w innych okolicznościach pewnie bym chętnie go bliżej poznała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość dziś Nie ma co się zastanawiać, idź na kawę z tym gościem, przecież to nic takiego. Co ma być to będzie, on Cię zaprosił pierwszy, więc w czym problem? To Twoje życie i nie patrz na koleżankę. Obie miałyście u niego równe szanse, lecz on zaprosił Ciebie a nie ją. Nie kombinuj i śmiało idź z nim na kawę. Jeżeli koleżanka się obrazi, to jej postawa potwierdzi, że nie jest Twoją koleżanką p.s. I żebyś tylko nie wpadła na pomysł bawienia się w swatkę. Kiedyś możesz tego żałować Pozdrawiam Autorkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już wpadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nielojalne byłoby gdyby już ze sobą kręcili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie ja nawet nie wiem czy to randka, może po prostu fajnie mu się ze mną rozmawia i chce pogadać o temacie studiów? A ja do tego robię jakieś teorie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idź i się przekonaj zamiast pieprzyc bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa bądź taka dobra i lojalna a przyjdzie co do czego, kolezanka znajdzie chłopaka to i tak Cie oleje albo ograniczy bardzo kontakt bo ,,każda wolna chwile będzie spędzać ze swoim misiem", wpatrzona w niego jak w obrazek. Juz to przerabialam, i to z przyjaciółkami, a ona tym bardziej nawet Nie jest aż taka bliska kolezanka... Zresztą wasza bliskość nie ma tu znaczenia, wspomnisz moje słowa. Przyjazn będzie gdy obie będziecie singielkami, jak jedna rozpocznie związek to kontakty się ukroca. Zresztą kobiety są zawistne i fałszywe... Nie warto. Radziłabym się z nim umówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie sie umow, ale i napomknij kolezance, zeby pozniej glupio nie wyszlo. Przecie oni nawet nie rozmawiali....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ddr
do W sumie zadziwia mnie, że jak piszesz mój wpis z nic nie wnosi... Czytam z uwagą ten wątek, ale po takiej ocenie zastanawiam się, czy w ogóle dalej chciałbyś mnie posłuchać, Autorko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość_ddr dziś Autorka mogła Twojego postu jeszcze nie przeczytać, minutę później odpisała po Twoim. Miała na myśli zapewne te powyższe posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - Dokładnie tak jak piszesz ! Podpisuję się obiema rękami i nogami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź. Nie ma innej opcji. No chyba że chcesz potem żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Faceci raczej nie umawiają się bezinteresownie z kobietami na kawę. Bezinteresownie to idą z kumplami na piwo. Ale też zaproszenia na kawę nie traktowałabym jak randki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość_ddr Fakt nie przeczytałam tego wpisu. My w sumie też się podzieliliśmy "łupami" w takim sensie że on się jej od razu spodobał. Pójdę z nim na kawę. Tym bardziej, że jeszcze teraz mówiłam jej żeby do niego zagadka na messengerze i wysłała mu te notatki, a ona że nie bo jej głupio. A co w tym złego? To sympatyczny chłopak i niby żartem w innym temacie prosił bym go na starcie nie skreslala. Kawa to kawa. Na razie mamy miesiąc 2 tygodnie do kolejnego zjazdu więc zobaczę jak się sprawa rozwinie. Zresztą ten facet nawet nie wie że się rozwodze. Ba nawet nie wiem czy wie, że mam męża. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×