Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Randka z chłopakiem co się podoba koleżance

Polecane posty

Gość gość_ddr
do Autorki 1. Skoro 'podzieliłście łupy', to z kontextusu wyciągam wniosek, że ten chłopak miał przypaść jej... idziesz na głęboką wodę zatem, ale podtrzymuję: walisz na randeczkę, 'kawa' to tylko inna jej nazwa... 2. Zadbaj o to, by się koleżanka nie dowiedziała, bo poza oczywistym fochem może się posunąć dalej (mógłbym powiedzieć, że nie wiesz do czego są zdolne kobiety, ale wiesz... :) ), może ona np. spowodować to, że Twój mąż się dowie (utrudni Ci rozwód), a w najgorszym wypadku, dodatkowo, upokorzyć Cię seksem z nim... (znaczy z Twoim ślubnym)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż nie mieszka że mną i kawa z kolegą to nie problem. Koleżanka w sumie jest nim zainteresowana , ale sama ma jeszcze nie zamknięte sprawy z ojcem dziecka i myśli by się zejść. Ta koleżanka jest że studiów. Nie widujemy się prywatnie. Mamy do siebie 50 km. Na kawę pójdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No spróbuj może wyniknie z tego więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli się "umawiałyście" to głupia sprawa tym bardziej, jak chłopak się dowie, że traktowałyście go obie jako "towar do podrywu" - a koleżanka jak zobaczy, że jesteście razem to przestanie być koleżanką i mu to wykrzyczy. Więc przyzwoitość nakazywałaby abyś jej lojalnie powiedziała, że też ci się podoba i że chciałabyś poważniej go poznać - przynajmniej tyle jej się uczciwości należało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wiem czy mi się podoba, jest fajny. Chętnie się z nim spotkam. Nie traktowałyśmy go jako towar do podrywu więc tu nie będzie problemu. Na razie może jeszcze poczekam do kolejnego zjazdu na studiach. Do tego czasu może być tak, że koleżanka zejdzie się z ojcem swojego dziecka i temat będzie otwarty. Właściwie już są na dobrej drodze, bo wyprowadził się od laski, dla której ją zostawił i ona jest gotowa dać mu szansę. Wtedy zwykła kawa nikomu nie zrobi przykrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym porozmawiala z kolezanka i zaproponowala bym kolezance zebysmy obydwie mu sie oddaly zeby nas posuwal tyle ile bedzie mial sily A przy okazji przekonala bym sie jak silny jest w lozku czy warto o niego walczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość powyżej - na szczęście nie jestem Tobą i nie zamierzam o nikogo walczyc z koleżanką. Powiem jej, jeśli będzie tak daleko że idę z nim na kawę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kiedy idziesz z nim na tę kawę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwcześniej 17 lutego bo wtedy będę na zajęciach. Sprawa jest już czysta. Koleżanka napisała do niego w sprawie notatek. Pisał z nią ok, ale temat ciągnął mój. Że widzi, że się przyjaźnimy, a ona że nadajemy na ryj samych falach. On pisał jej że obserwował nas i zupełnie się różnimy. Ja ogień, ona woda. Tzn koleżanka po tej rozmowie dała sobie z nim spokój i powiedziała mi że wyczula, że nie jest nią zainteresowany tylko mną. Powiedziałam jej o tej całej sprawie, że zapraszał na kawę. A ona, że powinnam iść. Aczkolwiek dalej sama nie wiem bo trochę mnie jego zachowanie denerwuje. Tu się nie odzywa praktycznie w ogóle, A potem robi profil osobowosciowy komuś z kim nie rozmawiał dłużej niz 15 minut. Sprawa otwarta Ale mam jeszcze czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jest spostrzegawczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najważniejsze że wszystko się wyjaśniło i pójdziesz bez wyrzutów sumienia z nim na kawę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ona jest panną z dzieckiem, ja w trakcie rozwodu" ja bym nie poszedł ani z jedną ani drugą na kawę :P po co sobie komplikować jak tyle wolnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że ciebie prawiku ani nikt nie pyta o zdanie, ani nie zaprasza na żadną kawę, ani nie chce z tobą nigdzie iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę,że dla prawdziwego faceta to nie problem. Ani Ona, ani ja nie ukrywamy naszej sytuacj. Żadna też nikogo na siłę nie szuka. Każdy facet ma wybór. Jeśli komuś nie pasuje nasz status to jego sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×