Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Triggered

Presja na matki, żony

Polecane posty

Gość Triggered

Denerwuje mnie to ciągłe na naciskanie na matki i żony. Wg społeczeństwa mają być idealne, poświęcać dziecku całą dobę, wymyślać kreatywne zabawy, nie pokazywać żadnych bajek, organizować mu milion różnych zajęć. Do tego kobieta ma też pracować, doskonale zajmować się domem, być zawsze piękną, pachnąca i gotowa na seks. Jeśli tego nie robi to padają teksty, że mąż znajdzie sobie inną. Jeśli facet odchodzi od żony i niepełnosprawnego dziecka do jakiejś młodej laski to nikt nie ma do niego pretensji, a nawet jego własna żona często usprawiedliwia to świństwo. Przecież ona była tak zajęta zajmowaniem się chorym dzieckiem, codzienną walką o jego życie i zdrowie, że nie miała już siły i nastroju robić mężowi loda w stroju uczennicy, a tamta laska jest w stanie to robić, bo nie ma żadnych innych zobowiązań. Dlaczego od facetów niczego się nie wymaga? Oni żyją szukając wyłącznie przyjemności i lekkiego życia, a ich własne żony ich w tym wspierają. Kobieta ma być idealna, a facet ma po prosty być i nic z siebie nie dawać. Tak swoich synów wychowują ich matki, we wszystkim ich wyręczają, a potem to spada na ich żony. Faceci po prostu szukają wcielenia swoich matek z dodatkową opcją seksu, a sami nie są odpowiedzialni ani za własne żony ani za dzieck, które spłodzą. Normalny ojciec sam z siebie daje pieniądze na dziecko, a nie broni się rękami i nogami przed płaceniem alimentów. Dlaczego kobiety mają zawsze tak przesrane i w sumie się godzą na takie traktowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta to dom i dziecko,niestety ale taka prawda,jeśli się decydujesz na nie to musisz spełnić warunki.Facet ma zapracować na ten dom by go utrzymać i by wam niczego nie zabrakło. Więc jeżeli to robi tzn.spełnia się w związku. Często kobiety z siedzenia z dzieckiem w domu,zajmując się nim robią z tego koszmar życiowy i ja jako kobieta tego nie rozumiem.Bo nie ma nic piękniejszego jak patrzeć jak się rozwija,stawia pierwsze kroki i mówi pierwsze słowa.Ten okres bardzo szybko mija ,zaczyna se przedszkole i okres wolności matki od nadmiaru obowiązków.Wracamy do pracy i umawiamy się z partnerem na dzielenie obowiązków.Nie rób z tego dramatu bo nie wszyscy faceci są tacy jak opisujesz,no chyba że masz swoje doświadczenie osobnicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na facetach jest presja 'bankomatów ' jak przynosi mniej niż 3 tyś jest nieudacznikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Triggered
A na kobietach nie ma presji finansowej? Jeśli kobieta nie pracuje to wszyscy na nią naskakują, że jest darmozjadem, koleżaneczki twierdzą, że dla męża jest nudna i na pewno w pracy znajdzie sobie inną. Czasem nawet mąż wypomina kobiecie to, że zajmuje się domem. A wnioski wyciągnęłam po wieloletniej obserwacji różnych małżeństw, z wielu środowisk. W każdym przypadku na kobiecie spoczywa odpowiedzialność za wszystko, a facet dba tylko o własne przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to ze ulegasz tej presji to już twoja sprawa, ja z mezem mamy zwiazek partnerski, oboje pracujemy i zajmujemy sie domem, a co ludzie powiedza mamy gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Triggered
No bo ty sobie męża dobrze wychowałaś, albo wyniósł dobre przykłady z domu rodzinnego. Jednak w większości kobiety godzą się na bycie wyrobnikami i umilaczami czasu dla faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś To smutne, że tak twierdzisz, że kobieta ma tylko zajmować się domem i wychowywać dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wina glownie samych kobiet, na początku związku skacze taka przy facecie jak walnieta , na nic mu nie pozwala, podstawia wszystko pod nos, chlop sie przyzwyczaja,potem rodzi się dziecko i ilość obowiązków wzrasta I nagle ona wymaga od niego podziału obowiązków, podział obowiazkow ustala się na początku A jak facet się miga to bye i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu nie trzeba słuchać wszystkiego, co mówią w internecie. Kiedyś presja była taka sama, tylko nie słyszało się opinii całej Polski, a sąsiadek i rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×