Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Poród SN czy dać coś położnej w kopercie

Polecane posty

Gość gość
"Zabezpieczenie", "nie chciałam ryzykować", "zorganizowałam sobie", "wolałam mieć pod kontrolą", "o wszystkim pomyślałam wcześniej", normalnie jakie te moje rodaczki są przedsiębiorcze, aż jestem pod wrażeniem. Tylko ja mam na to inne nazwy wśród których mentalność Jadzi z pgr-u to najlżejsze określenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.49 Koperta nie chroni przed niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz, że bez koperty nie zrobiliby cc równie późno? Koperta odwinęłaby pępowinę czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś czytanie ze zrozumieniem się tobie kłania w pół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś kolejna co czytać nie umie (albo to ta sama). Zrobili cesarkę dopiero jak dała w łapę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.06 - wierze w to, ze wiele kobiet doswiadczylo wspanialej opieki bez kopert. Jezeli kobieta przyjezdza do szpitala z akcja porodowa do szpitala I rodzi bez komplikacji to wsxystko jedno przy jakim lekarzu I poloznej. Inaczej sytuacja sie ma gdy porod trwa 20 godzin I konca nie widac, do tego pojawiaja sie komplikacje. Zapewniam Cie, ze kazda kobieta mysli tylko o zyciu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.32 dokładnie, łatwo mówić osobom które rodzą szybko bez komplikacji, łatwo wtedy brzydzić się kopertami. W teorii każdy jest mądry....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.42 Wiesz w czym problem? W tym, że dziewczyny uważają, że koperta uchroni je przed komplikacjami, ma być szybki, bezbolesny poród w miłej atmosferze, bo uważają, że za pieniądze można to kupić. To nie jest tak, że suma wydanych pieniędzy jest wprost proporcjonalna do braku komplikacji. Bez przerwy przywołują tu przykłady swoich znajomych, którym to rzekomo koperta uratowała życie dziecka. Tylko ile w tym jest prawdy, a ile interpretacji samej rodzącej? Ile w tym przywoływanych już tu urban legends? Jaką macie pewność, że to akurat koperta przyspieszyła sprawę, a na ile wam się tak wydaje, bo znajoma tak powiedziała? To, że znajoma tak powiedziała to jeszcze nie znaczy, że znajoma się zna na medycynie, to jest jej interpretacja, że tak było, wierzy w to co chce wierzyć. Bez koperty czekaliby na pewną śmierć czy o co chodzi? Naprawdę w to wierzycie? Bez koperty dziecko nie owija się pępowiną? Myślicie, że jak wydacie w ciąży grube pieniądze, zrobicie wszelkie możliwe badania i opłacicie usg na super sprzęcie to dzięki temu dziecko urodzi się zdrowe? Rozczaruję naiwne, to tak nie działa, chociaż wy bardzo chcecie by działała taka prawidłowość, że przykładowo te z nfz-u i bez pleców niech sobie rodzą chore, a te z plecami, kopertami i robiące wszystko prywatnie-nie, bo przecież one płacą. Tymczasem natura i tak swoje wie i często za nic ma waszą zapobiegliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Jaką ty jesteś ignorantką to się w głowie nie mieści. Tłuczesz te swoje wypociny od wczoraj że dzieci za "pieniądze" mogą też się urodzić chore a te za nfz zdrowe. Przecież nie o to chodzi. Prosta rzecz do ciebie nie dociera, albo nie chcesz przyjąć do wiadomości, że nasza rzeczywistość jest brutalna. Kiedy mamy trudny poród to liczy się szybka i odpowiednia reakcja. Niestety czasem za nfz jej nie ma. Możesz sobie twierdzić, że te co zapłaciły to tylko im się tak wydaje i tak samo byłyby potraktowane bez kopertki. Łapówka nie ma być gwarancją, że dziecko urodzi się zdrowe tylko, że lekarz zrobi wszystko by takie było. Jeśli myślisz, że koperta w tym momencie nic nie zmieni to jesteś naiwna albo naprawdę nie widziałaś jak zachowuje się "opłacony" lekarz wobec pacjenta "darczyńcy" a wobec tego co jest uczciwy. Nie chcecie wierzyć nie wierzcie, nie chcecie dawać nie dawajcie, ale na litość po cholerę w kółko tłuc i szykanować te które chcą dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.00 Widziałam, lekarz powiedział na korytarzy "Dzień dobry" swojej pacjentce. Więcej znam takich, które na cudownej mocy koperty się przejechały i żałowały po fakcie swojego frajerstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja dałam kopertę i wszystko było super. Nie żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, ale gdyby lekarz w krytycznym momencie zaniedbal opiekę i olal pojawiające się komplikacje, dając do zrozumienia że czeka na kopertę - owszem, dałabym, a zaraz po wypisie zglaszalabym sprawę do prokuratury. Pacjent w takim przypadku jest zwolniony z odpowiedzialności. Pomijając już to ze nie rozumiem dlaczego ktoś wybiera na poród szpital w którym naraża się rodzące i dzieci na niebezpieczeństwo, jeśli ktoś zawczasu i z rozmysłem wchodzi w taki układ to jest jawne wspieranie patologii i kręcenie bata na samych siebie, swoich bliskich. Bo kiedyś ty, albo twoja córka, siostra czy przyjaciółka możecie wylądować w takim szpitalu nagle, bez tej magicznej koperty w kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.45 Ale przecież one jawnie piszą, że liczy się tylko ich d/u/p/a, sorry, brzuch, inne rodzące je nie obchodzą. Cała polska patologia wynika w ogóle z braku myślenie długofalowego. Narzekają, że jest źle i to zło utrwalają kolejnymi prezentami, bo rzekomo nic się nie da zrobić. Babcia dawała, nauczyła matkę dawać to i córka daje i córka tej córki też, ale one wszystkie nie widzą już, że dzięki takiemu postępowaniu córka córki tej córki też będzie musiała dać, tylko narzekają jacy ci lekarze źli i rozbestwieni, a kto ich do tego przyzwyczaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś wam się na porodówkach nie podoba? To do cholery zgłaszajcie, nagłaśniajcie, piszcie listy, uczcie się o swoich prawach, a wy idziecie na skróty. Z jednej strony nagłaśnianie tragicznych przypadków wzmaga strach innych rodzących, że u nich będzie podobnie, a z drugiej sprawia, że lekarze widzą nad sobą bat i może jeden czy drugi dziesięć razy się zastanowi zanim łapę wyciągnie. Narzekacie, że ginekolog coś sugeruje? To może to nagrajcie zamiast się podporządkowywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łapówkarstwa nic nie usprawiedliwia.szlag mnie trafia jak się tu potraficie usprawiedliwiać .przestępstwo to przestępstwo.i nie tego usprawiedliwić nie da.jeszcze zacznijcie gadać do dzieci JA ZAPŁACILAM TO JESTES ZDROWY. A TA NIE ZAPLACILA TO SAMA JEST SOBIE WINNA.wybierajcie sprawdzone szpitale .z dobrymi opiniami.w dobie Internetu każdy lekarz I każda położna ma na pewno swoje komentarze na necie.pieniędzmi nie zdzialacie nic.kupujecie sobie pseudospokoj.żaden lekarz nie siedzi bezczynnie zanim nie dostanie kasy.zwłaszcza na poloznictwie.wystarczy jedna wpadka i taki lekarz wylatuje ale to trzeba wszystko opisywać. sprawdzać a nie iść jak cieleta na rzeź .na głupim Facebooku ciągle się pojawiają pytania o szpitalach gdzie warto rodzić a które omijać.czemu nie płacicie prywatnej położnej ?a nie dawać w łapę ,nigdy Łapówkarstwa nie zaakceptuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe co dające łapówki zrobiłyby gdyby zaczęły rodzić 1,5 miesiąca przed terminem na środku ulicy? Proszę do szpitala X, bo tam mam swojego podpłaconego lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja dałam i nie żałuję. I mam gdzies wasze oburzenie i opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.17 To ucz swoje dziecko by podpłaciło na geriatrii jak będziesz stara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw się o mnie. Mam 6 nieruchomości które wynajmuje i będzie mnie stać na prywatny dom opieki. A ty licz na państwowe placówki haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś może być i tak. Z tym też trzeba się liczyć. Mimo wszystko większość czuje się jednak zobowiązanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziunia z 6 nieruchomościami musi się zniżyć do dawania w łapę w państwowym szpitalu. Padłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrego lekarza poznaje się po tym, że czuje się zobowiązany i bez koperty. W innym wypadku nie można mówić, że lekarz jest dobry skoro nie robi co do niego należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale mnie to nie dziwi znam bardzo wiele na prawdę bogatych ludzi którzy maja całe fabryki a nie tylko nieruchomości którzy słono płaca profesorom żeby rodzic w super warunkach (osobny pokój położne do dyspozycji itp) ale wlasnie w klinice/oddziale o najwyższym stopniu referencyjności z oiomem itd czyli w publicznym. Na chwile obecna Pl nie USA i nie ma takich prywatnych klinik o takim stopniu referencyjności i zapleczu. Gdyby były toby tam poszli a ze nie ma to działają wcrealuach które są, priorytetem dla każdego jest jego zdrowie i życie od zawsze tak było jest i będzie ze bogaty ma większe możliwości. Kto to neguje jest ignorantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś nic byś nie ugrała. Pacjentowi bardzo ciężko jest udowodnić zaniedbanie opieki lekarza. Oni sami siebie kryją a prokuratura robi wszystko żeby takie sprawy ulegały przedawnieniu (niedawna sprawa dla reportera dwóch ciężarnych, jednej zabito dziecko drugiej flaki wyszły na wierzch) Sprawy o łapówkarstwo wygrywają lekarze. A nawet jak zastawią na nich "pułapkę" to podnosi się raban, że tak nie wolno, że to prowokacja. Takiego stanu, tej patologii są winni rządzący i lekarze a nie zdesperowani pacjenci. Bo człowiek w potrzebie zrobi wszystko żeby się uratować. Nie rozumiem skąd te pretensje o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dałam lekarzowi w państwym szpitalu bo ma wyzszy stopien referencyjnosci niż prywatny. Czy tak ciężko to zrozumiec. W państwowym opłaciłam swoją salę, opiekę nad sobą i noworodkiem i bardzo mi się podobało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się bardzo trudno wygrać taki proces i jest to kosztowne. Poza tym w takiej syt pierwsze co robi personel medyczny zaraz po wystąpieniu zdarzenia niepożądanego to bardzo dokładne opisanie wszystkiego w papierach tak jak powinno być. I zanim potencjalnie pokrzywdzona kobieta czy jej mąż dotrą na policję a policja do szpitala to już jest pozamiatane. Lekarze w tej chwili są całkiem niezłe wyszkoleni w zakresie prawa medycznego i wiedza co pisać. Jeśli na oddziale nie ma jakichś chorych układów między personelem to wszyscy będą stać za sobą murem i trudno cos udowodnić.... wiem bo tam pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wystarczy jedna wpadka i taki lekarz wylatuje" Ha ha ha bardzo mnie bawi twoje dobre samopoczucie :D Jak go przeniosą do innej placówki to, to będzie największa kara jaka go spotka. Ja nie wiem gdzie ty żyjesz, ale na pewno nie w naszej rzeczywistości. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łapówkarstwo jest wstrętne, nie powinno mieć nigdzie miejsca. Niestety, ale żyjemy jeszcze w takich czasach i w takim kraju, gdzie pieniądze otwierają nam zamknięte dotąd możliwości. Spójrzcie na wizytę u lekarza na NFZ a na taką samą wizyte, ale już prywatną. Na NFZ lekarz ma ograniczone ilości badań, ma limit czasu na pacjenta. wszelkie badania baaaardzo rozciągają się w czasie. A prywatnie? Proszę Państwa, prywatnie (za pieniądze) możecie sobie załatwić wszystkie badania w ciągu kilku dni, łaćznie z tomografem komputerowym. Na samej wizycie lekarz jest jakby bardziej miły i rozmowniejszy. Potrafi więcej doradzić, zaproponować i nawet się do ciebie uśmiechnie! czasami kasa jest gwarancją, że lekarz odpowiednio zajmie się pacjentem, zleci dodatkowe potrzebne badania. Ja wiem, że jest to niemoralne. Ale gdybym ja była w potrzebie i gdybym wiedziała, że za "kopertę" ja lub ktoś mi bliski będzie miał lżej, zostanie dokładniej przebadany, będzie mu poświęcone więcej czasu i uwagi to nie zawahałbym się jej użyć;) no taki mamy klimat Proszę Państwa. Nie chciałabym "na własnej skórze" przekonywać się, że za kasę jest tak samo dobrze jak bez niej. Nie chcę być królikiem doświadczanym, bo mogłabym później "pluć sobie w brodę". Nie chcę abym ja lub ktoś z moich bliskich cierpiał. Nie wiem, musi się zmienić cały system służby zdrowia. lekarzom nie może opłacać się branie łapówki, bo mogą być zupełnie wydaleni z zawodu. Dostępność leków,badań powinna być dziesięciokrotnie poszerzona. Nie może być tak, że teraz na NFZ do endokrynologa mam wizytę na 2025 rok (tak, serio!, Wrocław) a prywatnie mogę iść z dnia na dzień. TAK NIE POWINNO BYĆ!. I doputy, dopóki kasa będzie otwierała wcześniej zamknięte drzwi, to ludzie dalej będą dawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×