Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

czy któraś z was waży obecnie 120kg?

Polecane posty

Gość Ewunia11186
Hehe dziewczyny, tak naprawde duzo Wam nie brakuje ;) a to ze tu jestescie to pierwszy krok do sukcesu. Upadki zdarzają sie kazdej z nas ale najwazniejsze to, by sie podnieść i isc dalej. Czas leci, miesiace lecą i waga rowniez :) ja zaczynalam od zapisywania wszystkiego co jem i faktycznie bylo tego troche. Zawsze wazylam 52-55 ale w ciagu ostatnich 2 lat przytylam prawie do 79 kg... matko, nawet nie wiem kiedy. Ale w momencie gdzie przestalam wchodzic w swoje stare ciuchy powiedzialam STOP... i dzisiaj jestem z Wami :) w polowie drogi do sukcesu :) bedzie dobrze! Damy rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak będziecie się tak pocieszać że upadki się zdarzają i są ok to NIGDY NIE SCHUDNIECIE....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sallinka
Zwykły nurt, tzn. Po studiach na uniwerku medycznym. Nie wierzę w żadne super-hiper-cudowne wymyślne diety. Dlaczego? Ponieważ każdy organizm jest inny i co jednemu pasuje, to drugiemu szkodzi. Dla mnie największym zaskoczeniem było to, że tylko jeden dzień byłam głodna, a potem już nie. A wcześniej ciągle bym coś jadła. Dlatego też pisanie przykładowego jadłospisu nie ma sensu, gdyż dobry dietetyk zawsze będzie układał menu indywidualnie, a nie za pomocą kopiuj-wklej. Mój zlecił mi badania, wypeniłam 50 stron ankiety, mnóstwo rozmów, kontrole co 2 tygodnie. I tak poszło. Dodam jeszcze, że mam ponad 180 cm i już dostałam zakaz dalszego chudnięcia, bo bym weszła w moduł A.Rubik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubagruba
Witam nowe dziewczyny. Sallinka zgadzam sie z Toba,tez uwazam ze dieta to bardzo indywidualna sprawa. Ewa dzieki takim osobom jak Ty wierze,ze dieta przynosi efekty i ze na wszystko potrzeba czasu.Raczej nie da sie przytyc 20 kg w ciagu miesiaca ,to i schudnac tym bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trenuj razem z Igorem Mieńkowskim !! Jestem osobą, która dzięki niemu schudłam i zbudowała piekne i seksowne ciało. Pozbyłam się dzięki niemu kompleksów, wiem jak zdrowo się odżywiać. Za co bede wdzięczna do końca życia! :) Trenuj razem z nami i zacznij być zadowolona z samej siebie! Gorąco polecam i zapraszam. Wejdź już teraz na strone i zapisz się! WWW.IGORTRENERONLINE.PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewunia11186
Grubagruba bardzo sie ciesze :) to co napisalas est bardzo trafne. Nie przytylysmy ednego dnia czy nawet tygodnia. Tyle samo czasu musimy poswiecic na pozbycie sie tego balastra tluszczu ile na niego pracowalysmy. Widze na tym forum wiele negatywnej energii ktora wcale nie pomaga, nie motywuje. Dziewczyny przeciez nie jestesmy tu po to zeby sie dolowac tylko wspierac. Zmiencie nastawienie i piszcie pozytywnie bo tylko wtedy to forum bedzie mialo sens. Piszac co dzisiaj jadlam nie podrzucam nikomu jadlospisu tylko raczej dziele sie tym jak mi minąl dzien i chetnie poczytam o waszym dniu ;) dobrej nocy wszystkim. Do jutra :) z rana wazenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewunia11186
I do goscia ktory uwaza ze wspieranie w upadkach nie pomaga... Absolutnie sie mylisz. W ciagu ponad 2 miesiecy mialam kilka upadkow o ktorych dzielilam sie z dziewczynami na innym forum, wszystkie zawsze pocieszy i stawialy mnie do pionu dobrym slowem. Nie krytyką. A na drugi dzien stawalam do walki jeszcze silniejsza i teraz potrafie powiedziec NIE paczce chipsow w szufladzie czy kremowkom w lodowce. Jak to mowia co nas nie zabije to wzmocni. Mnie upadki wzmacnialy bo zalowalam i przy kolejnej pokusie przypominalam sobie w pamieci ten stan wyrzutow sumienia ze poddalam sie glupiemu pączkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewunia11186
Czesc wszystkim. Dzisiaj waga pokazala.68,4. Takze mam za sobą pierwsze -10 kg. To juz cos. W 2,5 miesiaca zdrowego jedzenia. Mam taką ochote na kawe a w pracy sajgon :/ w poltora tygodnia schudlam 1kg. Szału nie ma ale to zawsze cos :) najwazniejsze ze oddalam sie od 7 na przodzie :)Ja wczoraj dostalam 3 bukiety kwiatow, dwie czekolady i dwie bombonierki. Kwiaty pachną przepięknie, zrobilam uroczysty obiad dla swoich chlopaków, schabowy z piersi indyka do tego mizeria i zapiekane ziemniaczki a dla siebie warzywka na patelnię :) nie tknęlam nic nie zdrowego a czekoladki schowalam dla męza i synka jak najdzie ich na slodkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewunia11186
Irmina mega gratuluje!! Prawie -2 kg w tydzien? Ale zaszalalas :) i pomysl ze w nastepny czwartek byc moze juz kolejne -2. Super :) oby tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe Salinka Ewunia i Goście z różnych godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozanka97
Dzień dobry :) Gratuluje spadków na wadze :)Jesteście dzielne :) Ja niestety poległam wczoraj totalnie ............ Jedynym pocieszeniem jest to ,ze ćwiczyłam 30 min orbi Jutro znów zagrożenie , bo idę na kolacje urodzinową ........... i jak tu żyć............ Tak solidnie to mogę zabrać się za dietę dopiero od niedzieli, ale ćwiczyć dzisiaj będę. Nie muszę przecież jeść słodkości , najgorszy jest niestety alkohol i na dodatek słodki / tylko taki lubię/ Najważniejsze jest to ,że powoli wychodzę z doła .......... bedzie dobrze. Dietka SB bardzo mi odpowiada i mysle ,że dam rade Papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Haniu Rozanko,ważne jest że ćwiczysz i nie przestawaj. Jeśli chodzi o alkohol, to proponuję rozcieńczać go w dużej ilości wody, będzie na dłużej a mniej wypijesz. Udanej imprezy. Na mnie alkohol zawsze działał pobudzająco na apetyt, dlatego w okresie diety, zapominam że taki wynalazek istnieje na świecie:D Słońce rozlampiło się na całego, ale raczej nie ruszam się dziś z domu. Najwyżej popołudniu podjadę do Jyska , bo wczoraj kupiłam coś co mi kompletnie się nie nadaje i muszę zwrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka50
Hej dziewczyny, a ja dzisiaj już poćwiczeniach i siedzę z kawką i zjadam fit muffinkę :) Wczoraj, zgrzeszyłam muffinką po obiedzie ale tak to wszystko było w porzadeczku. Postanowiłam się nie ważyć do poniedziałku bo waga mi strasznie skacze i raz jestem zła a raz zadowolona. Po rannej śnieżycy u mnie też teraz świeci słońce i od razu chce się zyć! Pozdrawiam Was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miesiąc temu ważyłam 115-120 kilo z haszimoto i rozwalonymi dosłownie wszystkimi hormonami :( i przeszłam na witarianizm. W tej chwili już prawie nic nie jem. Nie wiem czemu, nie mogę (kiedyś, jakieś 17 lat temu miałam anoreksję i mam teraz podobny stan umysłowy). Nie ważyłam się jeszcze ale spodnie spadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny. Dodaję temat do ulubionych i polecam projekt : odmładzanie na surowo. Wejdźcie sobie np. na youtube. Naprawde dzięki niemu zmieniłam życie o jakieś 100* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewunia11186
Czesc dziewczyny :) w pracy wariatkowo po pracy uczelnia ale na chwile bo odwolali zajecia. Wlasnie weszlam do domku i leze jak foka ze zmeczenia. Dzisiaj zjadlam na sniadanie maly serek jogobella truskawkowy i kawa, na obiad na szybko serek wiejski z wkrojoną rzodkiewką i pomidorem a na kolacje nie mam pojęcia. Nie mam sily myslec :D jestem wypompowana. Do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewunia11186
No i wstalam i upiekłam sobie cukinie i wciągnelam :) ale ja kocham to warzywo. Moglabym jesc je i jesc. A w 100 g ma tylko 15 kcal. 90% to woda. Dodaje ja nawet do jajecznicy :D to podchodzi pod uzalezienie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubagruba
Hej.Jestem i ja.Dzisiaj tez zalatany dzien.Duzo spraw do ogarniecia i sprzatanie.Musze sie zaczac przyzwyczajac do takiego ganiania bo niedlugo wracam do pracy.Obecnie jestem na l4 takim dluzszym,po operacji nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 225
Witajcie dziewczyny wchodze do was czesto i czytam wasze zmagania aby sie motywowac bo tez sie odchudzam ale wypowiadam sie na innym forum. Zauwazylam ze udziela sie tu moja kolezanka Ewunia od spozywania malej ilosci kalori :) Ewunia wracaj do nas :) widze ze malutko jesz jak i ja :) gratuluje spadku wagi :) czyli schudlas rowne 10kg od 1 stycznia? Ja jutro sie waze tez jestem ciekawa ile u mnie na minusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewunia11186
225 Witaj :D lalko kiedy wchodze na nasze forum to wyskakuje ERROR i komunikat ze ta strona nie istnieje :) szukam :) bo strasznie sie zmartwilam ze usuneli wątek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewunia11186
225 prosze podaj link na nasze forum bo nadal jest ERROR. Tak od 01.01.2018 schudlam rowne 10 kg :) tak, obydwie malo jemy w porownaniu do innych :) ale wystarczajaco by zyc i nie chodzic glodna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaka50
Hejka z rana:) Zaraz lecę na kijki tylko kończe kawkę. Pogoda u mnie słoneczna i aż głupio nie skorzystać z takiej aury. Irmina wklejam link na muffinki https://zabieganamama.com/muffinki-w-wersji-fit/ ja robiłam z jabłkiem, były fajne wilgotne. Poszukaj w necie bo jeszcze jest dużo różnych przepisów, następnym razem mam zamiar zrobić z płatków owsianych.Będą jeszcze bardziej fit. Ewuniu to Ty rzeczywiście bardzo mało jesz, dlatego może padasz wieczorem zmęczona. Zastanów się czy na dłuższą metę taka dieta nie wykończy Twojego organizmu. Każdy działa po swojemu aby dojąć do celu ale chyba najlepiej dochodzić trochę dłużej ale zdrowiej. Zyczę Wam miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewunia11186
Nieee, wczoraj padlam bo praca od 7:30 zeby wstac ogarnac siebie oddtawic dziecko do przedszkola to wstaje przed 6 do tego w pracy masakra. Nalatalam sie bo szef mial zly dzien, o 13 musialam sie zwolnic zeby szybko szybko biec na autobus na uczelnie 2 h autobusem i powrot kolejne 2 h busem... w miedzy czasie znowu sie nabiegalam zeby w tej warszawie wyrabiac sie na autobusy :) dzien zwariowany i dlatego tak wyszlo ale naogol nie jest zle. Ja powiem szczerze ze tyle ile jem mi starcza bo ruchu mam malo a i stawiam na produkty dzieki ktorym ig nie skacze. Jednego dnia zjem wiecej drugiego mniej ale jest ok :) milego dnia :) dzisiaj znowu na uczelni i mysle co tu sobie kupic do jedzenia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem żyję popiszę w poniedziałek - bądźcie dzielne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×