Pytanie do kobiet po 40stce: czy nadal potrzebujecie zainteresowania mężczyzn

ich komplementów, choc to przeciez obcy ludzie np. koledzy z pracy. Czy juz wam nie zależy, bo macie mężow, dzieci i czujecie się spełnione na tyle, że nie trzeba wam subtelnych komplementów i zainteresowania innych facetów, oprócz męża. Ciekaw jestem czy taki udany szczery komplement i autentyczne okazanie, że się komuś podobacie działa na was?

Sorry, nie jestem targetem do tego pytania - ale Ty potrzebujesz komplementów od kobiet? Czy już nie? Z osobistego doświadczenia, kumpel nie był zachwycony, gdy oceniłam i skomplementowałam jego tyłek. Był zażenowany. Może chodzi o temat komplementu. To z resztą poboczny wątek - więc jak potrafisz już obejść się bez tak niezbędnej rzeczy jaką są komplementy?

nie lubię komplementów

Kobiety też nie są od nich uzależnione. ;) To coś jak maskotki. Kiedyś udawałam, że cieszy mnie misiek jaki dostałam od przyjaciela. Był taki z siebie dumny. I nawet powiedział, że kobiety tak łatwo uszczęśliwić. Tak łatwo przecież wkraść się w łaskę kobiety. Prawda? ;)

denerwuja mnie komplementy i ogolnie obcy faceci. ich uwaga nie jest mi do niczego potrzebna a wrecz mnie irytuje. zreszta od zawsze tak mam. adorowac moze mnie tylko moj maz nie jestem pusta lala ktora podbija swoje ego durnymi komplementami fiutkow

ja też tak jak gość z 22.00 nie lubię zbytniej uwagi i komplementów od obcych facetów, powiem więcej gdybym kiedykolwiek miała zostać sama /jestem w miarę szczęśliwą mężatką-piszę w "miarę" bo nie wierzę w idealne związki/ nigdy przenigdy nie chciałabym być w jakimś związku

Na pewno potrzebują, siedzą przecież na różnych portalach

A jak tak siedzi na portalu to skąd wie, czy komplement od "w portalach" czy "w kiecce"? ;)

mam lat 45 i mlodziezowy wyglad, chociaz wiadomo, twarz juz nie ta co kiedys ;) zastanawiam sie czasem, czy podobam sie jeszcze facetom w takim zwyklym znaczeniu po prostu podobania, nie ze ktos widzi we mnie piekno, bo mnie kocha. tak, komplementy, delikatny flirt, ale to wszsytko z klasa i wyczuciem, sa zawsze milo widziane. byle to nie bylo nachalne i prymitywne :)

dziś Na portalach to bardziej bez portali

Bobra . A faceta z telewizji albo bogatego

ja nie lubie komplementow, bo wielu nie umie tak jakos milo widac, ze licza tylko na jedno

Czasem to jest przewrażliwienie, że jak miły to chodzi mu o jedno. To nie zawsze jest tak.

moj kolega z pracy nie jest mi akurat obcy ,bo ten sam dział i praca od 5 lat a to ze powie mi miły komplement zwłaszcza jak mam jakis kiepski dzien albo dla przykładu dzisiaj w Dzien K. w niczym mi nie przeszkadza bo jest w tym co robi bezinteresowny zero jakis podtekstow a nie w niestosownym stylu, ja tez mu czasem powiem coś budującego jak widzę,że ma jakieś kiepski humor czy np imieniny,lub ogólnie jak ma nową koszulę i się nią chwali;) to wprowadza miłą atmosferę w pracy czy w nasze kolezanskie stosunki a to ze oboje mamy rodziny i co z tego? Moim zdaniem wszystko jest dla ludzi jak potrafią się zachwować i nie wyciagają błednych wniosków z kolezenskich zachowan:) Przynajmiej wiem,że mnie lubi i ja jego też, jak wcześniej pracowałam w takiej jednej hurtowni to chamy nawet dzień dobry nie gadały:D

komplement na poziomie zawsze działa a jaki ma stan 'cywilny' nie ma nic do tego, raczej poprawia wszelkie relacje miedzy osobami co innego jak komplement jest interesowny i chce się coś załatwić to moze byc roznie

osobiście tak, ale komplement kobiecie w tym wieku musi być naprawdę niebanalny bo gdy słyszę laska to niestety ale dla mnie ma to wydźwięk co najmniej obraźliwy.

Jeśli mężczyzna miałby być kulturalny, sympatyczny to tak - sama rozmowa z nim jest przyjemna. Nie musi być komplementów, aczkolwiek od takiego mężczyzny są one miłe. Prawda jest jednak taka, że takich mężczyzn jest niewielu. Przeważnie są to niekulturalne chamy, albo są wulgarni i ich "komplementy" mają seksualne podteksty. Zainteresowanie takich duupków mnie nie interesuje zupełnie, są irytujący, a ich uwaga nie jest mi potrzebna. Najlepiej jakby jej nie było, ignoruję ich. Dziwię się, że w ogóle niektóre kobiety reagują na takich facetów tak, jakby nie miały do siebie szacunku. Mam alergię na takich gnojów.

"gość dziś ja też tak jak gość z 22.00 nie lubię zbytniej uwagi i komplementów od obcych facetów, powiem więcej gdybym kiedykolwiek miała zostać sama /jestem w miarę szczęśliwą mężatką-piszę w "miarę" bo nie wierzę w idealne związki/ nigdy przenigdy nie chciałabym być w jakimś związku Chyba nie jest zbyt dobrze i nie jestes w " miare szczesliwa"

23.12 otóż to jak facet na poziomie to i komplement i zachowanie,kultura ,obyczaje,zwyczaje towarzyskie sa zawsze mile widziane przez każdą bo od prostakow i chamow niczego się nie chce i nie oczekuje

22:59 > bardzo sie zgadzam, to wprowadza mila atmosfere miedzy ludzmi, kazdy sie przeciez milo czuje, gdy uslyszy komplement. tylko wlasnie na poziomie i bez interesu w tle ;)

A ja nie lubię tanich i fałszywych komplementów od mężczyzn, którzy w ogóle mnie nie znają i mówią byle co byle tylko coś powiedzieć.

i nie trzeba w to mieszać czy kobieta ma rodzinę czy nie,autor zadaje dziwne nawet pytanie jakby nie wiedział, no chyba ze dla niego nie istnieje bezinteresowny komplement:D

23.26 co innego obcy z ulicy a co innego swoj znajomy to dwa rozne swiaty som

A ja lubie komplementy a mam juz 45lat. Kiedys bylam sliczna dziewczyna i podobalam sie wszystkim:-) teraz ciagle jestem atrakcyjna dla tych piec lat mlodszych ode mnie w zwyz:-)

kobiety lubia komplementy i to chyba normalne przynajmiej wiekszosc lubi

Ja najlepiej lubię komplementy od męża, bo to jemu się chcę podobać. Nie zależy mi na komplementach obcych mężczyzn- jakieś miłe słowo od znajomego ok, ale nie cierpie zaczepek od obcych facetów z ulicy ( zresztą nigdy nie lubiłam bez względu na to ile miałam lat).

oczywiscie ze mąz jest na pierwszy miejscu jak jest na poziomie bo ci męzowie tez są rozni a komplement od innego ale znanego nie z ulicy na przystanku autobusowym jak jest szczery i miły dla kobiety to zawsze na nią działa bo to nic złego takiego i na odwrot na facetow tez dziala takie komplementy wplywaja na dobre stosunki miedzy ludzmi nie majac na mysli komplementow typu jakis podryw bo w przypadku zajetych osob nie jest to na miejscu