Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Synowa jest zla bo

Polecane posty

Gość gość
ty głupia gnido.,tak się naplułaś ze ci może żyłka pęknąc w tej tłustej duuupie. xx ale szambo ps. o moją żyłkę sie nie martw, lepiej popatrz na na swoje doopsko i na to, kto ci je bedzie wkrótce mył i podcierał, bo na pewno nie synowa skoro leniwa i nie syn skoro tak "zapierdziela"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będzie podcierała i nie tylko ,to jej psi obowiązek ,niech nie myśli że może być inaczej,mam takie haki na nią że będzie marzyć o moim tyłku by go wymyć:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tyle wiesz ile zjesz,nie podskakuj nie podkakuj siedz na d...i przytakuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tej z 18/20 gość dziś 13:58 skoro masz wyższe cele niż wnuk to po co u nich przesiadujesz? Synowa patrzy "spod byka", a synuś ma fiołki w oczach, że jego matka to leniwe ś/ciervo? to prowo, ale napiszę jeszcze, że niedługo nie będziesz musiała udawać, że cię tam nie ma, bo syn cię wystawi za drzwi i kopnie w doope, az się kopytami nakryjesz, stara pludrownico usmiech.gif xxxxxxxxxxxxxx A to nie jest SZAMBO?????? vet za vet ,macie to na co zasługujecie żmije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bożżżesz ty mój,jakie to szczęscie że mam dwie córy,bo mam dreszcze jak czytam te wściekłe teksty. Ile w was kobiety jest coś z kobiety,niewiele,takie to straszne że można mieć lęki ,mieć takie osoby w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I takie coś ma dzieci, a państwo jeszcze daje 500+ zamiast przymusowa sterylizacja, aby nie mnożyć patologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka by mnie słuchała. Ona nie ma jeszcze dzieci ale liczy się z moim zdaniem. Synowa nic nie słucha. Ja coś powiem a ona wie lepiej. Moja córka by mi pozwoliła podnieść dziecko płaczące. A synowa? Coś Ty. Przewrazliwiona jest i nie wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[07:57 Po co ruszać,przecież to to w pieluchach będzie podobne do twojej synowej.Z daleka od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka by mnie słuchała. Ona nie ma jeszcze dzieci ale liczy się z moim zdaniem. Synowa nic nie słucha. xx A ten pokręcony babsztyl dalej ciągnie swoje prowo. Analogicznie: synowa sucha swoją matkę :) zapytaj syna, czy słucha swoją teściową-matkę synowej :) i wymagaj tego od niego, skoro żądasz, aby synowa cię słuchała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka by mnie słuchała. Ona nie ma jeszcze dzieci ale liczy się z moim zdaniem. xx odczep się od synowej i zachowaj siły na macierzyństwo twojej wspaniałej córki :) będzie cię słuchała we wszystkim, a jej mąż analogicznie będzie słuchał jej matki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przewrazliwiona jest i nie wdzięczna xx Jasne, ona przewrażliwiona, ale to ty tokujesz tu od wczoraj. A za co ma być wdzięczna, za jakieś goowniane pieluchy i najtańsze słoiki, czy za to, że się jej zwalasz na łeb co niedziela i nie moze się zrelaksować tylko musi słuchać twojego pyerdolamento. Wdzięczna to ona będzie, jak w końcu przestaniesz ja nachodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja ci przyznaję rację,nie odwiedza się obcych bez zaproszenia. Synowa nie jest rodziną a powinowatą i niekoniecznie trzeba utrzymywać z nią kontakty,nic na siłę. Autorka może chciałaby dobrych relacji ale nie wiadomo do konca czy ta młoda osoba na to zasługuje,dlatego najlepiej zachować bierność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez to jest sekretarka, a wy juz 4 strone nabijacie... Juz sie obrzucanie g***em zaczelo... Swoja droga ciekawe zjawisko widze w odpowiedziach: jak tesciowa jest nadgorliwa to ma sie zamknac i wypieprzac, bo nic nie ma prawa przy wnuku robic. Jak tesciowa otwarcie przyznaje, ze nie ma zamiaru przy wnuki nic robic, to piszecie ze jej nie bedzie mial kto tylka podcierac na starosc i co z niej za babka. Tak zle i tak niedobrze. To wychodzi na to ze ta babka to ma byc tylko na komende, na zawolanie i nic poza tym. Eh baby baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe dlaczego tylko poruszany jest temat teściowej? a nie własnej matki,chore babole ,nudzi im się więc klepią w klawiaturę co ślina na jęzor przyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za wszystko powinna być wdzięczna. Za pieluchy, za słoiki, za pieniądze i za radę. Ja wychowalam dzieci i wiem co mówię, mam dużo doświadczenia i nic nie mogę powiedzieć bo nie chce mnie słuchać. Nie mogę pomóc wychować mojego wnuka. Przecież to jest mój wnuk. Co to znaczy że jestem sekretarka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dalej jątrzysz, idź się leczyć! To jest owszem twój wnuk, ale przede wszystkim JEJ SYN i to ona o wszystkim decyduje, ty miałaś juz swoje 5 minut a to, ze wychowałaś dzieci, o niczym nie świadczy,bo ona żyje z twoim synem i widocznie ma zastrzeżenia co do jego wychowania, skoro nie chce twoich rad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze ona nie chce dawac słoików, bo dziecko ma uczulenie lub mu nie smakują, a może po prostu uznała, że sama lepiej i zdrowiej ugotuje dla dziecka :) ja też sama gotowałam i sama robiłam soki, a starsze pokolenie się dziwiło i nie mogło zrozumieć, ze nie korzystam z czegos, z czego one by chętnie korzystały gdyby miały dostęp 30 lat temu. Jak chcesz kupować słoiki, to sama jej sobie zjadaj, zobaczysz jakie są pyszne. Ale najpierw przeczytaj ile afer było z gotowa paszą dla niemowląt. Poza tym uwazam, ze takim jak ty wiecznie niedogoda. Jakby karmiła słoikami to byś utyskiwała na odwrót, ze leniwa i sama nie gotuje. Wszystko aby skrytykować, bo to synowa. A paszła von :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A właśnie przez jakiś czas karmila sloikami ale dużo "problemów" z nimi miał to zaczęła mu gotować. Od początku powiedziałam że sama gotowalam dla dzieci i że to jest lepsze ale nie słuchała. Jak robię placek domowy to też mu nie chce dać kawałek bo wnuk nie je cukru. Jak ona gotuje to bez soli. Ja dzieciom dawałam, gotowalam dla nich jak dla nas a ona dla niego gotuje osobno. Po co jak może jeść wszystko? Ma już 1, 5 roku. Dlaczego niby nie mogę coś powiedzieć? To mój wnuk. Tak samo zaczęła karmić piersią i stwierdziła że przez stres nie ma pokarmu. Jaki ona ma stres? Siedzi w domu z dzieckiem a mój syn na nich robi. Ja karmilam piersią. Próbowałam jej powiedzieć jak go ustawić ale wyganiala mnie z pokoju. Nie wolno mi było tam wejść jak karmila i zamykała drzwi. Mój wnuk jadł a ja nie mogłam siedzieć obok niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czytam i nie mogę uwierzyć.po co chcesz siedzieć przy synowej jak karmi piersią ? to jest intymna rzecz i też bym się nie zgodziła aby ktoś trzeci gapił mi się w biust jak dziecko je.wcale się nie dziwię ze Cię synowa izoluje.sama mieszkam z teściową i mam malutkie dziecko i jak musze nakarmić córkę albo wychodzę albo się przykrywam przy niej.co dziecko je to też sprawa indywidualna mamy,tobie nic do tego.dziecko nie powinno jeść soli ,cukru.to że ty tak robiłaś to popelnialas błąd.mi też nie raz teściowa mówi że ona to dawała od razu mleko krowie , ale to nie znaczy że ja tak mam robić.ja wiem co jest dla mojego dziecka najlepsze, ona już swoje dzieci wychowała teraz moja kolej.jeżeli nie odpuścisz to stracisz nie tylko wnuka ale też i syna.bo jesteś osoba bluszczem.i tak się dziwię ze jeszcze wogole Cię wpuszczają do domu.ta dziewczyna wzięła ślub z twoim synem i jest dla niego najważniejsza i najlepsza, i pozwól im być szczęśliwym małżeństwem.zaakceptuj póki jeszcze nie jest za późno .to jest mama Twojego wnuka i ona wie co jest najlepsze dla jej synka.ty musisz wszystko zaakceptować bo swoje dzieci już miałaś.u mnie było najśmieszniejsze gdy teściowa mi radziła co do karmienia piersią, miala 5dzieci, i żadne nie było karmione piersią, nigdy teściowej nie przyszło mleko przy żadnym dziecku.od pierwszych dni były na mleku w proszku. ja mam 2dzieci i obie córki karmione piersią.i wiem najlepiej co robić, a ona mnie poucza ,osoba która nigdy dziecka do piersi nie przystawiala,ale ja wiem lepiej i nikt mnie pouczać nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama Mileny i Izabeli dziś Ale BEŁKOT:) w jednym zdaniu ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mmusiu MIlenki i Izabeli Chyba nic nie rozumiesz,masz marne doświadczenie w związku "miłośc przychodzi i miłośc odchodzi a matka zawsze jest ta sama" Więc nie bądz taka pewna kto jest ważny a kto najważniejszy,każdy powinien znać swoje miejsce w szeregu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko powinno wszystko jeść,ale nie przesadzać z ilością cukru czy też soli.Nie można całkowicie ograniczać niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinno się ograniczyć ile się da do 3 r. z. Takim małym dzieciom nie jest to potrzebne. Poza tym masz sól i cukier wszędzie. Nie da się całkiem uniknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze napisane każdy powinien znać swoje miejsce w szeregu, a na pierwszym miejscu na pewno nie będzie nigdy teściowa.po to mamy dzieci żeby miały swoje życie.rodzina to mama tata i dzieci później babcia dziadek.ja swoich rodziców nie mam więc mój mąż nie ma teściów.mąż ma tylko mamę ,czyli ja mam teściowa .szanuje ją bo wychowała mojego męża,i wychowała go bardzo dobrze,ale nie pozwalam jej ingerować w nasze życie.a często jej nie odpowiada sposób naszego życia ,ale to jest nasze i jesteśmy ze sobą szczęśliwi.dla tego to co autorka pisze jest dla mnie nie do przyjęcia.bardzo mi szkoda tej dziewczyny, ale widać że oni i tak robią po swojemu.a ona tylko miesza .i do działa na niekorzyść ale głównie autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam taką samą teściowa jak Ty. Nienawidzę jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Masakra. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

To co, mam siedzieć i nic nie robić? Patrzeć tylko na wnuka by nie urazić przewrazliwionej synowej? Już ograniczyła spotkania i rzadko się widuje z moim wnukiem.

Ja przez takie wlasnie zachownia zrobiłam to samo ograniczyłam spotkania dla własnego zdrowia psychicznego . Nawet nie macie pojęcia jak boli to matkę kiedy nie może decydować o swoim dziecku bo babunia zrobi to lepiej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dziecko nie jest własnością nikogo! A matka najlepiej wie jak je uspokoić, miałaś swój czas teraz jest jej!

Napewno świeżo upieczona matka wie jak uspokoić dziecko.... ja byłam wdzięczna że chociaż ma chwilę trsciowa potrzymała mi dzieck a ja moglam chociaz zjesc cieply posilek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×