Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasi faceci dbaja o was robia cos dla was

Polecane posty

Gość gość

Np. kupia wam cos co wam sie podoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Utrzymuje mnie i robi niespodzianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widuje się ze mną, jak nie mam ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przynosi mi co miesiac wyplate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie moge sie doprosic glupiego roweru od kilku miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście. No i w dwie strony to działa. Ale bez wymagania od samego początku żaden na to sam nie wpadnie. Także wymagać mininum: wyjść we dwoje, wakacji poza domem i kwiatków. Bo za parę lat jak zaczniemy czegoś chcieć to się w czoło popukają, że do mam się poprzewracało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup sobie sama! Nie rozumiem takich pijawek. Chyba zarabiasz na siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że to nam się poprzewracalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moge sobie kupic tylko potem za co zyc?albo np. inne wydastki. Ja musze wszsytkiego pilnowac bo inaczej to bysmy dawno pod mostem mieszkali. PALCEM NIE POKAZE NIEPOWIEM TO NIC NIE BEDZIE. A i tak trzeba wymuszac wszsytko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to fajną masz wypłatę i fajnego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz 2 imprezy u niego w rodzinie pod rzad wydatki srednio na 1 z nich po 500zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu nie są ważne materialne rzeczy bo nie zawsze jest pięknie a dbanie o siebie na wzajem to sprawdzian,który zaczyna się wtedy gdy jest złe.Mam kochanego męża,nie dlatego że zarabia czy że coś mi kupi ale dlatego że gdy chorowałam był ciągle przy mnie i opiekował się mną i jeszcze dawał radę z dziećmi a musiał zająć się wszystkim.Nigdy nie narzekał z tego powodu i wiem że dzieci mają dobry przykład że materializm to nie jest priorytet w zyciu,.Ja dla niego zrobię to samo bo zwyczajnie go kocham i nie wyobrażam sobie żeby np w trudnej sytuacji zostawić bliska osobę.A to czy sobie coś kupimy nawzajem czy gdzieś pojedziemy to jest fajne i naturalne ale nie najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynosi mi kawę codziennie rano do łóżka i czasem zrobi obiad mimo, że ja nie pracuje narazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od tygodnia prosze żeby skręcił regał dla dziecka a ten choj siedzi z dopą przed tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, mąż o mnie dba, pomaga przy pracach domowych, zajmuje się dziećmi, kiedy trzeba, często mogę usłyszeć od niego jakiś komplement. Kwiaty kilka razy do roku kupuje, z jakiejś okazji, albo bez okazji, innych prezentów nie robi, kupuję sobie sama. Ja też pracuję, mamy wspólne konta. Nawet z okazji okrągłych rocznic, kiedy chce mnie obdarować jakimś droższym prezentem ma dylemat, czy na pewno będę z niego zadowolona. Prosi wówczas o pomoc swoją siostrę, a ona też woli podarunek skonsultować ze mną. To było bez sensu, teraz jak mi się coś podoba po prostu mówię mężowi, że to chciałabym dostać i sobie kupuję [już bez zawracania jemu głowy]. Kasę mamy wspólną, więc i tak kupiłby z naszego konta. Zaskórniaki? Jakieś ma, ale jak je wyda na moje przyjemności, na swoje potrzeby wypłaci z konta. Dla mnie najważniejsze, że mąż mnie szanuje, pomaga mi w codziennych pracach domowych i nie rości żadnych pretensji jak od czasu do czasu wydam na siebie trochę kasy. Działa to w obie strony, oboje rozrzutni nie jesteśmy, droższe wydatki konsultujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie, że dba :). Drapie po pleckach, masuje, przytula. Jak jest w sklepie spożywczym, to o mnie myśli bo kupuje mi zawsze coś, co lubię - generalnie zna moje smaki. Krzyczy na mnie, żebym pasów w aucie nie zapinała - jestem w ciąży albo żebym czapkę założyła na dwór jak jest zimno. W bibliotece pożyczy książkę według mojego gustu. Jeżeli chodzi o kwiaty i takie tam, to muszę mu powiedzieć, żeby kupił, bo w tej kwestii sam nie pomyśli ;). Ja oczywiście też dbam o męża. Nie porównuję kto bardziej. Nie porównuję kto więcej robi w naszym związku. Nauczyłam się tego i każdy życzliwy gest przyjmuję z wdzięcznością i radością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam wspaniałego faceta od 10lat czuły troskliwy na dobre i złe pamięta o uroczystościach jest kochany i nie chce już innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No pewnie, że dba usmiech.gif . Drapie po pleckach, masuje, przytula. Jak jest w sklepie spożywczym, to o mnie myśli bo kupuje mi zawsze coś, co lubię - generalnie zna moje smaki. Krzyczy na mnie, żebym pasów w aucie nie zapinała - jestem w ciąży albo żebym czapkę założyła na dwór jak jest zimno. W bibliotece pożyczy książkę według mojego gustu. Jeżeli chodzi o kwiaty i takie tam, to muszę mu powiedzieć, żeby kupił, bo w tej kwestii sam nie pomyśli oczko.gif . Ja oczywiście też dbam o męża. Nie porównuję kto bardziej. Nie porównuję kto więcej robi w naszym związku. Nauczyłam się tego i każdy życzliwy gest przyjmuję z wdzięcznością i radością. x jak slodko :) a jak dlugo jestescie razem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż mi pomaga ale jeśli chodzi o prezenty to nie dostaje od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:46 6 rok idzie:). Nie zawsze było tak kolorowo - to chodzi o mnie. Miałam problemy z przeżywaniem emocji tzn. one do mnie bardzo późno docierały. Ale zawsze byłam szczera, on też i rozmowy, rozmowy, rozmowy wiele nam dały. Poukładałam dobie wiele rzeczy w głowie i zaczęłam doceniać to co robi dla mnie, kim jest i w ogóle zaczęłam go wspierać. I rozkwitł :). Im jestem z nim dłużej, tym bardziej go kocham. I to jest absolwentnie niesamowite.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dbanie o druga osobę to nie kupowanie mu czegoś a dobre słowo, komplement, przytulnie, wsparcie w trudnych chwilach, opieka chorobie, podział obowiązków domowych, niewymuszona opieka nad wspólnymi dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×