Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Młoda odbiła mi chłopaka

Polecane posty

Gość gość
Charakteru to młoda nie ma bo wszystko jej przychodzi łatwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mała k***wka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadal są razem. Kompletnie nic się nie zmieniło. Spotkałam się z ex żeby oddać mu resztę jego rzeczy, miał tak zimny wzrok, nigdy tak na mnie nie patrzył. Krótko rozmawialiśmy przy kawie widać, że jest zakochany. Kiedy spytałam czy nasze wspólne wspomnienia coś dla niego znaczą odrzekł bez namysłu, że nie. Jego zdaniem nasz związek to była duża pomyłka, nigdy nie powinien się rozpocząć bo nigdy mnie nie kochał ale nie potrafił odejść dopiero to co poczuł do młodej, chęć bycia przy niej postawiła kropkę nad i. Mówił, że bardzo ją kocha i nie chce abym obarczała ją winą bo ona nic nie zrobiła. Każde spotkanie wychodziło z jego inicjatywy. Na koniec dodał, żebym się nie przejmowała bo znajdę sobie kogoś fajnego ale jego serce należy do innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i po kiego grzyba jeszcze z nim rozmawiałaś? Wyszłaś na idiotkę, trzeba było wejść i wyjść, a nie wchodzić z nim w dyskusje, szanuj się trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli temat do zamknięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za bezczelnosc!niemalze powiedzial ci ze bylas namiastka, nie potrafil odejsc no bo kto by mu dawal, no i na wszelki wypadek jakby sie "lepsza" nie znalazla.I tak ciagnal 3 lata!to dopiero trzeba byc sk....nem.Wiadomo ze serce nie sluga, ale porzadny facet by od razu powiedzial ze nie jest zainteresowany, a ten cie w sumie wykorzystywal tyle czasu!co znaczy "nie potrafil odejsc", on nie ma kregoslupa!klamca, egoista i tchorz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, moglas byc honorowa, nie gadać z nim tylko wejść i wyjść, pokazując ze masz wy...ne na niego a Ty jeszcze pokazalas slabosc. Kobiety jednak honoru nie maja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pewnie patrzyła na niego maślanymi i przeszklonymi oczkami, gdy on ją mieszał z gównem. Zero godności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, ze rozmowa z byłym nie jest hańbą dla autorki i nie świadczy o tym, że brak jej honoru. Wręcz przeciwnie! Potrzeba odwagi, aby stanąc z kimś kto nas skrzywdził twarzą w twarz, a poza tym. dlaczego niby autorka miała iśc narę byłemu, on o wiele bardziej wolałby taki scenariusz, aby się z nią nie spotykać, aby rzeczy przesłała mu pocztą albo przekazała mu przez znajomych etc, spojrzenie w oczy komus kto przez nas cierpi po prostu no -daje pewien dyskomfort. Były autorki gdyby pozwoliła mu uniknąc spotkania ze soba byłby z tego bardzo zadowolony i NA PEWNO nie rozpatrywałby tego w tym kontekscie czy autorka jest honorowa czy nie! Byłby zadowolony, że nie niekomfortowej sytuacji uniknął i tyle. A co do jego zachowania- to nie jest facet na poziomie , naprawdę!!! Był z dziewczyna 3 lata, bo- nic mu się bardziej interesującego z jego punktu widzenia nie trafiało, nie potrafił odejś.....biedactwo!Ale te 3 lata które zabrał, tak zabral innej dziewczynie NIC NIE ZNACZĄ dla niego- no doszedł do takiego wniosku...dla mnie znaczy to jedno- ten facet to potworny EGOISTA....skupiony na sobie, myślący tylko o sobie.....który kompletnie nie szanuje ludzi.....i koncówka...jego życzenia dla autorki, jest przekonany, że ona tez kogoś sobie znajdzie......ON NIE MA ZA GROSZ KLASY ,EMPATII I DOBRYCH MANIER.....autorka go nie obchodzi, chce pozbyc się ze swojego zycia problemów, których może mu nastreczać cierpienie autorki z powodu porzucenia, nie chce żeby mu mieszała, w nowym zyciu, które sobie układa, i w którym buduje swój image ......te słowa to czysty egoizm i to taki bez klasy, równie dobrze mógłby jej zaproponowac, że ją z kolega pozna, któremu w oko wpadła. I prosbą , aby młodej o te sytuację nie winiła, bo to on propował spotkania...to chyba normalne, że spotkania proponuje facet....młoda nie winna, bo tylko się łaskawie zgadzała, a nawet podzić go z autorką chciała.....no jakbym jakis przedwojenny melodramat czytała!!!!TEN FACET NIE MA JAJ, KLASY I KOCHA TYLKO SIEBIE. Dobrze zrobiłaś autorko, że się z nim spotkałas, zobaczyłaś go rzeczywistego, nie oczyma swojego serca i swoich marzeń, tylko rzeczywistego człowieka, chyba słabego i niewiarygodnie skupionego na sobie!Młodą to on jest zafascynowany i tyle,lechce to jego ego, jest w niej coś innego, coś co go fascynuje, dowartościowuje, ale ...to predzej czy pożniej minie i tez nie będzie miała dla niego żadnego znaczenia. Wiem, że jest ci bardzo trudno, ale to minie, jak wszystko. Zajmij się soba i kochaj siebie, i nie szukaj nikogo na siłe, metoda klina klinem , to zła metoda, właściwa osoba, znajdzie cię sama. Jak przeczytałam , jak twój były się zachował, to az mnie odrzuciło, no poczułam niesmak....nie warto cierpić z powodu takiego dupka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.00 po części masz racje, jakiejś tam wymagało od niej odwagi żeby spojrzeć mu w oczy i dla niego pewnie to było nie komfortowe spotkanie ale mogła to przemyśleć i lepiej z tego wybrnac- pytanie ,,czy dla Ciebie te lata nic nie znaczyły?" to takie pretensjonalne, pełną żalu i emocji co mu komunikuje ze jej zależy, ze ona to przezywa. Mogła to tak rozegrać, ze przy spotkaniu pohamowac emocje, o nic nie pytac, powiedzieć tylko kamiennym tonem ,,masz tu swoje rzeczy" a gdy on powiedział ze jest zakochany a związek z autorka to była pomyłka, mogła powiedzieć ,,nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, ja tez poznalam fajnego faceta. Może tak właśnie musiało być". Spadloby mu ego po tym, zaczął by się zastanawiać czy on był taki ważny dla niej jak przypuszczał, czy może tez nie oszalała na punkcie innego faceta, czy może tez pod koniec związku już Nie czuła tego co wczesniej... Gdyby tak autorka to rozegrała bylaby gora, miałaby satysfakcję chociaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety autorka fatalnie to rozegrała, teraz pewnie z nową laską się śmieją jaka ona jest żałosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja stoje na stanowisku,ze zawsze warto byc soba niezaleznie od tego jak inni to odbiora ,nie histerykiem trzeba panowac nad forma ,ale mowic to co sie mowi i czuje naprawde a nie tworzyc jakis fikcji aby u innych wywolac jakies reakcje......gdyby autorka powiedziala bykemu ze ma innego atrakcyjnego lepszego od niego chlopaka......nie uwierzylby ...gdyby tak bylo to by sie z nim nie spotkala nie mialaby takiej potrzeby,inaczej by sie zachowywala.....i to dopiero byloby załosne...że zazdrosc chce w nim wzbudzic czy co? A gdyby uwierzyl.....to by odetchnal....jest szansa ze da mi spokoj....ten facet odciał sie od autorki emocjonalnie.....nie obchodzi go co ona robi gdzie jest,z kim sie wiaże,waznym dla niego jest,aby to robiła z daleka od jego nowego życia. ON NIE UMIAL WZIAC NA SIEBIE ODPOWIEDZIALNOSCI ZA TE SYTUACJE! UCIEKŁ....ZAKOCHAŁ SIE WIEC INNI NIECH GINA! A jezeli z mloda smieja sie teraz z autorki...to oni maja ze soba problem nie autorka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ale przecież nie musiała mówić, że ma kogoś nowego. Wystarczyłoby gdyby po prostu zachowała się z klasą. Bez debilnego pytania z błagającym wzrokiem czy związek z nią coś dla niego znaczył. Oczywiste, że powiedział nie, wyczuł słabość autorki i w to uderzył. Ma nadzieję, że ona teraz płacze w poduszkę i to poprawia jego ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za s******l z tego co ty piszesz on to mowil bez wiekszych skrupulow, jakby nie mial.sobie nic do zarzuczenia I to ty jestes zla bo przeciez cie nie chcial. Palant do potegi ntej ktory lachta sobie ego twoja osoba. Jeszcze otwarcie powiedzial ze cue nie kochal wiec po co z toba byl tracil czas, jednak z tego co mowisz on nie widzi w swoim postepowaniu nic zlego. To ty jestes teraz zla bo mieszasz w jego idealnym zwiazku, palant I egoista jakich malo. Pewnie prxyjelas to ze skr**** autorko a jak I tak upokorzylas sie pytajac o takie rzeczy trzeba bylo mu cjociaz wygarnac ze w takim eazie po co zabieral ci cenny czas. On ma sie za gore teraz a jest zwyklym gownem. Wspilczuje vi autorko pozostale liczyc ze ta mloda kiedys potraktuje go tak samo a on prxyjdzie wyplakuwax ci sie w ramiona. Oczywiscie ty wtedy spuscisz go ze schodow.Takiego scenariuszu zycxe cie autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj i tak radziły żeby ją przeprosiła :D haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja życzę autorce żeby ten typas wypierdolił z jej życia raz na zawsze i nigdy nie nawiązywał z nią już kontaktu. Niech ułoży sobie życie, ale powinna następnym razem zachowywać więcej godności podczas związku jak i w razie ewentualnego rozstania. Jeśli ktoś nas nie chce to nic nie poradzimy i jakiekolwiek próby zemsty, czy pokazywanie intensywnych emocji działa na naszą niekorzysć i naraża tylko na śmieszność. Są laski w czepku urodzone takie jak tamta dziunia, w razie konfliktu cały świat zawsze trzyma jej stronę, nawet jeśli rozbiła związek, a osoba pokrzywdzona jest zawsze tą złą i "bez klasy". Nie wiem czy kręcenie dupą przy zajętym facecie jest oznaką klasy, ale widocznie tak. Życzę autorce dużo siły i żeby zapomniała jak najszybciej o tym palancie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo mówic o godności jak się patrzy na to z boku, tymczasem jesteśmy tylko ludźmi i gdy targaja nami emocje po prostu czasami zachowujemy się "niegodnie". To i tak jeszcze nic, ta dziewczyna kumpla o którym pisałam podczas rozstania zaproponowała mu otwarty związek, byle tylko z nią był. Bo on na pożegnanie przyznal się jej do wszystkich zdrad, pragnął wyjść czysto z tej relacji. To jest jest dopiero brak godności. A autorka po prostu miała chwilę słabości, zdarza się. Przede wszystkim powinna pozbyć się wszelkich złudzeń że on żywi jakieś ciepłe uczucie do niej. Jemu nie jest jej nawet żal jak widać. Wiem że to bardzo bolesne ale to jedyna droga żeby się od niego uwolnić i iść dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka zignorowała wpisy o tym żeby wymienic swoje dobre cechy a jej złe. Oraz pytania czemu ją idealizuje. To co sie miało zmienić? Ty byś musiała zmienic postrzeganie tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie porownuj sie do niej. W ogole rzucanie, so b ie zdjec wapolne maseczki chyba bym sie porzygala gdyby moj partner takie numery odwalal. Autorko znajdz w sobie cos pozytywnego znajdz sobie ciekawe wyjatkowa pasje ktora bedzie sprawiac xi przyjemnosc I zadziwisz tym samym nia innych. Ona co takiego robi nadzwyczajnego uprawia fitness teraz wszyscy to robia chce zostac lekarzem ok, ale powiem ci ze jakos malo to kreatywne, wszystko takie schematyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cipeczka ma wsparcie rodziny, wszyscy ją popierają i pieją z zachwytu więc się rozwija i spełnia swoje plany. Gdyby doszłyby jej jakieś problemy w życiu to by się zesrała i nawet nie napisałaby matury. Nikt nie jest idealny, ale liczy się głównie siła charakteru i samozaparcie. Nie jest sztuką skończyć studia, gdy wszyscy wokoło chodzą na rzęsach, za każde zdane kolokwium kupują nowego bentleya i wynajmują dziennikarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może autorko zapisz się na taniec brzucha? Ja zaczęłam tańczyć w młodym wieku, potem miałam przerwę, ale niedłgo znowu wracam. Może znajdziesz w tym swoją pasję, poczujesz się kobieco i da ci to władzę nad własnym ciałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co u ciebie Autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego uczucia do młodej też nie są do końca szczere.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Super życie ma ta młoda, ale to tylko początek jej zycia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co u autorki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×