Czy zdarza się wam że jesteście wilgotne w pracy? Czy chce się wam sexu?

- Jedziemy dziś na wylotówkę a potem wrócimy trasa którą pokonuje się na egzaminie. Jego głos wydał się Ewelinie inny niż dotychczas. Bardziej niski spokojny wpadający w ucho. ; Czemu dziś jestem tak wyczulona na tego faceta: przeleciała jej myśl przez głowę. Ujęła dłońmi kierownicę i wyjechała z placu kierując się w stronę Góry Kalwarii.

Miejskie zabudowania zniknęły. Słoneczne promienie letniego słońca wpadały przez przednią szybę ogrzewając twarz Eweliny klimatyzacja schładzając wnętrze samochodu działała kojąco na kursantkę i instruktora. - Na końcu dwupasmówki skręcisz w prawo- ciszę przerwał głos instruktora. - A gdzie jedziemy?- zapytała Ewelina. - To niespodzianka- odparł Marek.

Słowo niespodzianka zadziałało na Ewelinę elektryzująco a jednocześnie pobudziło zmysł czujności. Dzisiejsza lekcja jest inna niż pozostałe.- O co tu chodzi?- myśli biegły ale Ewelina nie mogła ich poskładać w jedną całość. Na końcu asfaltu skręciła w prawo. Droga zmieniła się w drogę żwirową od czasu do czasu samochód podskoczył na jej nierównościach. Las stawał się gęstszy a promienie słońca przebijające się przez liście drzew tworzyły półmrok. Jechali około 15 minut nagle las się skończył a droga skręciła w lewo. Samochód toczył się powoli jeszcze przez 10 minut. Ewelina przed sobą zobaczyła zakole rzeki i koniec drogi. Zatrzymała auto i spojrzała na instruktora. Uśmiech nie schodził z jego twarzy. Otworzył drzwi wysiadł i podszedł do klapy bagażnika. Otworzył klapę i prostując swą sylwetkę Ewelina w stecznym lusterku zobaczyła jak trzyma w prawej ręce wiklinowy kosz.

- Zapraszam na obiad są kanapki, owoce oraz coś do picia oczywiście bez alkoholu- Marek zapraszającym gestem uniósł kosz do góry, dał znak by Ewelina wysiadła z samochodu. - Każdą kursantkę zapraszasz na obiad?- zapytała Ewelina wysiadając z samochodu. - Możesz wierzyć lub nie ale jesteś pierwszą- odpowiedział. - Jestem nieśmiałym facetem. Powiedział to z takim uśmiechem że Ewelina podeszła do niego bez skrępowania. - Ładnie tutaj- rozglądając się dookoła podziwiała krajobraz. - To miejsce mojego dzieciństwa. Kilometr dalej mieszkałem z dziadkiem i babcia którzy mnie wychowywali. Rodzice zginęli w wypadku- Marek sposcil głowę. Podszedł do bagażnika i wyjął koc. - Ciekawie się zapowiada- widząc przygotowania Marka powiedziała Ewelina. - Musimy na czymś siedzieć i mieć gdzieś to rozłożyć. W trawie ciezko- odrzekł Marek rozkładając koc i stawiając na nim kosz. - Zapraszam- ruchem ręki pokazując Ewelinie miejsce gdzie ma usiąść.

Ewelina usiadła na kocu. Marek usiadł obok niej wyprostowujac nogi lekko przybliżając głowę do jej ramienia. Chłodniejszy wiatr od rzeki wiał w kierunku twarzy Eweliny. Ewelina od czasu do czasu czuła jak po prawej stronie szyj lekko ogrzany oddech Marka ją glaszcze. Zamknęła oczy delektując się chwilą. Nagle poczuła usta Marka na uchu na płatku lucha. Nie protestowala. Marek ośmielony tym że Ewelina poddaje się jemu delikatnie ustami podążał do jej policzka aż w końcu jego wargi dotarły do ust Eweliny. Ewelina odwzajemniła pocałunek a Marek jeszcze mocniej wpijajac swoje usta nie przestawał ją całować.

Swą prawą dłoń położył na jej piersiach. Przez materiał i stanik zaczął pieścić jej lewa pierś. Ewelina czuła jak świat zaczyna wirować wokół niej. Od ponad roku nie dotykał ją żaden mężczyzna w ten sposób. Usta Marka uderwaly się od jej warg i zaczęły schodzić nizej. Ewelina położyła rękę na jego głowie a swoje palce zanurzyła w jego włosach przytrzymując go tak, by jeszcze mocniej pieścił jej szyję oraz klatkę piersiową. Marek dłońmi zaczął rozpinać jej bluzkę która opadła na jej ramiona. Przed oczami miał jej takie niewinne, młode, krągłe piersi które mimo że będąc pod materiałem bluzki stały się większe i twarde pod wpływem jego dotyku. Ewelina odchyliła głowę do tyłu nie przestając zanurzać swoich palców we włosach Marka.

Marek sięgnął dłońmi do pleców i rozpiął stanik który się zsunął na brzuch Eweliny. Zaczął całować jej piersi delikatnie biorąc je w dłonie unosił ku górze ssał jej sutki, obejmował je wargami a od spodu drażnił swoim językiem. Ewelina wpół otwartymi ustami nabierała powietrze. To co działo się z jej ciałem od wpływem pieszczot Marka była zaskoczona tak samo jak poczynaniami ;nieśmiałego; mężczyzny.

Usta i język Marka dotarły do jej brzucha palcami dłoni rozpiął guzik spodni a potem suwak rozporka. Ewelina uniosła lekko biodra by umożliwić Markowi pozbycia się dołu garderoby. Jej ruchy były już instynktownie nie panowała nad swoim rozsądkiem ani nad ciałem które domagalo się pieszczot. Marek zsunął zdecydowanym ruchem spodnie razem z majtkami. Pochylił głowę nad jej gładkim wzgórkiem łonowym przez który przebiegał kilkumilimetrowej szerokośc****aseczek przystrzyżonych z wielką elegancją włosków łonowych. Pierwszy dotyk warg Marka spowodował że Ewelina aż syknęła z podniecenia. Marek językiem i ustami drażnił czule miejsce kobiecości a Ewelina delikatnie unosiła biodra do góry by pochwili położyć pupę na kocu. Jej oddech stawał się głębszy i szybszy. Marek dwoma palcami rozsunął jej wargi sromowe i językiem delikatnie dotknął czubek łechtaczki. Chrapliwy jęk wydobył się z ust Eweliny. Żaden mężczyzna nie dotarł tam jeszcze językiem a doświadczenie jej ograniczało się do utraty dziewictwa w wieku 16 lat i kilku stosunków które można wyliczyć na palcach jednej ręki.

Ewelina leżała bezruchu kilka chwil. Marek podniósł głowę. Twarz Marka w promieniach słońca lśniła od jego śliny i soczku z cipki który się jeszcze wydobywał ze środka. Zbliżył twarz do ust Eweliny i zaczął ją całować. Chwycił jej dłoń i pociągnął w dół. Ewelina poczuła w dłoni wybrzuszenie na wysokości rozporka Marka. Myśli znów wracaly. Sięgnęła druga ręka i rozpięła guzik. Wsunęła jedną rękę do środka i natrafiła na twardy organ męskości. Marek pomógł Ewelinie ściągnąć spodnie i majtki. Uklakl tuż na wysokości jej ust. Ewelina wzięłang go w swoją dłoń i delikatnie obejmując k****a zaczęła poruszać nim. Delikatnie się uniosła Marek prowadząc jej głowę w dół pragnął by znalazł się w jej ustach. Ewelina zatrzymała się na moment. Nigdy nie miała męskiego członka w ustach. Powoli nie śmiało wysunęła język i dotknęła go. Patrząc na niego wywoływał w niej strach. Z bliska wydawał się jej gruby i długi. Zamknęła oczy rozsunęła usta i wargami objęła glowke. Delikatnie napierając głowa wzywała go do ust milimetr po milimetrze czując jak rozszerzają się jej mięśnie w kącikach ust.

Ewelina leżała bezruchu kilka chwil. Marek podniósł głowę. Twarz Marka w promieniach słońca lśniła od jego śliny i soczku z cipki który się jeszcze wydobywał ze środka. Zbliżył twarz do ust Eweliny i zaczął ją całować. Chwycił jej dłoń i pociągnął w dół. Ewelina poczuła w dłoni wybrzuszenie na wysokości rozporka Marka. Myśli znów wracaly. Sięgnęła druga ręka i rozpięła guzik. Wsunęła jedną rękę do środka i natrafiła na twardy organ męskości. Marek pomógł Ewelinie ściągnąć spodnie i majtki. Uklakl tuż na wysokości jej ust. Ewelina wzięłang go w swoją dłoń i delikatnie obejmując k****a zaczęła poruszać nim. Delikatnie się uniosła Marek prowadząc jej głowę w dół pragnął by znalazł się w jej ustach. Ewelina zatrzymała się na moment. Nigdy nie miała męskiego członka w ustach. Powoli nie śmiało wysunęła język i dotknęła go. Patrząc na niego wywoływał w niej strach. Z bliska wydawał się jej gruby i długi. Zamknęła oczy rozsunęła usta i wargami objęła glowke. Delikatnie napierając głowa wzywała go do ust milimetr po milimetrze czując jak rozszerzają się jej mięśnie w kącikach ust.

Czemu nikt nie komentuje? Siedziałam w pracy i tak się wyciągnęłam że nic nie zrobiłam. Kurcze ale chciałabym mieć takiego faceta. Jest niesamowity. Julia Odezwij się do mnie.

Dziękuję Julia. Nikt nie komentuje bo chyba nikomu się nie podoba. Oczywiście oprócz Ciebie. Jeszcze raz dziękuję za miłe słowo.

pracuje z domu, bohaterką jest moja imienniczka, realnie zdarzenie wyglądało inaczej. Fantastyczne. Jeśłi faceci podchodzili by do kobiet w ten sposób to jestem pewna więcej dziewczyn, mężatek decydowałoby się na spontaniczne akcje, nawet z nieznajomymi. Ja sobie w pokoju rozłożyłam ten kocyk, odjazd......

... na tym kocyku u mnie w pokoju, to instruktor miał inaczej na imię Autorze......... Buziaki Ewelina.

Ewelina zaczęła poruszać delikatnie głowa. Marek trzymając ją nadawał rytm. Wsuwały go co raz głębiej i głębiej. Była zaskoczona gdy nagle poczuła przyjemne mrowienie i pulsowanie w okolicy cipki. To zaczęło ja bardziej podniecać. Marek nie czekając na jej ruchy zaczął delikatnie poruszać biodrami ale uważając by członek nie wszedł za głęboko. Ewelina wolną ręką dotarła do swojej cipki która dotknęła a następnie wsunęła wewnątrz palec który stał się momentalnie mokry. Czuła jak na dłoń ścieka jej soczek. Nie przestawała masować członka ustami. Marek coraz szybciej zaczął poruszać jej głową. Ewelina wyjęła członka z ust i obejmując go dłonią zaczęła pocierać. Od czasu do czasu językiem obwodzic dookoła główki. Przyspieszyła ruchy ręką coraz szybciej szybciej. Marek zaczął coraz szybciej poruszać biodrami. Ewelina znów wzięła główkę k****a w usta i jednocześnie pocierając go ręką drażniła go językiem. Marek nagle cofnął biodra, zatrzymał się fala ciepłej spermy spadła Ewelinie na jezyk. Wyciągnęła go z ust i ręką doprowadziła że z otworu na końcu członka trysnęła stróżka spermy na jej twarz. W tym momencie dłoń Eweliny przyspieszyła drażnienie łechtaczki która pieściła przez ten czas. Trwało to chwilę dwoma palcami lekko ją ścisnęła i powtórną fala gorąca zalały jej brzuch. Z cipki ponownie popłynął soczek który znajdował się na jej dłoni kocu. Oboje opadli sobie w ramiona ich usta ponownie się zetknęły a dłonie splecione na wysokośc****ersi pozostały na moment w zastygniętej pozie.

odlottttttttttttttt. E.

Epilog 2 lata później. Samochód zatrzymał się na parkingu przy nowowybudowanym apartamentowcu. Drzwi się otworzyły i wysiadła z niego blondynka. Pilotem zamknęła auto i gdy kierowała się ku wejściu zadzwonił telefon. - Część Ewelina. - Część Marku- słychać było niski głos mężczyzny. - Co u ciebie- zapytał mężczyzna. - A dziękuję zaliczyłam kolejny egzamin. Za dwa tygodnie wylatuje do Bangkoku na wycieczkę Należy mi się trochę odpoczynku- odpowiedziała Ewelina. - A u ciebie co?- zapytała. - Pamiętasz zakole rzeki kupiłem tam działkę. W samym środku działki jest to miejsce w którym oboje przexzylismyn najwspanialsze chwile. - p Dużo się nauczyłam wszystko robiłam pierwszy raz - odpowiedziała Ewelina. - Marku może się spotkamy? - Wiesz możemy dzwonić pisać do siebie ale spotkać się nie spotkamy. Przeżyliśmy najwspanialsza chwilę która zawsze będziemy wspominać z nostalgią. A kolejny numerek byłby czymś co zabije nasze wspomnienia. - Masz rację Marku to było coś czystego i pięknego. Pa Marku- kobieta rozłączyła połączenie i schowała telefon do kieszeni.l

Świetne, emocjonujące, ekscytujące, fantastyczne. Przeniosłeś mnie w tamto miejsce i czas, jestem zachwycona. Zgadzam się z Julią. To powinien być poradnik jak postępować z kobietą, żeby dostać wszystko co się chce. Na kiedy ewentualnie podesłać pomysł - chyba, że masz już swój ? Buziaki Ewelina.

Jezu jak chciałabym przeżyć z tobą coś takiego. Myślę że jesteś cudownym kochankiem z ogromną wyobraźnią.

Dziękuję Ewelina. I dziękuję tym którym się podobało napędzacie mnie dopisania następnych historii Starałem się a jak widzę mój trud.zostal wynagrodzony. Ewelina jeszcze raz dziękuję za pomysł do historii.

cała przyjemność po mojej i sądzę, że koleżanek stronie. Masz fan club. Buziaki Ewelina.

Ewelina myślisz że to się mogło podobać kobietom bo jako kobieta możesz miszczerze napisać. W dzisiejszych czasach nawet sex jest szybki bez tej otoczki namiętności bez budowania atmosfery stopniowania emocji. Czy dzisiejsze kobiety chciałby coś takiego przeżyć?

Jestem tak nakręcona przez ciebie że jak będę się kładła spać to za siebie nie ręczę. Sąsiedzi będą mieli ubaw. Nie myślałam że czytając będą występować u mnie takie emocje.

tak, myślę, że na to czekamy, a nie na raz, dwa, trzy i skończone. Przynajmniej ja tak myślę, ale ja to już 30+, więc może inne Panie się również wypowiedzą. Ja swojemu mężowi dam do przeanalizowania.

Od autora. Co chciałabyś przeanalizować z mężem? Dzisiejsze czasy są takie że przy goniącym życiu zapominamy o tym co jest najważniejsze w relacjach między mężczyzną a kobietą. Choć jestem facetem muszę przyznać że wina leży po stronie facetów. Czemu odpowiedź jest prosta zatracili instynkt zdobywcy zapomnieli że kobietę należy zdobyć zainteresować własną osoba pobudzić jej zmysły bo orgazm rodzi się w głowie a nie w ciele. Może będzie okazja by porozmawiać o tym na forum. Dziękuję komentującym za pozytywne opinie dzięki wam myślę że będę częściej tu gościł.

przeanalizować tempo od początku do finału, przynajmniej dwa razy wolniej. Dobrej Nocy,

Kto czytał ostatnie opowiadanie Dla mnie bomba.

Radek jesteś świetny........

Czy wam się też ciepło zrobiło czytając? Facet jest niesamowity.

nie wiem czy teraz córkę puścić na kurs prawa jazdy, czy sama zapisać się na lekcje doszkalające. Szkoda, że taka nauka jazdy nie funkcjonuje dla mężów.