Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

2 lata starań, jedno spotkanie z mokrym koncem, milczy

Polecane posty

Gość gość
Mam jeszcze ostatnia randke umówiona na czwartek. Mężczyzna w wieku 41 lat, dobry, miły, przykładny, przystojny. Poznaliśmy sie przez przypadek, choć tez jest na tym samym portalu randkowym. Aby mnie tylko nie znudził, jak tem dzisiejszy.... mimo ze przystojny, wysoki, dobrze zarabiający. Najgorsi sa nudziarze, niby wszystko idzie gładko, rozmowa ok, na poziomie, ale wiem od razu: z tej maki nie bedzie chleba. W sumie to nauczyłam sie takich odstawiać jeszcze przed zamówieniem drinka. Mówię, ze mi przykro, ale nie jest w moim typie i sie żegnam. Dzis było mi go szkoda, tak bardzo sie starał.... I taki słodki przystojniaczek. Ale za krzty poczucia humoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach, No i 11 lat młodszy ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tęsknie za moim 10 lat młodszym ... jest tak daleko i nie idezwał sie od przedwczoraj. Ja tez nie. Czyżbym sie zakochała? Tylko dlatego, ze mi tak cudownie dogodził w łożku? Jak żaden dotad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
Czyli zycie zaczyna sie po 40:). Ja tez bym sie nie zakochala gdyby B mi nie dogadzal za kazdym razem:). Trudno mi samej uwierzyc ze wczesniej mialam problemy z orgazmami.. I pewnie ze od tego mozna sie zakochac, a od czego innego? To przeciez tego brakowalo nam w malzenstwach, bo przeciez nie kasy I wygodnego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
Pytasz jak wygladam. Rozmiarowo jak ty, tylko ciezsza o 10kg :(, ale mam drobne kosci, to jeszcze nie jest najgorzej. Mam duze niebieskie oczy, i krecone (poldlugie) blad wlosy (dzieki dobrze dobranym pasemkom wygladaja bardzo naturalnie). Najbardziej dumna jestem z moich cyckow (moje wlasne, nie poprawiane. I szerokiego usmiechu bialych, rownych zebow). Tym usmiechem I oczami faceci sie zachwycaja najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
I masz racje ze faceci sie wszyscy puszczaja.., ja kobieciazy nie lubie, ale ci dobrzy tatuskowie i oddani mezowie sa najgorsi.. to nie pierwszy kolega meza ktory sie do mnie dostawial, tylko ja zawsze uciekalam I udawalam ze nie wiem o co chodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
I nie mam zadnego spokoju w sercu:(, wlasciwie to jestem bardzo rozdarta. Z jednej strony gdy spedzam wieczory w domu to tesknie za B I maz mnie strasznie denerwuje sama obecnoscia, z drugiej, jak jestem z B juz po seksie, jak nie ma juz pozadania, to chce mi sie wracac do mojego domu I spokojnej rutyny. Wcale nie jestem pewna co bedzie dalej. Niby postanowilam ze zostaje z mezem (to jest najrozsadniejsze wyjscie) ale jak mnie maz denerwuje to wcale nie jestem juz tego taka pewna. I nie wiem czy moge byc z nim jeszcze szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z drugiej strony mysle jakby to bylo z B, na ile moglabym polubic codzienne zycie z nim. Moze najlepiej byloby mi samej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
Ida, mam do ciebie dosc intymne pytanie. Przypuszczam ze zabespieczasz sie podczas przypadkowego (lub zaplanowanego seksu), jak sobie radzisz z seksem oralnym ? (Taki strasznie lubie). Oczywiscie z B nie zabespieczamy sie wcale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga A! Znowu mam mętlik w głowie... tesknie za moim 10 lat młodszym! A ewentualne spotkanie, jeśli sie w ogóle odbędzie - dopiero za 5 tygodni!!!! I on tak rzadko sie odzywa... Tęsknie za nim... ubzduralam sobie, ze to ten jedyny.. zabezbieczam sie oczywiście kondomem. Na początku w ogóle nie dopuszczalam do seksu oralnego, bo naczytałam sie, ze można zarazić sie różnymi chorobami także i w ten sposób. W międzyczasie zmieniłam podejście i dopuszczam do tego, ale tylko mężczyznę do mnie - ja sama, mimo ze to uwielbiam, prawie tego nie robię ( ryzyko infekcji dla aktywnego partnera to 80%, ryzyko dla biernego - czyli mnie - 20%). Choć raz dałam sie ponieść fantazji z moim diabłem - S - który ma wiele partnerek - ale on przynajmniej robo sobie co 6 tygodni kompletne badania na wszystkie choroby, jest zdrowy - choć czasem wystarczy ten jeden jedyny raz dzien wcześniej... Owszem, męczył mnie ten problem na początku, martwiłam sie nawet całowaniem - bo tez można sie zarazić. Ale w międzyczasie zmieniłam nastawienie i wyluzowałam sie troche, na wszystko sa w razie czego lekarstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety wszyscy mężczyźni - albo raczej na szczescie - sa zwariowani na tym punkcie - chcą sie tam do mnie dobrać i to jak najszybciej. Najlepiej robi to lekarz. Jest mistrzem na tym polu, jak juz zaczyna, nie chce i nie moze skończyć, ja sie po prostu poddaję i rozkoszuję... te 20 % ryzyka przestały mnie martwić. Poza tym on jest wiernym mężem,zdrowy, na dodatek lekarz - mam nadzieje , ze wie co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez chce być ta aktywną stroną, czasem to mnie aż boli wszystko, tak chcę - ale jak mówię, tylko raz zaryzykowałam - i choć było bosko, jednak ten strach jest we mnie jeszcze za duży. Ale i tak co ma być, to bedzie. Mój mąż mnie nienawidzi. Nic nie wie, niczego sie nie domyśla, ale mnie nienawidzi. Jestem potworem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
Nie jestes potforem. Jestes uczciwa. Bardziej niz ja. Ja trzymam mojego B I widze jak jest we mnie coraz bardziej zakochany ( i pewny ze bedziemy razem) chiciaz Ja dawno podjelam decyzje ze zostaje z mezem. Powinnam B powiedziec, I nie moge. Staram sie go powoli odpychac, probuje stare sztuczki “tobie az tak na mnie nie zalezy”, “ja potrzebuje kogos kto bedzie myslal o mnie caly czas”, “jestem very high maintenance “,a on nic, tylko ze spelni moje oczekiwania:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
Ja jestem potworem:(.pozwalam mu miec nadzieje. I mezowi tez:(. Nie jestem warta zadnego z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje A! Ty na pewno nie jesteś potworem, jesteś fajną dziewxzyną, która ma męża niedopasowanego niestety, czy on Cie nudzi? Mój mąż nigdy mnie nie nudził. Seks zawsze był wspaniały, aż sie zepsuł, znudził... dlatego, ze mąż mnie zawiódł, i to bardzo. A ja jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedzę i popijam wino. I palę niestety ciagle jeszcze ( od listopada 2017). Jestem smutna trochę, bo mój o 10 lat młodszy ( nazwę go Tom) nie daje znaku życia. Napisałam mu przed chwila- u niego ciemna noc- czy wszystko ok, bo sie martwię, ze sie nie odzywa. Jeśli sie do jutra nie odezwie, wykasuje go. Szacunek to podstawa. Bez szacunku nawet najlepszy seks świata nici warty. B chyba Cie kocha. Tak mi sie wydaje. Odpowiedz mi na jedno pytanie: Czy kochasz swojego męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jeszcze mojego mimo to kocham. Zawsze sie kłóciliśmy, ale mieliśmy tez szampańska zabawę i cudowny seks. Nigdy nie odmówiłam, zawsze chciałam i on tez. No i dodam, ze zawsze mieliśmy w tym samym momencie obydwoje na raz orgazm. Niestety zawiodłam sie na nim, finansowo. Ja nie moge być koniem pociągowym związku. On jest spokojny i ustatkowany, niestety tez leniwy i złośliwy, ja jestem wulkanem, zarówno w czynie jak i w fantazji. Nie znoszę spacerowania, spania i bezruchu, on to uwielbia. Jak to mogło tyle lat działac? Teraz zaczynam sie martwić, ze na stare lata zostanę sama. Oczywiście chłopców do łóżka mam na skiniecie palca, nie o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Winna jest przede wszystkim moja mama. Babo! Teraz? Na stare lata!!!? Co ci wpadło do głowy!!! Mama nic nie wie o moich przygodach, pojęcia nie ma. Dla niej jestem wiernym aniołkiem, jak i dla całego mojego kręgu przyjaciół i znajomych. Bo taka tez zawsze byłam, żaden mężczyzna nie miał u mnie najmniejszej szansy... Teraz zbieram ich jak kwiatuszki do wianuszka. Tylko mlodsi.... im mlodsi, tym lepso. Ale poniżej 30 tki nie schodzę. I co z tego???? Tęsknie za czymś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tęsknie za spokojem w sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczepiłam się myśli o Tomie. On nic nie winien. Chciał seksu, dostał. Ja tez. Nawet więcej, niż mogłam sobie wymarzyć. Teraz wariuje myśląc o nim. Odmówiłam dzisiaj spotkanie z S ( S znowu zwariował na moim punkcie, codziennie pisze i prosi o spotkania- to ten, dzięki któremu świat przez chwile był psiejski czarodziejski). Tak bardzo chciałabym nabrać dystansu do tego wszystkiego. Uwolnić sie od seksu, potwierdzeń wartości, atrakcyjnosci. Mimo, ze je dostaje, zrobiłam sie nałogowcem. Chce więcej i więcej. Wiem ze to droga do nikad.... Ale niebawem stanę po drogiej stronie ... mam 43 , właściwie 44 lata. Boje sie samotnej starości. Tak naprawdę boje sie stracić mojego męża. Ale chyba juz go straciłam. To takie żałosne, co ja tu wypisuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
Ida, uczciwie miwiac Toma nie znasz, i on ciebie tez nie. Jakkolwiek seks byl dobry, mysle ze zapomnicie o sobie dardzo szybko. I wiek tu nie ma nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
Pytasz czy kocham (kochalam meza)..powinno to byc proste pytanie , a nie jest. Musze zaczac od poczatku. Bylam zawsze sliczna dziewczyna (teraz kobieta) i wszyscy (mezczyzni) mieli wielkie oczekiwania ode mnie. A ja nigdy w lozku nie czulam za wiele. Pewnie ze jak kogos lubilam albo wydawalo mi sie ze kogos kocham, to robilam sie mokra gdy mnie calowali, ale jak dochidzilo dalej, to nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
Po pierwszym chlopaku ktorego mialam (i ktory mnie ziatawil wiele lat temu bo nie umial (nie mogl) mi zrobic dobrze w lozku) zmienilam sie. Zaden kolejny juz nawet nie podejzewal ze nie moze mnie zaspokoic:). I tak sobie zylam fajnie. Sliczna i seksowna. Mialam ich ok 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
Nauczylam sie byc maxymalnie seksowna. Wiem co zrobic zeby faceci przestali uzywac glowy do myslenia. Mojego pierwszego meza (glupi artysta), zostawilam bez skrupulow. Gdy poznalam mojego slicznego, bogatego meza, zakochalam sie. Oczywiscie zeby zakochal sie we mnie na maksa, to udawalam. A co innego mialam robic? Wtedy juz bylam w US

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
I tak sobie fajnie zylam, uzywajac sexapilu (sypialam tylko z mezem- zadko,..) dopuki w moim zyciu nie zjawil sie B.. nie musze pracowac, to moj maz zarabia na wszystko. Ale z moim magistrem chemii lubie czuc sie wazna wiec od samego poczatku robie olsniewajaca (nawet dla mnie ) kariere. Wiec jak poznalam B, i zaczelam moje stare zagrywki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
Najpierw bylo nic, kolejna gra. To jest jedyny sposob zeby zwrocic na siebie uwage. Glupie zaczepianie i usmiechy. W normalnej (?) sytuacji wszystko byloby ok, ale B zacza to odbierac inaczej , bardzo powaznie- I wtedy to mnie zafascyniwalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
A potem zaczelam sypiac z B (tak sie mna opiekowal w pracy, ze nie moglam mu odmowic), a potem, jak mi dal orgazm, to dostalam pier/dol/ ca . Czasem mysle ze przed nim nie musialam udawac, wiec moze mu bylo latwiej. Chociaz B mowi ze jestesmy stworzeni dla siebie. Nie wiem czy ci mowilam ale B (Brian) powiedzial mi ze mnie kocha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ja od B
I nie wiem co zrobie. Moj maz jest super, w sam raz dla mnie. Tak sie do siebie przyzwyczailismy. B mnie fadcynuje ale i przeraza. Lubie jak mnie zagarnia dla siebie, daje mi orgazmy (pierwszy facet ktory to umie zrobic:) ), ale przeraza mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hi Ida, gdzie jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak radzisz sobie z zyciem? Bo ja nie radze sobie wcale.. wracam wlasnie do siebie (czyli do Stanow). Maz bardzo sie stara, B wyszla sms’y jak bardzo teskni, .. pierwszy raz od dlugiego czasu chcialabym umrzec. Swiat bylby prostszy dla nich dwoch beze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×