Czy nie glupio poprosic sasiada o pozyczenie stolu

Posiadanie w domu zastawy stołowej to według ciebie "zastaw sie a postaw sie"? lecz sie

czy ja napisalam gdzies ze nie mam zastawy. nie mam az na tyle osob.

Pisałaś, ze masz trzy talerze, bo jest was troje w domu. W dodatku każdy talerz z innej parafii, bo zbierałaś używane po rodzinie.

no teraz nam tyle zostalo. a mialam wczesniej duzo.2 komplety. myslalam ze w szafce sa. a tam pelno, polmiskow, talerzy na ciasto. co sie okazalo mojemu sie kilka potluklo. peklo na pol. ostatnio tez mi pobil ladny talerz od kompletu na ciasto. zastawa to nie problem. mozna kupic.

Serio to nie problem? Dwa dni temu w innym temacie, robiłaś z tego problem na skalę światową

juz nie. na poczatku przerazilam sie ta cala organizacja ale sobie wszystko wypisalm co trzeba co mi w domu brakuje. jeszcze miesiac. mam nadzieje ze o niczym nie zapomne. mysliscie ze tylko ja nie mam az tak duzej zastawy czy stolu. wczoraj bylam w kosciele i spotkalam kolezanki , dzieciaki razem w tym samym czasie ida. i tak rozmowa o przygotowaniach gdzie robimy. ze mnie podziwiaja ze robie sama- ze tez nie maja tyle zastawy czy krzesel. a 2 robi w domu ale wszystko pozycza od mamyski czy tesciowej. bo starsi ludzie maja wszystko. a my mlodzi jeszcze na dorobku.

Jacy młodsi? Skoro twoje dziecko ma 10 lat , to plus minus jesteś w granicach 30 lat. Na jakim dorobku? Dziewucho, zastawa to koszt 100 zł lub mniej, pewnie więcej miesięcznie wydajecie na używki lub inne pierdoły. Tak wielce się trzeba dorabiać aby kupić talerze. Ty masz coś ze łbem, to pewne.

a co nie jestesmy na dorobku w takim wieku. myslisz ze wszsytko odrazu sie ma wchodzac w dorosle zycie.? my musimy na wszystko sami zarobic, nam nikt nic nie da.bo meble bo sprzety do domu.to wszystko kosztuje. a ty sie przczepilas o talerze.

Sama zrobiłaś z tego problem w swoich tematach. A jeśli chodzi o meble, to co miesiąć odkładałabyś po stówie i po pół roku już masz kasę na 6 krzeseł. Drugie pół roku odłożyłabyś na stół. Mam wrażenie, ze jesteście z konkubentem kompletnie niezaradni życiowo. Zobacz na allegro, za 1200 masz stół z krzesłami. W rok chyba jesteś w stanie na to odłożyć?

ja mam stol rozkladany ale za maly zmieszcze na nim maks 8 osob. nawet niechce liczyc ile my kasy juz wydalismy na rozne rzeczy do domu. wiadomo jak sie wprowadzalismy to zbieranina mebli byla. bo wyszlismy praktycznie bez niczego. a to tam ktos stara lodowke mial to wzielam, jakies meble. a potem sukcesywnie wymienialismy wszystko na nowe.jesienia wymienilimy nowe rolety na 3 okna ok 1100zł zaplacilam.stol maly do kuchni z krzeslami. i za gotowke. a teraz od nowego roku w sumie nic nie robimy bo wydatki na komunie. a potem znow na cos bede odkladac.kupuje to co wydaje sie najpotrzebniejsze.

Do goscia z 10.19 Smiech na sali zastawa za 100 zl. Wiadomo sa takie tanie na 6 osob ale nie sa one jakies eleganckie. Ja dostalam zastawe dla 12 osob i kosztowala ponad 400 zl. Plus do tego sztucce minimum 60 zl za komplet po 6 sztuk. To nie jest malo i duzo osob nie ma w domu talerzy dla przykladowo 20 osob. Ciekawe czy ty masz i to wszystkie takie same. Takze nie troluj tu i nie smiej sie glupio. Bo to nie na miejscu. Ja autorke rozumie i pozyczyla bym stol gdyby tylko ktos o to poprosil. A gadanie ze na czym bym zjadla obiad jest dziwne bo czyz nie ma sie jeszcze stolu w kuchni albo jakiejs lawy? Masz zastawe i szczucce a stolu nie masz drugiego he he a jak nie to na kolanie. Co ja krolowa angielska jestem ze musi byc na stole. Na hustawce w ogrodzie nawet mozna zjesc.

a moze mi doradzisz czy kupic takie z tanszych to luminarc - feston, trianox, cadix. nie kupie jak nie zobacze. zastanawiam sie czy kupowac takie zwykle czy lepiej dolozyc i kupic tez cos lepszego. ale mam na to maks 400zł. i muszi to byc na 12 osob. wczoraj przesiedzialam w necie i szukam cos co by mi odpowiadalo.

Do 10.19 I ten zwrot " dziewucho" zenada. Az krew mnie zalewa jak ktos tak pisze. Zero jakiejkolwiek kultury. I to zeby jeszcze prawda byla co napisalas. Chyba nie wiesz jak wyglada zastawa z prawdziwego zdarzenia. Znajdz mi zastawe dla 12 osob z talerzami glebokimi, plaskimi, deserowymi, sosierka, waza, miska na salatke za mniej niz 100zl. A dla 6 osob za mniej niz 100 zl to mozna kupic co najwyzej komplet obiadowy np w Bierdonce lub innym markecie

Najlepiej to przejsc sie do sklepu i zobaczyc na wlasne oczy jak to wyglada. Te z luminarku wiem jaka maja strukture i ci powiem ze w porownaniu z tymi moimi to sa dosyc liche. Ja mam takie jak by porcelanowe , cale biale delikatnie żłobione ze zlota otoczka. Ale w galeriach handlowych ceny sa takie kosmiczne ze szok. Nie wiem co Ci doradzic ale jesli zainwestujesz to napewno Ci sie jeszcze przydadza. Ja tych moich nie uzywam na codzien. Mam zwyklych na tyle ze nie musze. Ewentualnie jak gosci mam to deserowe ida w ruch. No i tez kiedys pozyczalam.

patrze w necie na tego luminarc to wydaja sie takie cienkie. i tak dopiero wybieramy sie w sobote na zakupy.i do tego czasu musze cos miec juz na oku. ta nowa zastawa tez tylko bedzie dla gosci- od swieta. mam stare talerze na nasza 3.i na nich bedziemy jesc.

I oczywiscie zebys miala miejsce gdzie to trzymac pozniej bo taki zestaw naprawde jest potezny. I przez internet bala bym sie zamawiac zeby sie nie zbily. Chociaz tym rzucac nie dadza rady bo pudlo jest wielkie i bardzo ciezkie. Ale kurierzy to wiadomo jak traktuja przesylki.

Najlepsza zastawa to Lubiana ,uwielbiam ją ,ja akurat kupuje w sklepie przy samej fabryce bo mamy blisko i jeździmy na Kaszuby tam są rewelacyjne ceny.Naprawdę polecam jak ktoś ma blisko do Łubiany to koniecznie zajrzeć do firmowego widziałam że w sklepach sprzedają no kubki z Lubiany ale ceny z kosmosu .

gdzie tam ogarne miesjce na to.boje sie przez neta zamiawaic. z obawy o uszkodzenie.

Ja mam luminarc carine czy jakos tak takie kwadratowe zaokraglone. Bardzo uniwersalne i ladne nic się z nimi nie dzieje i cena przystepna A jak się coś pobije to można na sztuki dokupic

Ewentualnie mozesz pozyczyc zestaw od kogos znajomego. Gorzej jak cos sie zbije:-) albo w remizach wypozyczaja tez sztucce, Talerze jesli oczywiscie mieszkasz na wsi. To nie sa majtki ani szczoteczka do zebow ze nie mozna uzywac po kims innym. W restauracjach i na weselach przeciez sie je z tych samych talerzy i tymi samymi sztuccami. Ale jesli masz fundusze to bym kupila.

zle mi sie je z kawdratowych talerze. jednak stawiam na okragle.

Mozna dokupic te z luminarc faktycznie ale one jak dla mnie sa do takiego codziennego uzytkowania. Jak sie stlucze to nie szkoda. No i sa tanie ale cena rowna sie jakosc. Chociaz sa moze i drozsze. I solidniejsze ja tam nie wiem ale te co widzialam w marketach to takie zwyczajbe cienkie biale talerze z jakiego tworzywa takiego innego.

10:40 ale ona twierdzi, że miski i inne pierdoły ma, tylko talerzy jej brakuje, więc nie drzyj ryja. Poza tym jak on ma mało kasy , to ty myślisz, że z tego budżetu, który ma przeznaczony na komunię wyda 400 zł na zastawę? Stuknij się. Podałam jej rozsądną cenę przy takim budżecie

tak wyliczylam sobie ze na zastawe moge wydac ok 400zł maks 450zł.

11:07 tak, jasne, a w sobotę jęczałaś, ze takie drogie i kupisz w pepco komplet za 50 zł. Sama już się gubisz w tym co piszesz. Przez ten miesiąc, który został do komunii, to ty jeszcze 10 tematów tu założysz

10:34 " Co ja krolowa angielska jestem ze musi byc na stole. Na hustawce w ogrodzie nawet mozna zjesc" xxxxxxxxxxx Królową angielską nie jesteś, to fakt, ale rozdwojenie jaźni masz, skoro twierdzisz, ze możesz zjeść gdziekolwiek, ale jednocześnie broń boże na talerzu za marną stówę. Jak jeść to tylko na takim za 4 stówy.

A masz już wymyślone menu?

ogladalam w pepco. ja niewiem co mam robic. bo z 12 osob zrobilo sie 14 osob.ale stol juz mam zalatwiony znajoma dzownila. tu super. co zrobie napewno obiad zupa rosol, na 2 zmieniaki surowka i mieso( tylko co) nie mam czasu w sobote siedziec przy garach. jedynie makaron ugorowac i obrac ziemniaki. Cos co mozna zrobic wieczorem dzien przed i odgrzac. albo wczesnym rankiem. Potem tort- patrzylam u siebie w cukierni i jak ja chce zamowic tort maks 1,5 kg to tylko okragly. inne kształty to od 2kg i wiecej. ciasto, kawa herbata soki, woda.owoce. lody bo bedzie 3 dzieci. potem cos na kolacje- salatka, moze galarete zrobie, jajka faszerowane, nie za duzo.co jeszcze mzona zrobic.

tort radzę zobic samej, to naprawdę nietrudne. Biszkopt pieczesz i ubijasz smietanę i masz tort za 20-30 zł a nie za 100 zł. ( o ile chcesz oszczędzić)

możesz zrobić krokietów, potem tylko wstawić do piekarnika do odgrzania, ciasto szarlotkę z lodami i bitą smietaną,