Boję się że jak ona mnie lepiej pozna to nie będzie chciała

I tu tjwi przyczyna mojego syrachu. Na razie cieszę się jej zainteresowaniem, bardzo mi miło że jej się podobam, ciesze się jak dziecko, ale znamy się powierzchownie, było kilka rozmów, właściwie to ona o mnie wie więcej niż ja o niej. Odczuwam chemie niewykluczone, że to wzajemne, ona na mnie ciągle patrzy, czasami jest speszona przy mnie, kilka razy zagadała z uśmiechem. Ale nie wiem czy jak podejde zaprosze gdzieś i jej się odwidzi to nie wiem co wtedy, już się zaangazowałem. Doradźcie coś

idź na całość, podejdź, zaproś. bez tej próby nie dowiesz się niczego

Dokładnie jeśli nie za prosisz to nie będziesz wiedział, na czym stoisz. Spróbuj a może się uda.

Im dłużej tu siedzisz, tym więcej tracisz.

A na jaką literę zaczyna się JEJ imię?

Lepiej byc samemu i nie miec takich dylematow :D

Bycie samemu jest dobre, ale nie gdy się zakochasz...

Jeżeli ciągnie cię do niej to musisz dać się jej poznać, albo stracisz być może fajną i obiecującą znajomość. No nad czym tu się zastanawiać.

Z tego co widać jesteś inteligentnym fajnym człowiekiem. Dlaczego piszesz i doradzasz się w miejscu, gdzie jest mnóstwo przegrywów życiowych oraz psycholi?

23:59 Miło to czytać. Co do Twojego pytania uważam że tutaj dużo normalnych, fajnych osób jest (głównie kobiet) mimo pozorów.

Przez takie myślenie można wiele tracić. Przyjdzie inny, wcale nielepszy tyle że bez kompleksów i wezmie co jego.

Zauważam, że kafeteria jest zalana mężczyznami i większość odpowiedzi masz od nich.

Nie wiem, nie odróżniam

Skoro wiesz że jej się podobasz to w czym problem?

Jeśli jest speszona przy tobie, to na pewno ma na twój temat brudne myśli. To jest naukowo udowodnione że jeśli jej myśli o tobie są wyjątkowe sprośne, to może ona później być zawstydzona w twoim towarzystwie. Zwłaszcza jak sobie przypomni te wszystkie "świństewka" o których marzyła dzień wcześniej. Po prostu nie chce abyś zauważył jak bardzo ją podniecasz i jak bardzo pragnie abyś ją zdominował seksualnie.

gość dziś Bzdura.

Ja mam na odwrót. Mam znajomą, i wiem, że jeśli pozna mnie lepiej, to jeszcze bardziej jej się spodobam. Moja wysoka samoocena jest skutkiem czystości sumienia i dobroci serca :)

Zakochanie to gowno.

7:22 Nie g****o, tylko trzeba umieć do tego podejść,

04:08 prawda objawiona

A masz samolod norbee? I jahd? I na bank masz dziure w dzierzawie to ja tfoja dulcymea choc sie poprztykamy

Powiedz jej że masz dziecko z inną to na bank Cię nie zechce.Po co jej dzieciorób.