Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie do singielek około 30 stki jak widzicie swoje życie za 10 lat

Polecane posty

Gość gość
zastanowiłam się nad tym, czego naprawdę oczekuję od życia i czego pragnę. A później zaczęłam to zdobywać -aha czyli skupilas sie na karierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie, nie skupiłam się na karierze, bo takowej nie posiadam. Skupiłam się na rozwoju, na edukacji, na robieniu tego, co mi sprawia przyjemność i co mnie inspiruje. Skupiłam się na byciu szczęśliwą, po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skupiłam się na rozwoju, na edukacji, na robieniu tego, co mi sprawia przyjemność i co mnie inspiruje. Skupiłam się na byciu szczęśliwą, po prostu. -udukacja i rozwoj implikuja chyba kariere, chyba ze to jakas pasja w stlu origami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej za 10 lat będziesz szczęśliwą,spełnioną kobietą.Tak uważam.To mi mówi intuicja.10 lat to dużo czasu na same dobre zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - karierę się robi, jak są z niej pieniądze. Moje 11 lat studiów nie przyniosły pieniędzy, ani stanowiska. Moje 17 lat kształcenia i pracy w drugim zawodzie też nie. Ale jedno i drugie dają mi ogromną przyjemność, chociaż ciężko jest związać koniec z końcem, będąc samotnym. Nie mniej jednak, nie żałuję. Mogłam wybrać mniej obciążającą i bardziej lukratywną ścieżkę rozwoju, wtedy pewnie zrobiłabym karierę. A tak, po prostu realizuję swoje pasje, a poza tym, oczywiście pracuję jeszcze zawodowo, żeby mieć na czynsz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co to za studia ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Humanistyczne i artystyczne :) Z tego nie ma pieniędzy, jest tylko satysfakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, żę spokojnie mogłabyś to zamienić na pieniądze. Sztuka teraz sprzedaje się świetnie, a jak jakieś np występy, muzyka to już zupełnie $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że totalnie, ale to totalnie nie masz pojęcia o działaniu branży artystycznej. Ale to nie szkodzi, nie musisz mieć, w końcu nie pozostajesz z nią w stosunku zależności. Sprzedaje się promil tego, co się tworzy. A raczej promil twórców ma szansę zaistnieć i coś sprzedać. Zawsze tak było i zawsze tak będzie. Pewnych rzeczy nie robi się dla pieniędzy, tylko dla idei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja. Tzn. tak jest w muzyce czy np branzy malowania obrazow czy jak to wyglada? Z tego co widze po znajomych artystach to moze milionow nie zarabiaja ale da sie z tego zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to widocznie są ode mnie lepsi, bo ja nie dam rady z tego żyć. Może też dlatego, że nigdy nie zaryzykowałam i nie spróbowałam. Zawsze mam etat, z którego się utrzymuję, a resztę czasu poświęcam na rozwój. Jest też prozaiczna kwestia tego, że nie mam znikąd pomocy i jeśli sama o siebie nie zadbam, to zlicytują mi mieszkanie i pójdę pod most. A może brak mi wiary we własne możliwości. Tak czy inaczej, nie dojrzałam do bycia Artystką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze zalezy czym konkretnie sie zajmujesz, jakim rodzejem sztuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maluje konie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×