94m2 i 3 dziecko w drodze...czy to ma sens załamie się zaraz

Mamy tak: 2 pokoje w ktorych mieszkają dziewczynki. Salon połączony z kuchnia. Naszą sypialnie z garderobą i łazienką. Oosbna łazienke i gabinet meża. Nie ma miejsca dla 3 dziecka :( Chyba że dziewczynki będa razem ale czy to nie pachnie wg was patologią?

To z gabinetu pokoj dla trzeciego dziecka i tyle ;)

Nas była czwórka kiedyś i w 48 metrach żyliśmy, akurat ja najmłodsza więc kiedy dorastałam to już starszych nie było, może dlatego tego nie odczułam. Ale na pewno nie patologia ;)

No cienko będzie, nie możecie zmienić mieszkania na większe? :O

Pachnie...prowokacją.

Dobudujcie pokój z łazienką, garderoba, gabinetem i pokojem gościnnym i będzie git!

Tak to jest jak patologia mnoży się na 94 metrach

Już macie o jedno dziecko za dużo. Też powinnaś mieć gabinet, więc dwójka dzieci do adopcji :)

Zrób jak Przybysz ... usuń skoro taki dla ciebie wielki problem i szkoda gabinetu. A patologia jest twój sposób myślenia.

94 m to nie jest takie znowu małe mieszkanie. Mąż nie musi mieć wielmożny jaśnie pan gabineciku. Niech sobie używa teraz pokoju gościnego jak zmajstrował dzieciaka. Albo jeśli ma firmę to niech sobie lokal najmie. Korona z głowy nie spadnie. Też mam męża który ma gabinet i w przyszłym roku z niego właśnie wylatuje. On ma pełną świadomość sytuacji więc nawet sam wychodzi z tą inicjatywą. Jak będzie nadal jakiś problem to sobie u mamusi gabinecik urządzi. Ja nie mam "gabinetu" i jakoś musze z tym żyć.

Uuu, 94 m2, bieda. Zmień mieszkanie na większe, no i dodatkowa łazienka jeszcze by się przydała. Ps. Nie wiem jak ty sobie radzisz bez własnego gabinetu. Ale cóż życie czasami wymaga poświęceń.

94 m to jest duże mieszkanie. Ja mam mieszkanie 40 m i mamy dwa pokoje. To znaczy że ty masz co najmniej 4 pokoje z czego jeden jakiś wielki. Mąż chyba miał lub teraz ma świadomość że jak płodziliście dziecko to wpłynie to na wasze życie i że ktoś teraz będzie musiał z czegoś zrezygnować. Mam nadzieje, że nie była, nie jest to świadomość neandertalczyka.

Mój mąż ma z kolei gabinet w salonie ;) tzn, biurko z laptopem w kącie, lada moment zwolnimy sypialnie, żeby urządzić córce pokój, więc salon będzie naszą sypialnią:) I jak tu żyć????:) Może syna oddam do dziadków????

Moze do domu dziecka oddaj

Ja to się dziwię, że tez zdecydowaliście się na drugie dziecko przy tych marnych 94m2 a trzecie to już dramat, najlepiej oddaj albo aborcja, bo nie wiem jak się pomieścicie.

Autorka koniecznie musi mieć własny gabinet, żeby komfortowo trollować na kafe zamiast robić to z kuchni ;)

Te pokoje musza byc mikroskopijne skoro sa az 2 lazienki i 5 pokoi plus garderoba.

ba tylu metrach kwadratowych to możesz jeszcze naklepać ze dwoje - troje dzieci i ich zmieścisz, a ile przy tym dostaniesz 500+ za darmo to już będziesz najbogatszą matką polką

Idiotka. Na 40 m2 normalne rodziny żyją 2+2.... W dupach się poprzewracalo!

i takim wariatkom niezaradnym fundujemy 500 plus, ehh...

Chciała sprowokować ale nie wyszło. 94 metry na tyle pokoji to naprawdę mało.

Oczywiscie ze malo, ja mam 120m 5 pokoi , mala garderobe , 2 lazienki, pralnia i kuchnia oczywiscie i luzow nie ma

Przez wiele lat zmagałem się z kompleksem rozmiaru penisa przez co moje życie seksualne praktycznie nie istniało. Byłem już bliski poddania się kosztownej i nie do końca bezpiecznej operacji. Na szczęscie w odpowiednim momencie trafiłem na Member XXL produkt naprawdę działa! Stosuję go dopiero przez 2 miesiące a mój penis jest już większy o 3cm. http://nplink.net/kV3xzEzE

Idz spamuj na meskie forum , chuj mnie twoj penis obchodzi