co zrobić żeby on wrócił i nie wyjść na desperatkę

Zostawił mnie. Stwierdził, że musiał sobie poukładać i przewartościować. Kocham go całym sercem i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Byliśmy razem niecały rok ale zdążyłam się do niego przywiązać jak do nikogo innego. Nigdy nie spotkałam drugiej takiej osoby. Czuję się tak jakby ktoś bliski mi umarł. Nie widzę sensu życia. Co robić żeby się odezwał, żeby do mnie wrócił?

Mnie też się kiedyś wydawało, że życie jest bez sensu bo moja miłość nie została odwzajemniona i została odrzucona. Przeszło mi dość szybko. Zrozumiałem, że świat jest piękny bo tu jeszcze wiele innych, wspaniałych dziewczyn, które mogą odwzajemnić moje uczucie. Poznałem jedną z nich. Jest moją żoną.

Pewnie poznał inna i to jego ,,przemysalnie" będzie polegało na bajerowaniu a nawet sypianiu z tą nowa, jeśli stwierdzi ze jest lepsza to z nia zostanie a Ciebie kopnie w d...e albo właśnie wróci do Ciebie tłumacząc ze ,,jednak tak Cie koocha". Taaa...nie minął rok, jeśli to byłoby zakochanie z jego strony powinien wciąż szalec za Toba, to się nie kończy po roku tylko najwyzej po kilku latach. Wiec albo to z jego strony było tylko zauroczenie ktore minelo i on nie ma takich uczuć jak Ty do niego albo jesteś od początku jego zapchajdziura i jest z Toba dla seksu z braku innych opcji. Wielu facetów tak robi...daj sobie spokój. Z czasem się wyleczysz.

nie wyjść na desperatkę x Zająć się sobą, rozwijać się, doświadczać życia i poznawać nowych ludzi. Skoro Twój facet odszedł, to najwyraźniej nie przypasowałaś mu i tyle, nie ma sensu się dręczyć, ani próbować być z kimś na siłę (nawet, gdyby wrócił). Poznasz jeszcze od groma wartościowych facetów, którzy Cię zainteresują, i vice versa. Pod warunkiem, że się otworzysz na nowe. Warto.

No nie wiem, bo my jeszcze nie zaczęliśmy ze sobą sypiać... wiec przez ten czas nie był ze mną dla seksu... nie rozumiem tego. Było cudownie i z dnia na dzień, w ciągu tygodnia coś się zmieniło...

odpowie ktos jeszcze?

A on starszy czy mlodszy? Szczerze porozmawiać najlepiej

Cokolwiek bys nie zrobiła i tak wyszlabys na desperatke. Miej swój honor kobieto.

Skoro z tobą nie sypial to co takiego "cudownego" było w waszych spotkaniach?

Zniecierpliwiło go to czekanie na seks? ''PRZEMYŚLANIE'' zwie się inną kobietą, bardziej chętną na zbliżenia. Cokolwiek zrobisz, będziesz desperatką. Facet,nie bumerang. Musi chcieć i sam podjąć tą decyzję. Poza tym, zostawił Cię raz i zostawi po raz kolejny. Zajmij się sobą i tylko sobą. Praca,nauka, rozwijanie pasji, wyjścia ze znajomymi, koncerty, jazda na rowerze, cokolwiek.

'' Nigdy nie spotkałam drugiej takiej osoby. Czuję się tak jakby ktoś bliski mi umarł. Nie widzę sensu życia. Co robić żeby się odezwał, żeby do mnie wrócił?'' Co w nim takiego wyjątkowego? Nawet się do Ciebie nie odzywa? Wiesz kiedy facet nie odzywa się do kobiety? kiedy jest zajęty inną kobietą. Nie upokarzaj się i nie pisz, nie dzwoń do niego bo wywołasz w nim jeszcze większą niechęć. Najlepiej zapomnij.

Byliscie ze soba niecaly rok i ni doszlo do seksu troche dziwny zwiazek z kturyms z was cos chyba jest nie tak

za krótko się znaliście żebyś go kochała nad życie. Ile macie lat?

Up

Prowokatorka już się zmyła!

Kochani powiedzcie mi taka rzecz. 3 tygodnie temu rozstalam sie z facetem. Zostawil mnie. Stalo sie to bo naprawdę nieprzyjemnej kłótni. jednego dnia wieczorem mowil, ze kocha. Po porannej telefonicznej kłótni stwierdzil, ze nigdy mnie nie kochal i mam przyjac do wiadomośc, ze juz nigdy nie bedziemy razem. Zablokowal moj nr telefonu, zablokowal na komunikatorze. Teraz nagle, na dniach mnie odblokowal. Wprawdzie nie pisalam do niego, na komunikatorze zaczelo wyswietlac sie zdj profilowe i godzina logowania. Co to moze znaczyc? Czy on czeka az napisze? Moze sam próbuje wziąć sie za odwage i napisać, ale nie czuje sie jeszcze na silach? mam już mętlik.

załamana oszukana...wez SPIERTALAJ, spamerko.

Nie zmyła się i nie prowokatorka. Robiłam wszystko żeby nie myśleć. Na szczęście mam wspaniałych przyjaciół i rodzinę, na których mogę liczyć. Odpowiadając na pytania. Jesteśmy w podobnym wieku. Mamy 26,27 lat. On jest młodszy. Seks to nie wszystko. I nie było tak, że się opierałam. Co w nim takiego wyjątkowego? Hm. Nic i wszystko.

W tym wieku rok bez seksu..?

Na szczęście mam wspaniałych przyjaciół i rodzinę, x i co ci doradzili?

Mamy 26,27 lat. On jest młodszy. Seks to nie wszystko. xxx Może dla Ciebie, on chyba sądzi inaczej.

10.30 dokładnie. Przecież sam Ci powiedział ze nigdy Cie nie kochał, czyli bylas jego zapchajdziura. Pewnie juz kogoś poznał ale nie wie na czym stoi z ta nową wiec w razie czego Cie odblokowal żebyś myślała ze to ,,cos znaczy" i roiła sobie nadzieje, żebyś czekała na niego a on jak nie będzie miał innych opcji to łaskawie wróci na seks do Ciebie (oczywiście nie przyzna sie w jakim celu bedziesz mu potrzebna tylko powie ze przemyslał sobie wszystko i jednak Cie kocha :D -do czasu aż pozna nową niunie, wtedy znowu zostaniesz kopa ) i pewnie ty to łykniesz. Nie bądź naiwna. Masz 27 lat czy 17...? Nie Wiesz jacy są faceci?

https://www.youtube.com/watch?v=wr72F8zZq6s Polecam to nagranie, mnie kiedys pomoglo

Ja tak powiedziałem do byłej bo już nie mogłem z nią wytrzymać. Zamiast partnerki dostałem dziecko na utrzymanie i role klauna zabawiacza. Czułem sie jak g****o więc uciekłem. Wyobraź sobie ona też się zastanawiała co się stało przecież było cudownie z jej punktu widzenia. Koniec bajki ;)

Nie rozumiem skąd tyle zawiści. Czy to Was w jaki sposób podbudowuje? Uszczęśliwia? Zero zrozumienia, serdeczności, poza nielicznymi wyjątkami... I nie mówię żeby pytającą w jakiś sposób żałować czy pocieszać. Absolutnie. Wyrażajmy swoje zdanie, swoją opinie. Po to jest forum. Po to ktoś pyta. Ale nie tak. Szanujmy się. Ta osoba cierpi i nie potrzebuje dodatkowych ataków.