Czy zapraszalibyście "partnerów" nastoletniego kuzynostwa na ślub i wesele ????

Wkrótce wychodzę za mąż, jestem na etapie organizacji. Gościom będzie zapewniony również nocleg...i teraz pytanie...zapraszalibyście partnerów młodszego kuzynostwa (napisałam nastoletniego ale generalnie mam na myśli tak do 22 roku życia ). My z narzeczonym jesteśmy po 30stce więc dla nad to smarkacze... Wiadomo, że to generuje koszty....i nie wiem czy chce nam się/stać nas na to by je zwiększać o "przypadkowe osoby". Np. moja jedna kuzynka ma 17 lat...wiem, że ma chłopaka od 8 miesięcy, kuzyna 18 lat co ma dziewczyne zaledwie od miesiąca i kuzyna co ma 23 lata ale co miesiąc ma inną panienkę...

Dorosłych zawsze z osobą towarzyszącą. A jeśli 17-latka ma chłopaka, z którym jest długo, to też by wypadało.

Teoretycznie by wypadało zaprosić z osobą towarzyszącą, ale w praktyce to chyba nie ma sensu, to nie są poważne związki.

ja bym do każdego przypadku podeszła indywidualnie. Np. miałam kuzyna co miał 21 lat i też co chwile miał inną dziewczynę. Zaprosiłam go z rodzicami. Miałam kuzynkę 18 lat, która wpadła ze swoim chłopakiem, z którym była już wcześniej rok - była z nim w ciąży i zaprosiłam ich we dwójkę.

Jak najbardziej należy zaprosić z osobami towarzyszącymi. Skoro wiecie że są lub ,,bywają'' w związkach. To nie są już dzieci szczególnie ten po 20.

ja bym do każdego przypadku podeszła indywidualnie. Np. miałam kuzyna co miał 21 lat i też co chwile miał inną dziewczynę. Zaprosiłam go z rodzicami. Miałam kuzynkę 18 lat, która wpadła ze swoim chłopakiem, z którym była już wcześniej rok - była z nim w ciąży i zaprosiłam ich we dwójkę. x to mądra, rada, ja tez bym nie chciała na swoim slubie/weselu przypadkowych osób. Mało kto w wieku 18-23 lata jest w poważnym związku...szkoda kasy. Dopisać ich imiona do zaproszenia dla rodziców a jak się nie podoba to mogą nie przyjeżdżać.

21 latka zapraszać z rodzicami? To przesada

21 latka zapraszać z rodzicami. Nie wytrzymam.

Ale siara mieć taką kuzynkę jak Ty. Też jestem po 30, ale nigdy bym nie nazywała młodszych od siebie smarkaczami, albo zapraszaj pary, albo w ogóle nawet kuzynów nie zapraszaj. I pytanie po co chcesz zaprosić tych kuzynów tylko dlatego, że wypada czy naprawdę chcesz, żeby byli z Tobą w tym dniu. Obstawiam na to pierwsze.

Jak najbardziej należy zaprosić z osobami towarzyszącymi. x ja bym wczesniej wybadała czy ktoś taki jest w jakimś poważnym związku...ślub i wesele jest dla rodziny a nie dla "koleżanki z klasy", którą kuzyn zaprosił bo nie chciało mu się samemu przychodzić.

a jak się nie podoba to mogą nie przyjeżdżać. X To ciekawe po co zapraszasz na ten ślub jak masz takie podejście?

21 latka zapraszać z rodzicami? To przesada x a jak z nikim nie jest ? Po co generować koszty ? Chłopak może czuć presje i chcieć się pokazać chociażby z laską z Internetu, której zapłaci za towarzystwo.

To 30 latka też zaprosić z rodzicami skoro nie ma dziewczyny. Co za ludzie...

Trochę naskoczyliście na autorke...generalnie jak funduje nocleg całemu towarzystwu to się nie dziwie, że nie chce płacić jeszcze za przypadkowe osoby...wesele to nie jest tania impreza. Ja bym proponowała właśnie podejść indywidualnie - dopytać się rodziców czy z kimś się umawia i na ile to jest poważne.

a jak się nie podoba to mogą nie przyjeżdżać. X To ciekawe po co zapraszasz na ten ślub jak masz takie podejście? x tu autorka, to akurat nie ja pisałam to, że "mogą nie przyjeżdżać :P "

Autorka porostu nie szanuje innych i liczy tylko na kasę. Wstyd.

albo zapraszaj pary, albo w ogóle nawet kuzynów nie zapraszaj <><><> nie można zaprosić na RODZINNĄ imprezę kuzynostwa bez pary ?

A jeśli 17-latka ma chłopaka, z którym jest długo, to też by wypadało. x 17 latka w długoletnim i poważnym związku :P ?

Tu autorka, na swoje usprawiedliwienie powiem, że mam z 30 takich kuzynów/kuzynek nieletnich lub niewiele powyżej 20stki, nie wiem ile narzeczony...pomijając całą resztę rodziny mojej i narzeczonego i naszych znajomych...to jak mamy dla każdego dodać zapro dla osoby towarzyszącej to mamy na weselu co najmniej 40 nieznanych nam kompletnie osób........

Jakbym miała zapraszać tyle nieznanych sobie osób też bym raczej wcześniej dochodziła w na ile powaznej i jak długiej ktoś jest relacji. ...niektórzy to robią wesele na 40 osób.

nie można zaprosić na RODZINNĄ imprezę kuzynostwa bez pary ? X Jak ciebie ktoś zaprosi na rodzinną impreze bez żony/męża to wtedy sobie odpowiedz na to pytanie.

nie można zaprosić na RODZINNĄ imprezę kuzynostwa bez pary ? X Jak ciebie ktoś zaprosi na rodzinną impreze bez żony/męża to wtedy sobie odpowiedz na to pytanie. x ale ja nie mam 19 lat :P a rzecz rozchodzi się o osoby w mniej wiecej takim wieku

To 19 latka nie może mieć męża? Ciekawe...

"Jak ciebie ktoś zaprosi na rodzinną impreze bez żony/męża to wtedy sobie odpowiedz na to pytanie." x ale tutaj nie rozchodzi się o zony/mężów bo czyjegoś zonę /męża to bym zaprosiła nawet 16 letniej kuzynki, bo to juz jest RODZINA...tylko o "przypadkowe osoby" - dziewczyne kuzyna, z którą jest od miesiąca, koleżankę z klasy...przeciez jak napiszę, że zapraszam z osobą towarzyszącą to teoretycznie może przyjść nawet z " specjalną Panią do towarzystwa".

Boże, ale masz problem. Nie chcesz nie zapraszaj i tu nie płacz. Co to w ogóle za pomysł, żeby o takie rzeczy pytać obcych ludzi porozmawiaj o tym z przyszłym mężem kogo chcecie zaprosić, a kogo nie. Proste.

Jak miałaś 18 lat autorko i chłopaka, to chciałabyś, żeby ktoś cię dopisał do rodziców? Chyba wolałabyś przyjść z tym chłopakiem, nie?

Dla niej osiemnastolatkiwie to smarkacze, ale jak ona była osiemnastką to uważała się za dorosłą. Ot zwykła hipokryzja.

Jak miałaś 18 lat autorko i chłopaka, to chciałabyś, żeby ktoś cię dopisał do rodziców? <> ja tak właśnie zrobiłam. Bo zapraszałam TYLKO rodzinę i najbliższych znajomych moich i męża. Nie ma żadnego przymusu, że na rodzinną impreze masz wszystkich zaprosic z osobami towarzyszącymi a tym bardziej młodocianych. Kuzyni i kuzynki jakoś przyjechali z rodzicami, nikomu z głowy korona nie spadła. Nawet jeden kuzyn męża zeswatał sie z moją kuzynką. Oczywiście jakby ktoś był w związku małżeńskim dostałby zaproszenie z małżonkiem niezaleznie od młodego wieku.

Czyli mam rozumieć, że skoro Ty nie jesteś jeszcze żoną, to będzie normalne jeżeli ktoś z twojej rodziny zaprosiłby Cię samą na swój ślub?

Hipokryzja autorki.