Narzeczona nir pozwala mi wychodzić ze znajomymi

Na picie z koleżankami i kolegami masz czas, a nie masz czasu żeby iść na usg? Szkoła rodzenia to dla Ciebie strata czasu? - pierwsze co to bym Ci dziecko do kąpania dała i zobaczyła jaki jesteś mocarny. Mój mąż to skarb.

Kluczowe jest to co sam napisał...przed ciążą prawie cały czas spędzali razem i było ok a teraz nagle 'narzeczona nie pozwala mi wychodzić ze znajomymi' Pytanie od kiedy Ty tak bardzo potrzebujesz tych wyjść, przypadkiem nie od czasu jej ciąży? Ciekawe co wasi rodzice mówią, myślą o tym wszystkim,czy w ogóle wiedzą jak Ty się zachowujesz?

13:22 Dokładnie. Przypomina mi się jakmój mąż bardzo chciał zobaczyć naszego synka, razem z lekarzem komentowaliśmy i śmialiśmy się kiedy nie dało się ukryć że to chłopiec bo synek tak fajnie się ustawił ;-)i mamy usg na którym młody unosi kciuk w górę, jakby mówił ''jest ok''..to były bezcenne momenty, może dlatego,że chcieliśmy oboje stworzyć rodzinę i imprezki znajomi nie byli w tamtym moemencie w ogóle istotni. Można pójść jeszcze na setki imprez, grillów shotów bóg wie czego...ale takie chwile się nie powtórzą.

gość:dziś Najlepsze jest to, że jak koledzy będą mieli swoje 2 połówki w ciąży to będą zabiegać o nie, a koleś zostanie sam jak palec bo nikt takiego pijaka na rodzinną imprezę nie zaprosi. Zaczną się rodzinne grille z przyszłymi rodzicami lub już dziećmi i każdy zacznie opisywać jak to było cudownie się dowiedzieć o ciąży, zobaczyć usg jak miło spędzało się czas głaskając brzuch swojej ukochanej wiedząc, że uczestniczy się w tym wszystkim jako przyszły tatuś. Większość facetów właśnie wtedy najbardziej promienieje z dumy. Gdy może się pochwalić tymi cudownymi chwilami. A ten co powie, że był wtedy na piwie z koleżanką albo właśnie grillował na "męskim" spotkaniu

z koleżaneczkami ci nie pozwala czy ze znajomymi? :P

Co to w ogóle za typ dla którego jakaś znajoma i chlanie z nią jest ważniejsze a matka jego dziecka jest określana mianem kogoś ''na doczepkę''na to biegiem leci i ma czas bo przecież znajoma jest akurat w jego mieście ale na ''jakieś badanie'' przecież z roboty się nie zwolni. Wątpię w wysokość IQ broniących tego gościa.

Zabawna dyskusja i pomyśleć, że to przez jakąś pustą dziunię, która zrobiła błąd i nogi rozłożyła, a teraz myśli, że może dyktować facetowi, co ma robić :D Autor, współczuję wpadki, ale pamiętaj, że nie zobowiązuje cię do stania się pieskiem na smyczy. Kobietę trzeba sobie wychować, więc bierz się do dzieła ;)

Ona pusta a on pełny jak mleko tłuste ;-) aż mu się ulewa ;-)

"Kobietę trzeba sobie wychować, więc bierz się do dzieła oczko.gif" X Niech się autor lepiej szykuje do wychowywania dziecka.

14:24 fakt w każdym związku jest walka o dominację , grunt żeby facet pierwszy zapiął kobiecie smycz niż ona to zrobi xD

Co ta za zła kobieta nakazuje Z kim autor ma się spotykać A z kim nie :) Albo zapraszaj znajomych do siebie Albo z nią porozmawiaj Bo raczej nikt nie ma prawa ustalać zakazów kto i z kim ma się spotykać :D No ludzie :)

ta koleżanka z drugiego końca polski niezła suka , ze się pcha do zajetego faceta , który ma dziecko w drodze autor pusty jak dzban kobiety tez miejcie trochę empatii , to kiedyś wy możecie być w ciąży a jakaś dziunia będzie latać za ojcem waszego dziecka

o tak, super pomysł robić melinę u nich w domu, chlać alkohol i palić fajki, puszczać głośną muzę przy kobiecie w zaawansowanej ciąży.

Zielona kawa, zanim zaszła w ciążę nie był taki rozrywkowy i czas najchętniej spędzał z nią,przyadek? Teraz wychodzi we wtorki, prawie każdy piątek i sobotę, pracuje więc kiedy się widują? Teraz jest czas kiedy ona go potrzebuje. Chciałabyś takiego faceta,tylko szczerze? Faceta,który woli pić ze znajomą niż z Tobą iść na usg waszego pierwszego dziecka?

A ja jestem ciekawa ile z tych obrońców to kobiety, które były w ciąży i której kobiety facet nie był nigdy na usg.

09:57- nie, 26 lat to NIE jest odpowiedni wiek na zakładanie rodziny. Ja jestem dziewczyną w jego wieku i już mu współczuję w jakie g****o wdepnął. Nie dość że dziecko, na które mieli jeszcze z 10 lat, to jeszcze p*****lnięty bluszcz u boku.

14:59 Na szczęście to nie moje zmartwienie bo mam normalnego faceta a nie dzieciaka-imprezowicza.

Gość zupełna porażka, by mi doplacali a takiego egzemplarza kopnelabym i pogonila na zawsze,a kolezaneczka z drugiego końca Polski to niezła zdziera,cała Polskę przejechać by z zajętym spotkać się na niby piwo,brak słów

15:09 Ale stało się i oboje muszą wziąć odpowiedzialność a nie cały jej ciężar tylko ona ma dzwigać a on żyje dalej jakby się nic nie zmieniło. Zostaniesz matką to zobaczysz sama jak to jest się czuć w ciąży i Ciebie też może ktoś nazwie pierdodlniętym bluszczem.

15:09 Ale maja teraz i co? baba w ciąży ma sobie wbić nóż w brzuch bo się to nie podoba ojcu dziecka i kilku zdzirom ciąża w wieku 36 lat to taki sobie pomysł :O

gość:dziś I Ty jesteś moją rówieśnicą, jak widać wiek nie ma nic wspólnego z " "olejem w głowie" Mam nadzieję, że kiedyś dorośniesz i Ty. A na razie baju baj, kochaniutka bujaj sobie w obłoczkach tylko uważaj żebyś szybko nie spadła na Ziemie.

15:09 obyś i Ty miała takiego wyluzowanego faceta, który nie znajdzie czasu, żeby iść z Tobą na usg, za to będzie biegał na pijaństwo z kolegami (podczas, gdy kobieta w ciąży jest dość wrażliwa na smród - wyziew alkoholowy), a jak powiesz że boli Cię brzuch to pójdzie do kina.

gość:dziś I to bardzo wrażliwa

Popłakałeś już sobie to teraz bierz się za łóżeczko, które jest na Twojej głowie. Obarczyłeś kobietę obowiązkami za, które ponosisz 50% odpowiedzialności i masz żal i pretensje do niej, że się na Ciebie złości

Ciążą to jest fajny okres w życiu szczęśliwej, kochającej się pary - ja bardzo miło wspominam ten okres w życiu. Wiedzieliśmy, że po urodzeniu dziecka już nie będziemy mieli tyle czasu dla siebie i dlatego żadnemu z nas nie przyszło do głowy, aby w weekend wychodzić gdzieś samemu (zresztą nadal weekend jest dla rodziny - wypady z dziećmi lub tylko we dwoje). Autorze: czy Ty kochasz swoją narzeczoną i cieszysz się, że zostaniesz ojcem (26 lat to nie jest aż tak mało lat, żeby nie móc tego udźwignąć- no chyba, że jesteś typem wiecznego chlopca). Rozmawiałeś że swoją narzeczoną co ona czuje jak Ty latasz na popijawy, jak umawiasz się z koleżankami sam na sam, jak się czuję z faktem że nie byłeś nigdy na usg. Jak u was wygląda życie łóżkowe?

16:41 Ładnie to opisałaś. Właśnie w tym sęk. Autora popierają i utwierdzają w jego durnym postępowaniu dzieciuchy takie same jak on, które jeszcze nie mają własnych rodzin( jeśli mają a mimo to piszą,że dobrze robi to zostawiam to bez komentarza). Nie widzi, że właśnie marnuje czas, który ucieka bezpowrotnie i nie wróci. Może kiedyś jeszcze będą mieli dziecko i spróbuje naprawić błąd w swoim zachowaniu ale bardziej prawdopodobna jest opcja, że ten związek się rozleci a dziewczyna będzie samotną matką. Autor pisze, że nie musi latać na jakieś usg bo za dwa miesiące zobaczy dziecko. Ciekawe jaki ma dalszy plan postępowania, kiedy już zobaczy(jak do tej pory nawet nie zdradził płci.)czy nadal, z tąsamą regularnością we wtorki,piątki, soboty będzie latał na te swoje popijawy,bo przecież musi się zrelaksować i wypocząć po pracy. Czy ma zamiar być przy porodzie, odwiedzić narzeczoną w szpitalu, pomóc wykąpać, przewinąć albo wstać w nocy? :-) hmm...jakoś trudno mi to sobie wyobrazić. Co jeśli kumpela znów zapragnie przyjechać i się z nim napić. To będzie miał chłopina dylemat znajoma czy jego ''doczepka''.

Życie łóżkowe normalnie,seks 3-4 razy w tygodniu

Życie łóżkowe normalnie,seks 3-4 razy w tygodniu. Przed ciążą i mniej więcej do połowy było codziennie ale już brzuch powoli zaczyna przeszkadzać

"Życie łóżkowe normalnie,seks 3-4 razy w tygodniu" X Jeżeli to odpowiedź autora to zastanów się też nad pozostałymi pytaniami.

Na najważniejszą dla niego kwestię szybko znalazł odpowiedź 0_0