Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Harry Silver

Płaskie lub wklęsłe brodawki sutkowe

Polecane posty

Gość nieśmiała 100
do kwiatuszek 28 nie przejmuj sie ja tez chyba wątpie ze mi kiedykolwiek pomogą niplette choc przyznam ze jeszcze ich nie używałam , narazie prubuje wyciągac je palcami ale kurna jak? skoro one są cały czas schowane, to naprawde przykre dlaczego tak to musi być, i choc mam męża też czuje sie z tym źle chciałabym być w 100% normalna i mieć wszystko na miejscu. ato przecież taka intymna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna...
hej dziewczyny! Ja nosze od poczatku listopada, przez 3 miesiace calymi dniami, czasem nawet w nocy, pozniej zadziej i tak do dzis co jakis czas zakladam. Chyba sie psychicznie uzaleznilam, ale efekty sobie chwale, bo przy dotyku wychodza. Czesto jeszcze wpadaja do srodka, ale to przez stanik, tak mi sie wydaje. Pisalam juz wczesniej o tej wydzielinie z sutkow, nie zniknela niestety, ciagle z nia walcze, ale coz.....musze sie przyzwyczaic. Ja moge powiedziec smialo, ze nipletki mi pomogly, nie w takim wymarzonym stopniu, ale jednak. Pozdrawiam was sloneczka i zycze wytrwalosci. Buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobity cóz wy takiego uzywacie,,,,,,jakies straszne urzadzenie do sutków.....po co nie wystarczy po prostu sobie je palcami podrażnic i juz sa duze... a o jakie duże dziury wam chodzi i co to za profanacja........piszecie tak jakbyscie conajmniej uzywały pompki prózniowej do sutków w celu podniecenia !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DoZo
Do niki25 Wydaje mi się, że nie wiesz co oznacza płaski lub wklęsły. Nie da się wyciągnąć takich sutków palcami. Z twojego postu wynikia, że przeczytałaś ostatnią stronę i kompletnie nie wiesz o czym piszesz. Nikt tu nie użył słowa "pompka", ani "w celu podniecenia". Skąd twoja dziwna reakcja? Prawdopodobnie masz normalne sutki,a wklęsłych nie widziałś na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna...
No wlaśnie!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na moje szczescie mam normalne..........ale czytałam 1 strone i nastepne ze zdjeciam ...i teraz wiem jaki macie problem........i do czego to urzadzenie słuzy....pozdrawiam i zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm28
Witam wszystkich serdecznie, a szczególnie miło Harrego. Trafiłam na Wasze (teraz również moje) forum przez przypadek, ale to bez znaczenia; żałuję tylko, że nie zrobiłam tego 2 lata temu. Mam 28 lat i wklęsłe brodawki, które są moim problemem od okresu dojrzewania, a więc od ponad 15 lat. W ciągu tych 15 lat byłam w trzech tzw. poważnych (czyt. kilkuletnich) związkach, z których ostatni zakończył się małżeństwem. Wszyscy moi partnerzy akceptowali moje piersi mimo tego, że nie dość, że nie posiadały brodawek, to dodatkowo brakowało im obfitości. Ale ta ich akceptacja nie szła w parze z moją samoakceptacją i pokazywanie się w pełnej krasie zawsze było dla mnie okropnym problemem. Walczyłam więc z tymi brodawkami na wszelkie znane mi sposoby odkąd tylko się pojawiły. Wiedziałam, że nie jestem sama na tym świecie z takim fatalnym wyglądem, bo od zawsze byłam bardzo dociekliwa i spotkałam się niejednokrotnie w literaturze medycznej i w niektórych czasopismach (obcojęzycznych) z opisami przypadków, a nawet ze zdjęciami. Wiedziałam też, że jedyną skuteczną walką jest operacja plastyczna, a pomóc mogą ćwiczenia rozciągania otoczki i skręcania brodawki. Tak też czyniłam i jedna nawet zaczęła reagować. Druga niestety była wciągnięta na maxa. Pięc lat temu urodziłam dziecko, które postanowiłam karmić piersią i mimo niedogoności całkowicie mi się to udało. I tu chciałam podzielić się spotrzeżeniami z tymi wszytkimi, dla których karmienie piersią dziecka jest rzeczą ważną. Otóż przeżywałam katusze przez pierwszy miesiąc karmienia. Synek miał duży poblem z łapaniem brodawek, co jest sprawą oczywistą, bo tak naprawdę nie miał za co łapać. Na szczęście ta stymulowana niegdyś brodawka dość szybko się poddała jego presji. Natomiast druga była bardzo pokaleczona - popękana, ponadrywana i bardzo, bardzo boląca. Na dodatek nie mogłam przerwać karmienia tą zmaltretowaną piersią, bo po pierwsze: miałam mnóstwo pokarmu i robiły mi się zastoje, po drugie: przystawianie dziecka do jednej tylko piersi skończyłoby się asymetrią. Tak więc męczyłam się, ale wytrwałam i jakoś się udało. Po zakończeniu karmienia moje piersi nie straciły na "urodzie", ale też nie zyskały. Właściwie wszystko wróciło do stanu sprzed karmienia: jedna brodawka się schowała, a druga raz była (i jest) wciągnięta, raz płaska. jedyny plus jest taki, że obie łatwiej reagują na stymulację: temperaturą i dotykiem. Tak więc moje drogie, sterczące brodawki po karmieniu dziecka też są kwestią indywidualną. To smutne, ale prawdziwe. Co do nipletek: od tygodnia używam na brodawce w gorszym stanie. Efekt jest na razie mało satysfakcjonujący, ale brodawka stała się dużo bardziej podatna na bodźce, dużo bardziej niż w okresie karmienia. Nie mam problemu z podrażnieniem, może dlatego, że moje brodawki przeszły niezłą szkołę u-życia;) Ale dziwię się zdziwieniu niektórych z Was, że niplette podrażnia. W końcu mamy tu efekt kilkugodzinnego ssania. Dziecko ssie krócej, brodawka ma czas na odpoczynek, a i tak jest poraniona. Więc - więcej zrozumienia. I wytrwałości. Czego sobie i Wam życzę. Pozdrawiam i do "przeczytania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm28
To znowu ja. Przepraszam, że wczoraj tyle nabazgroliłam:) Ale mimo tego, że się tak rozpisałam, to nie wszystko, co chciałam przekazać przekazałam. Otóż zapomniałam napisać, że nipletkę kupiłam w sklepie SMYK za 139zł. Myślę, że to jedna z tańszych ofert na rynku. To tyle, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dulcia
Witam! Ja też mam ten problem co wy. Lewa brodawka jest płaska, a prawa jest całkowicie wklęsła a raczej była, bo od 3 miesięcy jestem w ciąży i troszkę mi się wyciągła :) Troszke jej w tym codziennie pomagam poprzez napinanie otoczki i delikatne zataczanie kółek wokół brodawki pensetą a dokładniej jej drugą stroną ;) Myślę, że to niplette to za bardzo nie da wielkiego efektu, jeżeli nie będziecie go stosowały regularnie. Bo co z tego, że powiedzmy po 4 miesiącach ciągłego stosowania bedziecie miały w miarę normalne sutki, jeśli poźniej przestaniecie go używać i efekt zacznie się cofać. Wtedy cała kuracja będzie musiała ruszyć od nowa i tak w nieskończoność.. A wiecie co, myślę że jak traficie na mężczyznę swojego życia i nie będzie to jakiś palant, to wasz kompleks pójdzie w niepamięć :) Bo przecież wszystko to co kochamy jest piękne :) Dlatego głowa do góry :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmiała 100
hejka dziewczyny! dzis mąż kupił mi niplette 1 szt nie chce przepłacić najpierw sprubuje czy skutkuje potem kupie drugą, kupiłam w SMYKU jak pisała mmm28 za 139,00 to chyba jeszcze w miare normalna cena bede na bieżąco składała relacje z kuracji trzymajcie sie narka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmiała 100
chciałam sie podzielic z wami moimi pierwszymi poczatkujacymi doswiadczeniami z niplette .nosze je narazie tylko na jednej piersi , tej bardziej felernej czyli gdzie brodawka prawie wogóle sie nie ukazuje i jest kompletnie wklęsła, po 5 godzinach nieustannego noszenia w koncu zobaczylam wystającą brodawke:) matko jaki piekny widok ,szkoda ze nie trwały bo po zdjęciu niplette po parunastu minutach brodaweczka schowała sie do norki:) ale w koncu to tylko 5 godzin. zalozylam ja pod stanik ale w trakcie chodzenia zapomnialam o niech i wyslizgnela sie, bede dalej walczyc az uzyskam jakies efekty na dłuzsza mete mam nadzieje ze takie beda. pozdrawiam Was i do następnego:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm28
Witam, widzę, że trochę pusto się nam tu zrobiło:( Szkoda. Moja brodawka ma się całkiem dobrze. Używam z rezultatem od 2 tygodni i choć efekt nie jest stały (oczywiste) to i tak jestem zadowolona. Po zdjęciu niplette przez kilka gdzin brodawka jest na zewnątrz, a jeśli się schowa to przy niewielkiej nawet stymulacji wychodzi z powrotem. Zrobiła się dodatkowo twardsza, bo do tej pory (poza okresem karmienia) była miękka i wcale niewyczuwalna. Czasami, gdy się cofa pojawia się efekt, o którym pisały niektóre dziewczyny, a więc tak, jakby ktoś popchnął ją palcem. Ale wiem, że jest to spowodowane tym właśnie, że zrobiła się twardsza. Podobnie działo się z nią podczas okresu, gdy karmiłam dziecko. Nie martwi mnie to zatem i jeśli ktoś obserwuje u siebie coś podobnego to głowa do góry - wszystko jest ok. Jeśli się podda i odstawi niplette to po jakimś czasie ten dziwny wygląd zniknie. Pozdrawiam, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiała 100
witam, ja nosze dopiero 3 dni tylko na jednej piersi tej bardziej wklęslej nosze je nieregularnie bo nie mam zbytnio czasu, ale srednio dziennie po 5 godzin efekt moze jest ale krótkotrwały jak pisałam wczesniej , mam nadzieje ze kiedys to sie zmieni ze przynajmniej po stymulacji beda wychodziły,bo narazie jak robi mi sie zimno to zamiast sterczec mam poskórczane sytki i dziureczki w srodku .fatalna sprawa z tymi piersiami Ale nadal walcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sourlollypop
Wiem, że na tym forum są starsze dziewczyny, ale ja nie mam z kim o tym porozmawiać:( Mam 16 lat i narazie mi to bardzo nie przeaszkadza, ale zdaje sobie sprawe, że za jakiś czas to będzie moim ogromnym kompleksem! Założe sie, że jak przyjdzie co do czego, to nawet nie dam sie dotknąc! Tym bardziej, że moje brodawki wydają mi sie jakieś poszarpane:| Nie miałam siły czytać tych całych 32 stron i przeczytałam parenaście, chciałam sie zapytać, czy to ze strzykawką naprawde działa? Pozdrawiam ( wogóle starsznie sie ciesze, że znalazłam taką stronkę:])

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaunia
Cześć dziewczyny Dawno nie pisałam, bo trochę mnie nie było, trochę byłam zajęta, ale w końcu postanowiłam się odezwać. No ja stosowałam dość długo nipettki i zawsze byłam bardzo zadowolona z efektów i w sumie nadal jestem :). Odstawiłam je i po miesiącu efekty zaczęły się trochę cofać. Tzn coraz częściej brodawki były wciągnięte. Ale nie mam i nigdy nie miałam mega dziur, w sumie też nie chowały się tak jak miałam na początku, tylko robiły się płaskie. Tak więc i tak nieźle jak dla mnie. Zanim zaczęłam używać nipettek miałam brodawki najbardziej wciągnięte jak się tylko da, nigdy, nawet na chwilkę się nie pokazywały, nie reagowały na żadne boćce, a jeśli już to chowały się jeszcze bardziej. Po nipetkach, mam ładne stręczące i reagujące na wszelkie boćce brodaweczki. Z tym że, aby efekt był zawsze widoczny niestety znowu zaczęłam ich używać, nie regularnie, ale staram się codziennie choć przez troszkę je ponosić. No i po 3 dniach lekkiego noszenia znowu mi się brodawki poprawiły, już się nie chowają tylko ładnie sterczą i reagują po zdjęciu stanika itp. No i nie mam żadnych dziur, jeśli się już schowają to efekt jest taki jak na początku, albo i lepszy bo nie sa aż tak wciągnięte... Ale chciałam się z wami podzielić jedną dla mnie ważną rzeczą. Ostatnio byłam na basenie, do tej pory była to dla mnie zawsze tortura, bo w szatni, czy pod prysznicem zawsze myjąc się czułam się inna. Wszystkie dziewczyny normalne, zawsze ja odmieniec z moimi piersiami. Zawsze na samą myśl o zdjęciu kostiumu robiło mi się ciężko, zawsze kombinowałam jak to zrobić żeby nikt nie widział. A teraz dzięki nipetkom rewelacja, weszłam pod prysznic i pierwszy raz w życiu czułam się normalnie, po prostu najnormalniej w świecie. Oczywiście nikt nie zwracał na mnie uwagi, ale dla mnie była to rewelacyjna chwila. No i znowu jestem cholernie wdzięczna za to urządzonko, i będę je stosować jak długo będzie trzeba. Nie mówię również o kontaktach z facetem, gdzie wreszcie się wyluzowałam i jakoś wszystko sprawia mi lepszą przyjemność, choć przyznaje się zawsze się zastanawiam co będzie po zdjęciu stanika, ale to już taki uraz psychiczny hehe myślę że wiecie co mam na myśli. W każdym razie ja jestem wytrwała i uparta i będę nadal stosować nipetki, bo po nich czuje się psychicznie znacznie lepiej wiedząc ze pod stanikiem mam ładne i normalne brodawki. Ps. Ostatnio mam nowego faceta, uwielbia moje piersi, hehe nawet nie wie ze nikt przed nim ich takich nie widział... Powiem wam super się czuję dzięki nipetkom. Pozdrawiam wszystkie i nie poddawajcie się. No i życzę efektów i chwil zadowolenia i żebyście się czuły tak jak ja na basenie ;) Jak by co to piszcie, obiecuje już regularnie się udzielać na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesmiala 100
czesc wszystkim!! ja mam nipletki od 4 czerwca niestety nie uzywam ich regularnie bo nie mam na to czasu, gdy zakładam ją na noc rankiem musze jej szukac:( używam nieregularnie bo niestety praca mi na to nie pozwala, a teraz jest zbyt ciepło by nosic je pod stanikiem, nie da sie ukryc ale uwazam ze jesli nosiłabym ją regularnie(bo kupiłam tylko jedną i jesli nosze to na tej bardziej wklęsłej brodawce)to efekt by był juz teraz pomimo ze uzywam je sporadycznie widze efekty nie mam zadnych dziur, a brodawka tam gdzie nosilam niplette od czasu do czasu sie pokazuje jest płaska ale ją widac!!! kiedys nigdy sie nie pojawiała, jak tylko znajde wiecej czasu bede uzywac jej regularnie !!!:)pozdrawiam wszystkie dziewczyny i do następnego:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowatruskawka
Witam Pierwsza nipletke kupilam 4 lata temu ale szybko zniechecilam sie do noszenia kiedy zauwazylam ze oprocz brodawki wyciaga ona rowniez otoczke a mi prawie cala wchodzila do nipletki a wiec wszystko by sie zmienilo w jedna wielka brodawke. Wydawalo mi sie ze nipletka jest za duza do moich brodawek i zrezygnowalam. poza tym zle sie nosilo w ciagu dnia a w nocy spadalo. W koncu nipletke zgubilam. Teraz kilka dni temu kupilam znowu dwie nipletki i jednak sprobuje ponownie. moze po czasie jak by wyciagnelo brodawke reszta wroci na swoje miejsce, jak jest z tym u Was? Mi sie wydaje ze brodawka wielkosci jak ten przyrzad jest troche za duza :] A nipletke kupilam na www.ebay.co.uk za 20 funtow za dwie sztuki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieśmiała 100
HEJKA! OWSZEM NIPLETKA ZASYSA NIE TYLKO BRODAWKE ALE CAŁĄ OTOCZKE PO KILLKU GODZINACH JEJ NOSZENIA PO ŚCIAGNIECIU BRODAWKA JEST ZNACZNIE WIEKSZA OD NORMALNEJ ALE PO JAKIMS CZASIE WRACA DO NORMY, JA ZNOWU MAM MALA PRZERWE W NOSZENIU OTOCZKA WROCIALA DO NORMY A OD CZASU DO CZASU POJAWIA SIE BRODAWECZKA:)) JEST PLASKA , ALE JEST!!!:) NIE JESTEM ZETELNĄ NOSICIELKA NIPLETKI WIEC NIE OCZEKUJE OD RAZU DUZYCH EFEKTÓW, ALE DZIEWCZYNY PRÓBUJCIE JESLI MACIE TAKĄ MOZLIWOSC BO NA KAZDYM NIE DZIALA TAK SAMO JEDNE MUSZA DLUGO CZEKAC NA EFEKTY INNE NIE ,,, GLOWA DO GÓRY BUŹKA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaunia
Hej No tak jest ze się zasysa nieco więcej i po zdjęciu wygląda się trochę jak zaawansowana matka karmiąca. Ale taki efekt nie utrzymuje się długo, brodawka wraca do normy. Ja używam nipetek dość długo już, oczywiście z przerwami i mogę się pochwalić że moje brodawki są już normalne. Na początku były płaskie, i to już mnie ucieszyło, teraz są płaskie, lub sterczące w zależności od pobudzenia. W każdym razie reagują na boćce itp. Chyba że długo nosze sztywny stanik, to wtedy właśnie są płaskie, albo się chowają. Ale to stanik je wciska. Ale nie mam efektu wielkich dziur, tylko jeśli już to wygląda to tak jak przed kuracja nipetkowa. Wystarczy zdjąć stanik, pobudzić je i są już ładne całe na wierzchu. Rewelacja. Pozdrawiam was i życzę wytrwałości i efektów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ! wczoraj trafilam na ta stronke :)))) a juz myslalam ze jestem jakkas kosmitka co spadla z ksiezyca :((( mam ten sam problem a od wczoraj zaczelam myslec o nipletkach :)) jeszcze dzisiaj je zamowie i mam nadzieje ze mi to pomoze tak ja pomaga Wam :) chce miec sliczne sterczace sutki bo moje wciagniete sprawiaja mi wiele przykrosci :( chociazby na glupim basenie gdzie kazda laska wychodzi z wody ze sterczacymi.... a ja sie kitram gdzies w reczniku zeby czasem ktos nie zauwazyl ze cos mam nie tak :((( juz nie mowiac o sprawach lózkowych ktore wprawiaja mnie w ogromne zaklopotanie :((( jestem mloda o dziecku jeszcze nie mysle ale na przyszlosc tez chciala bym zeby wszystko bylo w porzadku. Jak tylko przysla mi te urzadzonko i je uruchomie na moich kosmicznych cycuszkach to dam znac :) a jak narazie sledze wasze wpisy :) POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamka
Witam wszystkie kobietki Nie czytałam wszystkich stron bo nie mam siły. Ja tez mam problem z sutkami chcociaż nigdy o tym nie pomysłam. Niedawno urodziłam synka i klops mój brzdąc nawet nie chciał złapac sutka. W prawdzie nie mam wklęsłych ale za płaskie:(:(:(. Używam kapturków do karmienia ale ostatnio wyczytałam że mogą obniżać laktację a ja własnie mam ten problem. Próbuje małego czasem oszukiwać ale mordka robi się czerwona ze zdenerowania:( no i płacze oczywiście w niebogłosy. Nie wiem czy umiecie sobie wyobrazić ten stres przy karmieniu. Jus sama teraz nie wiem czy się nie zablokowałam:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G.iulia
Czesc dziewczyny! Sutki to zmora mojego zycia. Mam piersi o miseczce b, nieduze, ale zgrabne..ale zamiast sutkow dwie dziurki.Doslownie. W mojej rodzinie nikt o tym nie wie, zadna przyjaciolka...nikt. Katusze przezywalam ,jak dochodzilo do zblizenia z chlopakiem...jak on zareaguje? i wiecie co? ze od dwoch uslyszalam pytanie "co mi sie stalo"? Boze, jakie to niemile! Z zazdroscia patrzylam na stojace sutki moich kolezanek...czy to na plazy, czy na basenie, czy w przebieralni... Pojscie do ginekologa to tez sprawa wstydliwa, zawsze wybieram takiego lekarza, ktory nie ma zwyczaju badac piersi. I tak to nawet lekarz ich nie widzial. Moj lewy sutek choc jest schowany w "dziureczce" to jest chocioaz okragly, taka schowana kuleczka, za to lewy to takie postrzepione nie wiadomo co...I nawet nie wiem czy zakup niplette cos by tu pomogl. A jak patrze na dziewczyny, ktore eksponuja swoje piersi na zagranicznych plazach...A ja zawsze w kostiumie, i to koniecznie z usztywnianymi miseczkami...bo te dziurki tak inaczej wygladaja pod samym materialem. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powinnam byla tu wchodzic
moja coreczka ma po tacie wklesle suteczki, dla niego to bzdura, a ja wlasnie obawialam sie tego co tu wyczytalam, ze w przyszlosci bedzie to dla niej koszmar:( czy dwuletniemu dziecku mozna jakos zaczac wyciagac te suteczki czy czekac az podrosnie i wtedy cos zaproponowac? nie chce zeby tak przezywala taka bzdure jak wiekszosc z was. pisze bzdure, choc wiem ze dla was to problem, ale mi osobiscie nie robi zadnej roznicy jakie kto ma brodawki, jednak wiem, ze ludzie bywaja podli:O pozdrawiam was wszystkie serdecznie i zycze efektywnych kuracji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) wlasnie dostalam niplette i od razu go zalozylam :) jest bardzo bardzo latwy w uzyciu :D i nawet nie czuje go na sobie :D mam nadzieje ze beda jakies efekty, trzeba byc dobrej mysli :D pozdrawiam :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze ja
witam wszystkich, jestem kolejna osoba z tym samym problemem podobnie jak wiele wypowiadajacych sie tu osob myslalam ze tylko ja mam taki problem i zupelnie nie wiedzialam co z tym robic, kiedy moj ginekolog powiedzial ze pierwszy raz cos takiego widzi postanowilam sama poszukac metod zmiany mojego wygladu i trafilam wlasnie na to forum z czego bardzo sie ciesze bo dzieki temu wiem ze mam szanse pozbyc sie mojego kompleksu, mam jednak jeszcze pewne watpliwosci- bardzo chcialabym kupic nipletki ale nie wiem czy mozna je stosowac w kazdym wieku i czy ja moge je stosowac normalnie -moje sutki sa bardzo male a jeden wykrusza sie co jakis czas i jest zapadniety, chcialabym tez wiedziec czy po pewnym czasie sutki zrobia sie wieksze , bardzo prosze o odp, dziekuje pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znowun ja :) jestem po 4 dniach kuracji i gdy sciagam niplette widze te male cudenka :))) jeden cycuszek robi troche wieksze postepy bo byl wciagniety a teraz powiedziala bym ze jest nawet plaski :) tylko ten drugi jest troche bardziej oporny ale mysle ze bedzie oki :)) nosze niplette kiedy sie tylko da po jakies 5 - 7 godzinek dziennie :) POZDRAWIAM WSZYSTKIE ZANIEPOKOJONE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta90
Z nieba mi spadlyscie! Mam taki sam problem jak wy. Mam dopiero 16 lat, ale juz zaczyna mnie to powoli krepowac. Nie specjalnie rozumiem o co chodzi z tym nipletkiem ;/ Czy mogłybyście mi wyjaśnić? Stron do czytania jest bardzo duzo, a ja pojutrze wyjezdzam i nie mam specjalnie czasu na siedzenia przed komputerem, a problemu szybko chcialabym sie pozbyc. Nawet nie wiecie co ja w glowie za masakryczna przyszlosc ukladalam. Myslalam nawet ze to rak albo cos. Boje sie, ze jak bede miala kiedys chlopaka to bedzie sie mnie wstydzil :( Błagam odpiszcie i pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo :) uzywam niplette juz od jakis 10 dni :) i jest zdecydowana poprawa. jak wchodze do jeziorka z zimna woda hehe to suteczki ladnie mi stoja :):):) a nie chowaja sie do srodka tak jak bylo przedtem. tylko ze caly czas praktycznie trzeba je nosic bo jak na troche odstawie to wszystko sie cofa.... Wydaje mi sie ze warto sprobowac !!! glowka do gory papa odezwe sie jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anisu
Witam, Również miałam kiedyś wklęsłe brodawki, jednak nie przeszkadzało mi to. Jak zaczęłam karmić dziecko piersią to na początku (przy pierwszym karmieniu) był problem, jednak później brodawki ładnie "wyszły" i było ok. Po karmieniu nie mam już wklęsłych brodawek, a wręcz są bardzo sterczące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×