Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Harry Silver

Płaskie lub wklęsłe brodawki sutkowe

Polecane posty

Gość biedna...
Ja np. nigdy jeszcze nie mialam zadnej rany. Nosilam 3 miesiece non stop i nic mi sie nie dzialo. Sutki poprostu trzeba czyms nasmarowac i nie zasysac ich tak mocno. Teraz nosze od czasu do czasu, efekt sie utrzymuje. Jestem dobrej mysli. Robie sobie 1 czy 2 dni przerwy,a pozniej zakladam na pare godzin. Jednak nie jest tak zle jak wczesniej pisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaunia
Hej Kurcze, zmartwiłam się jak przeczytałam wypowiedź ”Nie jestem sama”. Możliwe ze każdy inaczej reaguje. Ja od siebie powiem, że miałam bardzo zaawansowane wklęśnięcia, sutki nigdy nie wychodziły, na nic nie reagowały, w ogóle ich nie było widać itp. Teraz jest naprawdę super. Fakt ze może są większe niż takie normalne. Możliwe u mnie tego tak nie widać bo mam raczej większy biust (80B) i mojemu chłopakowi się bardzo podoba. Pewnie, że się boje czy efekty będą trwałe. Wydaje mi się że pewnie co jakiś czas choć na parę godzin trzeba będzie stosować nipetki, ale to dla menie nie problem. Mnie nigdy aż tak bardzo nie bolało, może w pierwszym tygodniu troszkę, ale ja ich wtedy mocno nie zasysałam. Tak naprawdę to je bardzo mało zasysałam, i dopiero z czasem stopniowo coraz bardziej. Dopiero po miesiącu zasysałam mniej więcej do końca. Wg mnie liczy się systematyczność i powolne rozciąganie, żeby właśnie gwałtownie nie ranić i podrażniać sobie sutków. Naprawdę uważajcie, bo to nie chodzi żeby w pierwszych tygodniach jak najwięcej zassać, lepiej stosować dłużej nipetki niż sobie poranić sutki i doprowadzić do blizn. Ja nie mam żadnych śladów po noszeniu, nawet obwódek do okoła. No może zaraz po ściągnięciu nipetki, ale zaraz znika. No i oczywiście trzeba smarować sutki, ja sobie wymyśliłam tak ze najpierw smaruje kremem silnie nawilżającym , a po zdjęciu nipetki smaruje również kremem, a jak się wchłonie to oliwką dla niemowląt, żeby skóra była nawilżona i natłuszczona. Jak pisałam, ja jestem naprawdę szczęśliwa, że zdecydowałam się zastosować pipetki. Mam nadzieje, że za pół roku będę tego samego zdania co teraz. Na pewno nie pozbędę się nipetek, bo profilaktycznie będę je co jakiś czas stosować pewnie zawsze. A przynajmniej do czasu pierwszego dziecka, bo podobno dziecko najlepiej wyciąga J Nie traćcie nadziei, ale też nie przesadzajcie, żeby sobie nie zrobić krzywdy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość livmalin
hei. jakos tez z roznych przyczyn zaprzestalam regularnego pisania, ale po przeczytaniu tej dlugiej wypowiedzi, postanowilam napisac i ja. a wiec zacznijmy od poczatku. nipletki zaczelam stosowac 2 list, a wiec nieglugo bedzie 4 mc. jestem b. stystematyczna, wiec praktycznie nosilam codziennie, potem ew. 1, 2 dniowe przerwy, gdy pojawily sie ranki.aby bylo jasne, zawsze smaruje sutki taka witaminowa tlusta mascia amerykanska przeznaczona wlasnie do sutek i nie naciagalam ich mocno na poczatku. dopiero po jakims miesiacu zaczelam prawie do konca dociagac. i nigdy mnie nie bolaly, jedynie czasem swedzialy.jesli spojrzycie na moje pierwsze wypowiedzi, to bylam zachwycona, gdyz nigdy wczesnie nic mi nie odstawalo, a tu po zdjeciu nipletek w koncu mialam sutki. ale po 4 efektach noszenia efekt jest mizerny.nie ma mowy o jakichkolwiek dlugotrwalych efektach. jesl zdejme niplet i mam stanik to bardzo szybko sie cofaja, tak jakby splaszczal je ten stanik. i jest dokladnie tak jak mowila- nie pamietam imienia,dluga wypowiedz kilka wpisow wyzej-ze tak naprawde po wciagnieciu wygladaja gorzej niz przed kuracja. dokladnie jak take jakies zapadle kratery z duzo wieksza dziura niz kiedykolwiek mialam, i takie sutki, to naprawde wstyd gdziekolwiek pokazac. i w moim przypadku podobnie jest z bliznami. od obwodek zaczely mi sie robic blizny, poniweaz tak mocno sie one wbijaja pod stanikiem, ostatnio pojawil sie nowy problem- ranki, ktore powstaja w miejscu, gdzie jest ta mala dziurka laczaca niplet z rurka. w miejscu tej dziurki, taka mala grudka sutke jakby wsysa sie do srodka, podchodzi krwia i przy zdejmowaniu nieraz peka i krwawi. gwoli sprawiedliwosci musze przyznac, ze sutki wychodza jak biore kapiel, nawet po nocy, przy kontakcie z woda wychodz, moze dodatkowym czynnikiem jest to, ze u mnie jest bardzo zimno, wiec mokre zimne sutki wychodza. ale prawda jest tez to, ze nigdy nie zdjelam niplet na dluzej niz dzien, dwa, wiec moze sie okaze, ze jak zdejme na tydz, to po tym tygodniu nawet z woda nie beda wychodzic. boje sie odstawic na tak dlugo i sprawdzic, ale z drugiej strony, po przeczytaniu tamtej wypowiedzi, zaczelam sie bac, ze te blizny moga zostac na zawsze, a wetedy to juz by byla kaplica. to tyle u mnie. bede sie od czasu do czasu odzywac. na pewno jest tak, ze jest to spr indywidualna i wielu pomaga, ale u mnie to tak jak widac. zycze wam, abu wasze organizmy lepiej funkcjonowaly i pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość livmalin
po 4 miesiacach, nie efektach- mala pomylka i aby wasze organizmy lepiej reagowaly na niplette/ wspoldzialaly:) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nijesa
Zmienilam nick,ale to wciaz JA.Wczesniej wypowiadalam sie jako :Nie jestem sama ,musialam go troszke skrocic.:) Z wypowiedzi livmalin wynika ,ze ma podobny problem jak Ja.Oczywiscie widomo,ze jest sprawa indywidualna jak kto zareaguje na nipletki,ale zaczynam watpic w ich skutecznosc.Prawda jest taka,ze wszytskei mamy etn sam problem,wciagniete sutki,wiec jedyna roznica moze byc chyba to w jaki sposob zareagujemy na ich noszenei,czy pozostana blizny czy ,czy sutki beda obolale itd.Mysle jednak,ze gdy przestaneicie je nosic regularnei (a chyba nei macie zamiaru nosic ich do konca zycia)to efekt bedzie u wszystkich podobny,tzn.sutki beda sie predzej czy pozniej cofaly i nigdy nei beda wygladaly tak jak u kobiet ,ktore maja naturalnei "normalne " sutki,poniewaz nipletki sa o wiele wieksze i nie wyciagaja tylko samej koncoweczki sutka. Niestey wydaje mi sie,ze producentom chodzi glownie o zarobienie na nieszczesciu innych.Na poczatku bronilam Harrego gdy ktos oskarzal go,ze zalozyl topik dla reklamy nipletek ,teraz mysle ,ze tak wlasnei bylo.Dziwi mnei tez ,ze nagle na Allegro pojawilo sie tak wiele nipletek w sprzedazy,gdyich szukalam na poczatku nei bylo tpo latwe,a tearz jest ich nagle coraz wiecej.Nie chodzi mi nawet o kase wyrzucona w bloto,ale o fakt,ze zawiodlam sie,mialam ogromna nadzieje,ze mi to pomoze ,meczylam sie z tymi nipletkami,bo caly czas myslalam tylko aby mi nei spadly.Gdyby chociaz mi nei zaszko9dzily to byloby ok,jakos bym to zniosla,ale zamaist pomagac one mi zaszkodzily.Nie chec Was teraz dziewczyny namawiac zebyscie nie kupowaly nipletek,bo moze akurat Wam, pomoga,zreszta nie chce Wam odbierac nadziei,watpei jednak w ich skutecznosc po wlasnych dosciadzeniach.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj nawet na nie nie spojrzałam ;/boli mnie pierś ...Chyba zrezygnuje sama nie wiem.Wystraszyły mnie Wasze wypowiedzi ja nosze nie cale 2 tygodnie a ju zmam popekaną i wcale mocno nie zaciągam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sugerowanie, że zakładałem ten topik dla zysku to zwykłe kalumnie... nijesa, czy nie przyszło Ci do głowy, że nipletki to nowy produkt, dotychczas nieznany na naszym rynku i dlatego wczesniej nikt go nie sprzedawał poza tym firma, która je produkuje tez sroce spod ogona nie wypadła, jest znanym i cenionym producentem wszelkiej maści artykułow zwiazanych z karmieniem niemowląt i dzieci. tak wiec ktos kto na allegro dotychczas sprzedawał smoczki i butelki miał prawo natknąć sie w hurtowni na nowy gadzet i wprowadzic go do sprzedarzy mysle tez, że zainteresowanie ze strony potencjalnych klientek, też było wieksze, może równiez dziekiu naszemu forum ktoś zapytał sprzedawcę o niplette jeśli chodzi o mnie, to uwazam cene nipletek za zbójnicką, pisałem juz o tym, sam odchudziłem onegdaj portfel o wartość 2 takich urządzeń co do skuteczności... z tym jest niestety różnie i nie takjak wszyscy oczekiwaliśmy... na to niestety nie mam wpływu pzdr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaunia
Hej Kurcze martwią mnie wasze wypowiedzi. Ja stosuje nipetki jak już mówiłam ponad półtorej miesiąca. Kurcze, i naprawdę jestem zadowolona, wreszcie nabrałam nadziei. Nie wiem jak z trwałością, czy to się utrzyma czy nie, najwyżej będę je stosować co jakiś czas aż to czasu kiedy zdecyduje się na dziecko. Bo podobno po ciąży się wszystko normuje... Nie mam pojęcia. Co do blizn, to bardzo nie dobrze, nie zazdroszczę wam. U mnie żadnych śladów nie ma, ale może dlatego ze ja nigdy nie zakładam stanika jak nosze nipetki. Stosuje je tylko jak jestem w domu i w nocy. I nie martwię się o to ze mi spadną, czy je zgubie czy nie, bo u mnie się dobrze trzymają. Może faktycznie nie powinno się przyciskać nipetek stanikiem, bo to uraża za bardzo. A co do pękania i podrażnień skóry, wg mnie trzeba po prostu smarować ile się da, żeby skóra była dodatkowo co chwile nawilżana i natłuszczana. Ja na pewno nie będę się poddawać, bo nigdy wcześniej nie byłam tak zadowolona jak teraz. Wiem ze to dopiero początki, może za 2 miesiące się okaże, że zmienię zdanie, choć wydaje mi się że nie zmienię. W moim przypadku jest po prostu super i jestem szczęśliwa. I naprawdę chciałam podziękować za to forum, bo to dzięki niemu się dowiedziałam o tym cholernie drogim kawałku plastiku. I nie żałuję ani troszkę. Pozdrawiam was, i proszę piszcie, szczególnie niech piszą te dziewczyny, które zakończyły „kuracje” nipetkową, jak to u nich wygląda. I czy każda ma ślady i blizny?? Bo ja naprawdę żadnych śladów nie mam, ani mnie nic nigdy nie bolało przy stosowaniu nipetek. Harry, a czy ta osoba dla której kupiłeś pipetki też ma podobne odczucia?? Też kuracja okazała się bardzo nietrwała??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do mojej Mróweczki, dla której kupowałem nipletki... hmm podstawowym problemem jest to, że jest bardzo ale to bardzo niekonsekwentna w noszeniu nipletek po prawdzie nie wiem, czy wytrzymała choc z miesiąc regularnego noszenia efekty na pewno są, choc pewnie oboje spodziewalismy się czegos bardziej spektakularnego ale tu pewnie potrzebne jest bardziej regularne noszenie nipletek nie ma żadnych problemów z bliznami, ranami, krzywdy na pewno sobie tym nie zrobiła trzeba tez powiedzieć, że w Jej przypadku stopień wciągnięcia brodawek (szczególnie jednej ) był naprawdę duży a po nipletkowej kuracji jest o niebo lepiej pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedna...
Tak rzeczywiscie, chyba jest tak, ze stanik wciska sutki. U mnie przynajmniej to zauwazylam. Po zdjeciu stanika nie wychodza jednak same. Trzeba je "sprowokowac". Jeszcze raz pisze, ze nie mam zadnych blizn, czy ran. Jedyna dolegliwoscia jest taki ciagnacy bol w piersiach, ale na szczescie tylko czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybeńka
Kos tu o mnie niedawno wspominal... Wypowiedzi o tym, ze niektore dziewczyny zostaly poranione bardzo mnie przerazily i serdecznie wspolczuje powyzszym. Trzy zdania o mnie. Nipletki nosilam znacznie dluzej niz magiczne trzy miesiace, z tym ze z ogromna nieregularnoscia (czasem przerwy byly konieczne, aby wlasnie nie wyrzadzic sobie krzywdy, a czasem zwyczajnie zapominalam). Boje sie tego, co zaraz sama napisze, bo kazda z nas ma inne oczekiwania ale u mnie efekty sa TRWAŁE. A dlaczego sie boje... Moje piersi nie wygladaja jak u kobiet z kolorowych czasopism dla panow (choc nie kryjmy ze po takich retuszach kazda z nas by byla obiektem pozadania wszytskich). W stanie spoczynku jedna brodawka jest plaska, czyli taka jak powinna byc, a druga nawet czasem ma tendencje do wciagania sie. Jednak reakcja na wszelkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybeńka
rodzaju bodzce jest dla mnie zachwycajaca. Brodawki sa duze i sterczace. Przy czym mam prawo sadzic, ze ich wielkosc jest wynikiem uwarunkowan genetycznych.Najlepszym dowodem sa na to moje zdjecia z wakacji, gdzie spod mokrego kositumu bez usztywnien, o ktorym zawsze marzylam, wygaladaja dowody mojej kobiecosci. Sex jest o wiele bardziej przyjemny. Moj maz tez jest bardziej zadowolony z naszych zblizen, choc mowi ze dlatego ze ja jestem bardziej szczesliwa i odwazniejsza w sypialni, a ja nie mam podstaw zeby mu nie wierzyc. Nie wiem co wam napisac. Jesli oczeujecie ze po niplette wasze brodawki beda sterczaly niezmiennie przez 24h i tylko to jest waszym celem to mozecie je ostawic, bo tak chyba nie bedzie. Ja cale zycie marzylam zeby cos ruszylo sie w tej sprawie dlatego ciesze sie tym co mam, bo w porownaniu z tym co mialam kiedy zaczynalam je stosowac mam naprawde wiele. Pozdrawiam i trzymajcie sie cieplutko Sorry ze w dwoch czesciach... Zaznaczam ze opisalam moje subiektywne odczucia. Nie mam zamiaru chwalic pod niebiosa czy oskarzac niplette ani tym bardziej Harrego. Poza tym uwazam za zenujace jest ciagle oskarzanie go o profity, bo chyba kazdy zdrowy czlowiek wie, ze przedstawiciel dostaje prowizje od osobiscie sprzedanego produktu. A nie podejrzewam go o udzialy w firmie Avent... To zalosne ze najpierw go wynosicie na piedestal w podziekowaniu a potem rzucacie blotem w twarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaunia
Hej Dokładnie, przyłączam się do wypowiedzi Rybeńki. Dla mnie ogromnym sukcesem jest to, że w ogóle reagują na jakiekolwiek bodźce i że nie są tak wciągnięte jak wcześniej. Dzięki temu czuje się dużo lepiej i pewniej :) Nie chce zapeszać, ale u mnie naprawdę efekt się utrzymuje i cieszę się z tego co osiągnęłam. No i jestem wdzięczna Harremu za to forum, bo dzięki niemu się dowiedziałam o nipetkach i zdecydowałam się je kupić. Pozdrawiam A i bardzo dobrze, że nipetki są coraz bardziej reklamowane i poznawane, to może za jakiś czas zostaną nie wiem, w jakiś sposób ulepszone uwzględniając uwagi i doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneczka 26
Witam Was serdecznie! Chcialabym Wam powiedzieć że przez cały weekend nie nosiłam nipletek(ostatki i te sprawy;-) ) i sutek nie schował mi się ani razy.Nie mam żadnych dolegliwości związanych z noszeniem nipletek,tylko przez pierwsze dni troszkę mnie bolało i raz za mocno zasałam i zrobił mi sie pęcherzyk ale teraz jest naprawdę ok.Jestem bardzo zadowolona i szczęśliwa że trafilm na ten topik.Ojej mówiłam już to chyba ze 100 razy ale nie moge się powstrzymać:-) Serdecznie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek28
witam! czytam wszystkie posty i nie wiem w co mam wierzyc, ja noszę ponad 3 miesiące ale efekty sa marne. Wprawdzie reaguja na bodzce ale to nie to czego sie spodziewałam. Nie mam blizn, zamierzam nosić je cały rok i wtedy wypowiem się w 100 procentach jakie przynosły efekty.Zazdroszcze dziewczynom którym sie udało, ja czekam z utęsknieniem na efekty choćby małe. Duzo bym dała zeby sie udało. chciałabym zeby wszystkim dziewczynom pomogły.Szkoda ze mamy taka przypadłośc bo to komplikuje życie, nie można sie wyluzowac w kontaktach damsko-męskich. Przynajmniej ja czuje się spięta i zestresowana. Ale ne trace nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olla25
Pisałm tu 1,5 roku temu jako Olla24 ;) Widze, ze ostatnio duzo tu sie dzieje. Wiec skoro pytacie jak sie sprawy maja po dłuzszym czasie to napisze jak to wyglada u mnie. Miałam jedna brodawke mocno wciągniętą, druga płaska, ale normalnie regującą na wszystkie bodzce. Nosiłam niplettki (tylko na tej wciagnietej brodawce) około 3, 4 miesiace, potem juz baaardzo sporadycznie a odłuuuugiego czasu leza sobie spokojnie w szufladzie nie ruszane. Jak to wyglada po 1,5 roku? Powiem szczerze,ze czasem jest wciągnieta(ale nie mam watpliwosci, ze gdybym nosiła ja dłużej tego by nie było) głownie rano i po okresie, wciaga sie tez kiedy nosze usztywniane staniki (- chowa sie kiedy jest uciskana mocno, np. kiedy leze na brzuchu itp.)W miekkich stoja az nieprzyzwoicie;). Ranek nigdy nie miałam zadnych, nawet najmniejszych i nie wiem co trzeba by zrobic, zeby ich sie nabawic ( moze to kwestia wrazliwosci - -nie wiem). Pojawiły sie tylko problemy z prolaktyna i zgrubieniami w piersi - moja gin. sugerowała, ze moze to byc efekt noszenia niplettek, ale w tym czasie zaczełam brac nowe tabletki antykoncep. wiec na dobra sprawe nie wiadomo. Dzis nie biore ani tabletek, niplettek tez nie uzywam i piersi sa w porzadku.Tak czy siak jest o niebo lepiej, kiedys mogłabym tylko o tym pomarzyc. Bałam sie, ze ta korygowana brodawka bedzie wieksza od tej drugiej (bo niplettki sa jednak spore i widze,ze macie te same obawy) i poczatkowo tak było, ale potem zrobiła sie taka jak tamta. Nie wiem co jeszcze napisac, jak macie jakies konkretne pytania to piszcie, bo z sentymentu tu zawsze zagladam.:) ps. Mimo wszystko nie mam odwagi odsprzedac niplettki, bo a nuz bede jej potrzebowac, poza tym wiele razem przeszłysmy;) Dajcie juz Harremu spokój z ta sprzedaza, chciał chłopak/ facet dobrze. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Oli 25 Olu czy przez te 4 miesiące nosiłaś nipletki regularnie??? u mnie to największy problem. I jeszcze czy ta wciągnięta brodawka jest cały czas na zewnątrz? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olla25
Emu -> tak, przez 3 miesiące nosiłam je regularnie, tak duzo ile sie dało, czesto w nich spałam. Na poczatku było to nie przyjemne, ale pozniej sie przyzwyczaiłam, w 4 miesiacu nosiłam ja okazyjnie, jak mi sie przypomniało. Nie brodawka nie jest cały czas na zewnatrz, czasem jest płaska, ale mi to opdpowiada, bo takie brodawki, ktore sa cały czas na wierzchu kojarza mi sie z karmiaca matka. W kazdym badz razie na zimno i dotyk reaguje tak jak powinna :). Czasem sie wciaga, ale nie tak jak kiedys i bez problemu mozna ja wyciagnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia.R
Jejku, ale mnie przestraszyłyście dziewczyny :| Też mam problem z "rankami", to efekt dość mocnego zasysania brodawki. Niestety, musze zasysac je do konca kapturka, probowalam z połową ale efekty byly mizerne. Nosze na zmiane jedna nipletke juz prawie pol roku, codziennie wkladam na kilka godzin. Jeden sutek wyglada o niebo lepiej, z drugim mam problem. Oba rewelacyjnie reaguja na zimno :) (zreszta ja lubie jesli mi jest "za zimno" niz "za cieplo":) ), lepiej niz kiedys, chociaz wczesniej tez nie bylo problemu z reakcja na bodzce. Kiedy spie u faceta i oczywiscie nie nosze niplet, rano po wstaniu z lozka sutki sa troche splasczone - strasznie mnie to denerwuje :( Mam mase kompleksow, ale ten najwiekszy chyba pozostanie do konca zycia. Cholerny świat! Czemu nie mozemy miec normalnych brodawek? Zycie jest niesprawiedliwe. Sciskam was mocno i zycze powodzenia. Oby nam sie udalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość livmalin
hei. nie chcialam nikogo straszyc ani znechecac swoja wypowiedzia. napisalam poprostu, jak to wyglada u mnie, ale nie zmienia to faktu, ze nadal nosze nipletki i do lata pewnie nie przestane. nosze jednak mniej, z racji tego, ze zaczelam stosowac tylko, jak jestem w domu i nie nosze stanika, a prawda jest taka, ze bardzo duzo czasu spedzam poza domem:( jak juz pisalam wczesniej, sutki wychodza podczas kapieli, co uwazam za sukces. a tak na codzien, to troche tak jak u olli; gdy cos je "splaszcza" to sie mogno "wbijaja " do srodka, czyli jak nosze stanik, spie na brzuchu,etc wtedy nie wygladaja za ciekawie, no ale coz.czekam z nadzieja, ze bedzie lepiej.pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanka.29
Witam wszystkie dziewczyny. Zupełnie przypadkowo trafiłam na to forum i dowiedziałam się o nipletkach. Oczywiscie po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi postanowiłam kupić:) Zaczęłam nosic nipletkę 2 dni temu i boli mnie ten nieszczęsny sutek,ale powalcze, a co mi tam. Drogie to jak diabli,ale mam nadzieję, że mi pomoże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny , ja mam wlasnie przerwe w noszeniu nipletki napoczatku bylo pieknie i kolorowo teraz jednak boli mnie sutek wiec nie ryzykuje , czekam....Mam takie pytanko ktoras z Was napisala wczesniej ze nipletki mogą miec związek z nieszczęsna prolaktyną? czy rzeczywsicie mogą miec jakis wpływ na jej poziom?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty31
Jak większość z Was, ja także myślałam, że jestem jedyną "wybrana". Czytam tu i ówdzie, że są odpowiednie ćwiczenia, ale nigdzie nie trafiłam na ich opis. Proszę właśnie o opis(ajchętniej na prywatnego maila) i o linki www Dziękuję i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniecha .....................
odswiezam.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty31
a jak to jest z tym odsprzedawaniem napletków używanych? wiem, że to taniej, ale czy to możne stosować po kimś obcym? zastanawiam sie nad kupnem, więc proszę doradźcie. Dzięki i pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miklaxx
cześć wszystkim!! mam oczywiscie ten sam problem co Wy!! Wcześniej sie tym za bardzo nie przejmowałam ale myslałam ze moze z czasem sie samo skoryguje. No ale ostatnio wciąż chodzę zdołowana wydaje mi sie ze to koniec świata. Bylam u chirurga plastycznego w sprawie operacji i ogólnie rzecz biorąc mnie przeraził, zaczal opisywać przecięcie przewodów mlecznych i problemy po porodzie więc zrezygnowałam i od tego chodzę zdołowana ze niekt mnie nie będzie chciał.. No i tak trafiłam na to forum i trochę mnie to podubdowało, moze coś sie uda z tym zrobić! Już zamówiłam niplette i czekam na dotawę. bede pisała o wszystkch efektach! Mam nadzieję ze sie uda bo to jest mój wielki kompleks, ciagle o tym myślę..jedna brodawkę mam wciabniętą a drugą raczej płaską ale nie wychodzą nigdy..no zobaczymy A i jeszcze chciałam zapytać o te cwiczenia na wyciagnięcie brodawek, na czym one polegają? sa jakieś stronki na których są one opisane?? Bede wdzieczna za info Boze jak sie ciesze ze jest to forum!! papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty31
miklaxx ! wchodzę tu od jakiegoś czasu i widzę, że jakoś nie za wiele sie tu dzieje. a naprawdę wiązałam duże nadzieje z tym forum i opiniami dziewczyn na "nasz wspólny temat". Możesz mi na priwatną skrzynkę napisać jak już dostaniesz te nipletki, albo nawet wcześniej możemy sobie pogadać o tym. A jeśli wygodniej Ci tu na forum, to w sumie też nie mam nic przeciwko a może wtedy ktoś do nas dołączy. Dzięki za odzew i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miklaxx
Hej betty31! Pewnie że mozemy pogadać potem przez maile, jak dostanę tylko te niplettki to Ci od razu napiszę jak to wszystko wygląda! juz nie moge sie doczekać naprawde, strasznie źle sie z tym czuje. A jak to jest u Ciebie? Jest to też dla Ciebie taki sam kompleks jak dla mnie? A myslisz moze też o kupieniu niplett? A co do tych cwiczeń to też nie wiem gdzie je znaleźć, kiedyś czytałam na tym forum o jakiejśc stronie gdzie sa one pokazane ale teraz nie mogę tego znlaźć. jeszce sprobuje sama czegoś poszukać A gdzie reszta dziewczyn! odzywajcie sie!! nie zostawiajcie nas z tym problemem same ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty31
witaj! nie wiem, gdzie jest reszta! trudno, wygląda na to, że zostałyśmy same na polu walki ja na razie jestem na etapie zastanawiania się nad tymi nipletkami, czy one działają i czy efekt jest trwały, czy nie ma skutków ubocznych wynikających z ciągnięcia tych brodawek (to w końcu dla naszych wciągniętych, nie jest naturalne). Bo ja mam dość chorób, żeby jeszcze nabawić się czegoś w tej kwestii. Jak sama widzisz mam już swoje lata (patrz: mój nick) i zdążyłam sie troche przyzwyczaić do moich dziwnych brodawek. Jak miałam 17 lat wiedziałam, że wyglądają jakoś inaczej ale nie wiedziałam ze to mozna skorygować jakimiś nipletkami, a lekarze interniści alni ginekolodzy też mi nic nie sugerowali a przecież ginekolog to naprawdę powinien doradzić jakieś ćwiczenia. Wkrótce będę u ginekologa to spytam o te ćwiczenia i Cię poinformuję co i jak. A w necie się na takie nie natknęłam a i tak bym nie zapamiętała tej strony. Teraz już zapisuję na kartce wszystkie swoje nicki i hasła, bo bym sie pogubiła :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek28
czesc dziewczyny nie zostałyscie na polu walki same, ja np cały czas śledzę forum , noszę nipletki 4 miesiące ale niestety bez efektów, nie chce mowic ze straciłam nadzieję ale mysle ze to wada wrodzona trudna do korekty. Nie chce nastawiac nikogo negatywnie bo każdy organizm reaguje inaczej , ale mój mnie zawiódł:( pozdrawiam i zycze sukcesów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×