Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość romantyczka88

Po uszy zakochana w kochanku...trace grunt.Pomocy

Polecane posty

Gość romantyczka88

Prosze niech mi ktoś doradzi co mam robic,bo pogubiłam się już w tym wszystkim a naprawde nie mam sie komu wyżalić.Może któraś z Was była w podobnej sytuacji i mi coś doradzi,pomoże...tylko prosze nie oceniajcie mnie bo ja wiem że zdrada to cos najgorszego,ale stało sie a czasu nie cofne. Poznaliśmy się w pracy,oboje jesteśmy w związkach,ja niestety w małżeńskim...to wszystko miał być tylko niewinny flirt,te ukratkowe spojrzenia,uśmiechy,zaczepki,nie zdawałam sobie sprawy że to wszystko sprowadza się do jednego-do seksu.Ale uległąm mu :( Nie mogłam mu się oprzeć,uwierzcie mi...ma w sobie coś takiego że wystarczy że spojrzy na mnie a ja cała topnieje,rozpadam sie na kawałki i jestem gotowa na wszystko,dla niego i z nim. Wiem,pomyslicie że pisze jakaś gówniara która się zakochała,ale ja juz mam prawie 30 lat a zachowuję się jak nastolatka,zdaję sobie z tego sprawę ale nic nie moge na to poradzić,z każdym dniem zakochuję się coraz bardzij.Najgorsze jest to że On nie,i to mnie strasznie boli :( Z jednej str wiem że powinnam to zakończyc bo mam męża ale z drugiej jak widzę że Jemu zależy coraz mniej to jestem załamana.Nie moge skupić się na codziennym życiu bo myśle Tylko o Nim i zastanawiam się co zrobić,co zmnienić w swoim zachowaniu żeby było jak na początku.A na początku to on zabiegał o mnie i o moje zainteresowanie,pisał,kusił,namawiał....a teraz gdy ja wpadłam po uszy to On się zmienił i nie wiem dlaczego.Wiem że nie chce tego zakończyc bo w pracy ciągle do mnie przychodzi,ciągle flirtuje,uśmiecha sie tak elektryzująco ale jest inaczej....nie proponuje już tak często spotkań a ja mam wrażenie że jestem chyba zbyt nachalna.Co mam zrobić,prosze doradzcie !!! ,,Jeżeli to ma byc chwila dla mnie,chwila prawdziwego szczęścia to chcę żeby trwała jak najdłużej,, . Co byście zrobiły na moim miejscu dziewczyny???Może któras miała podobną sytuacje w życiu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto dorośnij. Byłaś tylko kolejna zdobyczą. Zostałaś zaliczona więc zabawa się kończy. A od czasu do czasu może użyć cię jako materacyka, bez żadnych konsekwencji bo jesteś mężatką. Gdybyś cokolwiek dla niego znaczyła zabiegał by o twoje względy, a nie wyrzucił jak zużytą zabawkę. Nie oceniam cię,ale musisz się zastanowić czego chcesz. Chcesz romansu - Ok. Tyle, że stracisz małżeństwo - z twojej winy. Na miejscu twojego męża nie miałbym żadnych skrupułów. Dlaczego - z doświadczenia. Moja żona woli żyć ze swoją matką - założyłem sprawę w sądzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zluzyl Cie jak chusteczke higieniczna bo wiedzial ze jest bezpieczny ,bo jestes mezatka...najgorsze sa romanse w pracy bo w razie zakonczenia ciagle jestescie zdani na swoja obecnosc ,przerabialam nie oplaca sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było wczesniej poczytac podobne tematy o kochankach! Nie wiedziałas, ze jak zaczniesz sypiac z facetem to się zakochasz na 90%? Kobiety juz tak maja i dla nich seks bez zobowiązań jest bardziej ryzykowny i większość zakochuje sie w swoich kochankach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ochlon. Zachowaj resztki godnosci i wroc do meza. On Cie olewa a Ty sie narzucasz, to sie niedlugo skonczy i bedziesz czula sie jak szmata i bedziesz szukac nowej pracy. Wycofaj sie z tego ukladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Romantyczka zdradzająca węża :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cichodajna romantyczka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzeczny staś
chłop zaroohał i teraz się wycofuje, klasyk, a baba ma majtki mokre i piane między uszami, też klasyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczka88
Mam się wycofac?? Tylko że ja nie potrafię :( Mam go ignorować,nie wiem- obrazic sie na niego jak gimnazjalistka? Nie wiem czy bym potrafiła i nie wiem czy tego chce.... :( jestem w czarnej d***e wiem to ,czuje sie z tym okropnie.Wiem co powinnam zrobić... zakończyc to raz na zawsze,zostac przyjaciółmi itp itd. Wracam do domu to sobie myśle że tak właśnie zrobie,że to ja będę mądrzejsza,rzucę go nie czekająć aż On to zrobi....ale kurde jak go widze to wszystkie moje postanowienia szlag trafia.Jestem zakochana i raczej nie myślę racjonalnie,pewnie gdybym go nie widywała codziennie w pracy to może jakoś w końcu bym o nim zapomniała,a tak to jest mi cholernie ciężko cokolwiek zrobić. Myślicie że mnie wykorzystał??Ale to do niego nie pasuje... nie jest typem faceta za którym ugania się setki dziewczyn.Wydaje mi się że ON też coś do mnie czuje,dużo razy mówił mi że gdybyśmy spotkali się wczesniej i w innych okolicznościach to by było inaczej.... Wiem że razem byc nie możemy,on jest odemnie troszke młodszy,ja mam rodzine,on niedługo załozy swoją.... ale chodzi mi chyba o to żeby był ze mną jak najdłużej się da.Żeby mnie nie odtrącał,żeby było jak na począdku,bardzo mi cos takiego pasowało.Zabijcie mnie ale nie potrafie z niego zrezygnowac :( Co mam zrobić ?? ;( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę wierzysz w te śmieszne teksty? To stały repertuar chüja w związku który nawija naiwnej babie makaron na uszy byle jak najdłużej pobzykac poza domem. Wiem że zakochane baby są naiwne no ale k***a bez przesady :D wracaj do swojego lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wycofaj sie, ratuj swoje malzenstwo zamiast inwestowac w ZWIAZEK BEZ PRZYSZLOSCI. Popros o przeniesienie w pracy, zebys mogla unikac kontaktu z nim. Wybierz sie do lekarza po srodki uspokajajace, zebys mogla w koncu panowac nad soba. Dasz rade. Spedzaj czas z kolezankami, wyjedz gdzies z mezem i nie zdradz sie nikomu, nawet najlepszej przyjaciolce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczka88
Myślicie ze jakbym miała cudownego męża to bym sie wpakowała w taka sytuacje?? raczej nie :( To jaki mój mąż był i jest dla mnie napewno w dużej mierze tez sie przyczyniło do zdrady ( która na począdku miała byc tylko zdradą ,przygodą- niestety nie przewidziałam tego że zakocham sie w młodszym od siebie kochanku ) .Mąż nigdy nie dbał o moje potrzeby,czy w łózku czy poza nim zawsze myślał tylko o sobie,rozmawiac tez nie chciał o takich sprawach bo to przeciez głupie i dziecinne.A ja z drewna nie jestem,mam uczucia i potrzeby których On nigdy nie rozumiał. Wydaje mi się że teraz zauwarzył we mnie jakąś zmiane,widzi że w końcu przestalam się starać,wszystko naprawiac i On coś próbuje robić w tym kierunku,ale idzie mu to kiepsko i marnie,dalej mnie nie szanuje więc jeżeli chodzi o obecną chwile to przestało mi zależeć....Zawsze to ja ciągnełam ten związek ku górze,ale teraz juz nie mam ani na to siły ani ochoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz na fitnes, sport, odreaguj sie fizycznie, mozesz glosno go przeklinac gdzies w lesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To na chuj go za męża wzięłaś? Za głupotę się płaci prędzej czy później więc do kogo te żale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw dupkowatego meza i zamieszkaj z cudownym kochankiem. Szybko, nie ociagaj sie. Dzieciom powiesz ze tak bedzie lepiej, z nowym wujkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie sobie szanse, wyjedzcie gdzies razem. Wtedy mozesz przyjzec sie mezowi a on Tobie i zadecydujcie. Szkoda zycia na meczarnie. Jednak zauwazylas, ze maz sie stara, moze nie umie sprostac twoim oczekiwaniom, pomoz jemu, powiedz wprost, czego chcesz. Faceci sa prosci a ten Twoj maz chyba Ciebie kocha skoro zaczal sie starac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczka88
Byłam młoda,glupia i zaślepiona to takiego wzięłam za męża....jakbym mogła cofnąć czas....no ale niestety się nie da. Ktoś pisał o tabletkach uspokajających,dobre (przemyślę to ) bo rzeczywiście jak Go widze to nie panuje nad sobą,ale uwierzcie tak ciężko odmówić .... wystarczy że sie uśmiechnie a ja głupia nie wiem jaki jest dzień tygodnia. To naprawde nie jest takie łatwe( zostaw go i juz ) ja nie wiem jak mam to zrobic :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popros w pracy o zmiane oddzialu, zebys go nie widziala, idz do lekarza rodzinnego po porade, powiedz, ze tracisz glowe jak go widzisz a czujesz sie odrzucona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczka88
Tylko że Ja będąc w domu myśle tylko o tamtym,rozumiecie... nie potrafie go wyrzucić z głowy. Mąż mnie teraz we wszystkim denerwuje,zaczęłam ich porównywać....to wszystko juz jest takie pogmatwane że po prostu tego nie ogarniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z każdym i tak czeka cię to samo czyli rutyna i pranie obsranych gaci. Seks się nudzi po czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw byle jakiego meza i wprowadz sie do cudownego kochanka. Dzieciom powiedz ze to taki fajny nowy wujek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczka88
Ide spac bo jutro do pracy....Dziękuje tym którzy wypowiedzieli sie szczerze,nie osądzali mnie tylko naprawde próbowali coś pomóc i doradzić !! Może jeszcze ktos się odezwie,a może ktoś był w podobnej sytuacji i opowie jak to sie skończyło albo doradzi co mam zrobić.Brnąc dalej w romans który mnie zrani a dzięki któremu czuję że nareszcie zyje i jestem szczęśliwa (pomimo wszystko) czy zakończyc to raz a dobrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcesz zeby bylo jak na poczatku... to na ten przyklad, idz do niego w szpilkach i futrze, pod spodem nago i w rece przynies szampana. On otwiera a ty zrzucasz futro. Dobry pomysl? Albo wyslij mu smsa., ze po pracy w samochodzie. Napewno przybiegnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa tacy faceci zdobywcy, oni sie nie wiaza, jak gra w statki, nastepna prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech zaczną zdobywać koronę ziemi bo zdobycie kobiety to marny wyczyn żeby siebie zdobywca mianowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz cie rani a kochanek cie zrani. Hmm, zastanow sie wiec, przez ktorego wolisz byc zraniona. Wez tez pod uwage, ze z takim mysleniem, pewnego dnia mozesz sie obudzic sama, bez meza i bez kochanka, za to z reka w nocniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz, ze dajesz zaprosic sie do Wenecji. Jezeli jemu zalezy, to spelni Twoje marzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pochwalam zdrady ale czasem zdrada cos nam uświadamia, czegoś uczy. Zdradziłas bo maz nie widzi w tobie kobiety, nie szanuje cię. Ty nie jestes wolna wiec nie możesz tak sobie zerwać z mężem ale twoj kochanek nie jest zonaty, dlaczego zdradził swoja dziewczynę przed ślubem? Dlaczego nadal chce ożenić sie z nia skoro ja zdradza? Zadaj mu takie pytania a odpowiedz cię zadziwi. Może ujrzysz go w innym świetle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajna sprawa też mnie kręci podrywanie i zaliczanie mężatek ale nie mam w tym dużego doświadczenia i nie ma W moim otoczeniu taki mężatki którą mógłbym zbałamucić autorko a w czasie seksu pozwalasz mu i na więcej niż mężowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×