Prawda jest taka, iż dla facetów liczy się tylko seks

Facetowi seks się nie należy. Tak samo, jak nic nikomu się nie należy. Albo się zapracuje, bądź ma uwarunkowania, albo nie. A latanie na boki jak pies, kiedy się ma kobietę i dziecko, za które się wzięło odpowiedzialność, jest iście perfidne, brakuje słów krytyki.

13:35 W punkt :-)

E tam gadanie że spada. Kobietom się nie chce. Są rozleniwione. Mimo ze jestem kobietą to widzę w otoczeniu że kobieta dostała co chciała od męża czyt. Dziecko więc już jest tylko "madką" a zapomina że jest kobietą. Ok pierwszy rok z małym dzieckiem może dasc w kość. Sama mialam i badał nam wymagające dziecko. Ale zawsze korzystaliśmy z chwili oddechu podczas np drzemki i często uprawialismy seks bo pomimo zmęczenia potrzebowałam bliskości z mężem. Ale ćwiczę o zdrowo się odzywam więc może dlatego mi się chce.

I oczekujecie od faceta adoracji i wsparcia a same nic z siebie nie dajecie i koło się zamyka.

No i kwestia wyboru odpowiedniego faceta. Jeśli wybralyscie dobie takiego który zalega na kanapie po pracy i nic go nie obchodzi to nie dziwię się że wam też się nie chce tego seksu. Ale to był wasz wybór i ponosicue tego konsekwencje. Wszystko działa we dwie strony.

jak jest dziecko to kobieta jest zawsze w jakiś sposób zaniedbana I NIE CHODZI TU TYLKO O WYGLĄD, praca zawodowa dostaje w tyłek, edukacja też, zainteresowania poza takimi wokół domu(gotowanie, ogród, moda, makijaż) też kuleją. Pól biedy jak skończą na jednym dziecku, wtedy jakoś nadganiają w ciągu kilku lat, ale jak się pojawia drugie, trzecie i kolejne to już na zawsze są zacofane. Ile znacie kobiet z kilkorgiem dzieci >2, które mają samodzielnie prężną firmę, ile które wyjechały na stypendium zagraniczne, obroniły doktorat? Czemu kobiety tak rzadko angażują facetów w wychowywanie ich własnych dzieci? Czemu w Polsce nieczęsto dzieli się urlop macierzyński między matkę, a ojca, co w skandynawii jest normą?

13:39 Oczywiście, że nikomu nic się nie należy, ale każdy ma prawo postarać się, by dostać to czego chce czy potrzebuje. Więc jeśli nie dostanie dobrego seksu od żony, to poszuka go u sąsiadki czy koleżanki z pracy. A perfidne to jest doprowadzanie do takiej sytuacji. Jak się ma dziecko i męża, to trzeba wykazać się odrobinę odpowiedzialności za związek i pomyśleć o potrzebach męża.

A może niech ona myśli wiecej o swoich potrzebach?

ść dziś Zaraz się tu zlecą matki polki, które będą mówić, że nieprawda, że ich misio jest inny. Ale kieruję to do młodych dziewczyn. Wy jeszcze możecie coś z tego mieć. Pamiętajcie, nie są to proste istoty, będą się starać Was oszukać, ale ich głównym motywem jest seks. Pogódźcie się z tym i nauczcie się grać w ich grę, czerpiąc korzyści dla siebie. -zawsze stawiajcie siebie na pierwszym miejscu, wasze zdrowie, kariera, edukacja- to są wasze priorytety -wzory macierzyńskich cnót czerpcie z zachodu, od francuzek, niemek, nie od wiecznie zaniedbanych matek-polek, które twierdzą, że najważniejsze dzieciaczki<3 i miłość dzieciaczkófff<3 wszystko wynagradza -ogólnie przemyślcie kwestie macierzyństwa, na świecie naprawdę nie trzeba już aż tyle ludzi -dbajcie o siebie dla siebie, utrzymujcie prawidłowe bmi, miejcie dobrze płatną pracę, nie róbcie gigantycznych urlopów macierzyńskich, odkładajcie na swoją emeryturę -facetów nie bójcie się porzucać, na ojców wybierajcie mądrze, minimum pięć lat znajomości zanim pomyślicie o dzieciach. A i tak wiem, że zaraz wyleje się na mnie wiadro hejtu. Mimo, że to wszystko prawda. Xxxx Uwags kolejne prowo kafe tak jak tamto o kochankach. 1/10 Ale tekst o przeludnieniu niezły. Szkoda ze wiele nacji ma to w d***e i maja kilkoro dzieci np mulumanie

13:51 A niech myśli, kto jej broni? Ale jeśli ona potrzebuje mieć firaneczki, obrusiki, narzuty i inne fidrygaly ulubione przez baby perfekcyjnie uprane, wyprasowane i ułożone w równą kostkę, ugotowany obiad z trzech dan plus kompot i domowy makaron, plus perfekcyjnie zadbany domowy ogródek, to chyba właśnie spełnia swoje potrzeby.

Ale dziecko ma też ojca. A że kobieta postanawia być madką kwoką to już tylko i wyłącznie jej wina. Jeśli odpowiednio wybierze się odpowiedzialnego partnera to nie stoi nic na przeszkodzie aby się rozwijać. Znam kilka kobiet studiujących zaocznie lub chodzące na weekendowe kursy które mają po 2 dzieci. Sama mam czas na uprawianie sportu bo mój mąż jest również ojcem dla swojego dziecka. Znam kobiety mające wlasne firmy nawet wiele. Bo własna firma to możliwość dostosowania pracy do macierzyństwa. Kto chce szuka sposobu kto nie chce szuka powodu. Ja zawsze chciałam mieć dzieci. Niestety mam tylko jedno. Pracowałam do końca ciąży praktycznie. Na macierzyńskim byłam 7 miesięcy. Dziecko mnie nie ogranicza raczej finanse aby się dalej kształcić i się rozwijać. W zamian mam dom i splacam hipotekę. Jak się odbije y pójdę na jakiś kurs aby się doksztalcic.

Teza zawarta w tytule nie jest niczym poparta.

Kobiety powinny naprawdę zacząć używać mózgów. Bo po lekturze wątku wiem, że dla kobiet tylko wypchnięcie dziecka z macicy tak naprawdę się w życiu liczy(piękny rym)

Autorko masz wiele racji w tym co napisałaś. Kobiety zostając matkami często zapominają o sobie bo liczą sie tylko dla nich dzieci. I potem idzie taka rozpasiona w rozciągniętych dresach z tłustymi kłakami która siedzi na wychowawczym bo przecież zajmuje się dziećmi. Obserwuje UE też to u siebie w otoczeniu? I narzekanie jak yo one naga ciężko j czego ich ten mąż chce? Seksu? Niech zapomni. Urodziłam mi dziecko więc powinien mnie nosić a rękach a nie wymagać żebym jeszcze dbała o siebie i miala ochotę na seks! Tjaaa

pochopna dziś Teza zawarta w tytule nie jest niczym poparta. x Jest poparta doświadczeniami i obserwacją autorki, i to wystarcza.

Tytuł wątku z jego treścią w opisie nie ma nic wspólnego. To że wiele kobiet nie dba o siebie nie znaczy że facetowi zależy tylko na seksie. Owszem nie zenil się po to aby nagle tego seksu nie było i tylko po to aby mieć obiadek i dzieci.

Prawdą jest , że mężczyzna seksu potrzebuje. Prawdą jest , że zazwyczaj po urodzeniu dziecka/dzieci ochota kobiet maleje. Bo jest zmęczenie , niewyspanie , zmiany hormonalne itd. Prawdą jest , że trzeba się starać . Ale dlaczego mąż kobiecie w tym nie pomoże ! Nie stworzy miłej atmosfery , nie powie komplementu , nie okaże czułości . Nie wymagajmy tylko od kobiet.

14:04 Jest też poparta wypowiedziami facetów, choćby moją. Od kobiety potrzebuje tylko seksu. Rodzina, dzieci to efekt uboczny, bo chce ich kobieta.

14:14 Mąż chętnie jej pomoże, w domu będzie miła atmosfera, komplementy, przytulenia. Ale wtedy, jeśli w nocy był super seks i kolejnej nocy zapowiada się to samo. Ale jeśli w nocy " bolała głowa" to nie oczekujcie, że facet sfrustrowany olewaniem jego potrzeb będzie miły. To kobieta musi zrobić pierwszy krok.

Kobiety tez lubią seks . Tylko ze sobą albo z adonisem z bajki . Jesteście onanistkami z wyboru . Feministki ,amazonki samowystarczalne . Udajecie święte . Zaciskacie pipe . A swoje onanistyczne rytuały lubicie bardziej od kutafona

Matko na jakich wy facetów natrafiłyście :/ Mój facet się nadal stara pomimo wielu lat razem. Nie na tych ochów i achów jak na początku ale czuję się nadal kochana. Mamy 5 letniego synka który jest naszym oczkiem, szczególnie tatusia bo to jego kopia. Wszystko muszą robić razem. I wiem że mój mąż nie wyobraża dobie życia bez niego. Stanowimy stabilna szczęśliwa rodzinę. Ale id początku rodzicielstwa wspieralismy się wzajemnie. Nigdy nie zostałam sama bez jego wsparcia. Od początku zajmie się małym. Prał o prasował jego ubranka. Teraz zabiera go sam na basen. Ale też od początku daliśmy o nasze wspólne relacje. Ok swego czasu była mniejsza ochota na seks ale był. Były też masaże. Romantyczne kolacje świece. Od 3 km at znowu mega apetyt na seks. Nigdy nie odmawiałam. Nie bolała mnie notorycznie głowa. Dlaczego mialabym mi odnawiac skoro mnie wspierał, dzielił wszystkie obowuązki. Związek nie polega na samym brany ale też dawania z siebie drugiej osobie.

z moich obserwacji wynika , że niestety dla większości mężczyzn 'liczy się tylko ' bo do niczego innego się nie nadają

14:22 To może swoimi przemyśleniami podzielisz się choćby z pracodawcami, którzy jakoś wolą zatrudniać tych do niczego się nie nadających mężczyzn, niż te ambitne, niezależne kobiety. Prawie wszystko dookoła, zaczynając od pralki w twojej łazience, poprzez dom w którym ta łazienka stoi, aż do szosy która do tego domu dojechalas, zostało wykonane przez mężczyzn. Więc ostrożnie z tą ocena, kto się do czego nadaje lub nie. Natomiast faktem jest, że jedyne czego naprawdę facet potrzebuje od kobiety, czego nie może zrobić sam, to zawartość kobiecych majtek.

14:22 Twój facet się stara, bo jego staranie przynosi efekt. Bo ty też myślisz o zaspokojeniu jego potrzeb, też się starasz. Zacznij odgrywać księżniczkę z muchami w nosie, to zobaczysz co się stanie.

14:31 dziecka sam sobie raczej tez nie urodzi, no tak ale dzieci nie są facetom potrzebne , to tylko " produkt uboczny"

Nie chce mi się tego czytać w całości ale dwie rzeczy. 1. Jestem kobietą i też lubię sex. Poza tym dla mężczyzn sex jest może nawet na pierwszym miejscu ale to nie znaczy że nie są dla nich ważne inne rzeczy. Te ż 2,3, 4 miejsca. 2. Jeśli "cena " za biały domek z ogródkiem i gromadka dzieci jest sex, to ja chętnie zapłacę taka cene :)

czemu kobiety wybiegaj myslami tylko do urodzenia dziecka?

Dziewczyny dbajcie o swój rozwój pomimo dzieci :)

14:52 No właśnie, dobrze kombinujesz. Zresztą dziecko to też efekt wykorzystania zawartości kobiecych majtek ;-).

Nie zamierzam grać księżniczki. Jestem dorosła a związek to sztuka kompromisu w każdej kwestii :) dobrze mi się żyje nie tylko biorąc ale też dając z siebie :) mąż też nie narzeka :) a ja mam częściej ochotę na seks niż on :)