5tysiecy na 4os i nam nie starcza kasy!

Zupełnie inaczej się "gospodaruje" kwotą 5 tyś, a inaczej 10. I to jest co innego kiedy musisz oszczędzać na jedzeniu, a co innego, gdy odmawiać sobie biżuterii czy zrobienia ust.. Kiedyś żyłam za 500 zł po opłatach I dawałam radę i co z tego, co to za życie było.. Czym tu się szczycić, że dajecie radę wyżyć za przysłowiowe wszy i drobny łupież. To nie jest żadna godna podziwu umiejętność. Każdy potrafi dziadować jak musi.

5000 na 4 osoby to naprawdę mało. Autorko poszukajcie lepiej płatnej po tacy albo wróć wcześniej na cały etat. Mąż niech rzuci fajki to i 200-300 zł zostanie więcej. Spisuj wszystkie miesięczne wydatki. Ja robię to id lipca i widzę że dużo kasy idzie na niespodziewane wydatki typu naprawa auta, choroba dziecka itp. My mamy razem 6900 zł. Odkładamy 300 zł miesięcznie. Reszta na kredyt opłaty paliwo do 2 aut. Na jedzenie i środki czystości 1500 zł na 3 osoby 2000 kredyty paliwo 700 zł, 1000 opłaty. Jakieś kosmetyki ciuch wyjście gdzieś razem zakup prezentu dla kogoś i kasy nie ma.

Nie wiem co to za salon gdzie farbują farba Wella

5tys na jedzenie,ciuch, przyjemności, wypady do kina, teatru itp. my tak żyjemy w 5 osób. Jednak już 5, i z tego opłaty,paliwo- czyli zostaje wam na jedzenie,chemię,kosmetyki, ciuchy z 2 tysiące.Tu jeszcze o kredycie mowa była...A pan mąż musi faje palić... Mając dużo kasy na życie my np.nie palimy, pijemy ja wcale, mąż przy okazji powiedzmy te2 piwa tygodniowo. Kupuje tanie kosmetyki w Biedronce Tzn.mydlo w płynie, kremy, waciki,płyn miceralny- wyszukałam tam firmę,która produkuje kosmetyki dla Tołpy, mało chemii, dobry,naturalny skład.A że litr mydła zużywamy w 5 os w tydzień to db zakupy. Kupuje tylko dobry podkład w Sephorze za około 300zl i tusz, starcza na pół roku podkład, tusz zmieniam co 2m-ce. Włosów nie farbuje, tylko podcinanie grzywkę, na fryzjera idzie 10zl. Robię paznokcie, koszt 150na miesiąc. I kupuje sporo sukienek, staram się z sieciowej,ale db jakości. Za to nigdy nie oszczędzamy na wodzie, higiena podstawa.Podobnie z praniem, db proszkami. Jemy niewiele, bez szaleństw, jak chcemy krewetki,łososia czy wędlinę za 50zl kupuje, ale jemy mało więc to od czasu do czasu. Zrobię krokiety,barszcz, rosół itp. Chemia też z Biedry. Dziwię się że mając mało kasy ktos pali, pije, kosztem np.wyjsc do kina,teatru czy nowych butów albo rzadszego prysznica... Ja bym szukała 2 roboty, stary autorki to już musowo powinien ruszyć dupę

1700 zł na 4 osoby. Bez restauracji, koncertów itp.

pięć tyś podzielić na cztery to wychodz 1250,00 zł na osobę. A gdzie opłaty mieszkaniowe? Patologia tyle zarabia którą później nie stać na nic:) pozdrawiam biedoli:)

"Nie wiem co to za salon gdzie farbują farba Wella" W każdym salonie albo wella, loreal, goldwell itd. Czym niby w Twoim farbują, ciekawa jestem, bo ja mam tylko jeden bardzo drogi salon, do którego czasem chodzę, gdzie używają jakiejś niszowej farby z Włoch, trudnej do kupienia, a tak wszędzie pospolite marki, farba grosze w hurtowni kosztuje i starcza na 2x przy farbowaniu odrostu.

5 tys jak ktoś nie ma kredytów to jest ok .

80 % rodzin żyje tak jak autorka . Wiem wiem na kafe każda bogata i szasta kasa na prawo i lewo . Prawa taka ze bardzo duzo rodzin pobiera kasę na 1 dziecko co oznacza ,ze wiele rodzin na niższy dochód niz 800 zł na os .

Właśnie jakaś farba z USA specjalnie sprowadzana, nie pamietam nazwy ale w domu mam zapisane. Te farby kilka lat temu weszły na europejski rynek. O włoskich tez wiem że stosują, ale ja akurat robię na tamtych. Te fryzjerki cały czas się szkolą i może salon nie wyglada jak z katalogu ale dziewczyny znają się na tum co robią. A przy długich włosach koszt to właśnie 270zl

Ja uważam że to mało niestety. Sami mamy tysiąc więcej i niewiele oszczędzamy

Jakbym miała 5 tysięcy na 4 osoby to bym jeszcze tysiąc odkładała. Autorka nie potrafi gospodarować, są pogrążeni w nałogach to tak jest. A wypłata 2500 netto dla mężczyzny w Polsce to całkiem spore pieniazki, nie wiem co się burzycie małolatki nie znające życia? Wyjdźcie spod sukienki mamusi. Mój maż jest kierownikiem w zakładzie produkującym meble i ma właśnie wypłatę tego rzędu.

Serio ma taka wypłatę jako kierownik? A Ty ile zarabiasz? Mój mąż jest brygadzista w firmie produkcyjnej i zarobki bez nadgodzin to 4,5, z nadgodzinami 6. Ja zarabiam 3tys a pracuje w biurze w firmie przetargowej. Nie uważam że to są wysokie pensje. Nasza rodzina, znajomi tez mniej więcej tyle zarabiają i nikt nie twierdzi że to kokosy.

Znam kilka marek z USA, wszystko kupisz sama przez internet jak chcesz, zapłacisz więcej niż za pospolite Majirel, ale i tak tanio. U fryzjera płacisz głównie za usługę, a nie za kosmetyki. Nie ma w tym zresztą nic nagannego, ale jak ktoś nie śpi na forsie, to można oszczędzić na takich rzeczach.

gość dziś 5 tys jak ktoś nie ma kredytów to jest ok . x Jak widzę takie teksty, to mnie jasny chooy strzela. Kobieto, ja nie mam kredytu mieszkaniowego (ale niedługo będę miała), a płacę kupę kasy za komunalkę. Jeszcze więcej bym płaciła, gdybym wynajmowała i co? Mam się lepiej od tego, kto ma 1200zł kredytu na mieszkanie? Nie mam lepiej. Dlatego biorę kredyt na mieszkanie. Koszt wszystkiego będzie jakieś 400zł wyższy od kosztów za mieszkanie, które teraz ponoszę. Ogół opłat się liczy, a nie, czy ktoś ma kredyt.

To ja na przykładzie u mnie: Mamy kredyt 700zl Czynsz, prąd, gaz, internet, telefony 900zl Benzyna 700 zł Chemia i żywność - powiedzmy że około 1500zl Rozrywka typu wyjazd (raz w miesiacu) wyjście do znajomych, jakieś prezenty, kino 1000zl To daje łącznie około 4800zl Zarabiamy około 7 tysięcy miesięcznie (ja mam stała pensje 3000 mąż 4000 czasem gdy ma premie 5000) W teorii zostają nam 2 tysiące które staramy się odkładać, ale no w tym miesiącu wypadło ubezpieczenie auta i na konto przelalilismy 1000, za miesiąc tez się raczej nie uda bo idę na zabieg i nie będzie mnie w pracy więc niższa pensja.

Sprawdzę nazwę tej farby, faktycznie sprawdzałam kiedyś w internecie i można to sprowadzić i na pewno jest taniej, ale ja sama sobie nie zafarbuję dluuuugich włosów, nie robię tez jednego odcienia tylko takie jakby przejście (nie wiem jak to się fachowo nazywa), nie mam w rodzinie ani wśród znajomych fryzjera. Nie ubolewam więc nad faktem że wydaje te pieniądze. Dobrze czuje się w tej fryzurze i kolorze więc uznaje to za normę. Dla równowagi nie maluje się, używam jedynie tuszu do rzęs.

@12:19 Tak, to jest jego wypłata. Nasprowadzali Ukraińców nie operujących j.polskim na szeregowych pracowników, jedyna ich przewaga, że pracują za mniejszą stawkę, ale robią też sporo strat przy realizacji zamówień, więc tak jest. Ja zarabiam w okolicznym sklepie 1200 zł na umowie zleceniu (nie robie pełnego etatu ze względu na dzieci). Normalnie nam starcza, a jakbyśmy mieli 5000 zł to hoho, jeszcze byśmy 1000 zł odkładali. Coś niezaradna jest autorka z mężem.

12:38 no to łącznie macie 3700, autorka 5000 ale ma kredyt, nie wiem ile ale jeśli rata wynosi 1000zl to chyba niewielka różnica. Pomijając to niestety małe zarobki, nie pisze złośliwie. Pewnie niestety zależy od regionu.

pytanie do pani której mąż zarabia 2500zl - mieszkacie w domu lub mieszkaniu odziedziczonym?

Napisze jak jest u nas 2 osoby dorosłe + szkolne dziecko 600 zł czynsz 50 zł garaż 100 zł prąd (raz na 2 miesiące ) 100 zł leki 400 zł ON 60 zł tel obiady w szkole cały miesiąc 80 zł to stale koszty ok 1400 zł Mamy 5000 zł na miesiąc wiec zostaje 3600 zł na 3 osoby na jedzenie , chemia , basen itd td Jeszcze co miesiąc zostaje nam 500 zł .

12.31 Ja się z Tobą zasadniczo zgadzam, po prostu dziwi mnie wyśmiewanie samodzielnego farbowania włosów jakby to było podcieranie się gazetkami Tesco.

12.38 Autorka jest jednak bardziej zaradna od Pani, bo ma więcej pieniędzy. Życie za grosze i ciułanie, to nie jest zaradność. Zaradność to rozwój, a nie poprzestanie na tym co się ma i dokręcanie sobie śruby.

@12:45 Nie, mamy ratę 800 zł.

gość dziś 12.38 Autorka jest jednak bardziej zaradna od Pani, bo ma więcej pieniędzy. Życie za grosze i ciułanie, to nie jest zaradność. Zaradność to rozwój, a nie poprzestanie na tym co się ma i dokręcanie sobie śruby. xxx A gdzież to autorka napisała, że dynamicznie prą ku lepszemu, rozwijają się, podbijają rynek, rozwijają biznesy? Na razie zrzędzi jedynie na łamach publicznego forum jak jej źle i jacy oni biedni. W ten sposób żyje pewnie z połowa rodzin w Polsce. Bardziej szanuję więc kobietę do wypowiedzi, której się odnosisz. Znają wartośc pieniądza, szanują wypłatę, nie starają się podnosić sztucznie samooceny rozbuchaną konsumpcją, słowem jakoś sobie radzą.

12:47 no właśnie czyli zostaje 500zl a dodać do tego ratę ewentualnego kredytu i zonk

12:47, też nie neguje samodzielnego farbowania włosów. Gdy raz w miesiącu jadę do mamy to też farbuje Jej włosy w domu, ma krótkie. Za czasów studenckich mama właśnie farbowała mi w domu. Pierwszy raz zafarbowałam w salonie przed swoim ślubem i tak pozostało. Zwyczajnie o wiele lepiej się czuje w takiej fryzurze. Nie neguje również robienia paznokci u kosmetyczki. Ja robię zwykła jednokolorową hybrydę na krótkich paznokciach sama w domu. Moja siostra ma długie ładne zadbane paznokcie i zawsze coś ładnego na nich wymyśla i płaci za usługę. Obie jesteśmy zadowolone.

A ta od tego argumentu po co zegarek jak ma się telefon już nie wróci? Szkoda niezły ubaw był z nią

12.58 Autorka też nie jest mistrzem zaradności i zadaje głupie pytania, jakby nie wiedziała ile ma osób na utrzymaniu i jaka jest dzisiaj siła nabywcza zł. Jednak ja niestety też nie poważam jakoś specjalnie osób, które szczycą się tym, że żyją za małe wypłaty i pouczają bogatszych od siebie.

13:14 racja, później słyszy się porady po co na to wydajesz, strata pieniędzy, ja bym do takiego drogiego hotelu nie pojechał, po co Wam dwa auta, czemu to kupiłeś skoro gdzieś było 20zl taniej. Przecież nikt nikomu nie daje tych pieniądze, wiec niech każdy swoje zarobione wydaje jak uważa