Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kora1987

Schudnę w 2018 cz 3

Polecane posty

Gość Reania

Kora ważne że się ruszasz 🙂

Wczoraj po tygodniu przerwy zrobiłam 40 minut interwałów i o matulu już podczas rozgrzewki złapałam kolkę i po pierwszej serii miałam dosyć ale nie poddam się 🙂 za 3 miesiące jedziemy do Włoch. Pierwszy rodzinny wyjazd zagraniczny bo z synkiem 🙂 jedziemy że znajomymi. Nie będzie tak gorąco żeby siedzieć cały dzień na plaży ale na tyle ciepło że mozba założyć krótkie spodenki więc jest motywacja 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ty to masz konkretna motywacje :)Walcz ! ;)  ja się w sobotę zwaze i muszę zacisnąć trochę pasa bo czuje, ze mnie przybylo. Ćwiczę 6razy w tyg bo lubię :) na pewno przy swojej diecie miałabym więcej na wadze bez tego. Chciałabym na lato 63, jak sobie będę tak pozwalać to będę miała ale 73 :o tycie to mi idzie po mistrzowsku ;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiaaa

Jestem i ja 🙂

Dietę trzymam ale męczę się z tą kostką. Zero treningow. 

Wczoraj w sklepie odkryłam nowe kokosowe prince polo…tak mi się chciało…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reania

Kora nici z motywacji bo z Włoch zrezygnowalismy. Za wysokie koszty jak dla nas. Jazda samochodem więc nasz synek nie wytrzyma. No nic odbijemy sobie w przyszłym roku jak się odbijemy finansowo :) 

No ale i tak trzeba zrobić formę bo chcemy jechać w góry w weekend majowy a latem morze jeziorko więc też trzeba wyglądać. Tyle że od wyjazdu do Pragi popuscilam pasa i znowu słodycze są prawie codziennie a było już tak dobrze :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pączek

Witajcie Kochane. Wracam do Was skruszona...

Waga mi pokazała dzisiaj 66,7 kg. Szoook... Największa jaką w ogóle miałam.

Normalnie rozpasałam się od świąt strasznie. Słodycze wpiep... znaczy zjadam codziennie. Tak mnie męczą, że normalnie   codziennie muszę coś zjeść ze słodyczy albo słodką kawkę czy herbatkę. Ech... Plus do tego brak ruchu i kg  moje rosną.

W drugim tygodniu stycznia zaczęłam wychodzić codziennie na spacer ale po kilku dniach zmogła mnie grypa i kiszka.

Jutro 1 luty... muszę się ogarnąć bo wizualnie tragedia. Chcę od jutra wrócić do dietki wg grupy krwi bo na niej czuję się lekko po posiłku i nie tyję w oczach. I jeden dzień luzu w niedzielę na słodkości z głową a cały tydzień bez cukru i pszenicy.

Dzisiaj miałam ruskie pierogi i objadałam się nimi tak, że uznaję to za pożegnanie z pszenicą.

I wracam do robienia domowego chleba orkiszowego po którym nie tyję w oczach jak po pszenicy i po orkiszu mam siłę, i power, i ładnie buduje mi krew. A propos krwi, mam już super wyniki :)  Wcinałam tatar co kilka dni na kromce z masłem i posiekaną natki pietruszki i krążkami czerwonej cebulki. I po takich 2 tygodniach ferrytyna mi podskoczyła pięknie tak na wynikach laboratoryjnych, że aż mnie zaskoczyło :) Dzisiaj też wcinałam wątróbkę wołową z cebulką i tak sobie radzę by szybko uzupełnić magazyn ferrytyny bez konieczności brania żelaza z apteki. A tak na marginesie to 3 miesiące brania aptecznego hemofer prolongatum nie dało mi tak błyskawicznych wyników jak właśnie tatar wołowy z natką i cebulką :)     

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pączek

02 stycznia 2019 było tak... a 31 stycznia jest tak:

65,0 kg ................................... 66,7 kg  ( 1,7 kg więcej... ehh )

34,7 % tłuszczu ...................... 35,8 %  ( szkoda, że nie idzie w biust ;)  )

48,0 % wody ........................... 47,1 %  ( chyba jestem odwodniona... )

30,3 % mięśni ......................... 29,3 %  ( dramat... ehh )

2,9 kg kości ............................ 2,9 kg

25,3 BMI ................................. 26,0

 

PS.: na innym wątku też jestem ale chyba potrzebuję podwójnej motywacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reania

Witaj pączku z powrotem :)

Wczoraj 40 minut trening z taśmami na pośladki :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reania

Ale się załatwiłam. Mam czerwone gardło opuchnięte migdałki i przełykać nie mogę. 

Pączku dasz przepis na chleb orkiszowy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Reania zdrowka!!! Nie przejmuj się-Włochy nie uciekną. Jeszcze będzie okazja! ;) Oby szybko przeszło! Pączku, ja tez się rozochocilam na słodkie.. ale walnelam się w tyłek w końcu. Tobie tez proponuje :) Dziś 35 min z Monika i marsz 7km  :) dietowo ładnie :) w te stronę muszę iść. Wazyc się mam zamiar na koniec miesiąca :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reania

Ja dalej chora. Dzisiaj w domu i idę w końcu do lekarza. Jak wyzdrowieję walczę dalej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reania

No i mam antybiotyk. Do końca tygodnia zostaje w domu. Nie brałam L4 bo myślałam że wrócę do pracy w czwartek no ale szef powiedział że mam wrócić w poniedziałek dopiero. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWA

Kilka miesięcy temu wykupiłam dietę i trening na stronie Fabryki Siły. Serdecznie mogę polecić  Posiłki różnorodne i zbilansowane. Uważam, że warto spróbować. Jeżeli chcesz zachęcam do skorzystania z linka a dostaniesz nawet 3 miesiące gratis do zakupu planu!   

www.fabrykasily.pl/plany_treningowe?poleca=ewa8207234

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Collin8

Puk puk... Tutaj córa marnotrawna. Mam nadzieję, że znów mnie przygarniecie pod swoje skrzydła ?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej hej hellol :) Collin,kopę lat-co słychać? Pewnie,wracaj- brakowało tu Ciebie ;) my wszystkie ,jakbyśmy sobie bardziej popuściły :) Reania,Jak i Ciebie?Mayla? Ja cisne z ćwiczeniami ładnie (głównie biegam plus Monika) ,dietę tez ogarnelam wiec wiosna mi się chyba udziela hahaha :) idę zaraz pobiegac na zewnątrz,tak pięknie! Mayla -gdzie poszlas. Długo,za długo się nie odzywasz !Klopsik -jak na siłowni? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Collin8

Po moich zrzuconych 18 kg, 6 wróciło jak bumerang 😞 Dzisiaj rano na wadze 76, jednak myślę że waga może trochę mnie oszukiwać bo baterie już zipią 😛

Codziennie ćwiczę, a moje odkrycie to cardio dance na popsugar. Gorzej z dietą, bo jest różnie. Słodycze nagminnie, wino też. Staram się jeść główne posiłki na czysto ale rezultaty mi niszczy wszystko co jest pomiędzy. Muszę znaleźć jakąś dobrą motywację i nowe przepisy bo nudzi mnie już moje jedzenie. Nie liczę kalorii, ale możliwe że jeszcze wrócę do tego systemu. 

dzisiaj na śniadanie owsianka z bananem i masłem orzechowym, kawa, na obiad lidlowska mrożonka, mieszanka kaszy z warzywami. Na kolację bułka z wędliną, serkiek i warzywami. Wpierdzieliłam 2 krówki, mea culpa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reania

Kora wróciłam do świata żywych i działam dalej 🙂

Collin uuu to nieźle sobie pofolgowałaś 😘 może za drastycz a dietę sobie przedtem obrałaś. Poluzowałas i organizm robi zapasy. Teraz rozsądne odżywianie 🙂 powodzenia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochane, wracam 🙂 przygarniecie mnie znowu?

Zaczelam od nowa... Od wczoraj. Startuje z waga 94,5kg... Az wstyd sie przyznac... 

Ale jestem! I jezeli tylko mnie przygarniecie to chetnie bede sie udzielac 🙂 wybaczcie ze nie przeczytam wszystkich zaleglosci, ale lobuz maly nie pozwala posiedziec w spokoju 🙂 powiedzcie mi tylko kiedy sie wazycie, prooosze 🙂

Ja dzisiaj:

S: 6 malych placuszkow z jablkiem, kefirem i platkami owsianymi

O: dwa ziemniaki, 3 kawalki duszonej watrobki indyczej z cebulka i surowka z marchwi i jablka

P: 2 kromki razowe z drobiowo-warzywnym domowych pasztetem

K: jogurt naturalny (dopiero zjem pozniej) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reania

Kasiek witaj :) nie zaczynaj tak rygorystycznie. Efekty będą szybkie ale i też szybkie jojo. Masz małego szkraba więc dużo spacerów :)

Wczoraj 30 minut interwałów. Znowu mam vuag słodyczowy. Wczoraj opanowała się przy 3 jeżyku w czekoladzie :/

Wczoraj nie zrobiłam jedzenia do pracy więc na szybko musli vitanella z biedy z jogurtem skyr (duża zawartość białka) i jogurtem nat żeby trochę bardziej płynne było. Jogurt pitny skyr. Jabłko. 4 vasa i serek wiejski. W domu mam zupe pomidorową z warzywami.  Polędwiczki wieprzowe w sosie własnych i kapusta gotowana. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale tutaj cicho! Kasiek,wracaj! :) ja tez nie mam się czym pochwalić,jeden dziś jest ok,na drugi zaliczam wpadkę.. ćwiczyć ćwiczę :) nawet noe wiem ile waze :o jakos chyba przesilenie zimowe mam :p wiosno przybywaj! Reania-brawo ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reania

Strasznie cicho ostatnio 🙂 wiosna idzie. Ja się jedzeniowo trzymam chociaż wczoraj miałam ochotę na jasny świeży chleb z majonezem i serem żółtym 🙂 w tym roku zamierzam nie odpuścić i w końcu być zadowolona ze swojej figury 🙂 tylko zćwiczeniami mam slomiany zapał. W styczniu cwiczylam 14 razy w lutym dopiero 3. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reania

Wczoraj w miarę grzecznie 🙂 lampka wina 4 czekoladki milka serce a o 20.30 na kolacje canelloni 🙂

Dzisiaj zabrałam strój do biegania i chciałabym rozpocząć sezon biegowy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

witajcie, melduje sie mimo ze zdrowie jeszcze nie wrocilo na 100%. Po 4 antybiotykach i leczeniu na stan zapalny uszu i gardla, okazalo sie ze wszystko szlo od wyrzynajcej sie osemki...zorientowalam sie jak 3 tygodnie temu spuchlo mi pol twarzy..

Generalnie czuje sie jakby mi wyjeto 2 miesiaca zycia z kalendarza, ale i mimo wszystko ciesze ze dzisiaj jest lepiej. Zdrowie to cos nieocenionego.

Oczywiscie absolutnie zadnej aktywnosci fizycznej nie bylo, silke sponsoruje od wielu tygodni. Z jedzeniem roznie, czesto omijalam posilki bo nie bylo jak zjesc przez tego zeba.

No ale koniec smecenia, za tydzien wyjezdzam na kika dni na wyspy kanaryjskie z coreczka i z tego sie ciesze 😄 potrzebuje takiego resetu. do cwiczen planuje wrocic od przyszlego tygodnia. Potem niestety bedzie krotka przerwa bo po powrocie z wakacji usuwaja mi te cholerna osemke.

Fajnie ze jestescie i walczycie. Grunt to sie nigdy nie poddac 💪

Pozdro 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reania

Mayla ale super z tymi wakacjami 🙂 ja miałam chirurgiczne usuwania 8mkę. Kilka szwów antybiotyk itd. Oby na wakacjach nie bolało 😘

Nie biegałam bo zapomniałam wziąć stanika do biegania. Za to 45 minut ćwiczeń z gumami. Musiałam bo zjadłam kilka czekoladek 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reania

Dziś aj na wadze 70 kg. Trening interwałowy 45 minut zaliczony. Teraz zajadam się ciastkami:

Szklanka płatków owsianych, Garsc słonecznika. Garsc orzechów. Trochę płatków migdałowy h. Pół garści żurawiny pół garści rodzynek. Banan jajko. Miód wg uznania. Wszystko zblendowac. Uformować ciastka. Pięc 15 minut 150 stopni. Ja pod koniec włączyłam funkcje grilla i potem przewróciła na DruGą stronę. Do ławki idealne 🙂

U was też wiosna? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reania

45 minut trening z gumami na całe cialo. Po południu jadę do mamy na domowe pączki 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

witajcie 

u mnie wiosna na calego, az chce sie zyc! dzisiaj wracam na silownie 🙂

u mnie waga wystukala w sobote 71,9

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWA

Kilka miesięcy temu wykupiłam dietę i trening na stronie Fabryki Siły. Serdecznie mogę polecić   Posiłki różnorodne i zbilansowane.

Dieta jest również układana pod osoby cierpiące na cukrzycę czy problemy z tarczycą, dobierana pod twój typ metabolizmu, a co najważniejsze bezpieczna w porównaniu do super diet 1000 kcal

Uważam, że warto spróbować. Jeżeli chcesz zachęcam do skorzystania z linka a dostaniesz nawet 3 miesiące gratis do zakupu planu!   

www.fabrykasily.pl/plany_treningowe?poleca=ewa8207234

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Reania

Za 10 dni mam zdjęcie szwów i nie mogę ćwiczyć. Zapomniałam zapytać czy mogę biegać. 

Wracam do koktajli i będę robić sobie soki warzywne na 2-3 dni. Wiadomo najlepiej świeże no ale wiadomo czas i chęci na codzienne robienie brak 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×