Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Ajena

Odchudzanie babeczek.

Polecane posty

Gość Emiska 30

Moj starszy w nocy zawsze spal jak zabity, nigdy nie myslal zeby z nami spac, mlody za to przeciwienstwo, uwielbia sie przytulac, jak cos mu dolega (w koncu ostatni zab wyszedl!!!) to od razu mamaaaaaa i cale osiedle slyszy. Powoli mu przechodzi.

Ja chyba jak odchowam chlopakow strzele trzecie dziecko, moze uda sie cora:D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qkartka

a ja dopiero po 40 potrafilam cieszyc sie dzieckiem, wczesniej to tak jakos szybko szybko, wiecznie bieg, choroby, bieg, noc, dzien za dniem, oczywiscie dzieci byly calym moim swiatem, najwaznuejsze i naj ale czlowiek jakos tak gnal byle do przodu i nagle obudzilam sie, jak to syn sie nie przytuli? /matko nawet glupio bym sie czula/ nie ma juz laurek na dzien mamy? przedstawienia dla rodzicow w szkole juz nie organizuja? nie musze juz pilnowac dzieci na placu zabaw? jak to wychodza sami ze znajomymi? nooooo sie porobilo....

A teraz wrecz pije kazda sekunde z najmlodsza corcia, ja ja karmilam piersia przeszlo 2 lata bo nie moglam sie tym nacieszyc, jak byla niemowlakiem to caly czas na nia patrzylam, siostra dzwoni pyta co robie? mowie ze patrze, ona zdziwiona ze nie zajme sie soba czy cos, a ja chcialam zapamietac takie malenstwo i nacieszyc sie nim i tak godzinami patrzylam. I tak ze wszystkim, pierwszym slowem, ruchem, gestem, no wszystkim, ale to dopiero wiedzialam jak to jest wazne i ze musze sie tym nacieszyc do konca zycia bo sie juz nie powtorzy, dopiero wtedy,  jak juz to stracilam. Stracilam w sensie przegapilam i tak sie przegapia bo sie nie docenia takich chwil a one juz nie wroca. Powiem Wam ze zatesknicie kiedys kiedys nawet za tymi sytuacjami teraz: niewyspanie, zmeczenie i brak czasu dla siebie Nie tymi skutkami rzecz jasna tylko sytuacjami ktore te stany spowodowaly.

No i tym sposobem od botoksu do filozoficznych przemyslen;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

Ehhh qkardka nawet nie wiesz jak bardzo trafilas w sedno. Zaszlam w ciaze jak starszy mial 9 miesiecy i wtedy zaczela sie gonitwa. Zmeczenie, drugie dziecko, dom na glowie i nawet nie wiem kiedy starszy urosl i ma juz prawie 4 lata. Malo pamietam jak byl malutki bo juz druga dzidzia, mniej czasu itd. Dlatego tez chce z mlodym jeszcze troche posiedziec, pocieszyc sie nim i poslac dopiero do przedszkola. Na razie finansowo dajemy rade chociaz cudow nie ma. Ale ja sie odchudzam i mniej jem wiec oszczedzamy;) no poza dzisiejszym dniem, pofolgowalam sobie. Ale jeden dzien moze taki byc zeby nie zwariowac, podbudowac sie psychicznie i nabrac sily na nastepny tydzien.

Ajena co z Toba? Zagladasz do nas, czytasz? Tesknimy za Twoim dobrym slowem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

Marysia a Ciebie bardzo zachecam zebys sama wyszla, tak bez dzieci. Nie miej wyrzutow sumienia (jak ja mialam) ze maz po pracy zmeczony a musi zostac z dziecmi na godzinke, dwie. Raz, dwa razy w tygodniu da rade! Sama masz ciezka robote - dbasz o dzieci i tez mozesz psychicznie od nich odpoczac, zapomniec na chwile i pomyslec o sobie. I wtedy jak pisze qkardka mozna sie cieszyc macierzynstwem i docenisz je. Zapisz sie na silke, na fitness, pilates, joge czy basen. Bardzo pobudzisz metabolizm i to tez pomoze Ci schudnac:) wiem co mowie, u mnie wszystko zadzialalo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PannaPola

U mnie nadal 88,00

Przemyślałam - piję za mało i troszkę podjadam - od dziś zmiana 😄

 

Dzień dobry!

Jadę na zakupy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qkartka

Emi no dokladnie pomiedzy moimi starszymi dziecmi 1.5 roku roznicy, wiec mamy /tj ja mialam/ - podobnie:)

A moja siostra ma 3ke co rok, wiec jeszcze wieksza gonitwa i jak ja jej to mowie to ona patrzy na mnie jak na kosmite;) oj sie nie dziwie... 🙂

Ja dzis ta piers z kurczaka, zrobie na grillu elektr. szkoda ze kap. kiszonej juz nie mam, wczoraj dla reszty zrobilam kapuste z grochem i cala zuzylam:(

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

Jak tu cicho i spokojnie. 

Ciezko dzisiaj u mnie, apetyt niepohamowany, ciagle chce sie jesc. Na sniadanie bulka wieloziarnista z szynka, ogorkiem, pomidorem, na drugie sn pol bulki z tym samym. Pozniej obiad- pomidorowa z zacierka (dzieci uwielbiaja), skubnelam troszke mieska gotowanego na pierogi. A te beda jutro bo dzis nie mam sily. 

Dzis tez bylismy na zakupach, zazwyczaj w niedziele nie jezdzimy bo tlok i dzieci wariuja ale nie bylo innego terminu. Kupilam sniegowce - jakby kalosze bo ogumowane z firmy Karimorr. Bardzo polecam, dalam 170 zl wiec jak na ta firme nie duzo ale sa to solidne buty. W poprzednich chodzilam 7 lat, nadal sa wcale nie zniszczone, tylko lekko wygniotly sie w srodku. A musialam kupic buty bo ... w drugiej ciazy urosly mi stopy;) mialam nadzieje ze jakims cudem gdy hormony wroca do normy to stopy tez, mylilam sie. Wszystkie stare buty r 37 wydaje siostrom i kupuje 38, nawet 39 sie zdarzylo. Zawsze mowilam ze kobiety lubia buty bo sa zawzze dobre, nawet gdy schudna albo przytyja. Teraz okazune sie ze nawet w wieku 30 lat mozna wyrosnac z butow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PannaPola

Zakupy średnie - coś kupiłam, ale to tak na siłę. 

Ciężko z moją wagą dobrze wyglądać 😞

Mój ukochany pojechał z kolegami na miasto, a mi się piec rozwalił - on nie odbiera, iec nie grzejeee, jezzzuuu trzymajcie mnie.

Nagrzeję sobie w domu klimatyzacją, ale wody nie ma. Zepsuło mi to całą niedzielę 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

Wlasnie Pola myslalam o Tobie czy zakupy sie udaly. Duzo ludzi prawda? Bylismy o 10:30 w Alei Bielany, na poczatku jeszcze ok, ok 11:30 nie dalo sie przejsc, w Auchan tak samo. Tylko Decathlon w miare znosnie.

A teraz bierz koc i opatul sie cieplo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PannaPola

Też jesteś z okolic Wrocławia 🙂

Byłam w Magnolii - masakra. Factory - to samo.

Kupiłam coś, ale tak na siłę...

Ludzi tyle, że nie przymierzałam - na szczęście trafiłam z rozmiarami.

A piec naprawiony, chociaż przy okazji zalałam całą kotłownie. Sama dałam radę, a co 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Marysia28

Czesc dziewczyny. Jestem dopiero teraz bo nie dawno wrocilismy do domu, caly dzien spedzilismy w Łodzi w manufakturze. Dzieci sie wyszalaly w bajkolandzie, mnie tez nogi bola bo chcialam ladnie wygladac i zalozylam kozaki na obcasie. Odzwyczailam sie juz od takich butow.

Jeszcze rano przed wyjsciem posprzeczalam sie z mezem bo chcial zebym sukienke ubrala, a wszystkie sa za szczuple.

Sniadanie to na szybko jajecznica, pozniej obiad malo dietetyczny bo zjadlam frytki ale z salatka i kurczakiem. Teraz tez salatkie zrobie z feta i bedzie kolacja.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

Pola ja to z samego Wroclawia jestem;) 

Ehhh chyba wszystkie mamy ten problem, ze jak sie cos podoba to w malym rozmiarze jest ok, w naszym to juz worek.

Marysia to sie na pewno nachodzilas! U nas byly jakies klocki lego w centrum ale nie pusvilismy dzieciakow, swoimi w domu sie nie bawia;) a moj maz to odwtornie, na zakupy kaze sie ubrac wygodnie, jak cos ladniejszego ubiore to juz - co Ty sie tak odwalilas? Zacznij sie wiecej ruszac - tak bez dzieci, jakis fitness czy pilates. Rozbudzisz metabolizm i ani sie nie obejzysz a sukienki beda ok, po 2 miesiacach beda luzne! Nie jesz kalorycznych rzeczy na codzien wiec pewnie metabolizm kuleje skoro nie chudniesz szybko.

A ja przed okresem i mnie nosi. Jestem drazliwa, chce sie jesc, az sie boje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina

Mnie wywiało bo wzielam sie za pieczenie pierniczkow. Oh jaki zapach ale na razie sa bardzo twarde wiec i tak nie mam checi sie na nie rzucic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PannaPola

Emiska, jak powietrze we Wro przez ten pożar?

 

Jezzzuuu, sprzątam. Ja jestem tak umęczona weekendami, że już wolę iść do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

Na szczescie nie mieszkamy w najblizszym otoczeniu ale jednal nie jest daleko. Nie wiem nawet jak powietrze, wole nie otwierac okien bo normalnie we wro nie ma szalenstwa ze powietrzem a teraz to juz w ogole. Dzieci znow kaszla (jednak przedszkole robi swoje) wiec nie bedziemy sie tez dzisiaj po dworze wloczyc, ew do sklepu za rogiem bo byly inne plany na dzisiaj i w lodowce pustka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Marysia28

Hej dziewczyny. U mnie dalszy ciag sprzatania, a tak mi sie chce ze wcale. Do tego zaczynaja ocieplac nastepne dwie strony bloku. Tluka wierca od 7 rano.

Na sniadanie jajka sadzone i salatka. Na obiad beda mielone ziemniaki i surowka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

Ale dzisiaj zakrecony dzien, starszy znow kaszle, wole go zostawic w domu bo pozniej wszystkie dzieci w przedszkolu chore. Takze znow sie z mlodym kloca, ja tez znow spadek formy i katar.

Na sniadanue bulka wieloziarnista, jajecznica z 1 jajka, dwa plasterki kielbasy, pomidor, ogorek. Na drugie sniadanie cukierek czekoladowy:/ na obiad miseczka pomidorowej z zacierka i dwa pierogi z miesem. Pewnie jeszcze ze 2-3 zjem, jeszcze surowke  ktora wlasnie robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziska

Moje kochane , podajcie mi jakieś fajne sposoby na pyszne , dietetyczne śniadania . od jakiegoś czasu się bowiem odchudzam , ale niektóre rzeczy po prostu nie przechodzą mi przez gardło i szukam ciekawych Alternatyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina

U mnie na sniadanie serek wiejski. Na obiad makrela i kefir. Tez mam sprzatania ze hoho. Jak wracam z pracy i juz jest ciemno to nic sie nie chce , tym bardziej ze w pracy przedswiateczny szal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PannaPola

Ja dziś 87,9 - w takim tempie będę szczupła na emeryturze 😄

Śniadanie - naleśnik po meksykansku, 2 śniadanie jabłko i 3 mandarynki.

Teraz obiadokolacja - 2 kajzerki - dogadzam sobie, bo mnie stres przed spotkaniem zjada 😉

Jak się zwracać do tego Jarosława?

O czym się z takimi ludźmi rozmawia? Bo na chwilę obecną mogę z nim porozmawiać o pogodzie 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

A ja podprowadzilam dzieciakom pierniczka;) sami nie chca jesc bo malo slodkie nam wyszly. 

Pola na pewno sobie poradzisz, jest jakis cel tego spotkania? Jesli tak to walic prosto z mostu do sedna;) a jak nie to o pogodzie i zblizajacych sie swietach. Swoja droga we Wroclawiu dzisiaj kilka szkol i przedszkoli strajkowalo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, Gość zdziska napisał:

Moje kochane , podajcie mi jakieś fajne sposoby na pyszne , dietetyczne śniadania . od jakiegoś czasu się bowiem odchudzam , ale niektóre rzeczy po prostu nie przechodzą mi przez gardło i szukam ciekawych Alternatyw

a może musli? mnie smakuje, a zdrowe też jest 🙂 Zresztą teraz są takie możliwości, że sama możesz sobie wybrać, co będzie na twoim talerzu biorąc pod uwagę musli 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

A ja dzis na sniadanie standard- bula wieloziarnista z szynka, ogorek kiszony, pomidory, jajecznica z 1,5 jajka i dwa zabki czosnku;) niestety u nas powrot choroby, teraz najgorzej ze mna i ze starszakiem. Przepadl mi przez to termin u kosmetyczki na paznokcie - nie da sie ich robic jak co max 5 min musze wycierac nos. Ehhh a mialam byc taka piekna na swieta. W dodatku zauwazylam ze od weekendu te moje posilki sa bardziej kaloryczne, porcje jakby troche wieksze. A to skubnelam dzieciom pierniczka, a to cukierek i widze ze znow sie wpedzam w petle podjadania. Na wadze 71,1 czyli o 0,2 mniej niz 2 sobote. Niby w dol ale baaardzo powoli, jednak nie ma co liczyc na te 70 kg na swieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

A 1,5 roku temu obiecalam sobie ze na 30 urodziny bede wazyc tyle co przed ciazami czyli 64 kg. Tyle czasu zwlekalam z odchudzaniem albo mi to nie wychodzilo ze nie dotrzymam swojej obietnicy, szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczynki, ostatnio sporo mnie nie było, spędzałam sporo czasu u taty - sprzątałam jego dom, ugotowałam i opiekowałam się nim trochę :) 

Powiem szczerze, że byłam załamana i nie miałam żadnych dobrych wieści - pomimo że trzymałam się diety rygorystycznie, to waga się zatrzymała + nawet doszło w pewnym momencie 400g. Pomimo że ruchu miałam więcej i dieta taka jak od samego początku, bez odstępstw. 

Na szczęście dziś się zważyłam i wszystko zeszło, ten nadmiar i spadło też moje - dziś na wadze 87.8 kg :) 

Sporo czytałam o takim zastoju i warto się mierzyć bo waga faktycznie może się czasem zatrzymać albo wzrosnąć pomimo, że chudniemy :) 


Qkartka - wooow botoks! ale to brzmi super, ja też planuję kiedyś sobie coś wstrzyknąć żeby dobrze wyglądać :D 
lekarka powiedziała, że już w wieku 30 lat powinno się zacząć - woow, brzmi wcześnie, ale może faktycznie coś już się tworzy i pogłębia z wiekiem, więc pewnie racja :) 


W przyszłym tygodniu rodzina męża do nas przyjeżdża z daleka i mam stres, co by tu ugotować i żebym też mogła zjeść, żeby nikt nie pytał dlaczego nie jem tego albo tego (oni lubią dość tłuste jedzenie, a ja nie) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Marysia28

Czesc dziewczyny. U mnie dzis na sniadanie bulka z ziarnami z serem zoltym i pomidor. 

Bylam na miescie chcialam cos kupic dzieciom i mezawi ale nic mi sie nie podobalo. Myslam ze znajde sobie tez jakas sukienke na swieta ale tez nic z tego. Jedyne co to lapcie sobie kupilam, tyle z moich zakupow dzisiaj.

Wypilam druga kawe i trzeba by sie wziac za cos jeszcze, a tak mi sie nie chce. Jestem nie wyspana, wcale zasnac nie moglam wczoraj.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qkartka

fatsecret botoks na czolo tylko poszedl, na policzki - kwas:) Ale czy ja wiem czy az taka roznica? w sumie nikt nie zauwazyl... ja jakos widze sie w lepszym swietle:) ale nie wiem czy to nie takie placebo;)
A teraz taki okres, ze sie chce kupic to i tamto, ale nie warto, cenny masakra, a po switach bedzie duzo taniej, a juz w styczniu, jak sie uspokoi szalenstwo zakupowe to wtedy mozna na spokojnie pojsc popatrzec za czyms fajnym i w uczciwej cenie, choc wiem ze chcialoby sie to i owo nowego na swieta, na sylwka itd itd
A na Sylwestra wybieracie sie gdzies? jakies plany?

Ajenka gdzie Ty????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

Moze mnie wysmiejecie ale ja kupilam sobie sukienke na wigilie w ...Lidlu;) z 2 tygodnie temu byly w ofercie i jakie resztki u nas zostaly. Ale mimo to okazalo sie ze pasuje jak ulal. Zwykla, ciemnoczerwona sukienka do kolan z rekawem 3/4. Bez zadnych zdobien, klasyczna, olowkowa, z lekko szytwnego materialu wiec nie podkresla faldek. Do tego rajstopy z jakims wzorkiem, kolczyki i jakis dluzszy naszyjnik i wygladam jak milion dolarow w sukience za 40 zl;) zartuje, moze az takiego wow nie bedzie ale bede wygladac przyzwoicie. Swoja droga schudlam 5 kg ale jeszcze nikt mi nie powiedzial ze widac. Ale w sumie kto ma mi to powiedziec, pani w sklepie ktora widzi mnie w kurtce;) mam nadzieje ze w swieta chociaz jakis komplement zgarne.

Tez mam zamiar w styczniu na spokojnie sobie kupic chociaz jakies jeansy.

Ehhh sylwester. Najchetniej we wlasnym domu, zdrowa z butelka dobrego slodkiego wina;) ale nici, na swieta jedziemy w rodzinne strony meza, po swietach na sylwka w moje rodzinne strony. Spedzimy go z moimi siostrami, szwagrem, moze kandydatem na drugiego szwagra;). Oczywiacie jeszcze moi rodzice, dzieciaki, moze mala kuzynka, bez szalenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

Ajenaaaaa!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Marysia28

U mnie sylwester z mezem przed tv. Nawet nie mam ochoty na jakies wyjscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×