On mnie zaprosił a potem zasugerował ze mam placic

33 minuty temu, Gość gość napisał:

a ty żałosnego skąpca... poza tym jak ktoś tak się zbłaźnił to traci całą męskość a to już by zakrawało o gwałt   Trzeba umiec być mężczyzną.

Dla ciebie umiejętność bycia mężczyzną to utrzymywanie kobiecego pasożyta mentalna prostytutko.

28 minut temu, Gość Gość napisał:

Takie są zasady i twoje miauczenie tego nie zmieni. Jeśli wiesz ze cie na coś nie stać to nie zapraszaj bo później oczekiwanie na zapłatę przez kobietę stawia cię w świetle prostaka. I to dotyczy zaproszeń wszelakich chłopa przez chłopa też. Rzygać się chce na poziom dzisiejszych mężczyzn. Kobieta może zaproponować ze się dołoży do kosztów ale jako mężczyzna i to ten który sam zaprosił powinieneś odmówić. No ale komu ja to tłumacze  niby nic a powie ci o człowieku więcej niż można przypuszczac.

Pewnie nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale masz niczym nie uzasadnioną roszczeniową mentalność klasycznej pasożytki.

30 minut temu, Gość Gość napisał:

Takie są zasady i twoje miauczenie tego nie zmieni. Jeśli wiesz ze cie na coś nie stać to nie zapraszaj bo później oczekiwanie na zapłatę przez kobietę stawia cię w świetle prostaka. I to dotyczy zaproszeń wszelakich chłopa przez chłopa też. Rzygać się chce na poziom dzisiejszych mężczyzn. Kobieta może zaproponować ze się dołoży do kosztów ale jako mężczyzna i to ten który sam zaprosił powinieneś odmówić. No ale komu ja to tłumacze  niby nic a powie ci o człowieku więcej niż można przypuszczac.

Ależ ty to sobie "sprytnie" jak zaradna wieśniaczka wykoncypowałaś.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Pewnie nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale masz niczym nie uzasadnioną roszczeniową mentalność klasycznej pasożytki.

Polecam opasla księgę savoir vivre. Nie będę się z gownem męskim biła. 

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Dla ciebie umiejętność bycia mężczyzną to utrzymywanie kobiecego pasożyta mentalna prostytutko.

groszem nie śmierdzisz, albo jesteś skąpcem nie z tej ziemi....takich nikt nei szanuje, pogódź się z tym

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Polecam opasla księgę savoir vivre. Nie będę się z gownem męskim biła. 

Po prostu brak ci klasy, wolisz pasożytować.

Amen

1 godzinę temu, Gość werrewrew napisał:

poznałam faceta ktory zaprosil mnie na wyjazd o Trojmiasta, znalismy sie krótko wiec to był pierwszy wyjazd , powiedzial zebym sie "niczym nie martwiła" bo on ogarnie hotel i transport

oboje mamy podbną sytuacje finasową chociaz o pieniadzach nie gadalismy nigdy

potem dowiedzialam sie że z racji tego że ma firmę to wiekszosc rzeczy rozliczy sobie w koszty swojej firmy, 

 

jednak jak juz bylismy na miejscu zasugerował abym ja stawiała obiady

 

czy zachowal sie jak dzentelman? czy to jest ok?

Nie zrozumiałaś co Ci przekazał. Powiedział, że ogarnie hotel i transport. I żebyś się niczym nie przejmowała. Miał na myśli właśnie ten hotel i transport. Nie wspominał o posiłkach czy drinkach. Nie powiedział też, że kupi Ci nową bieliznę. A przecież w słowach "niczym się nie martw" ukrywa się wszystko, ocean... Mogłaś dopytać o szczegóły nie miałabyś dylematów teraz. Ja zawsze tak robię i nie ma niespodzianek. Wstydziłaś się czy myślałaś, że będzie full servis?

Przed chwilą, Gość gość napisał:

groszem nie śmierdzisz, albo jesteś skąpcem nie z tej ziemi....takich nikt nei szanuje, pogódź się z tym

Pasożytki i innej maści mentalne prostytutki na pewno.

Klasy to nie ma ten co zaprasza i naciąga kobietę 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Pasożytki i innej maści mentalne prostytutki na pewno.

Pasożyt to ten co zgrywa hojnego

1 minutę temu, Gość Mgoś napisał:

Nie zrozumiałaś co Ci przekazał. Powiedział, że ogarnie hotel i transport. I żebyś się niczym nie przejmowała. Miał na myśli właśnie ten hotel i transport. Nie wspominał o posiłkach czy drinkach. Nie powiedział też, że kupi Ci nową bieliznę. A przecież w słowach "niczym się nie martw" ukrywa się wszystko, ocean... Mogłaś dopytać o szczegóły nie miałabyś dylematów teraz. Ja zawsze tak robię i nie ma niespodzianek. Wstydziłaś się czy myślałaś, że będzie full servis?

Liczyła na full service, typowa polska Karyna.

1 minutę temu, Gość Tez kobieta napisał:

Klasy to nie ma ten co zaprasza i naciąga kobietę 

Ho ho, teraz z kolei pasożytkę to się "naciąga". Masz jeszcze coś śmiesznego do napisania?

1 minutę temu, Gość Tez kobieta napisał:

Pasożyt to ten co zgrywa hojnego

Eee, że co? Możesz rozwinąć tę jakże błyskotliwą myśl?

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Liczyła na full service, typowa polska Karyna.

Jest takie powiedzenie ze „jeśli mezczyzna  bardzo pilnuje aby kobieta go nie wykorzystała finansowo to znak ze sam jest naciągaczem”

wszystko w temacie 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Liczyła na full service, typowa polska Karyna.

Typowy facet , jak w domu gotowac to kobieta ale jak płacić to nagle równouprawnienie 

Najbardziej przeżywają pasożytki biedacy i finansowi i umysłowi bo zapewniam was że człowiek z kasą rzadko jest skapy. Jeśli nie czujesz wstydu przed samym sobą że zapraszasz kobietę i wymagasz żeby ona coś fundowala w ramach tego zaproszenia to widocznie nie jesteś mężczyzna. Mentalnie to ty szukasz sponsorki która ci ogarnie życie. Albo wydaje ci się że popierasz współczesny model związku w którym każdy wkłada po równo. Prawdziwi mężczyźni nie mają problemu z tym żeby zapewnić byt rodzinie. A prawdziwa kobieta wcale tego faktu nie wykorzystuje szastajac hajsem wedle swego widzimisię. Ale co ty możesz wiedzieć o jednym i drugim skoro ani nie jesteś prawdziwym mężczyzna ani nie będziesz miał prawdziwej kobiety. Dziękuję za uwagę. 

3 minuty temu, Gość Tak toja napisał:

Jest takie powiedzenie ze „jeśli mezczyzna  bardzo pilnuje aby kobieta go nie wykorzystała finansowo to znak ze sam jest naciągaczem”

 

wszystko w temacie 

Chyba u ciebie w gimnazjum jest takie "powiedzenie".

4 minuty temu, Gość Tak toja napisał:

Typowy facet , jak w domu gotowac to kobieta ale jak płacić to nagle równouprawnienie 

Kto ci naopowiadał, że tylko kobieta ma w domu gotować? Z której podkarpackiej wsi się urwałaś?

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Najbardziej przeżywają pasożytki biedacy i finansowi i umysłowi bo zapewniam was że człowiek z kasą rzadko jest skapy. Jeśli nie czujesz wstydu przed samym sobą że zapraszasz kobietę i wymagasz żeby ona coś fundowala w ramach tego zaproszenia to widocznie nie jesteś mężczyzna. Mentalnie to ty szukasz sponsorki która ci ogarnie życie. Albo wydaje ci się że popierasz współczesny model związku w którym każdy wkłada po równo. Prawdziwi mężczyźni nie mają problemu z tym żeby zapewnić byt rodzinie. A prawdziwa kobieta wcale tego faktu nie wykorzystuje szastajac hajsem wedle swego widzimisię. Ale co ty możesz wiedzieć o jednym i drugim skoro ani nie jesteś prawdziwym mężczyzna ani nie będziesz miał prawdziwej kobiety. Dziękuję za uwagę. 

 Tu nic nie trzeba dodawać, kto miał zrozumiec zrozumiał

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Najbardziej przeżywają pasożytki biedacy i finansowi i umysłowi bo zapewniam was że człowiek z kasą rzadko jest skapy. Jeśli nie czujesz wstydu przed samym sobą że zapraszasz kobietę i wymagasz żeby ona coś fundowala w ramach tego zaproszenia to widocznie nie jesteś mężczyzna. Mentalnie to ty szukasz sponsorki która ci ogarnie życie. Albo wydaje ci się że popierasz współczesny model związku w którym każdy wkłada po równo. Prawdziwi mężczyźni nie mają problemu z tym żeby zapewnić byt rodzinie. A prawdziwa kobieta wcale tego faktu nie wykorzystuje szastajac hajsem wedle swego widzimisię. Ale co ty możesz wiedzieć o jednym i drugim skoro ani nie jesteś prawdziwym mężczyzna ani nie będziesz miał prawdziwej kobiety. Dziękuję za uwagę. 

Pomijając już ten bełkot, to powtórzę: kompletnie brak ci klasy. Kobieta z klasą nigdy nie naciąga faceta na nic i nie jest roszczeniową kretynką. 

1 minutę temu, Gość B... napisał:

 Tu nic nie trzeba dodawać, kto miał zrozumiec zrozumiał

Sama sobie kadzisz? Żałosne.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Sama sobie kadzisz? Żałosne.

Nie, pisałam w podobnym tonie, ale tu piękniej ujęte. Deal with it.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Pomijając już ten bełkot, to powtórzę: kompletnie brak ci klasy. Kobieta z klasą nigdy nie naciąga faceta na nic i nie jest roszczeniową kretynką. 

Raz ze nie zależy mi na mianie kobiety z klasą a dwa to już są twoje urojenia. To znaczy rzekomy fakt ze naciągam facetów. Najpierw to ty zarób te kokosy a później płacz że cię skubia jak zdechła kaczkę na poduszki... Nara frajerze. Wolę się kadzic czymś innym niż tanimi komplemantami od obcych. 

Sytuacja nie jest jednoznaczna. Autorka nie powinna z góry zakładać, że facet za nią będzie płacił za wszystko, zresztą normalna dziewczyna chyba by się wstydziła tak żerować całkiem na kimś, nie? I na pewno sama z siebie zaproponowałaby, że skoro on zapłacił za to i za to, to ona odwdzięczy się obiadem (choć jak czytam tutaj niektóre dziewczyny, to nie wiem, ale mam nadzieję, że to margines). Z drugiej strony ten facet nie powinien jej nieelegancko sugerować, że teraz to ona ma płacić za obiady. Mógł poczekać na jej inicjatywę. Chyba że ma w tej kwestii złe doświadczenia. I zgadzam się, że jest coś dziwnego w Polkach, że w dość roszczeniowy sposób podchodzą do relacji męsko-damskiej. Raczej nie znają słowa partnerstwo.  

5 minut temu, Gość B... napisał:

Nie, pisałam w podobnym tonie, ale tu piękniej ujęte. Deal with it.

Taaa

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Raz ze nie zależy mi na mianie kobiety z klasą a dwa to już są twoje urojenia. To znaczy rzekomy fakt ze naciągam facetów. Najpierw to ty zarób te kokosy a później płacz że cię skubia jak zdechła kaczkę na poduszki... Nara frajerze. Wolę się kadzic czymś innym niż tanimi komplemantami od obcych. 

Śmieszna jesteś pasożytko.

42 minuty temu, Gość Gość napisał:

Pomijając już ten bełkot, to powtórzę: kompletnie brak ci klasy. Kobieta z klasą nigdy nie naciąga faceta na nic i nie jest roszczeniową kretynką. 

 Roszczeniowy jest ten co zaprasza a potem rości od kobiety kasę na obiady !!

 Bzykał cię i nawet za obiad ci nie zapłacił? A to cham.

Fakt jest taki ze ja bym sama zaproponowała ze zapłacę za.obiad jednego dnia i kolacje drugiego facet i następnego  dnia znowu ja i tak w kółko. Ponieważ ten gość rozliczy to w koszty a autorka za wszystkie dni ma płacić. Nie wiem ale mnie by już po czymś takim facet nie zobaczył. Bo czuję naciagactwo u tego gościa. Następna rzecz ze on nie zapytał czy autorke stać na sponsorowanie jedzenia w trakcie całego wyjazdu. Może ma raty albo gorszą pracę? Może pomaga rodzicom i jej zwyczajnie nie stać?  Nie autorko. Ja tak po przemysleniu to bym chyba nawet sama wróciła wcześniej do domu sama bo juz bym do tego człowieka wstręt czuła i nie chciała się kochać bo miałam takiego faceta którego utrzymywalam i że swoich kieszonkowych kupowałam mu jedzenie bo on co chwile prace zmieniał i jestem uczulona na wykorzystywanie finansowe a jeśli już na początku ten gość ma czelność ze tak napisze nowo poznanej kobiecie kazać sponsorować żarcie mówiąc wcześniej ze sobie koszt hotelu rozliczy to sory coś tu jest bardzo nie tak