Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość werrewrew

On mnie zaprosił a potem zasugerował ze mam placic

Polecane posty

Gość gość
1 godzinę temu, Gość jnm napisał:

A ja nie rozumiem co wy macie za problem z tymi pieniędzmi:O.To takie proste.Trzeba płacić za siebie i tyle.

Tak, wg savoir vivr'u płaci ten kto zaprasza, ale to jedyna zasada której nie stosuję i nie zamierzam i nikt mi nigdy nie wypomni, że wydal na mnie choćby centa.

Niby płaci ten kto zaprasza, ale sprytne inaczej Polki nie zapraszają, przecież im by korona z głowy spadła, a jeszcze trzeba by było zapłacić, nie do pomyślenia dla hrabianek z przerośniętym ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Gdyby facet mnie gdzieś zaprosił i sugerował że mam zapłacić to już nigdy więcej bym się z nim nie spotkała i nie dlatego że zapłacenie za siebie to dla mnie problem ale to świadczy źle o facecie i nie rokuje dobrze. Pewnie zapisujecie sobie w notesie każda wydana złotówkę na śmiesznego kwiata czy sucha bułkę. Jesteście żałośni. Dla mnie to możecie się udlawic swoim "majątkiem". Zlamanego grosza nie wezmę nigdy nawet w postaci prezentu bo później taki prostak mu wyrzyga na pożegnanie. Cymbaly. Mentalność gorsza niż u Żyda... 

Gdy zapraszam dziewczynę, to zawsze z myślą, że za nią płacę, ale zawsze jestem ciekaw, czy gdy dojdzie do płacenia to ona zrobi jakiś gest, że płaci za siebie. Jeżeli nie, to więcej się z nią nie spotykam. Bo od razu widać, że jest roszczeniowa i zepsuta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Autorka .. napisał:

Tu autorka wątku . To było dokładnie tak ze ja pytałam czy odliczy sobie hotel i transport z kosztów , sam mnie o niczym nie informował jak to zrobi

sruga sprawa : jechalismy

 przez Łódź bo chciał znajomych odwiedzić i poznać i ich ze mną zapoznać  i tam już płacił za hotel z własnej kieszeni ,  którego wiem ze na pewno nie odliczy sobie z faktury bo to nie był nocleg służbowy .. do tego wieczorem kupował jeszcze alkohol w knajpie dla nas

Mimo wszystko nie wiem czy to okej ze sam tak wyskoczył z tymi obiadami , niby pytająco ale jednak 

Uuu, to bardzo zmienia postać rzeczy. Mocno na twoją niekorzyść. Chłopak musiał ci delikatnie coś zasugerować, bo jako udzielna królowa zamierzałaś na nim żerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Ell. napisał:

Hahhaha. Dobre. Dolacze i ja. Brak taktu, oglady u sepa. Zaprasza, wrzuca w koszty, odkrywa jeszcze sie idiota   z tym- przed zaproszona przez siebie kobieta i na dokladke  sugeruje, ze ONA  ma wyzywic ich dwoje. 

Nie jestem zadna pasozytka,

ale po takiej akcji zaplacilabym za  jeden posilek  wspolny i wyjechalabym pierwszym autobusem/pociagiem. 

Jak mozna byc takim burakiem to ja nie wiem. Albo mnie nie stac i mowie, ze jestem biedakiem, z kasa kiepsko i wchodzi w gre tylko wyjazd pol na pol kosztow  i  wtedy wspolnie decydujemy o ewentualnym wyjezdzie (jasno i klarownie dla obu stron), a nie oznajmia sie juz na zaproszonym wyjezdzie o ponosieniu kosztow przez kobiete wyzywienia ich dwojga. 

Nigdy, ale to nigdy w zyciu nie odebralabym  juz od takiego buraka telefonu. I jeszcze to wliczanie w koszty romantycznego wypadu. Dno autorko, dno i zenada. 

I zeby nie bylo, zarabiam doskonale. I stac mnie zaplacic za dwoje, ale wtedy gdy ja zapraszam, badz zycze sobie dolozenia jakiejs czesci. 

Okropny burak. 

Ell. 

 

 

 

Ale wtopiłaś kretynko wobec prawdziwej historii, jaka miała miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzz

szkoda odpisywac na takie posty. najpierw połowa danych, tu już się biorą za łby  potem okazuje się, ze było ciut inaczej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O zgrozo.

Autorko ogarnij sie, bo co komentarz dodajesz info zmieniajace postac rzeczy. Niezla z Ciebie lolita, oboje widze na darmoszke liczyliscie. Niby wyjazd sluzbowy, ale sama nie wiesz czy jako kolezanka czy nowa kobieta tam jedziesz. Zenujaca historyjka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karynka

Uporządkujmy fakty:

nowy facet zaprasza ją na wyjazd  połączony trochę służbowo a trochę prywatnie , 3 noce w tym dwie służbowe a jedna sam zapłacił , benzyna za darmo bo wrzuci w faktury to samo hotele w Trojmiescie, po drodze jest Łódź z jego inicjatywy 

podsumowujac   : Pan wydał na nią kasę w wysokości ok 100-150zl za nocleg w Łodzi na który wyłożył z własnej kieszeni , w międzyczasie kupował w knajpie obojgu alkohol i w miedzyczasien  zaproponował jej ze ona będzie płacić za obiady w trakcie tych 3 dni

wnioski ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnm
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Niby płaci ten kto zaprasza, ale sprytne inaczej Polki nie zapraszają, przecież im by korona z głowy spadła, a jeszcze trzeba by było zapłacić, nie do pomyślenia dla hrabianek z przerośniętym ego.

Wiem, że Polki mają inną mentalność.Ja nigdy nikomu nie pozwoliłam za siebie zapłacić pomimo usilnych prób ze strony facetów i fochów z racji odmowy:D.Stanowczo tez zaprzeczam, ze faceci nie chcą płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pewnie chciał, żeby ona płaciła przynajmniej za swoje obiady, a autorka już do tego dorobiła ideologię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afagff

Facet za 3 dniowy wyjazd z jedzeniem i darmową dupą zapłacił raptem 200 złotych w podskokach. Ma łeb na karku nie ma co 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swoso

nie wiem ale wydaję mi się , że on powinien zapłacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie wiem ale wydaje mi się, że ona powinna zapłacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwe

tak to jest jak ludzie nie umieją ze sobą rozmawiać. To wszystko dogaduje się przed wyjazdem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×