O co chodzi kobiecie która raz olewa a raz zaczepia

Jak myślicie. Są dni gdy udaje że nie widzi

w te dni psiocha ma faze nieplodna

Że jest po prostu jebnięta. Olej ją. 

Olej

Że dla niej to tylko zabawa, takie jej gierki. Ignoruj ją i tyle.

Ma Cię gdzieś, już jej przeszło 

Jest w Tobie zakochana, a Ty jesteś niedomyślny.

A może być tak że jest zła na brak mojej inicjatywy i chce mi dać impuls do działania?

2 minuty temu, Gość Oooo napisał:

A może być tak że jest zła na brak mojej inicjatywy i chce mi dać impuls do działania?

Coś nie tak odbierasz, inicjatywa i to konkretną by się przydała... 

6 minut temu, Gość Oooo napisał:

A może być tak że jest zła na brak mojej inicjatywy i chce mi dać impuls do działania?

Myślę, że tak właśnie jest. To jest mój przypadek.

manipulatorka olej ją

1 minutę temu, Gość teeer napisał:

manipulatorka olej ją

Na pewno nie manipulatorka. 

Nie rozumie mnie, że mi też jest ciężko.. to nie takie proste jak się wydaje. Ona onieśmiela facetów. Zwłaszcza mnie

Chce jej powiedzieć, jak o niej myślę, że mi się śni, w każdej chwili gdy się nie widzimy bardzo tęsknię i krąży mi po głowie. Ale coś mi nie pozwala.

Byc moze zniecheca albo nawet rani Ją Twoje niezdecydowanie i brak konkretnych działan...

Jestem zdecydowany i wiem że nikogo innego nie chce, ale jakoś, czuje niemoc.

zapytaj ją

1 godzinę temu, Gość Oooo napisał:

A może być tak że jest zła na brak mojej inicjatywy i chce mi dać impuls do działania?

No raczej tak

1 godzinę temu, Gość kilka słów o mnie napisał:

Byc moze zniecheca albo nawet rani Ją Twoje niezdecydowanie i brak konkretnych działan…

W samo sedno

My kobiety lubimy byc adorowane i chcemy uwagi od facetow. Nie znaczy to jednak ze zawsze chcemy czegos wiecej poza  adorowaniem i uwielbieniem z waszej strony albo zeby nasza kokieteria byla czyms w rodzaju obietnicy. Zachowujemy sie w sposob zalotny bo lubimy nieco was okrecac wokol palcow i podoba nam sie to jak na was dzialamy. Gdy tylko tracimy wasze zainteresowanie to znow zaczynamy odpowiednio grac zeby uzyskac wasza adoracje, zas gdy juz cel zostal osiagniety to znow stajemy sie powsciagliwe i chlodniejsze bo wcale nie chcemy dawac wiecej z siebie - do czasu az znow uznamy ze nalezy podkrecic atmosfere po raz kolejny zeby nie stracic waszego zainteresowania. Egoistyczne i prozne, wiem. Ale takie czesto jestesmy. 

Ona mnie nie adoruje. Ja jej zresztą też

o gierke kobiecą.

Ja przestałem na to reagować, bo na początku mnie wkurzalo, obrażałem się i też tak robiłem a teraz jestem normalny. Nie reaguje na to, czy ma dzień obrazy, czy dzień miłości.

Znam coś takiego z życia autorze. Nigdy nie wiadomo jak to nazwałeś czy jest dzień obrazy czy dzień miłości. Nawet często nie wiem za co jest ta obraza. Raz jest dobrze raz źle. Jak na karuzeli. A wszystko nie tak miało być i tak wyglądać. Nie dbam już o to bo mnie to zwyczajnie męczy. I tylko nie raz mi szkoda, że tak nie patrzy i te oczy które się już nie śmieją... 

Oczy same z siebie nie przestają sie śmiać...zazwyczaj musi sie wydarzyc wiele złego

Myślałam, że mu na mnie zależy, te spojrzenia w oczy, rozmowy itp. Ale okazało się, że to tylko moje marzenia. Jestem mu obojętna, teraz to widzę.

23 godziny temu, Gość zebra passiasta napisał:

My kobiety lubimy byc adorowane i chcemy uwagi od facetow. Nie znaczy to jednak ze zawsze chcemy czegos wiecej poza  adorowaniem i uwielbieniem z waszej strony albo zeby nasza kokieteria byla czyms w rodzaju obietnicy. Zachowujemy sie w sposob zalotny bo lubimy nieco was okrecac wokol palcow i podoba nam sie to jak na was dzialamy. Gdy tylko tracimy wasze zainteresowanie to znow zaczynamy odpowiednio grac zeby uzyskac wasza adoracje, zas gdy juz cel zostal osiagniety to znow stajemy sie powsciagliwe i chlodniejsze bo wcale nie chcemy dawac wiecej z siebie - do czasu az znow uznamy ze nalezy podkrecic atmosfere po raz kolejny zeby nie stracic waszego zainteresowania. Egoistyczne i prozne, wiem. Ale takie czesto jestesmy. 

Ale to naprawdę strasznie głupie jest.

Ja tak mam, że jak go widzę to totalnie mnie paraliżuje. Tak bardzo mi się podoba, że nie jestem w stanie wydusić słowa. Olewam, bo nie chcę, żeby widział jak bardzo za nim szaleje. Ale z drugiej strony zależy mi na nim i myśl, że mógłby nagle poznać inną sprawia, że muszę działać, muszę insynuować jakieś sytuacje miedzy nami, żeby zwrócić jego uwagę na siebie, dać mu delikatnie znać, że jest dla mnie ważny. Może po to, żeby później nie żałować, że jak się ode mie oddalał to byłam bierna. Najbardziej to chciałabym mu wykrzyczeć, że za nim szaleje, ale to byłoby odebrane jako akt desperacji z mojej strony,.najgorsze że on juz powoli przestaje reagować na moje zaczepki i takie błędne koło....

9 minut temu, Gość Abc napisał:

Ja tak mam, że jak go widzę to totalnie mnie paraliżuje. Tak bardzo mi się podoba, że nie jestem w stanie wydusić słowa. Olewam, bo nie chcę, żeby widział jak bardzo za nim szaleje. Ale z drugiej strony zależy mi na nim i myśl, że mógłby nagle poznać inną sprawia, że muszę działać, muszę insynuować jakieś sytuacje miedzy nami, żeby zwrócić jego uwagę na siebie, dać mu delikatnie znać, że jest dla mnie ważny. Może po to, żeby później nie żałować, że jak się ode mie oddalał to byłam bierna. Najbardziej to chciałabym mu wykrzyczeć, że za nim szaleje, ale to byłoby odebrane jako akt desperacji z mojej strony,.najgorsze że on juz powoli przestaje reagować na moje zaczepki i takie błędne koło....

Pasuje to do mojej sytuacji. I też bym chciał jej wykrzyczeć, a może nie krzyczeć a po prostu powiedzieć, że kocham ją, ale to też byłby akt desperacji. 

Do gościówy powyżej, musisz być młoda, a znajomość wyjątkowo świeża.