Zuzana 163 Napisano Październik 19, 2019 Dzięki dziewczyny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anana Napisano Październik 19, 2019 Renia to dziś ten piękny dzień! Jestem z tobą myślami i mocno trzymam kciuki! Powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Październik 19, 2019 Renia, Powodzenia trzymam kciuki. Napisz wszystko jak już bedzie po. . Zuzzana, Oby było odwrotnie, może stymulacja zadziała korzystnie i się poprawi, tego Tobie życzę. Reszta babeczek jak się dzisiaj czuje. Weekand pogoda nie najgorsza , to i los się do nas uśmiechnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Październik 19, 2019 18 minut temu, Gość Karolina napisał: Renia, Powodzenia trzymam kciuki. Napisz wszystko jak już bedzie po. . Zuzzana, Oby było odwrotnie, może stymulacja zadziała korzystnie i się poprawi, tego Tobie życzę. Reszta babeczek jak się dzisiaj czuje. Weekand pogoda nie najgorsza , to i los się do nas uśmiechnie Pogoda całkiem spoko a mnie przeziębienie dopadło, mam jeszcze tydzień żeby się podkurowac przed stymulacja, mam ogromnego stres bo to już coraz bliżej ale czuję też taka ekscytację... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Październik 19, 2019 Renia wysyłam pozytywną energię, trzymam kciuki i wierzę, że będzie dobrze. Już czas Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Renia20k 12 Napisano Październik 19, 2019 Dziękuję Wam wszystkim... Ja juz po... Tylko jakies kroplowke i spadamy we trójkę do domu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Milka Napisano Październik 19, 2019 Renia trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Październik 19, 2019 55 minut temu, Renia20k napisał: Dziękuję Wam wszystkim... Ja juz po... Tylko jakies kroplowke i spadamy we trójkę do domu Trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina Napisano Październik 19, 2019 5 godzin temu, Zuzana napisał: Dziewczyny jadę zrobic badanie AMH bo mam obniżoną rezerwę jajników. Chcę zobaczyć czy przezstymulacje jeszcze nie spadła. U mnie po dwóch stymulacjach poszlo lekko w górę bylo w normie a po bylo lepsze organizm jest nieprzewidywalny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Październik 19, 2019 Dzięki dziewczyny dzieki Wam jakoś lepiej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Październik 19, 2019 3 godziny temu, Renia20k napisał: Dziękuję Wam wszystkim... Ja juz po... Tylko jakies kroplowke i spadamy we trójkę do domu Trzymam kciuki kochana:-* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Napisano Październik 19, 2019 6 godzin temu, Zuzana napisał: Ok. Wynik będzie we wtorek po 16. Po pracy zajadę odbiore. Od razu napiszę. Tak się boję skoro raz nie wyszło a niby takie szanse miały być. U mnie wszystko ok wychodziło. Poza tym obniżonym AMH 0,95. Problem slabe nasienie. Jakoś doła łapię U mnie AMH w lutym 0,91. Pół roku później, po pierwszej stymulacji wynik 0,87. Też myślałam że będzie znacznie gorzej . Czyli i u ciebie będzie ok. Chociaż taki wynik... pozostawia wiele do życzenia. Trzymam kciuki. Całej mojej grupie wsparcia bardzo dziękuję za ciepłe słowa i otuche na odległość. Nie wiem jak to się wszystko ułoży ale wiem, że już gorsze momenty przetrwałam . Spacer do lasu, kosz praw...ow, sloneczna pogoda, kawka na tarasie...tak mi niewiele potrzeba żeby choć trochę lepiej się poczuć. Renia teraz jest Wasz czas. Czekamy na dobre wieści . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Październik 19, 2019 30 minut temu, Gość Sylwia napisał: Całej mojej grupie wsparcia bardzo dziękuję za ciepłe słowa i otuche na odległość. Nie wiem jak to się wszystko ułoży ale wiem, że już gorsze momenty przetrwałam . Spacer do lasu, kosz praw...ow, sloneczna pogoda, kawka na tarasie...tak mi niewiele potrzeba żeby choć trochę lepiej się poczuć. Fakt, jesień piękna, trzeba korzystać. Miłego popołudnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Październik 19, 2019 1 godzinę temu, Gość Sylwia napisał: U mnie AMH w lutym 0,91. Pół roku później, po pierwszej stymulacji wynik 0,87. Też myślałam że będzie znacznie gorzej . Czyli i u ciebie będzie ok. Chociaż taki wynik... pozostawia wiele do życzenia. Trzymam kciuki. Całej mojej grupie wsparcia bardzo dziękuję za ciepłe słowa i otuche na odległość. Nie wiem jak to się wszystko ułoży ale wiem, że już gorsze momenty przetrwałam . Spacer do lasu, kosz praw...ow, sloneczna pogoda, kawka na tarasie...tak mi niewiele potrzeba żeby choć trochę lepiej się poczuć. Renia teraz jest Wasz czas. Czekamy na dobre wieści . Ja jutro idę na grzyby. Będę robic słoiki, a Ty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Napisano Październik 19, 2019 11 minut temu, Zuzana napisał: Ja jutro idę na grzyby. Będę robic słoiki, a Ty super. Ja się jeszcze nie zabrałam do tej góry grzybów, zostawiłam sobie na wieczór. Pół dnia grabilam liście w ogródku. Grzyby będą chyba suszone. Już czuję ten zapach i słyszę mruczenie suszarki . Buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Napisano Październik 19, 2019 11 minut temu, Zuzana napisał: Ja jutro idę na grzyby. Będę robic słoiki, a Ty super. Ja się jeszcze nie zabrałam do tej góry grzybów, zostawiłam sobie na wieczór. Pół dnia grabilam liście w ogródku. Grzyby będą chyba suszone. Już czuję ten zapach i słyszę mruczenie suszarki . Buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dusia29 2 Napisano Październik 19, 2019 Cześć Dziewczyny. Prosze was o wysłuchanie, bo same wiecie jak cieżko uzyskać wsparcie od bliskich. Staramy sie o dziecko 3 lata i 8 miesiecy. W zeszlym roku okazalo sie że mój mąż ma tylko 1 % dobrego nasienia, probowalismy roznych rzeczy zeby to naprawić. Pierwsze stwierdzili ze to hiperprolaktynemia. Po 3 miesiacach leczenia ktore moj mąż zle znosil okazlalo sie ze niewielka poprawa. Później znow pogorszenie, umówiliśmy sie na in vitro . Tydzien przed rozpoczęciem procedury mąż dostał krwio mocz. Wizyta u urologa okazało się przewlekłe zapalenie prostaty. Kuwa myśle 3 różnych urologów kuwa nie mogli tego odkryć. Oki przetrwamy to miesiac na 2 antybiotykach naraz. Potem 60 dni na nastepnym antybiotyku. Pozniej nadzieja znow umowilismy sie na rozpoczecie in vitro, zroblismy posiew a tu nie kto inny przyjaciel gronkowiec. Wizyta dopiero we wtorek, nie wiem czy będziemy mogli podejść do procedury. Ja juz mam dosc, nie wiem sama co o tym myśleć. Chyba prześladuje nas pech. Przepraszam ale potrzebowalam sie wyzalić. Wiem ze inni maja gorzej, wiem albo juz i nie wiem ;((( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Październik 19, 2019 47 minut temu, Dusia29 napisał: Cześć Dziewczyny. Prosze was o wysłuchanie, bo same wiecie jak cieżko uzyskać wsparcie od bliskich. Staramy sie o dziecko 3 lata i 8 miesiecy. W zeszlym roku okazalo sie że mój mąż ma tylko 1 % dobrego nasienia, probowalismy roznych rzeczy zeby to naprawić. Pierwsze stwierdzili ze to hiperprolaktynemia. Po 3 miesiacach leczenia ktore moj mąż zle znosil okazlalo sie ze niewielka poprawa. Później znow pogorszenie, umówiliśmy sie na in vitro . Tydzien przed rozpoczęciem procedury mąż dostał krwio mocz. Wizyta u urologa okazało się przewlekłe zapalenie prostaty. Kuwa myśle 3 różnych urologów kuwa nie mogli tego odkryć. Oki przetrwamy to miesiac na 2 antybiotykach naraz. Potem 60 dni na nastepnym antybiotyku. Pozniej nadzieja znow umowilismy sie na rozpoczecie in vitro, zroblismy posiew a tu nie kto inny przyjaciel gronkowiec. Wizyta dopiero we wtorek, nie wiem czy będziemy mogli podejść do procedury. Ja juz mam dosc, nie wiem sama co o tym myśleć. Chyba prześladuje nas pech. Przepraszam ale potrzebowalam sie wyzalić. Wiem ze inni maja gorzej, wiem albo juz i nie wiem ;((( Kochana nie załamuj się. Podstawa to nastawienie. Wyleczy i będzie in vitro. Będzie dzidzia. My tez mamy kiepskie nasienie. I właśnie cierpię po pierwszym nieudanym in vitro. Mimo mam nadzieję że kolejne się uda. Łapię doła, ale dziewczyny z forum i mąż szybko wyciągają z niego choć na chwilę do następnego. Trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Październik 20, 2019 6 godzin temu, Dusia29 napisał: Hej. A ja myślę, że żadna z nas nie ma lepiej czy gorzej. Każda ma tu swoją historię, swoją tragedię i swoją drogę do sukcesu i spełnienia marzeń. Każda też doświadcza chwili zwątpienia czy załamania. Dobrze to z siebie wyrzucić, bo i po co kumulować złe emocje. Myślę, że żyjemy w dobrych czasach, medycyna jest na wysokim poziomie i lekarze mają rady na wiele dolegliwości. Trzeba tylko im zaufać. To co nam wydaje się nie do przejścia, dla lekarzy stanowi chleb powszedni. Zatem słuchajcie lekarzy i działacie. Buziaki i miłego, budzącego się, nowego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia Napisano Październik 20, 2019 Cześć dziewczyny, staramy się z mężem o dzidzie od 4 lat , w tym czasie jedna ciąża ale niestety okazała się pozamaciczna ;( Wyniki nasienia słabe morfologia 1procent kolejne badanie 0procent. Mąż brał ovitrelle i za dwa tygodnie dowiemy się czy nasienie się poprawiło. Lekarz na ostatniej wizycie kazał zastanowić się nad invitro. Prośba do Was możecie opisać mi ile trwa procedura i jaka jest mniej więcej cena całej procedury? ;) jestem pełna nadzieji i chciałabym rozpocząć jak najszybciej bo nie mam jakoś już nadziei ze jakość nasienia będzie lepsza ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tunessia 6 Napisano Październik 20, 2019 33 minuty temu, Gość Klaudia napisał: Cześć dziewczyny, staramy się z mężem o dzidzie od 4 lat , w tym czasie jedna ciąża ale niestety okazała się pozamaciczna ;( Wyniki nasienia słabe morfologia 1procent kolejne badanie 0procent. Mąż brał ovitrelle i za dwa tygodnie dowiemy się czy nasienie się poprawiło. Lekarz na ostatniej wizycie kazał zastanowić się nad invitro. Prośba do Was możecie opisać mi ile trwa procedura i jaka jest mniej więcej cena całej procedury? jestem pełna nadzieji i chciałabym rozpocząć jak najszybciej bo nie mam jakoś już nadziei ze jakość nasienia będzie lepsza ;( 6 tygodni około 20.000zl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Październik 20, 2019 49 minut temu, Gość Klaudia napisał: Cześć dziewczyny, staramy się z mężem o dzidzie od 4 lat , w tym czasie jedna ciąża ale niestety okazała się pozamaciczna ;( Wyniki nasienia słabe morfologia 1procent kolejne badanie 0procent. Mąż brał ovitrelle i za dwa tygodnie dowiemy się czy nasienie się poprawiło. Lekarz na ostatniej wizycie kazał zastanowić się nad invitro. Prośba do Was możecie opisać mi ile trwa procedura i jaka jest mniej więcej cena całej procedury? jestem pełna nadzieji i chciałabym rozpocząć jak najszybciej bo nie mam jakoś już nadziei ze jakość nasienia będzie lepsza ;( Hej. Czas zależy od tego czy lekarz od razu zdecyduje się na in vitro czy będzie się próbował coś "naprawiać". U nas za pierwszym razem trwało to ponad rok, bo lekarz w klinice próbował ratować nasienie męża lekami. Za drugim razem poszło już szybko, bo ok 2 m-cy. Myślę, że musicie liczyć ok 20 tys. na wizyty, leki i procedurę, a do tego doliczyć dojazdy, chyba, że macie klinikę blisko. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Izulka87 Napisano Październik 20, 2019 49 minut temu, Gość Klaudia napisał: Cześć dziewczyny, staramy się z mężem o dzidzie od 4 lat , w tym czasie jedna ciąża ale niestety okazała się pozamaciczna ;( Wyniki nasienia słabe morfologia 1procent kolejne badanie 0procent. Mąż brał ovitrelle i za dwa tygodnie dowiemy się czy nasienie się poprawiło. Lekarz na ostatniej wizycie kazał zastanowić się nad invitro. Prośba do Was możecie opisać mi ile trwa procedura i jaka jest mniej więcej cena całej procedury? jestem pełna nadzieji i chciałabym rozpocząć jak najszybciej bo nie mam jakoś już nadziei ze jakość nasienia będzie lepsza ;( Wy chociaż znacie przyczynę swoich niepowodzeń i wiecie jaka jest możliwość leczenia a my z mężem niby wszystko mamy git lekarze nazywali nasz problem niepłodności idiopatyczna czyli nie wiadomo o co chodzi... My o dziecko staraliśmy się ponad 3 lata w grudniu 2017 podjęliśmy decyzję o leczeniu w klinice niepłodności czyli o in vitro. Teraz jestem na finiszu ciąży z in vitro (3 transfer udany) koszt jaki ponieslismy za leczenie dojazdy leki to kwota około 30 tys. Wiem że niektóre dziewczyny już po kliku miesiącach były w upragnionej ciąży więc czas nie jest reguła każda z nas w innym czasie zaszła w upragnioną ciążę... Także głowa do góry smutki na bok bo teraz pozytywne myślenie to podstawa także nie ma na co czekać tylko bierz męża pod pache i do klininiki zasuwajcje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia Napisano Październik 20, 2019 Dzięki dziewczyny ;) ja czekam jeszcze dwa tygodnie na kolejne wyniki badań i czekam go powie lekarz ;) ! A tymczasem będę czytać forum ! Miło czytać jak Wam się udaje , daje to mi dodatkowego kopa i więcej sil;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dusia29 2 Napisano Październik 20, 2019 (edytowany) Ja sie zdecydowalam na czechy, bo maja lepsza oferte leczenia place od 13 do15 tysiecy złotych, teraz na pierwszej wizycie 5 tysiecy. Ale mam w tym juz wszytsko od lekow po wizyty. Zostalam skierowana tam przez ordynatora. Zobaczymy jak to będzie. Edytowano Październik 20, 2019 przez Dusia29 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia Napisano Październik 20, 2019 Ja jestem z trójmiasta i zdecydowałam się na Invimed w Gdyni. Na stronie cena to około 8000 zł ale do tego dojdą badania dlatego dopytywałam o cenę . W trójmiejskie jest dofinansowanie do in vitro czy któraś z Was udało sie skorzystać ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Październik 20, 2019 Dusia Ja bym najpierw wyleczyła gronkowca przed startem, przy invito wystarczy ten 1% ,wystarczy nawet 1 ;) Klaudia, A jaka jest przyczyna slabego nasienia ?? U nas to samo ale przyczyna nie znana, lekarz powiedział, że nie ma co poprawiać bo skoro nie wiedzą od czego to nie ma sensu leków brać, bo można jeszcze zaszkodzić, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Październik 20, 2019 Ja skorzystałam ,ale częściowo, bo niestety refundacja obejmuje transfer świeżego zarodka a robiliśmy dodatkowe badania więc tranfer w kolejnym cyklu, czego refundacja nie obejmuje , więc muszę opłacić sama. Warto zadzwonić do kliniki i zapytać. Koszt wychodzi o połowę tańszy przy refundacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia Napisano Październik 20, 2019 Pierwsze wyniki morfologii męża 1 procent , lekarz przepisał nam acertin po 3 miesiącach zrobiliśmy kolejne badania wyszło 0 procent... Lekarz przepisał mężowi zastrzyki brał je miesiąc za dwa tygodnie mamy powtórzyć badania. Ja już trochę wysiadam psychicznie po 4 latach starań i lekarz sam zasugerował nam in vitro. Mówił ze jeśli wyniki będą słabe zaczynamy od teraz jak lepsze zasugerował żeby się do stycznia starac się naturalnie a jak nie pyknie zacząć od nowego roku. Niestety lekarz tez nie znalazł przyczyny złych wyników nasienia... Karolina czy pierwsza próba in vitro udała się? ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Październik 20, 2019 Klaudia, Też liczyłam na poprawe, czekaliśmy 3 miesiące, z perspektywy czasu myślę że to zmarnowany czas, ale co zrobić. Życie nas zaskoczyło, myśleliśmy że to taki jednorazowy wynik, próbowaliśmy suplementów po 3 miesiacach ponowne badania, wynik tem sam, więc zdecydowaliśmy się na in vitro. To nasza pierwsza próba. Wrzesień na antykoncepcji w tym tygodniu miałam punkcje pobrali jajeczka i do wtorku czekam na informację czy będą jakieś zardoki do transferu. Transfer w nastepnym cyklu :) już nie mogę się doczekać. Cieszę się że coś się dzieję, tak z miesiąca na miesiąc czekałam w nadzieji czy przyjdzie @albo raczej żeby nie przyszła, a teraz wiem ,że jakieś szanse mam ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach