Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Ava1231234

In vitro 2019

Polecane posty

2 minuty temu, Gość Ola napisał:

Ja tez niby lagodna tylko ta tobiel byla wtedy,jajowody drozne po laparoskopi mialo byc ok a jak sie okazalo z miesiaca ma miesiac mialam torbiel poowulacyjna ktora sie wchlaniala a powstawaly nowe i tak w kolko czyli do owulacji nie dochodzilo. Amh tylko 0.70 pobrali 4 occyty i 4 sie zaplodnily ale juz 2 stracone zostaly 2 mrozone zobaczymy. 

Ola trzymam kciuki!!! ✊🏼✊🏼✊🏼Wierze ze w tych dwóch mroziakach będzie Twoje szczęście ❤️❤️ Kiedy masz transfer?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość Karolina napisał:

Ola nie załamuj się,  ostatnio przeszłam przez to samo. Czuję się już lepiej psychicznie i chyba jestem trochę silniejsza !!

Dziękuję Karolinko. Na chwilę obecną żal do całego świata o jego niesprawiedliwość jest na tyle duży, że trudno mówic o rozsądnym myśleniu.

Mamy za sobą 3 transfery, w tym jeden podwójny. Wydaliśmy 24 tysiące na wszystkie procedury z badaniami. Został nam tylko jeden zamrożony zarodek. Jeśli nikt mi nie da odpowiedzi na pytania, co jeszcze sprawdzić, gdzie szukać, co mogłoby być przyczyną, a co mogłoby nam pomóc - to ja nie zaryzykuję utraty ostatniego zarodka. Po prostu na obecną chwilę nie chce drugi raz przechodzić przez stymulację.

Szykują nam się piękne święta ze szwagierką, która planuje drugie dziecko (pierwsze ma roczek) i moją siostrą w ciąży. Uwielbiam święta i czekam na nie cały rok. Tegoroczne chciałabym przespać.

Przepraszam za ten esej, ale musiałam trochę popisać.

PS. Czy mogę prosić naszą nową forumowiczkę Olę o chociaż małą modyfikację nicku byśmy były lepiej rozróżnialne? Chyba w tym wszystkim nie zdążyłam Cię u nas przywitać, więc witaj i trzymam kciuki za Twoje starania! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
1 godzinę temu, malagosia napisał:

Ola trzymam kciuki!!! ✊🏼✊🏼✊🏼Wierze ze w tych dwóch mroziakach będzie Twoje szczęście ❤️❤️ Kiedy masz transfer?

Teraz mialam 10 dni temu. 8dpt robilam bete i negatywna dzis powtorzylam ale raczej jakby cos sie dzialo to 8 dpt powinno juz cos byc a zarodek byl 4 dniowy. A Ty kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Ola napisał:

Teraz mialam 10 dni temu. 8dpt robilam bete i negatywna dzis powtorzylam ale raczej jakby cos sie dzialo to 8 dpt powinno juz cos byc a zarodek byl 4 dniowy. A Ty kiedy?

Kurczę może jeszcze ruszy beta!!! Słyszałam ze jest tak czasem. Trzymam kciuki!!! 🍀🍀 ja prawdopodobnie styczeń... w sobotę będzie 5dzien zarodków i dostanę info ile do mrożenia i badania idzie... na wyniki będę czekać około 2 tyg wiec w grudniu raczej nie zdaze się przygotować... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Gość Karolina napisał:

Ola nie załamuj się,  ostatnio przeszłam przez to samo. Czuję się już lepiej psychicznie i chyba jestem trochę silniejsza !!

Werka moja towarzyszko niedoli jak samopoczucie ?? Okres przyszedł ??

Wszystkim którym się udało serdecznie gratuluję. Widzę  w tym nadzieję dla siebie. Za staraczki trzymam kciuki, nie chodzcie z maty !!

Tunessia jak bliźniaki???

 

No hej Karolinko  ;* no ja się jakoś pozbieralam... zaczynam teraz  troche inaczej  do tego podchodzic.... mam zamiar jeździć na msze  uwielbienia  i modlić się Nowenne Pompejanską, mam nadzieję  że Bóg  mnie wysłucha  i następnym razem obdarzy  nas maleństwem  ;* miesiaczki nadal nie mam i nic się nie zapowiada żeby  miała przyjść. ... wiec nie wiem o co  chodzi. .... zobaczymy na wizycie 17.12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja również  chciałam  wszystkim dziewczyną którym się udało serdecznie  pogratulować  !!! Patrząc na statystyki ile dziewczyn z naszego forum miało w ostatnim czasie transfery i ilu dziewczyną się udało ! To jestem w 100% przekonana,  że mimo wszystko odczarowalyscie to forum 😍 Bardzo  duzo kobietką  się udało  😃😃 z czego z całego serca  zazdroszczę  !! ;* ;* 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Ana
1 godzinę temu, Ola_ napisał:

Dziękuję Karolinko. Na chwilę obecną żal do całego świata o jego niesprawiedliwość jest na tyle duży, że trudno mówic o rozsądnym myśleniu.

Mamy za sobą 3 transfery, w tym jeden podwójny. Wydaliśmy 24 tysiące na wszystkie procedury z badaniami. Został nam tylko jeden zamrożony zarodek. Jeśli nikt mi nie da odpowiedzi na pytania, co jeszcze sprawdzić, gdzie szukać, co mogłoby być przyczyną, a co mogłoby nam pomóc - to ja nie zaryzykuję utraty ostatniego zarodka. Po prostu na obecną chwilę nie chce drugi raz przechodzić przez stymulację.

Szykują nam się piękne święta ze szwagierką, która planuje drugie dziecko (pierwsze ma roczek) i moją siostrą w ciąży. Uwielbiam święta i czekam na nie cały rok. Tegoroczne chciałabym przespać.

Przepraszam za ten esej, ale musiałam trochę popisać.

PS. Czy mogę prosić naszą nową forumowiczkę Olę o chociaż małą modyfikację nicku byśmy były lepiej rozróżnialne? Chyba w tym wszystkim nie zdążyłam Cię u nas przywitać, więc witaj i trzymam kciuki za Twoje starania! 

Olu doskonale Cie rozumiem u mnie dookola kolezanki w ciazy albo z malymi dziecmi,bratowa tez teraz w ciazy i tylko mysle ze wszyscy jak chca to poprostu maja z latwoscia i nikt tak naprawde nie rozumie jak to jest jak przez to nie przechodzi i nawet czasem nie mam z kim o tym porozmawiac. My tez juz wydalismy ponad 20 tys i jak sie nie uda z tymi 2 co pozostaly to chyba podejdziemy jeszcze raz do calej procedury ja dodatkowo mam mutacje BRCA2- prawodopodobienstwo ze w przyszlosci wystapi u mnie rak jajnikow lub piersi wiec tez te hormony i stymulacje ktore sa podczas procedury nie sa wskazane wiec 2 proby to max u mnie.

Olu ile mialas pobranych occytow i zaplodnionych?

U mnie doktor kazal bete zrobic dopiero 12 dpt dlaczego mowia zeby tyle czekac ogolnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina
1 godzinę temu, Ola_ napisał:

Dziękuję Karolinko. Na chwilę obecną żal do całego świata o jego niesprawiedliwość jest na tyle duży, że trudno mówic o rozsądnym myśleniu.

Mamy za sobą 3 transfery, w tym jeden podwójny. Wydaliśmy 24 tysiące na wszystkie procedury z badaniami. Został nam tylko jeden zamrożony zarodek. Jeśli nikt mi nie da odpowiedzi na pytania, co jeszcze sprawdzić, gdzie szukać, co mogłoby być przyczyną, a co mogłoby nam pomóc - to ja nie zaryzykuję utraty ostatniego zarodka. Po prostu na obecną chwilę nie chce drugi raz przechodzić przez stymulację.

Szykują nam się piękne święta ze szwagierką, która planuje drugie dziecko (pierwsze ma roczek) i moją siostrą w ciąży. Uwielbiam święta i czekam na nie cały rok. Tegoroczne chciałabym przespać.

Przepraszam za ten esej, ale musiałam trochę popisać.

PS. Czy mogę prosić naszą nową forumowiczkę Olę o chociaż małą modyfikację nicku byśmy były lepiej rozróżnialne? Chyba w tym wszystkim nie zdążyłam Cię u nas przywitać, więc witaj i trzymam kciuki za Twoje starania! 

Wiem ,wiem też miałam żal i to straszny, ale pociesze Cię że za chwilę przejdzie. 

A jakie badania mieliście robione ?? Bo faktycznie 3 transfery i dup.. a beta chociaż raz drgnęła ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Ana
2 godziny temu, malagosia napisał:

Ola trzymam kciuki!!! ✊🏼✊🏼✊🏼Wierze ze w tych dwóch mroziakach będzie Twoje szczęście ❤️❤️ Kiedy masz transfer?

Mam taka nadzieje 🙂 wszystkie zarodki okreslone jako bardzo ladne. Pierwszy transfer poczatkowo byl udany beta rosla byl pecherzyk na usg pozniej zarodek serce bilo ale obok zarodka bylo cos... nastepna kontrola i sie okazalo ze zarodek sie podzielil i sa 2 zarodki ale jedemu jeszcze ledwo serce bilo a drugiemu nie i raczej nic z tego nie bedzie po tyg przyszlam znowu i juz nie bilo wiec wywolywanie poronienia tabletkami...a jak u Ciebie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Gość Ola Ana napisał:

Olu doskonale Cie rozumiem u mnie dookola kolezanki w ciazy albo z malymi dziecmi,bratowa tez teraz w ciazy i tylko mysle ze wszyscy jak chca to poprostu maja z latwoscia i nikt tak naprawde nie rozumie jak to jest jak przez to nie przechodzi i nawet czasem nie mam z kim o tym porozmawiac. My tez juz wydalismy ponad 20 tys i jak sie nie uda z tymi 2 co pozostaly to chyba podejdziemy jeszcze raz do calej procedury ja dodatkowo mam mutacje BRCA2- prawodopodobienstwo ze w przyszlosci wystapi u mnie rak jajnikow lub piersi wiec tez te hormony i stymulacje ktore sa podczas procedury nie sa wskazane wiec 2 proby to max u mnie.

Olu ile mialas pobranych occytow i zaplodnionych?

U mnie doktor kazal bete zrobic dopiero 12 dpt dlaczego mowia zeby tyle czekac ogolnie?

14 oocytow pobranych, 9 było dojrzałych, zaplodniono 6 (lekarz mam powiedział że tyle można maksymalnie zapłodnić). Z tego otrzymaliśmy 5 zarodków, wszystkie klasy 4BC (czy wg innych kategoryzacji 4.2.3).

U nas lekarz zalecil betę po 10 dniach. Wypadało w sobotę, więc ustawił wizytę na poniedziałek a to właśnie 12 dpt. Zrobiłam 8 dnia, bo gdyby coś miało byc to przed weekendem coś bym już wiedziała. Zarodki były 2,jeden 5-dniowy a drugi 6-dniowy więc do tego czasu byłyby już raczej po implantacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Gość Karolina napisał:

Wiem ,wiem też miałam żal i to straszny, ale pociesze Cię że za chwilę przejdzie. 

A jakie badania mieliście robione ?? Bo faktycznie 3 transfery i dup.. a beta chociaż raz drgnęła ??

Beta nie drgnęła nigdy. Nie doszło do implantacji. Tzn miałam zawsze zastrzyk z Pregnylu, więc przy pierwszych weryfikacjach beta była wyższa, ale to był efekt leku. Po drugim nieudanym transferze mialam badanie receptywności endometrium, badanie subpopulacji limfocytów, test UMA. Wszystko wychodziło ok. Lekarz dopatruje się przyczyny w samych zarodkach. Mają słabe otoczki, więc mają mniejsze szansę implantacji. Embriolog też to potwierdził. Jednak wszyscy twierdzą, że i słabsze zarodki się imolantują więc to trochę loteria. Nie wiem.. Mam wrażenie że nie mają już na nas pomysłu.. Zobaczymy czego się dowiemy na wizycie w poniedziałek. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, Gość Ola Ana napisał:

Mam taka nadzieje 🙂 wszystkie zarodki okreslone jako bardzo ladne. Pierwszy transfer poczatkowo byl udany beta rosla byl pecherzyk na usg pozniej zarodek serce bilo ale obok zarodka bylo cos... nastepna kontrola i sie okazalo ze zarodek sie podzielil i sa 2 zarodki ale jedemu jeszcze ledwo serce bilo a drugiemu nie i raczej nic z tego nie bedzie po tyg przyszlam znowu i juz nie bilo wiec wywolywanie poronienia tabletkami...a jak u Ciebie? 

Ja nie doszłam do tak dalekiego etapu 😞 ja miałam bardzo wczesne poronienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Ola_ napisał:

 

Szykują nam się piękne święta ze szwagierką, która planuje drugie dziecko (pierwsze ma roczek) i moją siostrą w ciąży. Uwielbiam święta i czekam na nie cały rok. Tegoroczne chciałabym przespać.

Przepraszam za ten esej, ale musiałam trochę popisać.

Olu, masz prawo nawet przespać te święta. Tu chodzi o to, żebyś Ty dobrze się czuła. Sprawdzone 😉 W ubiegłym roku też miałam potworny kryzys. Ponad 20 tyś wydane, nieudana próba w grudniu 2017. Pół roku się podnosiłam. Jak już myślałam, że jest ok, to mnóstwo kobiet z mojego otoczenia pozachodziły w ciążę i znów czułam, że dostałam po głowie. Tylko moi rodzice wiedzieli, że próbowaliśmy z in vitro. Zewsząd jakieś głupie teksty, że zegar biologiczny, że my tylko na karierę stawiamy itd. Zdecydowaliśmy na święta całkowite odcięcie się od innych ludzi. Byliśmy tylko ja i mąż. I wiesz co? To były cudowne święta, piękne dni naszego życia bez udawania i wymuszonego uśmiechu 🙂 

Pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Kobiety nadal będą bez problemu zachodzić w ciąże, nawet te nieplanowane czy niechciane. Chodzi jednak o to, żeby zadbać przede wszystkim o siebie i swoje samopoczucie. Pozdrawiam Cię serdecznie 

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Kasia83.1 napisał:

Olu, masz prawo nawet przespać te święta. Tu chodzi o to, żebyś Ty dobrze się czuła. Sprawdzone 😉 W ubiegłym roku też miałam potworny kryzys. Ponad 20 tyś wydane, nieudana próba w grudniu 2017. Pół roku się podnosiłam. Jak już myślałam, że jest ok, to mnóstwo kobiet z mojego otoczenia pozachodziły w ciążę i znów czułam, że dostałam po głowie. Tylko moi rodzice wiedzieli, że próbowaliśmy z in vitro. Zewsząd jakieś głupie teksty, że zegar biologiczny, że my tylko na karierę stawiamy itd. Zdecydowaliśmy na święta całkowite odcięcie się od innych ludzi. Byliśmy tylko ja i mąż. I wiesz co? To były cudowne święta, piękne dni naszego życia bez udawania i wymuszonego uśmiechu 🙂 

Pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Kobiety nadal będą bez problemu zachodzić w ciąże, nawet te nieplanowane czy niechciane. Chodzi jednak o to, żeby zadbać przede wszystkim o siebie i swoje samopoczucie. Pozdrawiam Cię serdecznie 

Kasiu, jesteś bardzo mądrą kobietą, wiesz? ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakoś w tym tygodniu do tyłu jestem. Uściski i buziaki dla tych, które zobaczyły wysoką betę ❤

Tym, którym jeszcze się nie udało moc przytulasów i milion buziaków. Kiedyś każdej się uda❤

Edytowano przez Kasia83.1
Dodawanie tekstu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Ola_ napisał:

Kasiu, jesteś bardzo mądrą kobietą, wiesz? ❤️

Nie, kochana. Po prostu dotarło do mnie, że w tym życiu to ja i moje samoczucie są cholernie ważne i nikt nie zadba o mnie, gdy sama tego zrobię. Po drugie oświeciło mnie, że moją najbliższą rodziną od dnia ślubu jest mój mąż i będziemy szli razem do celu, choćby nawet cały świat się od nas odwrócił.

No i po trzecie, jeśli czyjeś towarzystwo mi nie służy to odpuszczam. Po co się męczyć. No ale minęło sporo czasu zanim to do mnie dotarło, a najmłodsza nie jestem 😉

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Ola_ napisał:

14 oocytow pobranych, 9 było dojrzałych, zaplodniono 6 (lekarz mam powiedział że tyle można maksymalnie zapłodnić). Z tego otrzymaliśmy 5 zarodków, wszystkie klasy 4BC (czy wg innych kategoryzacji 4.2.3).

U nas lekarz zalecil betę po 10 dniach. Wypadało w sobotę, więc ustawił wizytę na poniedziałek a to właśnie 12 dpt. Zrobiłam 8 dnia, bo gdyby coś miało byc to przed weekendem coś bym już wiedziała. Zarodki były 2,jeden 5-dniowy a drugi 6-dniowy więc do tego czasu byłyby już raczej po implantacji. 

Właśnie Ola, mnie tez embriolog powiedział ze tylko 6 zapłodnić mogą zgodnie z ustawa itp. A mnie zapłodnili 9... i ja już nic nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alutka

Dziewczyny ostatnio martwilam sie estradiolem dziś poddkoczyl do 1386 8 dpt beta 22,43 czyli rośnie troszeczkę mizerne dwa dni temu bylo 13,33 progresteron w normie 20,8. Jestem dobrej myśli ciągle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Alutka napisał:

Dziewczyny ostatnio martwilam sie estradiolem dziś poddkoczyl do 1386 8 dpt beta 22,43 czyli rośnie troszeczkę mizerne dwa dni temu bylo 13,33 progresteron w normie 20,8. Jestem dobrej myśli ciągle. 

Alutka:* trzymam kciuki 😘 rośnie 🙂 "i to jest wspaniałe:)

Majami co się dzieje 😞 co u Ciebie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polinka

Wlasnie...Majami...odezwij sie, ze wszystko dobrze ;* 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna
4 godziny temu, Ola_ napisał:

Dziękuję Karolinko. Na chwilę obecną żal do całego świata o jego niesprawiedliwość jest na tyle duży, że trudno mówic o rozsądnym myśleniu.

Mamy za sobą 3 transfery, w tym jeden podwójny. Wydaliśmy 24 tysiące na wszystkie procedury z badaniami. Został nam tylko jeden zamrożony zarodek. Jeśli nikt mi nie da odpowiedzi na pytania, co jeszcze sprawdzić, gdzie szukać, co mogłoby być przyczyną, a co mogłoby nam pomóc - to ja nie zaryzykuję utraty ostatniego zarodka. Po prostu na obecną chwilę nie chce drugi raz przechodzić przez stymulację.

Szykują nam się piękne święta ze szwagierką, która planuje drugie dziecko (pierwsze ma roczek) i moją siostrą w ciąży. Uwielbiam święta i czekam na nie cały rok. Tegoroczne chciałabym przespać.

Przepraszam za ten esej, ale musiałam trochę popisać.

PS. Czy mogę prosić naszą nową forumowiczkę Olę o chociaż małą modyfikację nicku byśmy były lepiej rozróżnialne? Chyba w tym wszystkim nie zdążyłam Cię u nas przywitać, więc witaj i trzymam kciuki za Twoje starania! 

Olu nie powiem chyba nic nowego jak tylko to że rozumiem Cię znakomicie. Kocham święta i u nas tradycją od ślubu jest ze najpierw jemy wigilię w moim domu a później u teściów. Moje rodzeństwo jest młode więc oni jeszcze przed ślubem i nikt narazie dzieci nie planuje ale u mojego męża co roku jak nie jedna szwagierka w ciąży to druga. Ale mimo to te święta będą dla nas wyjątkowe bo wprowadzamy się do naszego nowego domku 🏠 to było nasze postanowienie na ten rok a na następny jest dziecko! i zrobimy wszystko żeby osiągnąć ten cel. I wiem że cierpliwość popłaca. Tak było jak pragnelismy domku a ciągle coś się odwlekalo... To brak pieniędzy to brak fachowców. Ze staraniami o dziecko jest podobnie. Ale każda z nas w końcu będzie w ciąży na święta jestem tego pewna! I każde następne będę wyjątkowe! 🤱

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaaa

Cześć dziewczyny. Wczoraj miałam transfer, dzisiaj obudziłam się z bólem gardła... obawiam się, że może to spowodować niepowodzenie....  Odnośnie świąt chyba każda z nas ma podobnie i każda z nas marzy, że kolejne święta będą już z maluszkiem lub w oczekiwaniu na maluszka... to był by najpiękniejszy prezent.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga
17 godzin temu, Gość Paulina napisał:

A jakie masz amh? Też mam nawracajcie torbiele. Jestem po 2 operacjach.. u mnie zaczęło się w 2012. 1 transfer nieudany.. 😞

Moje amh 0.55, jedyne pocieszenie że TSH i FSH w miarę ok. Mam bardzo zniszczone jajniki przez operacje. To będzie moje pierwsze in vitro. A Ty jakie masz amh? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga
17 godzin temu, Gość Ola napisał:

Hej dziewczyny ja tez jestem z endomedrioza mialam raz laparoskopie i okazalo sie ze mialam torbiel czekoladowa czyli endonedrioza,poza ta torbiela nic wiecej nie bylo. Ogolnie lekarze podejrzewaja zespol Luf ktory czesto jest przy tej chorobie. Nigdy nie udalo mi sie zajsc naturalnie w ciaze jestem po 2 juz transferze 8dpt robilam bete ale jeszcze nic nie bylo wiec pewnie klapa.... jak u Was zdiagnozowali endomedrioze?

Postanowiliśmy z mężem że chcemy już zacząć starać się o dzidziusia. Pierwsze co pomyślałam to, że trzeba iść do lekarza, zbadać się żeby wszystko było potem dobrze. No i umówiłam się na wizyte. Zdowolona pojechałam. Okazało się ze na jajniku mam 12 cm torbiel. Za dwa tyg operacja. Szok. Od tego czasu wieczna walka z torbielami na jajnikach. Laparoskopia. Jedyne objawy które miałam przed operacją  to tylko bolesne miesiączki, bardzo bolesne ktore tłumaczone mi były "taka pani uroda"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaaa

 

1 minutę temu, Gość Akszeinga napisał:

Postanowiliśmy z mężem że chcemy już zacząć starać się o dzidziusia. Pierwsze co pomyślałam to, że trzeba iść do lekarza, zbadać się żeby wszystko było potem dobrze. No i umówiłam się na wizyte. Zdowolona pojechałam. Okazało się ze na jajniku mam 12 cm torbiel. Za dwa tyg operacja. Szok. Od tego czasu wieczna walka z torbielami na jajnikach. Laparoskopia. Jedyne objawy które miałam przed operacją  to tylko bolesne miesiączki, bardzo bolesne ktore tłumaczone mi były "taka pani uroda"

Wielu lekarzy bagatelizuje problemy pacjentów. U nas tak było w przypadku wyników nasienia męża - praktycznie brak plemników, a lekarz przepisuje suplementy z witaminami.... wiadomo było, że trzeba szukać pomocy u innego specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Ana

Dziewczyny czy ktoras z Was miala zabieg histeroskopi z wycinkiem,wlasnie dostalam takie zlecenie od lekarza po nieudanym transferze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Gość Ola Ana napisał:

Dziewczyny czy ktoras z Was miala zabieg histeroskopi z wycinkiem,wlasnie dostalam takie zlecenie od lekarza po nieudanym transferze...

Ja miałam histeroskopie gdzie wykryto endometriozę i jej wycinek mi badano. Ale niewiem czy o to Ci chodzi 🙂  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonkja

Dziewczyny mam takie pytanie, do crio w której dobie są zamrażane zarodki?  Czy to wszystko zależy od lekarza i kliniki? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Ana
18 minut temu, malagosia napisał:

Ja miałam histeroskopie gdzie wykryto endometriozę i jej wycinek mi badano. Ale niewiem czy o to Ci chodzi 🙂  

Ja mialam wykryta endomedrioze na jajniku ( torbiel czekoladowa) moze teraz mam jakies zrosty w macicy. Gdzie robilas badanie w klinice? Jak wyglada zabieg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Ana
6 minut temu, Gość Iwonkja napisał:

Dziewczyny mam takie pytanie, do crio w której dobie są zamrażane zarodki?  Czy to wszystko zależy od lekarza i kliniki? 

Ja mialam pierwszy transfer 3 dni po punkcji wszystkie zarodki byly 3 dniowe. 1 dali a 3 zamrozili w trzecim dniu nie hodowali dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×