Gość Akszeinga Napisano Grudzień 13, 2019 7 godzin temu, Gość Sonea napisał: Mój lekarz też jest raczej pesymistyczny i sprowadza mnie na ziemię nawet zmienił transfer na 2 zarodki, mimo iż na początku miał być jeden- jestem przed 30 i to nasz pierwszy transfer ever. AMH mam nieco poniżej 2, ale lekarz uznał, że to wcale nie jest taki dobry wynik jak na mój wiek To co mówi kobietom które mają poniżej 1?! Głupio nie wytrzymałam i zrobiłam sobie dzisiaj rano test sikany. Oczywiście jedna kreska. Przeryczałam cały poranek. Beta z krwi w poniedziałek. Dziś 9 dpt. 2 dniowych zarodków. Liczę, że do poniedziałku coś ruszy... Sonea a gdzie się leczysz? Ja to wogole AMH mam fatalne więc lekarz pewnie też zdecyduje podać 2 zarodki. Tak szczerze to nie jestem do końca przekonana. Ale On napewno wie lepiej. Z resztą transfer mam jednak w niedzielę więc do niedzieli może się dużo wydarzyć. Ten pesymizm trochę się udziela Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Grudzień 13, 2019 5 godzin temu, Gość Agulla84 napisał: Niestety nie udało mi się Bardzo współczuję! Przytulam Cię Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anana Napisano Grudzień 13, 2019 Dnia 12.12.2019 o 22:45, Gość Luna napisał: Pocieszające, że nie tylko ja jestem taką panikarą ojjjjjj tak! Usg co wieczór i człowiek byłby spokojny i lekarz pod telefonem 24h co by rozwiewać na bieżąco wszystkie nasze wątpliwości wtedy może bym przestała non stop się zamartwiać Pamiętasz w którym dpt słyszałaś serducho? Oj tak! USG co wieczór to świetny pomysł! A ja miałam pierwsze USG w 29dpt(blastka) i wtedy słyszeliśmy serduszko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Anana Napisano Grudzień 14, 2019 Dnia 13.12.2019 o 00:20, Gość Lexy napisał: Ja bym też mogła mieć codziennie USG i dlatego z tego też powodu, zamówiłam sobie detektor tętna płodu, można posłuchać serduszka i to na pewno uspokoja Anana kiedy masz wizytę?? Lexy dzisiaj miałam, było super, USG już na brzuszku więc szok ale mały słodziak pływa i póki co z nim ok. Doktorek wysłał mi fotki na maila Tylko się zmartwiłam bo wtedy kiedy powinnam mieć pappa będę w Polsce więc przepadną mi tutaj we Francji te badania lekarz powiedział że mogę ich nie robić poszukam czegoś prywatnie w pl ale nie wiem czy jeszcze będą terminy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marta Napisano Grudzień 14, 2019 9 godzin temu, Gość Akszeinga napisał: Sonea a gdzie się leczysz? Ja to wogole AMH mam fatalne więc lekarz pewnie też zdecyduje podać 2 zarodki. Tak szczerze to nie jestem do końca przekonana. Ale On napewno wie lepiej. Z resztą transfer mam jednak w niedzielę więc do niedzieli może się dużo wydarzyć. Ten pesymizm trochę się udziela Transfer w Niedziele? Czyli ze jutro ? JUUUTRO!! O ktorej ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Grudzień 14, 2019 9 godzin temu, Gość Akszeinga napisał: Sonea a gdzie się leczysz? Ja to wogole AMH mam fatalne więc lekarz pewnie też zdecyduje podać 2 zarodki. Tak szczerze to nie jestem do końca przekonana. Ale On napewno wie lepiej. Z resztą transfer mam jednak w niedzielę więc do niedzieli może się dużo wydarzyć. Ten pesymizm trochę się udziela Akszeinga proszę o pozytywne myślenie będę się modlić za Ciebie jutro o której ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Luna Napisano Grudzień 14, 2019 11 godzin temu, Gość Akszeinga napisał: Sonea a gdzie się leczysz? Ja to wogole AMH mam fatalne więc lekarz pewnie też zdecyduje podać 2 zarodki. Tak szczerze to nie jestem do końca przekonana. Ale On napewno wie lepiej. Z resztą transfer mam jednak w niedzielę więc do niedzieli może się dużo wydarzyć. Ten pesymizm trochę się udziela Niedziela? Dziś?! Trzymam kciuki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Grudzień 14, 2019 2 godziny temu, Gość Marta napisał: Transfer w Niedziele? Czyli ze jutro ? JUUUTRO!! O ktorej ? Niesziela 8 rano. Radość i strach jednocześnie. Jeju jaki to dziwne uczucie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Grudzień 14, 2019 2 godziny temu, malagosia napisał: Akszeinga proszę o pozytywne myślenie będę się modlić za Ciebie jutro o której ? Każda pomoc się przyda amodlitwa to chyba najbardziej. 8 rano. Dziękuję za wsparcie Kochana!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ona2019 86 Napisano Grudzień 14, 2019 1 godzinę temu, Gość Akszeinga napisał: Niesziela 8 rano. Radość i strach jednocześnie. Jeju jaki to dziwne uczucie Powodzenia kochana wszystko będzie dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Grudzień 14, 2019 11 godzin temu, Gość Anana napisał: Lexy dzisiaj miałam, było super, USG już na brzuszku więc szok ale mały słodziak pływa i póki co z nim ok. Doktorek wysłał mi fotki na maila Tylko się zmartwiłam bo wtedy kiedy powinnam mieć pappa będę w Polsce więc przepadną mi tutaj we Francji te badania lekarz powiedział że mogę ich nie robić poszukam czegoś prywatnie w pl ale nie wiem czy jeszcze będą terminy O jaa, ale super, tez bym juz chciała ja mam kolejne USG 30.12 wiec jeszcze muszę czekać. Moze uda Ci sie w Polsce zrobic to badanie, trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Grudzień 14, 2019 2 godziny temu, Gość Akszeinga napisał: Niesziela 8 rano. Radość i strach jednocześnie. Jeju jaki to dziwne uczucie Kochana wszystko będzie dobrze! Transfer to wzruszająca i najprzyjemniejsza chwila całej procedury❤ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Grudzień 14, 2019 39 minut temu, Gość Lexy napisał: Kochana wszystko będzie dobrze! Transfer to wzruszająca i najprzyjemniejsza chwila całej procedury❤ Mam nadzieję, że transfer dojdzie do skutku. Od wczoraj "nudzi mnie" brzuch dołem. Coś jakby jajniki, jakby przed okresem. Martwię się od czego to może być. Co myślicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Grudzień 14, 2019 8 minut temu, Gość Akszeinga napisał: Mam nadzieję, że transfer dojdzie do skutku. Od wczoraj "nudzi mnie" brzuch dołem. Coś jakby jajniki, jakby przed okresem. Martwię się od czego to może być. Co myślicie? To pewnie od leków, albo od stresu trzymam kciuki za Ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Grudzień 14, 2019 3 minuty temu, Gość Lexy napisał: To pewnie od leków, albo od stresu trzymam kciuki za Ciebie No też tak sobie to tłumaczę Jutro WIELKI DZIEŃ dla mnie. Pojechaliśmyz mężem dziś na zakupy. Patrze w koszyku sok z pomidorów. Szok, przecież on go nie znosi. Pytam o co chodzi?? A on mi na to przecież jak już będę tatą to muszę być zdrowy, zaczynam dbać o serce Tak bym chciała aby się udało. Mój mężuś naprawdę byłby cudownym ojcem Prawda jest taka że jeszcze kilka miesięcy temu nie było na to szans, a teraz jest nadzieja. Ufff Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Luna Napisano Grudzień 14, 2019 15 godzin temu, Gość Akszeinga napisał: Ponowilam bete po raz 3 i dziś, 15 dpt wynosi 816. Tak jak wcześniej wydawała mi się niska tak tetaz skoczyła jak szalona więcej nie robię i czekam na to usg. Zobaczymy czy coś tam jest zmartwilam się jednak poziomem tsh - 3,77 strasznie wysokie a ja nic nie biorę bo jak badałam przed było w okolicy 2 i stwierdził, że nie trzeba mam nadzieję, że przez tydzień nie zaszkodzi??? Bo wizyta dopiero 21.12 Akszeinga rano sobie uroilam, że to już dziś jest niedziela i Twój wielki dzień ale to co, kciuki mogę trzymać już od teraz Partner super podejście! Wspierajcie się nawzajem a na pewno będzie dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marta Napisano Grudzień 14, 2019 55 minut temu, Gość Akszeinga napisał: No też tak sobie to tłumaczę Jutro WIELKI DZIEŃ dla mnie. Pojechaliśmyz mężem dziś na zakupy. Patrze w koszyku sok z pomidorów. Szok, przecież on go nie znosi. Pytam o co chodzi?? A on mi na to przecież jak już będę tatą to muszę być zdrowy, zaczynam dbać o serce Tak bym chciała aby się udało. Mój mężuś naprawdę byłby cudownym ojcem Prawda jest taka że jeszcze kilka miesięcy temu nie było na to szans, a teraz jest nadzieja. Ufff Jutro 8:00 rano ! Z tych nerwów to i ja chyba gulne tego soku :D . To bedzie wspaniały dzien! Od jutra juz tylko relaks, relaks, relaks Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Grudzień 14, 2019 10 minut temu, Gość Marta napisał: Jutro 8:00 rano ! Z tych nerwów to i ja chyba gulne tego soku . To bedzie wspaniały dzien! Od jutra juz tylko relaks, relaks, relaks Właśnie nie wiem jak to z tym relaskem będzie. Zstanawiam się czy po transferze powinni mi dać L4 czy nie? Dzisiejszy dzień to normalnie tylko czekanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Grudzień 14, 2019 24 minuty temu, Gość Luna napisał: Ponowilam bete po raz 3 i dziś, 15 dpt wynosi 816. Tak jak wcześniej wydawała mi się niska tak tetaz skoczyła jak szalona więcej nie robię i czekam na to usg. Zobaczymy czy coś tam jest zmartwilam się jednak poziomem tsh - 3,77 strasznie wysokie a ja nic nie biorę bo jak badałam przed było w okolicy 2 i stwierdził, że nie trzeba mam nadzieję, że przez tydzień nie zaszkodzi??? Bo wizyta dopiero 21.12 Akszeinga rano sobie uroilam, że to już dziś jest niedziela i Twój wielki dzień ale to co, kciuki mogę trzymać już od teraz Partner super podejście! Wspierajcie się nawzajem a na pewno będzie dobrze No widzisz, wszystko idzie w dobrym kierunku. Ja Kochana też Cię wspieram z całych sił. Nie znam się na tym tsh ale może jak Cię niepokoi to spróbuj się skontaktować z lekarzem. Ja tak daleko jak Ty nie jestem więc nie mam doświadczenia ale może warto się upewnić.Hm... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasia83.1 88 Napisano Grudzień 14, 2019 35 minut temu, Gość Luna napisał: Ponowilam bete po raz 3 i dziś, 15 dpt wynosi 816. Tak jak wcześniej wydawała mi się niska tak tetaz skoczyła jak szalona więcej nie robię i czekam na to usg. Zobaczymy czy coś tam jest zmartwilam się jednak poziomem tsh - 3,77 strasznie wysokie a ja nic nie biorę bo jak badałam przed było w okolicy 2 i stwierdził, że nie trzeba mam nadzieję, że przez tydzień nie zaszkodzi??? Bo wizyta dopiero 21.12 Super, gratulacje ❤ Jeśli chodzi o Tsh to u mnie też przed transferem ok, a w 9tc okazało się, że podskoczyło do 4,11. Po miesiącu brania Euthyroxu spadła do 3,97. Dopiero po 2 m-cach się informowała. Może skontaktuj się z endokrynologiem albo swoim ginekologiem? Zawsze dobrze od razu reagować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Luna Napisano Grudzień 14, 2019 17 minut temu, Kasia83.1 napisał: Super, gratulacje ❤ Jeśli chodzi o Tsh to u mnie też przed transferem ok, a w 9tc okazało się, że podskoczyło do 4,11. Po miesiącu brania Euthyroxu spadła do 3,97. Dopiero po 2 m-cach się informowała. Może skontaktuj się z endokrynologiem albo swoim ginekologiem? Zawsze dobrze od razu reagować. Dziękuję za odpowiedź, zawsze to troche uspokaja bo jak rozumiem u Ciebie wszystko ok a i maluszek już chyba całkiem spory weekend mamy więc nic nie wymyślę w poniedziałek się odezwę do lekarza bo przez tydzień chyba nie wysiedze do tej wizyty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Grudzień 14, 2019 Dnia 12.12.2019 o 19:37, Gość Justyśka000 napisał: Hej.Kasiu, karolina ,Aga ,Zuza i część wszystkim innym dziękuję za słowa otuchy ale ciężko powstrzymać się od płaczu jak wiesz że masz jedyna szanse na beybusia i ta szansa pękła jak bąbel z mydła po zobaczeniu bety 1.0 to zaden wynik po prawie 3tygodniach licząc z blastocysta, nie wiem ale czułam że coś się dzieję że boli podbrzusze i że napewno jest ok ale właśnie przy robieniu drugiego badania na progesteron podkusiło mnie sprawdz tsh i się przeraziłam jak wiecie musi być bardzo niskie bynajmniej od 0.800 do 1,5 a moje wyszlo 4,138 w oczach przerażenie co teraz brałam tabletki na tarczyce ale żeby aż tak był wysoki leki nie działały żeby od razu zrobił się taki drastycznie wysoki wynik no cóż. Życie bardzo mi przykro, rano wstałam oczy opuchnięte dobrze że mam kota chociaż do kota pogadać i się wyżale bo Bóg nie pomógł a tak prosiłam i wierzyłam że się uda, jutro muszę iść. Zrobić Powtórną betę ale już nie chce patrzeć na wynik ide z ciekawości czy zjechało Tsh, czuje się źle ,moj szef mnie bardziej wsparł niż własny facet nawet zdeklarował że pomoże finansowo pożyczy mi kasę, głupio ale człowiek się chwyta ostatniej deski ratunku, chciałabym też dowiedzieć się może wiecie gdzie mozna się zgłosić by przejść procedure adopcji nie wyobrażam sobie życia bez jakiegokolwiek dziecka. Adopcyjne też pokocham ogromne mam serce❤ Justyna tsh jest ważne sama mam niedoczynność +hasimoto, ale niekoniecznie przez ti się nie udało. Dziewczyny z wysokim tsh też zachodzą w ciążę i dopiero w trakcie sie dowiadują bo jednak wciąż mało osób profilaktycznie bada tarczycę. U mnie w klinice nawet nie za bardzo na to zwracają uwagę sama kontroluje. Przykro mi ,że się nie udało ale nie poddawaja się i próbuj dalej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paula Napisano Grudzień 14, 2019 Hej Dziewczyny, Dziś 10 dpt, beta zero, więc nie udało się, znowu załamka, już nie wiem co robić. U nas jest niepłodność idiopatyczna,uważam, że najgorzej, bo niby wszystko jest ok, ale nie wychodzi. Nie wiadomo z czym walczyć. Zastanawiam się czy u którejś z Was po 2 nieudanym transferze zalecali jakieś dodatkowe badania, szukali w ogóle przyczyny? Mamy jeszcze 2 mrożone zarodki i szczerze, nie chce na siłę robić transferu, może warto jeszcze poszukać. Może warto poszukać w immunologii , czytałam, że często to też jest przyczyna, że nie dochodzi do zagnieżdżenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Grudzień 14, 2019 2 minuty temu, Gość Paula napisał: Hej Dziewczyny, Dziś 10 dpt, beta zero, więc nie udało się, znowu załamka, już nie wiem co robić. U nas jest niepłodność idiopatyczna,uważam, że najgorzej, bo niby wszystko jest ok, ale nie wychodzi. Nie wiadomo z czym walczyć. Zastanawiam się czy u którejś z Was po 2 nieudanym transferze zalecali jakieś dodatkowe badania, szukali w ogóle przyczyny? Mamy jeszcze 2 mrożone zarodki i szczerze, nie chce na siłę robić transferu, może warto jeszcze poszukać. Może warto poszukać w immunologii , czytałam, że często to też jest przyczyna, że nie dochodzi do zagnieżdżenia. Strasznie mi przykro. W listopadzie miałam to samo także wiem jak to jest. Trzeba pogłębić diagnostykę umów się do immunologa albo genetyka miałaś robione kariotypy. ?? Beta u ciebie chociaż raz drgneła ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Paula Napisano Grudzień 14, 2019 6 minut temu, Gość Karolina napisał: Strasznie mi przykro. W listopadzie miałam to samo także wiem jak to jest. Trzeba pogłębić diagnostykę umów się do immunologa albo genetyka miałaś robione kariotypy. ?? Beta u ciebie chociaż raz drgneła ?? Nie drgnęła właśnie czyli w ogóle nie dochodzi do zagnieżdżenia. Kariotypów nie miałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Grudzień 14, 2019 Paula na internecie bardzo dużo dziewczyn poleca immunologa doktora Paśnika przyjmuje w Łodzi i Warszawie. Bardzo ciężko sie5do niego dostać no i ceny badań to też jakiś koszt jest w zależności od wyników pierszych badań. Poczytaj trochę. Bardzo dużej ilości dziewczyn w naszej sytuacji pomógł. Kariotypy to podstawowe badania genetyczne cena około 380 pln osoba robi się je raz na całe życie pokazują czy są jakieś mutacje w genach. Czeka się okolo 3 tyg ba wynik Agulla przykro mi ,że ci się nie udało długa droga już za Tobą nie możesz się teraz poddać, tyle już przeszłaś. Co mówią lekarze jaka może być przyczyna ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marta Napisano Grudzień 14, 2019 1 godzinę temu, Gość Akszeinga napisał: Właśnie nie wiem jak to z tym relaskem będzie. Zstanawiam się czy po transferze powinni mi dać L4 czy nie? Dzisiejszy dzień to normalnie tylko czekanie Z tego co czytam, oferuja zwolnienie na punkcję, z samym transferem juz gorzej, ale myśle ze jak ich poprosisz to dostaniesz L4. Tak pisze o tym relaksie, ale zdaje sobie sprawę jak cieżko jest wyłączyc myślenie i sie zrelaksować. Jedno wiem, jutro Twój wielki dzien. Nic tylko sie cieszyć, ze koniec stymulacji, ze udało sie pobrać dobre komórki jajowe, ze jestes zdrowa i gotowa na ivf. A po transferze, idźcie z mężem na jakiś dobry obiad z wysokobiałkowym deserem! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sonea Napisano Grudzień 14, 2019 18 godzin temu, Gość Akszeinga napisał: Sonea a gdzie się leczysz? Ja to wogole AMH mam fatalne więc lekarz pewnie też zdecyduje podać 2 zarodki. Tak szczerze to nie jestem do końca przekonana. Ale On napewno wie lepiej. Z resztą transfer mam jednak w niedzielę więc do niedzieli może się dużo wydarzyć. Ten pesymizm trochę się udziela W invimedze we Wrocławiu. On zmienil zdanie co do zarodków jak zobaczył, że bedzie mało komórek z powodu braku reakcji jajnika. Tak myślę, bo nawet mnie to trochę zszokowało I zdolowało, bo się naczytalam, że 2 zarodki to po 35 r.ż. i raczej przy kolejnych próbach. Ale postanowiłam zaufać specjaliście. Chociaż perspektywa ciąży bliźniaczej i tych wszystkich zagrożeń jest niepokojaca, to w naszej sytuacji bedziemy szczęśliwi jesli się uda. Będę za Ciebie trzymać kciuki jutro o 8 rano Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sonea Napisano Grudzień 14, 2019 18 godzin temu, Gość Akszeinga napisał: Sonea a gdzie się leczysz? Ja to wogole AMH mam fatalne więc lekarz pewnie też zdecyduje podać 2 zarodki. Tak szczerze to nie jestem do końca przekonana. Ale On napewno wie lepiej. Z resztą transfer mam jednak w niedzielę więc do niedzieli może się dużo wydarzyć. Ten pesymizm trochę się udziela W invimedze we Wrocławiu. On zmienil zdanie co do zarodków jak zobaczył, że bedzie mało komórek z powodu braku reakcji jajnika. Tak myślę, bo nawet mnie to trochę zszokowało I zdolowało, bo się naczytalam, że 2 zarodki to po 35 r.ż. i raczej przy kolejnych próbach. Ale postanowiłam zaufać specjaliście. Chociaż perspektywa ciąży bliźniaczej i tych wszystkich zagrożeń jest niepokojaca, to w naszej sytuacji bedziemy szczęśliwi jesli się uda. Będę za Ciebie trzymać kciuki jutro o 8 rano Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Grudzień 14, 2019 2 godziny temu, Gość Paula napisał: Hej Dziewczyny, Dziś 10 dpt, beta zero, więc nie udało się, znowu załamka, już nie wiem co robić. U nas jest niepłodność idiopatyczna,uważam, że najgorzej, bo niby wszystko jest ok, ale nie wychodzi. Nie wiadomo z czym walczyć. Zastanawiam się czy u którejś z Was po 2 nieudanym transferze zalecali jakieś dodatkowe badania, szukali w ogóle przyczyny? Mamy jeszcze 2 mrożone zarodki i szczerze, nie chce na siłę robić transferu, może warto jeszcze poszukać. Może warto poszukać w immunologii , czytałam, że często to też jest przyczyna, że nie dochodzi do zagnieżdżenia. Paula przykro mi strasznie moim zdaniem warto poszukać w immunologii. Przytulam Cię 1 godzinę temu, Gość Sonea napisał: W invimedze we Wrocławiu. On zmienil zdanie co do zarodków jak zobaczył, że bedzie mało komórek z powodu braku reakcji jajnika. Tak myślę, bo nawet mnie to trochę zszokowało I zdolowało, bo się naczytalam, że 2 zarodki to po 35 r.ż. i raczej przy kolejnych próbach. Ale postanowiłam zaufać specjaliście. Chociaż perspektywa ciąży bliźniaczej i tych wszystkich zagrożeń jest niepokojaca, to w naszej sytuacji bedziemy szczęśliwi jesli się uda. Będę za Ciebie trzymać kciuki jutro o 8 rano Ja też Invimed we Wrocławiu a u którego lekarza się leczysz?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach