malagosia 244 Napisano Grudzień 28, 2019 Akszeinga bardzo mocno trzymam kciuki a Ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Grudzień 28, 2019 12 minut temu, Gość Szczęśliwa napisał: W szoku jestem bo to dopiero 7dpt i zwykły test wyszedł w ostatniej ciąży też robiłam w 7d ale ten bardzo czuły i wychodziła słaba kreska teraz jeszcze czas oczekiwania na bete Super gratulacje! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Luna Napisano Grudzień 28, 2019 1 godzinę temu, Gość Iwonkja napisał: Szczęśliwa super wiadomość Czy któraś z Was przyjmuje magnez? Jak to jest z jego przyjmowaniem po transferze ? Mi kazali przyjmować magnez po tym jak zaczęłam krwawić. I biorę obecnie 3 razy dziennie o 1,5 tygodnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwa Napisano Grudzień 28, 2019 Dziewczyny wierzę że i wam wszystkim się uda ja za nim zobaczyłam2 kreski też wiele przeszłam niepowodzen i rozczarowań poronienie i wiele innych rzeczy,myslalam ze jestem beznadziejnym przypadkiem. Trzymam mocno kciuki za Was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja Napisano Grudzień 28, 2019 1 godzinę temu, Gość Iwonkja napisał: Czy któraś z Was przyjmuje magnez? Jak to jest z jego przyjmowaniem po transferze ? Ja biorę magnez 2 razy dziennie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marta Napisano Grudzień 28, 2019 12 godzin temu, Gość Akszeinga napisał: Mags musisz powtórzyć badanie i przyjąć ze spokojem wynik. Mam ogromną nadzieję, że dziś właśnie u Ciebie zaczęła beta rosnąć a jutro będzie jej widoczny wzrost. Mi lekarz powiedział jak w 9 dpt miałam bede 1,2 żebym powtórzyła po świętach bo różne cuda widział. Więc jeszcze wszystko może się zdarzyć. Powtórzysz i będzie pewność. Ja ostawiłam leki. Czekam na okres. U mnie beta nawet nie drgnęła. Ciężko. Kochana Moja, zniknęłam z forum bo maz mi poradził zebym sie całkowicie zresetowala, nie czytała nic na temat ivf, czytała książki, chodziła na spacery, 'cieszyła sie zyciem' do czasu testu (31.12) . Tak tez robię. To bardzo trudne, bo nie zaglądać na to forum to troche tak jakby odwrocić sie od rodziny. Bylam dzielna do Wigilii. Pamietalam ze w Wigilie testujesz. Zajrzałam. Skanowalam posty w poszukiwaniu Twojego. Nie masz pojęcia jak bardzo mnie to przygnębiło. Przepraszam ze nic wtedy nie napisałam. Zupełnie nie potrafiłam dobrać słów. Potem juz poleciało, przeczytałam post Sylwii o smsie od cioci, widzę ze u Luby był jakiś problem i na serio bałam sie przeszukać forum zeby doczytać co sie stało. Teraz czytam o Mags i z całego serca trzymam kciuki zeby była kolejnym przypadkiem który zadziwi Jej lekarza. 10000 myśli w głowie, 1000 pytań i watpliwości. Wsłu...e sie w każda najmniejsza reakcje swojego ciała. Eh.... W pracy chcą zebym pojechała w podróż służbowa za granice. Jesli sie nie uda to pojadę, troche sie zresetuje (to daleka podróż na inny kontynent wiec bedzie co robic i zając czymś myśli), a potem bedziemy próbować dalej, do skutku. We Wtorek testuje. Pozdrawiam Was Dziewczyny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margareta 186 Napisano Grudzień 28, 2019 16 godzin temu, Mags1706 napisał: Mam jeszcze 3 ❄❄❄ Napisalam wiadomosc do mojego lekarza prowadzacego(ktory obecnie jest na nartach ) I w szoku bylam ze zaraz oddzwonil do mnie, pomimo urlopu. Kazal jutro koniecznie powtorzyc bete.powiedzial, ze albo cos zaskoczylo I sie skonczylo albo jest dalej ciaza ale moze rozwijac sie bardzo wolno lub nieprawidlowo. Jutro dzien sadny... czemu musimy przechodzic przez takie katorgi psychiczne?? Prosze, przeslijcie mi troche pozytywnej energii Mags dużo ciepłych myśli w Twoją stronę my nie tracimy wiary, Twój lekarz też nie, więc i Ty uwierz, że jeszcze wszystko może się zdarzyć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margareta 186 Napisano Grudzień 28, 2019 12 godzin temu, Gość Akszeinga napisał: Mags musisz powtórzyć badanie i przyjąć ze spokojem wynik. Mam ogromną nadzieję, że dziś właśnie u Ciebie zaczęła beta rosnąć a jutro będzie jej widoczny wzrost. Mi lekarz powiedział jak w 9 dpt miałam bede 1,2 żebym powtórzyła po świętach bo różne cuda widział. Więc jeszcze wszystko może się zdarzyć. Powtórzysz i będzie pewność. Ja ostawiłam leki. Czekam na okres. U mnie beta nawet nie drgnęła. Ciężko. Akszeinga bardzo żałuję, że Ci się nie udało, mocno wierzyłam w Twój wigilijny cud Która to była Twoja próba, masz mrożaczki? Mam nadzieję, że uda Wam się niebawem pozbierać i dalej zawalczyć o marzenia dużo siły życzę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Grudzień 28, 2019 3 godziny temu, Gość Szczęśliwa napisał: Zrobiłam sobie dzisiaj test ciążowy pokazał 2 kreski 🥰🥰🥰 Gratulacje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Grudzień 28, 2019 4 godziny temu, Gość Szczęśliwa napisał: Zrobiłam sobie dzisiaj test ciążowy pokazał 2 kreski 🥰🥰🥰 Gratuluję:-* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Grudzień 28, 2019 Dziewczyny muszę Wam coś opowiedzieć. Jak uważacie ze się nakręcam to mówcie proszę prosto z mostu . w tym miesiącu dość dużo „tułaliśmy” się z mężem. Zadowoleni ze w styczniu rozpoczynamy transfer. Od paru dni mam znajome kłucie w dole brzucha (miałam takie po inseminacjach), temperatura 37,2 od wczoraj sprawdzam. Jestem trochę senna (ale może to przez natłok obowiązków przez święta). i tak sobie zaczelam myśleć wiecie o czym.... ale przecież tyle razy próbowaliśmy i nic. Co myślicie? czy starać się nie myśleć i tym wogole? p.s przepraszam za takie drobne przemyślenia ale komu jak nie Wam o tym powiedzieć... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Izulka87 Napisano Grudzień 28, 2019 11 minut temu, malagosia napisał: Dziewczyny muszę Wam coś opowiedzieć. Jak uważacie ze się nakręcam to mówcie proszę prosto z mostu . w tym miesiącu dość dużo „tułaliśmy” się z mężem. Zadowoleni ze w styczniu rozpoczynamy transfer. Od paru dni mam znajome kłucie w dole brzucha (miałam takie po inseminacjach), temperatura 37,2 od wczoraj sprawdzam. Jestem trochę senna (ale może to przez natłok obowiązków przez święta). i tak sobie zaczelam myśleć wiecie o czym.... ale przecież tyle razy próbowaliśmy i nic. Co myślicie? czy starać się nie myśleć i tym wogole? p.s przepraszam za takie drobne przemyślenia ale komu jak nie Wam o tym powiedzieć... Hmmm wszystko może się zdarzyć więc pozytywne myślenie jest wskazane! A nóż widelec udało się wam! Przecież zdarzają się takie przypadki więc proponuję za kilka dni wykonać test ciążowy mam nadzieję że okaże się pozytywny! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Grudzień 28, 2019 35 minut temu, malagosia napisał: Dziewczyny muszę Wam coś opowiedzieć. Jak uważacie ze się nakręcam to mówcie proszę prosto z mostu . w tym miesiącu dość dużo „tułaliśmy” się z mężem. Zadowoleni ze w styczniu rozpoczynamy transfer. Od paru dni mam znajome kłucie w dole brzucha (miałam takie po inseminacjach), temperatura 37,2 od wczoraj sprawdzam. Jestem trochę senna (ale może to przez natłok obowiązków przez święta). i tak sobie zaczelam myśleć wiecie o czym.... ale przecież tyle razy próbowaliśmy i nic. Co myślicie? czy starać się nie myśleć i tym wogole? p.s przepraszam za takie drobne przemyślenia ale komu jak nie Wam o tym powiedzieć... Mi się już okres spóźnia 3 dni conajmniej i wczoraj optymistka polecialam kupić test oczywiście ..., ale człowiek to chyba ciągle żyje nadzieją. Jak to mówią nadzieja umiera ostatnia !!! Poradzcie co mam zrobić 23. Lekarz rozpisał mi symulację bo miał być okres a nie ma do dzisiaj, więc leków nie biorę. Kazał podejść jak się nie pojawi. Dziś nie było go w pracy. Na 2. 01 mam kolejna wizytę czekac az przyndzie @ i zacząć brać leki jak z rozpiski , czy pchać się tam na wizytę ??? Nie za bardzo mam jak zerwać się z pracy ;(( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga1234 Napisano Grudzień 28, 2019 Karolina jak masz leki to na Twoim miejscu ja jakbym dostala okres zaczęłabym je brac zgodnie z rozpiska od lekarza, na wizyte bym sie wybrala jakby sie nie pojawił. Pytanie pozostaje jak dużo się spóźnia i czy tak bywało. Ja od swojego lekarza w przygotowaniu do crio zazwyczaj dostawalam rozpiske i recepty, czekalam na okres i zaczynalam brac leki a do lekarza zglaszalam sie np. 7 dnia cyklu. Ale to do crio, przy stumulacji pamietam ze 1 czy 2 dnia mialam byc u lekarza (sprawdzenie czy nie ma torbieli itp.) a u mnie akurat to była loteria kiedy to będzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwa Napisano Grudzień 28, 2019 3 godziny temu, Gość Marta napisał: Kochana Moja, zniknęłam z forum bo maz mi poradził zebym sie całkowicie zresetowala, nie czytała nic na temat ivf, czytała książki, chodziła na spacery, 'cieszyła sie zyciem' do czasu testu (31.12) . Tak tez robię. To bardzo trudne, bo nie zaglądać na to forum to troche tak jakby odwrocić sie od rodziny. Bylam dzielna do Wigilii. Pamietalam ze w Wigilie testujesz. Zajrzałam. Skanowalam posty w poszukiwaniu Twojego. Nie masz pojęcia jak bardzo mnie to przygnębiło. Przepraszam ze nic wtedy nie napisałam. Zupełnie nie potrafiłam dobrać słów. Potem juz poleciało, przeczytałam post Sylwii o smsie od cioci, widzę ze u Luby był jakiś problem i na serio bałam sie przeszukać forum zeby doczytać co sie stało. Teraz czytam o Mags i z całego serca trzymam kciuki zeby była kolejnym przypadkiem który zadziwi Jej lekarza. 10000 myśli w głowie, 1000 pytań i watpliwości. Wsłu...e sie w każda najmniejsza reakcje swojego ciała. Eh.... W pracy chcą zebym pojechała w podróż służbowa za granice. Jesli sie nie uda to pojadę, troche sie zresetuje (to daleka podróż na inny kontynent wiec bedzie co robic i zając czymś myśli), a potem bedziemy próbować dalej, do skutku. We Wtorek testuje. Pozdrawiam Was Dziewczyny Marta widze że termin testowania masz ten co ja 🥰ja dzisiaj zaryzykowslam i zrobiłam test wynik pozytywny czego i tobie życzę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesliwa Napisano Grudzień 28, 2019 Smakowita Nika A co u Ciebie????jak samopoczucie??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Grudzień 28, 2019 4 godziny temu, Gość Marta napisał: Kochana Moja, zniknęłam z forum bo maz mi poradził zebym sie całkowicie zresetowala, nie czytała nic na temat ivf, czytała książki, chodziła na spacery, 'cieszyła sie zyciem' do czasu testu (31.12) . Tak tez robię. To bardzo trudne, bo nie zaglądać na to forum to troche tak jakby odwrocić sie od rodziny. Bylam dzielna do Wigilii. Pamietalam ze w Wigilie testujesz. Zajrzałam. Skanowalam posty w poszukiwaniu Twojego. Nie masz pojęcia jak bardzo mnie to przygnębiło. Przepraszam ze nic wtedy nie napisałam. Zupełnie nie potrafiłam dobrać słów. Potem juz poleciało, przeczytałam post Sylwii o smsie od cioci, widzę ze u Luby był jakiś problem i na serio bałam sie przeszukać forum zeby doczytać co sie stało. Teraz czytam o Mags i z całego serca trzymam kciuki zeby była kolejnym przypadkiem który zadziwi Jej lekarza. 10000 myśli w głowie, 1000 pytań i watpliwości. Wsłu...e sie w każda najmniejsza reakcje swojego ciała. Eh.... W pracy chcą zebym pojechała w podróż służbowa za granice. Jesli sie nie uda to pojadę, troche sie zresetuje (to daleka podróż na inny kontynent wiec bedzie co robic i zając czymś myśli), a potem bedziemy próbować dalej, do skutku. We Wtorek testuje. Pozdrawiam Was Dziewczyny Marta dobrze że się odezwałaś. Codziennie o Tobie myślałam. Tak różne tu są historie. I takie, które podnoszą na duchu no i niestety takie co potrafią zdołować. Czekam na 31.12 Głęboko wierzę, że Ci się uda! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga Napisano Grudzień 28, 2019 2 godziny temu, malagosia napisał: Dziewczyny muszę Wam coś opowiedzieć. Jak uważacie ze się nakręcam to mówcie proszę prosto z mostu . w tym miesiącu dość dużo „tułaliśmy” się z mężem. Zadowoleni ze w styczniu rozpoczynamy transfer. Od paru dni mam znajome kłucie w dole brzucha (miałam takie po inseminacjach), temperatura 37,2 od wczoraj sprawdzam. Jestem trochę senna (ale może to przez natłok obowiązków przez święta). i tak sobie zaczelam myśleć wiecie o czym.... ale przecież tyle razy próbowaliśmy i nic. Co myślicie? czy starać się nie myśleć i tym wogole? p.s przepraszam za takie drobne przemyślenia ale komu jak nie Wam o tym powiedzieć... Malgosia??? A wiesz co?? Pani embrilog powiedziała nam tuż przed transferem, że niejednokrotnie zdarza się tak, że transfer się nie powiedzie a w kolejnym cyklu kobieta zachodzi w ciążę naturalnie. Organizm jest rozregulowany hormonalnie, wszystko się poprzestawia i dzieje się cud dosłownie Więc ja uważam, że bardzo możliwe że to co czujesz to może być ciąża!! W zeszłym miesiącu była stymulacja, a w tym miesiącu organizm działał już normalnie. A okres powinnaś mieć kiedy? Ale byłoby cudownie jakby to była prawda... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Grudzień 28, 2019 18 minut temu, Gość Akszeinga napisał: Malgosia??? A wiesz co?? Pani embrilog powiedziała nam tuż przed transferem, że niejednokrotnie zdarza się tak, że transfer się nie powiedzie a w kolejnym cyklu kobieta zachodzi w ciążę naturalnie. Organizm jest rozregulowany hormonalnie, wszystko się poprzestawia i dzieje się cud dosłownie Więc ja uważam, że bardzo możliwe że to co czujesz to może być ciąża!! W zeszłym miesiącu była stymulacja, a w tym miesiącu organizm działał już normalnie. A okres powinnaś mieć kiedy? Ale byłoby cudownie jakby to była prawda... Kochana cykle mam 31 dniowe, ten ostatni co był to miał 22dni, teraz mam 21 dzień. Wiec i tak wydaje mi się ze wcześnie wiec jeszcze poczekam ale nic się nie nastawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Grudzień 28, 2019 3 godziny temu, Gość Kinga1234 napisał: Karolina jak masz leki to na Twoim miejscu ja jakbym dostala okres zaczęłabym je brac zgodnie z rozpiska od lekarza, na wizyte bym sie wybrala jakby sie nie pojawił. Pytanie pozostaje jak dużo się spóźnia i czy tak bywało. Ja od swojego lekarza w przygotowaniu do crio zazwyczaj dostawalam rozpiske i recepty, czekalam na okres i zaczynalam brac leki a do lekarza zglaszalam sie np. 7 dnia cyklu. Ale to do crio, przy stumulacji pamietam ze 1 czy 2 dnia mialam byc u lekarza (sprawdzenie czy nie ma torbieli itp.) a u mnie akurat to była loteria kiedy to będzie. Chyba tak zrobię, 2 .01 mam i tak wizytę. A tak muszę w poniedziałek wziąść na żądanie iść na 5 min wizyty i zapłacić 160 pln , 23. 12 .Miałam kontrolę wszystko było ok. Pietwszy raz tak mam ,że tak mi się spóźnia okres , ale po owulacji co drugi dzień biorę gonapeptyl, może to przez to ?. Dziękuję za radę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Napisano Grudzień 28, 2019 8 godzin temu, Gość Marta napisał: Marta cudownie że się odezwałaś. Właśnie tak myślałam że odpuscilas forum do testowania. Trzymam kciuki za ciebie i liczę że wszystko będzie dobrze i beta we wtorek wysoko wysoko. Odpoczywaj i resetuj się dalej . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mags1706 14 Napisano Grudzień 29, 2019 U mnie jednak beta zaczela spadac- ciazy nie ma Jakie jest Wasze zdanie na temat przystepowania do kolejnego transferu juz w nastepnym cyklu? Czy ktos cos wyczytal lub dowiedzial sie na ten temat? Jak to wyglada? U mnie chyba do zagniezdzenia doszlo bo jednak beta byla 2.50 I wczoraj zaczelam plamic( bedac wciaz na lekach). Nie myslalam,ze bedzie tak ciezko ale nie poddaje sie... wracam na moje male pole walki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Grudzień 29, 2019 27 minut temu, Mags1706 napisał: U mnie jednak beta zaczela spadac- ciazy nie ma Jakie jest Wasze zdanie na temat przystepowania do kolejnego transferu juz w nastepnym cyklu? Czy ktos cos wyczytal lub dowiedzial sie na ten temat? Jak to wyglada? U mnie chyba do zagniezdzenia doszlo bo jednak beta byla 2.50 I wczoraj zaczelam plamic( bedac wciaz na lekach). Nie myslalam,ze bedzie tak ciezko ale nie poddaje sie... wracam na moje male pole walki Kochana u mnie bera nie drgneła. Wiem jak ciężko jest. Ja bylam.na protolole krotkim to lekarz powiedział że możemy od razu przy najbliższym cyklu zaczać ale musielismy sie wstrzymac bo kady nie mieliśmy i załapaliśmy się w innej klinice na dofinansowanie czekamy na swoją kolej. W czwartek mam wizytę bo lekarz kazał zrobic badania bo cos mu sie nie podobało. A ten sam lekarz w tej klomice co mialam in vitro yo poznałam dzorwczynę ona miała dlugi protokół i jek tez nie udało się to lekarz kazal jej odczekac ze dwa,trzy cykle. Wszystko zależy od danego przypadku najlepiej doradzi lekarz. Trzymam mocno kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Grudzień 29, 2019 53 minuty temu, Mags1706 napisał: U mnie jednak beta zaczela spadac- ciazy nie ma Jakie jest Wasze zdanie na temat przystepowania do kolejnego transferu juz w nastepnym cyklu? Czy ktos cos wyczytal lub dowiedzial sie na ten temat? Jak to wyglada? U mnie chyba do zagniezdzenia doszlo bo jednak beta byla 2.50 I wczoraj zaczelam plamic( bedac wciaz na lekach). Nie myslalam,ze bedzie tak ciezko ale nie poddaje sie... wracam na moje male pole walki Kochana ściskam Ciebie mocno ❤❤❤ dobrze ze sie nie poddajesz i chcesz walczyć dalej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Izka87 3 Napisano Grudzień 29, 2019 1 godzinę temu, Mags1706 napisał: U mnie jednak beta zaczela spadac- ciazy nie ma Jakie jest Wasze zdanie na temat przystepowania do kolejnego transferu juz w nastepnym cyklu? Czy ktos cos wyczytal lub dowiedzial sie na ten temat? Jak to wyglada? U mnie chyba do zagniezdzenia doszlo bo jednak beta byla 2.50 I wczoraj zaczelam plamic( bedac wciaz na lekach). Nie myslalam,ze bedzie tak ciezko ale nie poddaje sie... wracam na moje male pole walki Bardzo mnie przykro a tak liczyłam na przyrost ja bym szła za ciosem ale najważniejsze jest to co powie lekarz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Grudzień 29, 2019 1 godzinę temu, Mags1706 napisał: U mnie jednak beta zaczela spadac- ciazy nie ma Jakie jest Wasze zdanie na temat przystepowania do kolejnego transferu juz w nastepnym cyklu? Czy ktos cos wyczytal lub dowiedzial sie na ten temat? Jak to wyglada? U mnie chyba do zagniezdzenia doszlo bo jednak beta byla 2.50 I wczoraj zaczelam plamic( bedac wciaz na lekach). Nie myslalam,ze bedzie tak ciezko ale nie poddaje sie... wracam na moje male pole walki Walcz dalej i się nie poddawaj! spytaj lekarza co radzi, mnie się wydaje ze jak chcesz to odrazu w następnym cyklu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Grudzień 29, 2019 1 godzinę temu, Mags1706 napisał: U mnie jednak beta zaczela spadac- ciazy nie ma Jakie jest Wasze zdanie na temat przystepowania do kolejnego transferu juz w nastepnym cyklu? Czy ktos cos wyczytal lub dowiedzial sie na ten temat? Jak to wyglada? U mnie chyba do zagniezdzenia doszlo bo jednak beta byla 2.50 I wczoraj zaczelam plamic( bedac wciaz na lekach). Nie myslalam,ze bedzie tak ciezko ale nie poddaje sie... wracam na moje male pole walki Czytałam, że dobrze przystąpić w następnym cyklu bo organizm niby załapał o co chodzi ale z jakiegoś powodu coś nie wyszło. Jednak ważny jest poziom hormonów i usg czy wszystko w porządku więc trzeba się udać na kontrolę jeśli nie ma przeciwwskazań to można przystąpić. Powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja Napisano Grudzień 29, 2019 1 godzinę temu, Mags1706 napisał: U mnie jednak beta zaczela spadac- ciazy nie ma Jakie jest Wasze zdanie na temat przystepowania do kolejnego transferu juz w nastepnym cyklu? Czy ktos cos wyczytal lub dowiedzial sie na ten temat? Jak to wyglada? U mnie chyba do zagniezdzenia doszlo bo jednak beta byla 2.50 I wczoraj zaczelam plamic( bedac wciaz na lekach). Nie myslalam,ze bedzie tak ciezko ale nie poddaje sie... wracam na moje male pole walki Jeśli lekarz pozwoli i Ty masz siłę to można próbować w następnym cyklu. A który to Twój transfer był ? Może warto jakieś dodatkowe badania zrobić przed kolejną próbą? Podpytaj lekarza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Luna Napisano Grudzień 29, 2019 U mnie niestety wszysko się skończyło byłam na usg. Nadal widoczny jest duży krwiak a zarodek odkleił się dostałam skierowanie do szpitala żeby podali leki wywołujące skurcze strasznie mi smutno zwłaszcza, że widziałam już to serduszko i naprawdę miałam nadzieję no i nie ukrywam, boję się bólu jednak to skurcze jak porodowe a na koniec zamiast maleństwa wielka pustka mam Jeszcze jeden ale wiem, że trzeba będzie odczekać jakiś czas żeby wrócić do gry Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Keffy 249 Napisano Grudzień 29, 2019 18 minut temu, Gość Luna napisał: U mnie niestety wszysko się skończyło byłam na usg. Nadal widoczny jest duży krwiak a zarodek odkleił się dostałam skierowanie do szpitala żeby podali leki wywołujące skurcze strasznie mi smutno zwłaszcza, że widziałam już to serduszko i naprawdę miałam nadzieję no i nie ukrywam, boję się bólu jednak to skurcze jak porodowe a na koniec zamiast maleństwa wielka pustka mam Jeszcze jeden ale wiem, że trzeba będzie odczekać jakiś czas żeby wrócić do gry Luna bardzo mi przykro... Mocno ściskam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach