Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Ava1231234

In vitro 2019

Polecane posty

Napisano (edytowany)

Cześć 😉To ja miałam dłuższy ze względu niewchłoniętego pęcherzyka. Chyba najgorsze są dla mnie teraz te co biorę zastrzyki po transferze bo brzuch boli w miejscach zastrzyku 😂 ale do wszystkiego można się przyzwyczaić 😂A ile przytyłam boję się wejść na wagę 😂 ale z M na L... I luźne bluzki bo brzuch taki większy... każda to przechodzi inaczej...

Powiem Ci tak... dla dzidziusia zrobi się bardzo dużo więc nie bój się lekarzy oni mają Ci pomóc...  😉

Edytowano przez In vitro staraczka 2019

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej. Ja mialam krotki protokół na przelomie marca i kwietnia. Nie takie straszne mysle to bylo. Troszke rzeczywiście mi sie przytylo okolo 6kg, ale 3kg juz spadlo, bo jestem w 6 tygodniu ciazy liczac od ostatniej miesiączki, i nie mam wcale apetytu. Pierszy transfer i udany. Trzymam kciuki i napewno sie uda. 😊😊😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoscMarta

Nie bylo najgorzej z humorami ale 4 kilo do przodu, bardzo spuchlam. Ta ilosc zaatrzykow I lekow przeraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgo

O rany , laski,  to aż tyle mogę przytyć ?😭 Ja na tym punkcie to mam ...ca , ale no czego się nie zrobi ...😔 A co z wysiłkiem fizycznym ? Można ćwiczyć ? Ja prawie codziennie robię treningi z Chodakowską, a ona daje wycisk. Pewnie w odstawkę?☹️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość Małgo napisał:

O rany , laski,  to aż tyle mogę przytyć ?😭 Ja na tym punkcie to mam ...ca , ale no czego się nie zrobi ...😔 A co z wysiłkiem fizycznym ? Można ćwiczyć ? Ja prawie codziennie robię treningi z Chodakowską, a ona daje wycisk. Pewnie w odstawkę?☹️

Niestety... to są hormony. Ostatnio też z edoktynolog rozmawiałam przez to że tsh miałam zawsze idealne a po zastrzykach do in vitro spadło aż do 0.001... ale kazała sie nie przejmowac narazie i powiedziala ze to normalne że tyje. Ja odstawiłam ćwiczenia, jedynie spacery... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgo
44 minuty temu, In vitro staraczka 2019 napisał:

Niestety... to są hormony. Ostatnio też z edoktynolog rozmawiałam przez to że tsh miałam zawsze idealne a po zastrzykach do in vitro spadło aż do 0.001... ale kazała sie nie przejmowac narazie i powiedziala ze to normalne że tyje. Ja odstawiłam ćwiczenia, jedynie spacery... 

Hmm.. a to nie jest tak, że przy niskim tsh się chudnie ? Ale ok, to jest pewnie taki strzał hormonów , że organizm ma prawo oszaleć. Oby potem w miarę szybko udało się wrócić do formy , no chyba że będzie dzieciaczek,  to mogę tyć😁 Gorzej z treningami , po transferze pewnie odpuszczę , ale potem zakładając , że się uda 🙌to może chociaż jakieś delikatne ćwiczenia.. Przecież w ciąży też można uprawiać jakiś sport 🤔 No wiadomo , byle z głową.. A jak u Ciebie? Stresujesz się wtorkiem ?😯

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
38 minut temu, Gość Małgo napisał:

Hmm.. a to nie jest tak, że przy niskim tsh się chudnie ? Ale ok, to jest pewnie taki strzał hormonów , że organizm ma prawo oszaleć. Oby potem w miarę szybko udało się wrócić do formy , no chyba że będzie dzieciaczek,  to mogę tyć😁 Gorzej z treningami , po transferze pewnie odpuszczę , ale potem zakładając , że się uda 🙌to może chociaż jakieś delikatne ćwiczenia.. Przecież w ciąży też można uprawiać jakiś sport 🤔 No wiadomo , byle z głową.. A jak u Ciebie? Stresujesz się wtorkiem ?😯

Taka dawka hormonów więc nie ma co się dziwić... 

Wiesz jakoś już powoli do mnie dochodzi że byłby naprawdę cud gdyby się udało dlatego staram się nie nastawiać...☹ chociaż to nie jest łatwe.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgo
11 minut temu, In vitro staraczka 2019 napisał:

Taka dawka hormonów więc nie ma co się dziwić... 

Wiesz jakoś już powoli do mnie dochodzi że byłby naprawdę cud gdyby się udało dlatego staram się nie nastawiać...☹ chociaż to nie jest łatwe.. 

Cuda się zdarzają , a dopóki jest nadzieja, trzeba wierzyć !🤗 Wiem, że łatwo się mówi , sama przechodziłam przez to setki razy, sterta testów, płacz i żal, bo dlaczego ja!?.. Ale wreszcie i Nam musi się udać !!! 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Gość Małgo napisał:

Cuda się zdarzają , a dopóki jest nadzieja, trzeba wierzyć !🤗 Wiem, że łatwo się mówi , sama przechodziłam przez to setki razy, sterta testów, płacz i żal, bo dlaczego ja!?.. Ale wreszcie i Nam musi się udać !!! 😊

Już ostatnio się zabardzona paliłam bo po transferze lekarz mówił że 7dpt będzie wiadomo czy się udało czy nie.. dlatego zaczynam mieć takie podejście...  ja już nauczyłam się testów nie robić tylko betę 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgo
1 minutę temu, In vitro staraczka 2019 napisał:

Już ostatnio się zabardzona paliłam bo po transferze lekarz mówił że 7dpt będzie wiadomo czy się udało czy nie.. dlatego zaczynam mieć takie podejście...  ja już nauczyłam się testów nie robić tylko betę 😉

Rozumiem, mimo wszystko trzymam mocno kciuki !!! 😉 A ja ostatnio też już tylko robiłam betę . Po 2 insem byłam pewna , ze się udało , progesteron 7dp piękny 34, nigdy takiego nie miałam, było mi słabo, zawroty glowy itp. a tu jak zwykle klapa. Pamietam jak strasznie to przeżyłam , conajmniej jak żałobę po utracie kogoś bliskiego! Ehh , jakie to życie niesprawiedliwe.. 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, In vitro staraczka 2019 napisał:

Już ostatnio się zabardzona paliłam bo po transferze lekarz mówił że 7dpt będzie wiadomo czy się udało czy nie.. dlatego zaczynam mieć takie podejście...  ja już nauczyłam się testów nie robić tylko betę 😉

Dokładnie...

Jestem dobrym przykładem - 13 dpt zrobiłam test z Rossmanna i bardziej chciałam widzieć drugą kreskę aniżeli ona tam była:classic_tongue:

Dziś jest 17 dpt i beta 724, na USG mam jeszcze poczekać do 11 maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Gość Małgo napisał:

O rany , laski,  to aż tyle mogę przytyć ?😭 Ja na tym punkcie to mam ...ca , ale no czego się nie zrobi ...😔 A co z wysiłkiem fizycznym ? Można ćwiczyć ? Ja prawie codziennie robię treningi z Chodakowską, a ona daje wycisk. Pewnie w odstawkę?☹️

Pewnie warto zapytać lekarza?

Ja odstawiłam bieganie (>30 km tygodniowo) i rower już podczas stymulacji w myśl zasady, iż organizm niemęczony próżnym wydatkowaniem energii skupi się na tym, co najważniejsze:classic_biggrin:

To nie czas na duży wysiłek chociaż wyłącznie leżenie i czytanie pewnie też wcale nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2019 o 21:26, Kama napisał:

Ja prolutex kupuje w Bocianie. 

Nie zalamuj sie. Bedzie dobrze. Kiedy teraz masz przyjechac do nich?, bo ja 9 maja. 

W bocianie nadal nie ma, w aptece obok miały być dzisiaj już wyprzedane i byłam w aptece dr.max 😉

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgo

A czemu się bierze zastrzyki z progesteronu , nie wystarczy dowcipna lutka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatka37

Czesc Dziewczynki, co u Was slychac? Jak sie czujecie? AVA co u Ciebie slychac? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość Herbatka37 napisał:

Czesc Dziewczynki, co u Was slychac? Jak sie czujecie? AVA co u Ciebie slychac? 

Hej!

W przyszłym tygodniu 7. tydzień, pierwsze USG wyznaczone na 11 maja a ja kombinuję jak to przyspieszyć, gdyż potrzebuję jak najszybciej zaświadczenia od lekarza by móc wnioskować o przywrócenie do pracy😁

Poza tym, od środy odstawiam Estrofem, Luteina zredukowana do 2x1.

Z dolegliwości - nadciśnienie, czasem mdłości, dzień i noc tętnienie w uszach i jestem permanentnie zmęczona, wchodzenie na 4. piętro, na które niedawno wbiegałam, jest bardzo męczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musica

Witajcie dziewczyny. Jestem nowa w tym temacie i już podchodzę trzeci raz do ivf. Lecze się w zagranicznej klinice. Chciałam tylko uspokoić te osoby które boja się tycia. Ja przez te trzy razy nie przytyłam wcale, ani kilograma. Po zastrzykach czułam się rewelacyjnie. Żadnych skutków ubocznych. Gorzej czułam się po punkcji bo woda zebrała się w brzuchu, ale wtedy dużo piłam i spożywałam produkty wysokobiałkowe i dwa tygodnie później czułam się już swietnie. Teraz jestem w trakcie trzeciej stymulacji, długi protokół. Szczerze mówiąc to nadziei nie nam zbyt dużych bo moje szanse są bardzo małe. Mam zaawansowana endometriozę i adenomyoze ( z mięśniakami) zarodki nie chca się zagnieździć. Pozdrawiam i trzymam za was kciuki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musica

Acha zapomniałam dodać ze po punkcji w sensie po narkozie tez czułam się super. Normalnie po obudzeniu wstałam z łóżka na równe nogi i wyszłam jakbym wcale nie miała narkozy. Pisze to wszystko żeby dodać wam otuchy bo sama się wcześniej naczytałam w necie okropnych rzeczy i później się stresowałam. Wiec dla równowagi zamieszczam pozytywne doświadczenia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbatka37
53 minuty temu, Izabela80 napisał:

Hej!

W przyszłym tygodniu 7. tydzień, pierwsze USG wyznaczone na 11 maja a ja kombinuję jak to przyspieszyć, gdyż potrzebuję jak najszybciej zaświadczenia od lekarza by móc wnioskować o przywrócenie do pracy😁

Poza tym, od środy odstawiam Estrofem, Luteina zredukowana do 2x1.

Z dolegliwości - nadciśnienie, czasem mdłości, dzień i noc tętnienie w uszach i jestem permanentnie zmęczona, wchodzenie na 4. piętro, na które niedawno wbiegałam, jest bardzo męczące.

A kiedy mialas transfer i jaki zarodek ilu dniowy? Czemu tak pozno USG? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilona58

Izabela80, trzymam kciuki.

Usg masz już u swojego lekarza czy tak późno dopiero weryfikację w klinice?

ja miałam kriotransfer 17.04 i we wtorek (07.05) mam IV weryfikację z usg. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Hej Dziewczyny trzymam za was kciuki 🙂

U mnie niestety porażka 😞 beta spadła 😞 i trzeci transfer przede mną.

Pociesza mnie fakt, że chociaż przez chwile miałam nadzieję że się udalo.

Ale jak to mówią do 3 razy sztuka 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Gość Musica napisał:

Normalnie po obudzeniu wstałam z łóżka na równe nogi i wyszłam jakbym wcale nie miała narkozy. 

Wyszłaś i pobiegłaś do domu?😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Gość Ilona58 napisał:

Izabela80, trzymam kciuki.

Usg masz już u swojego lekarza czy tak późno dopiero weryfikację w klinice?

ja miałam kriotransfer 17.04 i we wtorek (07.05) mam IV weryfikację z usg. 

W klinice - nie wiem czemu tak późno mi wyznaczył...

Przeniosłam sobie na jutro u poprzedniej lekarz prowadzącej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Gość Herbatka37 napisał:

A kiedy mialas transfer i jaki zarodek ilu dniowy? Czemu tak pozno USG? 

15 kwietnia, 5-dniowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Aga napisał:

Hej Dziewczyny trzymam za was kciuki 🙂

U mnie niestety porażka 😞 beta spadła 😞 i trzeci transfer przede mną.

Pociesza mnie fakt, że chociaż przez chwile miałam nadzieję że się udalo.

Ale jak to mówią do 3 razy sztuka 🙂

Współczuję - bądź jednak dobrej myśli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina1992

Dziewczyny a jak to jest, Jak się już zajdzie w ciążę to koniecznie trzeba ją prowadzić w klinice?? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Dzieki za pozytywne komentarze 🙂 

 Nie tracę nadzieji, na tescie siksnym nigdy, od 7 lat, nie widziałam 2 kresek, wiec dla mnie to zarazem sukces i porażka.

Z krótkiego protokołu został mi jeszcze 1 zarodek, więc nie tracę nadziei. Wam różnerz tego życzę 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga
2 minuty temu, Gość Karolina1992 napisał:

Dziewczyny a jak to jest, Jak się już zajdzie w ciążę to koniecznie trzeba ją prowadzić w klinice?? 

Jest to Twoja indywidualna decyzja.

Kliniki proszą tylko o info, czy się udało 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina1992

A ile mniej wiecej wizyt trzeba wizyt zaliczyć od pierwszej aż po transfer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×