Obrzydzenie po sprzątaniu

Obrzydzenie po sprzątaniu 

Mam 16 lat i gdy czyściłem buty sportowe w wannie ale nad miską, to oczywiście trochę błota wyleciało poza miskę. Chciałem spłukać to w cholere ale nie chciało spływać więc musiałem odetkać odpływ...Tu przestanę wchodzić w szczegóły dodam tylko że moja siostra twierdzi że linieje a mój starszy brat wrzasnoł że "codziennie szcza do wanny" i teraz chce mi się żygać.... Jak zapomnieć pomocy 

Prawda jest taka, że najpewniej to nie było błoto tylko wdepnąłeś w stolec i jak poczułeś zapach stolca spływającego po twojej dłoni to cię zemdliło, a przecież stolec składa się z naturalnych składników formujących się w kiszce stolcowej i nie ma tam żadnej chemii. Powinieneś delektować się tą typową ludzką delicją.

Też tak myślę że wdepnąłes w kupę i taki rezultat.

Ja też tak myślę, że w depnąłeś w niezłe łajno i podczas mycia się ostro sztachnąłeś. Jeśli bardzo Cię to zemdliło to powinieneś pojechać na kurację na wieś i tam poprzebywać trochę w chlewiku, oborze i guliku. Wtedy trochę uodpornisz się na zapachy natury.