Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 31latka

3 lata zmarnowanego zwiazku z brakiem perspektyw na malzenstwo, pocieszcie

Polecane posty

Gość Gość

Na wnętrze się patrzy i na to co ma w głowie a nie na dupe!!!

Po co to pieprzenie o studentkach jak i tak Was nie obchodzi intelekt czy wiedza kobiet tylko ich ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123
7 minut temu, frog_in_the_fog napisał:

studentki trzeciego roku też się starzeją, co więcej, jak patrzę na te młode dziewczyny z nadwagą to wydaje mi się, że już niedługo nie będzie na studiach takich zgrabnych dziewczyn jak 10, 20 czy 30 lat temu.

nawet moi znajomi wykładowcy to zauważają, że te laski są teraz jakieś takie wysokie i przyciężkawe. ale oczywiście zgrabne się zdarzają, tylko że kiedyś była to znaczna większość, a teraz jest znaczna mniejszość.

takie czasy, oczywiście nie dotyczy to tylko studentek, tylko młodzieży w ogóle. chyba te hormony wzrostu w mięsie faktycznie nie robią nic dobrego.

Wydaje mi się, Piaskun miał na myśli że na 3 roku studiów są dziewczyny w jakimś stałym przedziale wieku i dlatego się nie starzeją. Odpowiedziałam więc, że mężczyźni też się starzeją, a studenci 3 roku nie - jako fakt. Natomiast tak jak już napisałam, osobiście wolę mojego starzejącego się że mną męża. 

Fakt, coraz więcej dziewczyn z tłuszczykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia
Dnia 8.01.2019 o 22:57, Piaskun napisał:


Dwie kobiety po czterdziestce wybrały się latem na wycieczkę rowerową. 
Nagle jak jedna nie zawyje! Druga się pyta przestraszona:
-Co się stało!?
Pierwsza rzęzi:
-Cycek mi się w łańcuch wkręcił...
 

Łechtaczka, synu, łechtaczka się wkręciła...

Spaliłeś;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Gość lilia napisał:

Łechtaczka, synu, łechtaczka się wkręciła...

Spaliłeś;)

Wersji z łechtaczką nie słyszałem, ale też dobre.
Tylko jakoś poznawczo o wiele bardziej obrzydliwe... :/
Srodze się zrewanżuję:

- Co to jest różowe i rozpuszcza się w ustach?
- Łechtaczka trędowatej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka
44 minuty temu, Gość Gość napisał:

Na wnętrze się patrzy i na to co ma w głowie a nie na dupe!!!

Po co to pieprzenie o studentkach jak i tak Was nie obchodzi intelekt czy wiedza kobiet tylko ich ...?

No tak. Mężczyźni patrzą tylko na wnętrze. Na różowiutkie, ciepłe i wilgotne 😌

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Piaskun napisał:


- Co to jest różowe i rozpuszcza się w ustach?
- Łechtaczka trędowatej.

 

a gów/no prawda, bo malinowa mamba!

ta cenzura jest gorsza od poprzedniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość Emilka napisał:

No tak. Mężczyźni patrzą tylko na wnętrze. Na różowiutkie, ciepłe i wilgotne 😌

Ten sposób patrzenie na wnętrze kobiety jest skrajnym egalitaryzmem i równouprawnieniem. W końcu w środku wszyscy jesteśmy śliscy i różowi ^^ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka
4 minuty temu, Piaskun napisał:

Ten sposób patrzenie na wnętrze kobiety jest skrajnym egalitaryzmem i równouprawnieniem. W końcu w środku wszyscy jesteśmy śliscy i różowi ^^ 

Dokładnie. Pisząc ten komentarz właśnie tym się kierowalam 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna

Podobno rowniez u mezczyzn w jakims wieku zaczyna sie liczyc fakt , ze ma sie rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość Zuzanna napisał:

Podobno rowniez u mezczyzn w jakims wieku zaczyna sie liczyc fakt , ze ma sie rodzine.

Liczyć pod jakim względem? W sensie mężczyzna to docenia? Czy chodzi o to, że na stanowiska zarządzające preferowani są goście z obrączką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak mają po siedemdziesiątce i nie ma kto im tyłka podcierać!

Wtedy rodzina bardzo się dla nich liczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a wracając do studentek 3 roku - fakt, niektórzy panowie po 40stce mają wśród nich powodzenie.

warunek jest jednak jeden - trzeba być lubianym wykładowcą ;)
na przeciętnego Mietka, który nie dopłynął nawet do magistra, raczej nie zwrócą uwagi.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna
4 minuty temu, Piaskun napisał:

Liczyć pod jakim względem? W sensie mężczyzna to docenia? Czy chodzi o to, że na stanowiska zarządzające preferowani są goście z obrączką?

I to i to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna

A wiesz Zaba , ze cos w tym jest. Zlosliwi twierdza , ze dla niektorych kobiet slowo "profesor" czy "adiunkt" podobno ma wydzwiek seksualny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Co jest najlepszego w seksie z trędowatą? 
Nawet jak nie trafisz w dziurkę to i tak zrobisz własną. I w dodatku nie trzeba tak się później kłopotać z wyciąganiem. Sam odpada. 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zuza, z drugiej strony wygląda to tak, że facet bombardowany zainteresowaniem dużo młodszych kobiet z czasem na nie obojętnieje. w pewnym momencie różnica wieku jest już taka jak między dzieckiem a rodzicem, a studenci są już innym pokoleniem.
natomiast oczywiście taka praca pomaga w wyhaczeniu sobie sporo młodszej (10 - naście lat) żony i sprawdzeniu przedtem, czy jest chociaż trochę kumata ;)

i czy ma dystans do pracy partnera, bo świrnięte zazdrośnice raczej się w takiej relacji nie odnajdą - patrz wyżej ;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Co jest najlepszego w seksie z trędowatą? 
Nawet jak nie trafisz w dziurkę to i tak zrobisz własną. I w dodatku nie trzeba tak się później kłopotać z wyciąganiem. Sam odpada. 😕

Nie każda forma trądu jest zakaźna.

8 minut temu, Gość Zuzanna napisał:

I to i to.

Kiedyś pewna młoda panienka pisała że jej partner starszy o ponad 20 lat robił co mógł, żeby została żoną. Bezpieczeństwo trudnego z wyplątania się kontaktu bardziej docenia osoba czująca się mniej bezpiecznie.
 
Dalej jakoś nie widzę obiektywnego zysku w małżeństwie dla mężczyzny w dzisiejszych czasach. To nie XIX że presja społeczną nie pozwalała męża porzucić w kłopotach. a na rozmowę kwalifikacyjną zawsze można nałożyć lipna obrączkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna

Pokaz mi kobiete , ktora woli sie zwiazac z niechetnym do pomocy i zle zarabiajacym facetem zamiast z profesorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna
1 minutę temu, Piaskun napisał:

Nie każda forma trądu jest zakaźna.

Kiedyś pewna młoda panienka pisała że jej partner starszy o ponad 20 lat robił co mógł, żeby została żoną. Bezpieczeństwo trudnego z wyplątania się kontaktu bardziej docenia osoba czująca się mniej bezpiecznie.
 
Dalej jakoś nie widzę obiektywnego zysku w małżeństwie dla mężczyzny w dzisiejszych czasach. To nie XIX że presja społeczną nie pozwalała męża porzucić w kłopotach. a na rozmowę kwalifikacyjną zawsze można nałożyć lipna obrączkę.

Zakladam , ze faceci , o ktorych piszesz lubia wracac po pracy do przyslowiowych czterech scian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, frog_in_the_fog napisał:

a wracając do studentek 3 roku - fakt, niektórzy panowie po 40stce mają wśród nich powodzenie.

warunek jest jednak jeden - trzeba być lubianym wykładowcą ;)
na przeciętnego Mietka, który nie dopłynął nawet do magistra, raczej nie zwrócą uwagi.

Lubie kluby przy uniwersytetach medycznych. Wydziały pielęgniarskie generują nadpodaż kobiet w stosunku do mężczyzn. Nawet nie trzeba być profesorem ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna

Nigdy nie slyszalam o pielegniarkach w klubach studentow medycyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość Zuzanna napisał:

Zakladam , ze faceci , o ktorych piszesz lubia wracac po pracy do przyslowiowych czterech scian.

Czy każde towarzystwo jest dobre? Moja znakomita krewna, starsza już osoba, która uciekła z dziećmi przez męża alkoholika i ponownie zezwiązkowana z gościem, który po poważnej operacji również zaczął łoić - stwierdziła, że obecnie to ona wypoczywa kiedy ucieka do swojej kawalerki i wyłącza telefon.

Kiedyś stary kawaler był zaniedbany i pił. Dziś? Mając pieniądze można mieć wszystko.Sprzątaczkę, katering, pralnię z prasowaniem, seks.
Być może prócz ciepła i wsparcia. Ale o ile znam kilka udanych małżeństw, to znam o wile więcej nieudanych, w których tego ciepła i wsparcia żonaty również nie ma a wręcz przeciwnie, jest kastrowany przy każdej okazji.

Fajnie mieć kto jest świetną kochanką i przyjaciółką, ale w przypadku zawarcia małżeństwa z nieodpowiednią osobą kobieta jest w stanie pociągnąć mężczyznę na dno.

Coraz więcej mężczyzn nie chce ryzykować w ogóle związków z kobietami innymi niż przygodny seks, a czasem i to nie. MGTOW, red pill etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość Zuzanna napisał:

Nigdy nie slyszalam o pielegniarkach w klubach studentow medycyny.

Och, czyżby to oznaczało, ze w klubach studentów medycyny są sami studenci? Samczyki w wieku 19-24?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Piaskun napisał:

Lubie kluby przy uniwersytetach medycznych. Wydziały pielęgniarskie generują nadpodaż kobiet w stosunku do mężczyzn. Nawet nie trzeba być profesorem ^^

oczywiście, że można stać pod wydziałem pielęgniarskim, a nawet pod liceum, wciągać brzuch i opisywać "zaliczenia" na forach internetowych. ale jeśli to jest dla kogoś miarą sukcesu w stosunkach damsko-męskich, to trochę smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna
3 minuty temu, Piaskun napisał:

Och, czyżby to oznaczało, ze w klubach studentów medycyny są sami studenci? Samczyki w wieku 19-24?

Gdybys mial cokolwiek wspolnego z tym tematem to wiedzialbys , ze srodowisko juz od dawna jest zdominowane przez kobiety. Nie tylko w Polsce.

 

6 minut temu, Piaskun napisał:

Czy każde towarzystwo jest dobre? Moja znakomita krewna, starsza już osoba, która uciekła z dziećmi przez męża alkoholika i ponownie zezwiązkowana z gościem, który po poważnej operacji również zaczął łoić - stwierdziła, że obecnie to ona wypoczywa kiedy ucieka do swojej kawalerki i wyłącza telefon.

Kiedyś stary kawaler był zaniedbany i pił. Dziś? Mając pieniądze można mieć wszystko.Sprzątaczkę, katering, pralnię z prasowaniem, seks.
Być może prócz ciepła i wsparcia. Ale o ile znam kilka udanych małżeństw, to znam o wile więcej nieudanych, w których tego ciepła i wsparcia żonaty również nie ma a wręcz przeciwnie, jest kastrowany przy każdej okazji.

Fajnie mieć kto jest świetną kochanką i przyjaciółką, ale w przypadku zawarcia małżeństwa z nieodpowiednią osobą kobieta jest w stanie pociągnąć mężczyznę na dno.

Coraz więcej mężczyzn nie chce ryzykować w ogóle związków z kobietami innymi niż przygodny seks, a czasem i to nie. MGTOW, red pill etc.

Moze i tak. Ale jednak sa ludzie , ktorzy sa szczesliwi w malzenstwie.

Co to znaczy "loic" ?/Pierwszy akapit Twojej wypowiedzi./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, frog_in_the_fog napisał:

oczywiście, że można stać pod wydziałem pielęgniarskim, a nawet pod liceum, wciągać brzuch i opisywać "zaliczenia" na forach internetowych. ale jeśli to jest dla kogoś miarą sukcesu w stosunkach damsko-męskich, to trochę smutne.

Nie chwalę się kreskami na ścianie. Ba w ogóle ich nie stawiam.
To właściwe smarkaczom, a nie dojrzałym podrywaczom a la Larry Laffer ^^.
Poza tym wystający brzuch i złoty łańcuch wkręcony we włosy na klacie to część archetypu podstarzałego podrywacza. Wypraszam sobie. ^^


 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Zuzanna napisał:

Gdybys mial cokolwiek wspolnego z tym tematem to wiedzialbys , ze srodowisko juz od dawna jest zdominowane przez kobiety. Nie tylko w Polsce.

A czy ja prowadzę badania socjologiczne czy chadzam się pobawić?

1 minutę temu, Gość Zuzanna napisał:

Moze i tak. Ale jednak sa ludzie , ktorzy sa szczesliwi w malzenstwie.

Co to znaczy "loic" ?/Pierwszy akapit Twojej wypowiedzi./

Łoić? Zaciekle pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, frog_in_the_fog napisał:

oczywiście, że można stać pod wydziałem pielęgniarskim, a nawet pod liceum, wciągać brzuch i opisywać "zaliczenia" na forach internetowych. ale jeśli to jest dla kogoś miarą sukcesu w stosunkach damsko-męskich, to trochę smutne.

A co jest w Twoim mniemaniu miarą sukcesu w stosunkach damsko męskich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna
3 minuty temu, Piaskun napisał:

Łoić? Zaciekle pić.

Podobno to dosc czesta sprawa , ze kobiety wczesniej zwiazane z alkoholikiem przy wyborze nastepnego partnera tez trafiaja na alko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Piaskun Żaba Cię podrywa.Może będzie z Was para?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×