Kto stara się o dziecko - reaktywacja

Madzikkin dobrze jej pojechałaś! 

Ja mam taki charakter, że mi nikt nie dogaduje, bo boją się, że puszczę taką spontaniczną wiązankę, która złośliwca tylko w zakłopotanie wpędzi. Co czasem działa przeciwko mnie, bo zdarza mi się niechcący powiedzieć coś głupiego. Tak czy tak, ze słowami nie mam problemów A mój narzeczony dawno i wszystkim w swojej rodzinie dał do zrozumienia, że kompletnie nie liczy się z innym zdaniem niż swoje i moje i że ceni sobie prywatność. Także chociaż tyle. No ale minus jest taki, że moja mama niespecjalnie umie wesprzeć w chwilach obsesji, chociaż chce, to nie umie. Powie najwyżej, że mam się nie nakręcać i tyle. Więc już jej nie mówię o swoich obawach.

Niestety ludzie nie mają taktu... Nie pomyślą a powiedza.... My o swoich planach też nie opowiadamy, ale jakis czas temu usłyszałam od moich rodziców- no chyba oszalałas że niby drugie dziecko Ci potrzebne.... hmmm raczej to Nasza sprawa. 

Nawet nie wiedzą że poronilam w listopadzie i teraz nie wiedzą że jestem w ciąży.  ♡

Z mama mam ciezo bo na kazdy problem ma jedno zdanie "bedzie dobrze", "jeszcze sie ulozy ".

Ale ostatnio zaczęła tez sie przejmować mna, ze tak powiem.wszystko wcześniej bagatelizowala co sie u mnie dzieje zw wzgledu sie moja siostra byla jalby ważniejsza i jej problemy bo ona ma przeciez trojke dzieci i trzeba jej pomagać. Czego sama mialam dość bo dla mnie to nie pojęte pchac sie w drugie czy 3 dziecko nie mając do tego warunków

Przed chwilą, GośćAnia napisał:

Niestety ludzie nie mają taktu... Nie pomyślą a powiedza.... My o swoich planach też nie opowiadamy, ale jakis czas temu usłyszałam od moich rodziców- no chyba oszalałas że niby drugie dziecko Ci potrzebne.... hmmm raczej to Nasza sprawa. 

Nawet nie wiedzą że poronilam w listopadzie i teraz nie wiedzą że jestem w ciąży.  ♡

Czasem z rodzicami ciezko ale to nasze zycie nie ich i musza sie z tym pogodzić

Ostatnio zaproponowali abyśmy wrócili do nich, mieszkali u nich, bo szkoda kasy na stancje.... Ale jak się dowiedzą o ciąży to szybko zmienia zdanie hihi. A my wolimy sami w spokoju mimo że stancja droga. 

Dokładnie, najlepiej samemu i oszczędzić sobie dodatkowego stresu, nerwów i kłótni.

Oj tak! 2 lat mieszkalismy z rodzicami jak zrezygowalismy z wynajmu.mialo byc tylko na miesiąc,dwa az nie kupimy czegos. Zrobil sie ponad 2 lata.. Ciagle cos nie tak bylo z tymi mieszkaniami. Ale od roku juz na swoim kupilismy mieszkanie od starszej pani bo sie przeniosla do domu starosci.. Mieszkanie na pol wyremontowane bo chciala je corce dac a sie corka na nia wypiela to sprzedala nam. ale fuuuksa mieliśmy tylko remont sypialni zrobilismy i czeka nas jeszcze kuchnia. Salon rewelka ❤ pokoju dla dziecka jeszcze nie ruszamy bo po co jak jeszcze go nie mamy.  A w moim domu rodzinnym to klotnie byly o wszystko ale tylko wtedy jak moj w pracy byl. Przed nim tyle lat zgrywali cudnownych, wyluzowanych starych ❤❤

Hej , tak jak pisałam wcześniej dziś jest termin okresu.. wróciłam z pracy i poleciałam po test.. POZYTYWNY !!! nie wierzę w to co widzę, udało się!! , ale jeszcze w to nie wierzę, więc za dwa dni powtórzę dla pewności test (5cykl starań, po poronieniu).. czyli chyba jednak te plecy to był znak !

Wow didi suuuper wiadomość !! ❤

Duzo zdrowka kochana !

3 minuty temu, Madzikkin napisał:

Wow didi suuuper wiadomość !! ❤

Duzo zdrowka kochana !

Dziękuję!! i mam nadzieję, że moja radość teraz będzie trwała całe 9 miesięcy ❤

19 minut temu, Gość Di.Di napisał:

Hej , tak jak pisałam wcześniej dziś jest termin okresu.. wróciłam z pracy i poleciałam po test.. POZYTYWNY !!! nie wierzę w to co widzę, udało się!! , ale jeszcze w to nie wierzę, więc za dwa dni powtórzę dla pewności test (5cykl starań, po poronieniu).. czyli chyba jednak te plecy to był znak !

Gratuluje trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze Życzę zdrówka

6 minut temu, Gość Di.Di napisał:

Dziękuję!! i mam nadzieję, że moja radość teraz będzie trwała całe 9 miesięcy ❤

Pozytywne nastawienie najwazniejsze kiedy idziesz do lekarza? 

Myślę, że odczekam z tym jeszcze do następnego tygodnia i wtedy się umowię. Chce się jeszcze upewnić i zrobię bete

Ja bieglabym odrazu aby mi przepisali jakies srodki taka zapobiegawcze mi gin zalecila sie zgłosić odrazu jak zobacze 2 kreski.. aby postarac sie zapobiedz ewentualnym zagrozeniu

Super wiadomości. Gratuluję.

Ja byłam w 5 tygodniu ciazy i byłam u gin.  ( wizytę umówiłam na początku grudnia, nie wiedziałam że będę w ciazy) A ta do mnie OJEJ to dopiero początek.... zero wsparcia dla mnie, jakby nie miała nadziei że przetrwa ciąża.... było przyjść tak w 7-8 tyg ... A niby taka super Pani doktor... 

4 minuty temu, Madzikkin napisał:

Ja bieglabym odrazu aby mi przepisali jakies srodki taka zapobiegawcze mi gin zalecila sie zgłosić odrazu jak zobacze 2 kreski.. aby postarac sie zapobiedz ewentualnym zagrozeniu

Mi też od razu przepisala luteine dopochwowa ale nie mogę jej stosować.... 

Hm no w sumie w 1 ciąży też odrazu poleciałam się zapisać.. i zanim się dostanę do mojego gin to tez pewnie potrwa, zatem racja zrobię to odrazu czym prędzej

Tak będzie lepiej. Kolejki są ogromne, przynajmniej u mnie   kobiety w ciąży mają pierwszeństwo. 

Dziękuję dziewczyny❤ będę dawać znać jak się sytuacja rozwija!

56 minut temu, Gość Di.Di napisał:

Hej , tak jak pisałam wcześniej dziś jest termin okresu.. wróciłam z pracy i poleciałam po test.. POZYTYWNY !!! nie wierzę w to co widzę, udało się!! , ale jeszcze w to nie wierzę, więc za dwa dni powtórzę dla pewności test (5cykl starań, po poronieniu).. czyli chyba jednak te plecy to był znak !

Gratulacje!!! Teraz zdradź nam ten sekret jak to zrobiłaś :D 

2 minuty temu, Gość PrzyszlaMama napisał:

Gratulacje!!! Teraz zdradź nam ten sekret jak to zrobiłaś

Haha no właśnie to jest najlepsze, że w tym cyklu kochaliśmy się chyba raptem z 3-4 razy i widoczne musieliśmy się idealnie wstrzelić.. bo szczerze mówiąc , nie spodziewałam się zbyt wiele po tym cyklu

O zloty szczal sie wam trafil super

Jej powiem Wam ze cały czas mam ten ból brzucha . Tak jakby cały pas biodrowy mnie boli i dwie pachwiny :( 

Di.Di Ty masz jakieś objawy ?

1 godzinę temu, Gość PrzyszlaMama napisał:

Jej powiem Wam ze cały czas mam ten ból brzucha . Tak jakby cały pas biodrowy mnie boli i dwie pachwiny

Di.Di Ty masz jakieś objawy ?

Co jakiś czas mam tak jakby ściągnięcie brzucha, od weekendu mam takie uczucie takiej guli w gardle jakbym miała zaraz zwrócić a nie mogę i zauważyłam, że zaokraglily mi się piersi ale nie bolą póki co no i nieustająco plecy.

Dziewczyny wczoraj i dzisiaj test ciążowy pozytywny , a beta dzisiaj <1.20  jak to możliwe że testy wyszły mi pozytywne ??? co wy o tym myślicie ?? Nie wiem kiedy ovu miałam dokładnie bo dałam sobie na luz tym razem w tym cyklu  , pierwszy test ovu pozytywny 26/01 , 25-26/01 ostatnie bara bara z moim mężem bo musiał wyjechać służbowo , staramy się o dziecko 

No to miałyśmy rację, statystycznie to niemożliwe, żeby któraś z nas nie zaszła Gratuluję i zazdroszczę z całego serca

To ile nas zostało? Ja, Malina, Madzikkin, Maszka, Emilia? Kogoś pominęłam? 

Tak mnie marini hahaha Nowa tutaj

Juz mam wyniki na necie, wszystko w granicach normy.. wiec nie wiem gdzie jest błąd .:) 

Madzikkin jakie badania robiłas? Ten zestaw w diagnostyce?

Przywitam się. Hej wszystkim. Czytam tak was i czytam , aż w końcu napisałam. Udzielam się na innym forum więc może ktoś mnie kojarzy. Staramy się 4 cykl.