Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chcebycmama

Jak zacząć temat dziecka z partnerem ?

Polecane posty

Gość Gosc

Co wy z tym slubem macie? Ja też nie chcę ślubu. Nie znam sytuacji, aby po ślubie było lepiej, za to najczęściej jest gorzej. To prawda, ze obydwie strony jakoś tak mniej przestają sie starać. Faceci dziadzieja.  Dla mnie związek bez starań to nie związek. Dziecko może kiedyś będę chciała, ale ślubu nie chcę nigdy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Co wy z tym slubem macie? Ja też nie chcę ślubu.

Nie chcesz ślubu, "no może tylko cywilny."

Ha ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 godzin temu, Gość gosc napisał:

Co w punkt idotko? Tobie się w głowie nie mieści, że kobiecie może nie zależeć na ślubie? No otóż może. Ja również nie mam żadnego parcia na ślub. Wiem, wiem, zaraz mi powiesz, że sobie tak wmawiam, ale zapewniam Cię, że mam gdzieś co kto sobie o tym myśli. Od dziecka nie widziałam się w  białej sukni i całym tym cyrku. Jeśli już to skromny cywilny, ale i to mnie jakoś nie kręci szczególnie. Ale takie jak Ty, które nie mają w życiu żadnych zainteresowań i nie potrafią się odnaleźć bez bycia czyjąś żoną maja takie właśnie podejście. Też się z tym spotykam, bo przecież jak to? Jesteście ze sobą i ślubu nie planujecie. Ano nie. Jak Tobie potrzebny papier, żeby czuć się bezpieczniej to Twoja sprawa, ale nie każdy ma takie kompleksy. 

Poppieram.  Ja rowniez nigdy siebie nie widzialam w bialej sukni i jezeli juz to moze jakis malneki cywilny jezeli partner bedzie chcial.  wszyscy sie pobieraja, a potem rozwody i na to samo wychodzi.  Dziekuje pomine ten cyrk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxy
7 godzin temu, Gość gosc napisał:

I Ty piszesz, że ona jest prostaczką? Ty nawet nie potrafisz zrozumieć konstrukcji zdania. I oczywiście wyzywasz. Chyba jasno napisała, że JEŚLI JUŻ, ta konstrukcja oznacza, że jeśli już ślub to cywilny. Zanim się wypowiesz i zwyzywasz kogoś od ...kę to może najpierw sama ogarnij podstawy. 

I d i o t k o było w cudzysłowie jako cytat z tej ordynarnej prostaczki. A prpos ogarniania kontekstu.

I napisała, że 'ślubu nie planujemy', chyba że kiedyś cywilny. Nie rozumiesz co czytasz ? Z kontekstu wychodzi, że cywilny to nie ślub. Taka niby postępowa i nowoczesna, a ślub kojarzy tylko z kościółkowymi w białej kiecy - jakby, zreszta, cywilnego nie można było brać w takiej sukni :D

Żałosna ordynarna i agresywna prostaczka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Gość gosc napisał:

Co w punkt idotko? Tobie się w głowie nie mieści, że kobiecie może nie zależeć na ślubie? No otóż może. Ja również nie mam żadnego parcia na ślub. Wiem, wiem, zaraz mi powiesz, że sobie tak wmawiam, ale zapewniam Cię, że mam gdzieś co kto sobie o tym myśli. Od dziecka nie widziałam się w  białej sukni i całym tym cyrku. Jeśli już to skromny cywilny, ale i to mnie jakoś nie kręci szczególnie. Ale takie jak Ty, które nie mają w życiu żadnych zainteresowań i nie potrafią się odnaleźć bez bycia czyjąś żoną maja takie właśnie podejście. Też się z tym spotykam, bo przecież jak to? Jesteście ze sobą i ślubu nie planujecie. Ano nie. Jak Tobie potrzebny papier, żeby czuć się bezpieczniej to Twoja sprawa, ale nie każdy ma takie kompleksy. 

Haha czyli wolisz być konkubiną niż żoną?Taa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dla Polki ślub jest ważny tylko wtedy jak odbył się w kościele, w białej sukni z w długim welonem a po nim obowiązkowo wesele na minimum 100 osób.

Jak któregoś jak nie było welony albo dużego wesela to ślub jest "mniej ważny"

A jak był tylko cywilny to tak jakby ślubu wcale nie było i jest on nieważny!!!

A kogo tam obchodzą skutki prawne!

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie oszukuj się, sama dobrze wiesz, że być żoną to cos więcej niż być kochanką czy zapchajdziurą.Życie bez ślubu to tak naprawdę brak zobowiązań wobec drugiej osoby, człowiek cały czas jest wolny. Nie mając ślubu łatwiej jest po prostu odejść, bez żadnych skomplikowanych biurokracji.Nigdy bym się nie zgodziła a taki układ. Autorka nie ma szacunku sama do siebie. Osoby żyjące bez ślubu nadal postrzegane są jako rodziny patologiczne.Sakrament małżeństwa jest naturalnym  scementowaniem miłości.To znaczy że jesteś dla faceta bardzo, bardzo ważna.

Facet z każdą kobietą pójdzie do łóżka ,ale do ślubu z tą jedyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Wola napisał:

Nie oszukuj się, sama dobrze wiesz, że być żoną to cos więcej niż być kochanką czy zapchajdziurą.Życie bez ślubu to tak naprawdę brak zobowiązań wobec drugiej osoby, człowiek cały czas jest wolny. Nie mając ślubu łatwiej jest po prostu odejść, bez żadnych skomplikowanych biurokracji.Nigdy bym się nie zgodziła a taki układ. Autorka nie ma szacunku sama do siebie. Osoby żyjące bez ślubu nadal postrzegane są jako rodziny patologiczne.Sakrament małżeństwa jest naturalnym  scementowaniem miłości.To znaczy że jesteś dla faceta bardzo, bardzo ważna.

Facet z każdą kobietą pójdzie do łóżka ,ale do ślubu z tą jedyną.

wiesz, znam facetow, ktorzy do slubu poszli z piecioma wiec jak musisz to dalej siebie przekonuj o swojej wyzszosci i wielkiej milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale chyba nie było to Polacy!

Polaka nie zmusisz do jednego ślubu A co dopiero do pięciu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ale chyba nie było to Polacy!

Polaka nie zmusisz do jednego ślubu A co dopiero do pięciu!

Oczywiscie, ze Polak.  Za granicami jest takich wiecej oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxy
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Dla Polki ślub jest ważny tylko wtedy jak odbył się w kościele, w białej sukni z w długim welonem a po nim obowiązkowo wesele na minimum 100 osób.

Jak któregoś jak nie było welony albo dużego wesela to ślub jest "mniej ważny"

A jak był tylko cywilny to tak jakby ślubu wcale nie było i jest on nieważny!!!

A kogo tam obchodzą skutki prawne!

 

 

Ale to po cholerę robić z siebie taką nowoczesną, oświeconą, 'niespasioną świnię' (jakimi są mężatki) ? Kiedy jedyne czym się jest, to chamem i ciemnogrodem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxy
9 minut temu, Wola napisał:

Facet z każdą kobietą pójdzie do łóżka.

Chyba twój z każdą pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Wola napisał:

Nie oszukuj się, sama dobrze wiesz, że być żoną to cos więcej niż być kochanką czy zapchajdziurą.Życie bez ślubu to tak naprawdę brak zobowiązań wobec drugiej osoby, człowiek cały czas jest wolny. Nie mając ślubu łatwiej jest po prostu odejść, bez żadnych skomplikowanych biurokracji.Nigdy bym się nie zgodziła a taki układ. Autorka nie ma szacunku sama do siebie. Osoby żyjące bez ślubu nadal postrzegane są jako rodziny patologiczne.Sakrament małżeństwa jest naturalnym  scementowaniem miłości.To znaczy że jesteś dla faceta bardzo, bardzo ważna.

Facet z każdą kobietą pójdzie do łóżka ,ale do ślubu z tą jedyną.

A kto chcialby takiego co z kazda do lozka pojdzie brac na meza- fuj, uciekaj i kijem nie dotykaj.

Dla autorki: jezeli nie wiesz jak porozmawiac z partnerem to rzeczywiscie zwiazek niezbyt stabilny.  W stabilnym i silnym zwiazku partnerzy nie musza sie czaic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znam tylko jedną parę żyjącą bez ślubu.I uwaga-mają 11 dzieci😣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość xxxy napisał:

I d i o t k o było w cudzysłowie jako cytat z tej ordynarnej prostaczki. A prpos ogarniania kontekstu.

I napisała, że 'ślubu nie planujemy', chyba że kiedyś cywilny. Nie rozumiesz co czytasz ? Z kontekstu wychodzi, że cywilny to nie ślub. Taka niby postępowa i nowoczesna, a ślub kojarzy tylko z kościółkowymi w białej kiecy - jakby, zreszta, cywilnego nie można było brać w takiej sukni 😄

Żałosna ordynarna i agresywna prostaczka. 

Ale manipulujesz. Żenada. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
53 minuty temu, Wola napisał:

Haha czyli wolisz być konkubiną niż żoną?Taa....

Nazywaj mnie sobie jak chcesz, mówiłam już, że mnie to nie rusza. Bądź sobie żoną skoro takie to dla Ciebie ważne. Dla mnie Twoje wypowiedzi są dość śmieszne i widać, że masz kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
47 minut temu, Wola napisał:

Nie oszukuj się, sama dobrze wiesz, że być żoną to cos więcej niż być kochanką czy zapchajdziurą.Życie bez ślubu to tak naprawdę brak zobowiązań wobec drugiej osoby, człowiek cały czas jest wolny. Nie mając ślubu łatwiej jest po prostu odejść, bez żadnych skomplikowanych biurokracji.Nigdy bym się nie zgodziła a taki układ. Autorka nie ma szacunku sama do siebie. Osoby żyjące bez ślubu nadal postrzegane są jako rodziny patologiczne.Sakrament małżeństwa jest naturalnym  scementowaniem miłości.To znaczy że jesteś dla faceta bardzo, bardzo ważna.

Facet z każdą kobietą pójdzie do łóżka ,ale do ślubu z tą jedyną.

No tu to już poplynelas 😄 Patologiczna to Ty chyba jesteś, a przynajmniej Twój tok myślenia. Tylko mnie przekonujesz w tym, że najwcześniej do ślubu gnają babki, które mają wąskie horyzonty myślowe. Miałam kiedyś taką koleżankę, ona istniała tylko jako żona i matka, o niczym innym nie dało się z nią porozmawiać. Na każdym kroku podkreślanie, że mąż to, mąż tamto. Ty jesteś widzę taka sama. Oszukuj się dalej, żeś lepsza, bo masz męża 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A tobie nie pozostało nic innego jak wychwalanie konkubinatu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
42 minuty temu, Wola napisał:

Znam tylko jedną parę żyjącą bez ślubu.I uwaga-mają 11 dzieci😣

No i właśnie widać w jakim Ty towarzystwie bywasz. Ja znam 3 pary bez ślubu, mają albo 2 albo 1 dziecko. Wiedzie im się dobrze, nawet sporo powyżej przeciętnej. 

Ale rozumiem, że na Twojej wsi, (bo jestem pewna, że jesteś ze wsi, bo to widać) wszyscy grzecznie księdza słuchają i w te pędy lecą przed ołtarz. I tylko patola ma to gdzieś. Mnie to nawet nie dziwi, w Polsce to całkiem standardowe. Na szczęście powoli zaczyna się zmieniać. Może i Ty któregoś dnia zaczniesz myśleć samodzielnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Co wy z tym slubem macie? Ja też nie chcę ślubu. Nie znam sytuacji, aby po ślubie było lepiej, za to najczęściej jest gorzej. To prawda, ze obydwie strony jakoś tak mniej przestają sie starać. Faceci dziadzieja.  Dla mnie związek bez starań to nie związek. Dziecko może kiedyś będę chciała, ale ślubu nie chcę nigdy. 

A swoje obserwacje przeprowadziłaś na ilu parach? , ile par było w związku małżeńskim a ile nie?, w jakim wieku były pary i jaki staż razem?. Jeżeli komuś ślub przeszkadza w tym aby być szczęśliwym i nadal się starać to faktycznie nie ma sensu brać ślubu. Nam akurat to nie przeszkadza, a po ślubie jesteśmy ponad 18 lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość Gość napisał:

A tobie nie pozostało nic innego jak wychwalanie konkubinatu!

Ja niczego nie wychwalam, ja żyję jak chce. Nie zmuszam nikogo do brania albo niebrania ślubu. Wy za to przeżyć nie możecie, że obca Wam osoba żyje inaczej niż Wy. Autorka w ogóle nie pytała o kwestie tego czy ma wziąć ślub, ale dla Was zrobił się to temat przewodni całej dyskusji. Śmieszne jesteście dość, już sobie Was wyobrażam jak tam klepiecie w te klawiatury ze złością 😉 Miłego dnia, wielce szanowne żony 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

Wszystkie które tak plują na ślub to konkubiny facetów którzy nie chcą się z nimi ożenić!!!

Po oświadczynach biegiem leciały salę załatwiać, kiecki kupować jak najszybszy termin rezerwować, żeby się tylko nie rozmyslil.

A wcześniej kiedy on nie był niezdecydowany to chodziły i gadały: po co nam papierek, po co nam papierek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Bimba napisał:

Wszystkie które tak plują na ślub to konkubiny facetów którzy nie chcą się z nimi ożenić!!!

Po oświadczynach biegiem leciały salę załatwiać, kiecki kupować jak najszybszy termin rezerwować, żeby się tylko nie rozmyslil.

A wcześniej kiedy on nie był niezdecydowany to chodziły i gadały: po co nam papierek, po co nam papierek!

Jak ty bys tego chciala...  Ja osobiscie nawet bylam raz zareczona jak bylam mloda, ale prawie sprzed oltarza ucieklam i na inne propozycje malzenstwa odpowiadalam nie, zeby znowu do ostatniego gwizdka nie czekac poniewaz jest to nie w porzadku wobec partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

"Osoby żyjące bez ślubu nadal postrzegane są jako rodziny patologiczne."

XXX

Chyba u Ciebie na prowincji. Ja mam akurat slub, ale nigdy takich rodzin w ten sposób nie postrzegałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak,mieszkam na wsi,10 lat temu wybudowaliśmy się, ale ja i mąż jesteśmy z dużego miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość Bimba napisał:

Wszystkie które tak plują na ślub to konkubiny facetów którzy nie chcą się z nimi ożenić!!!

Po oświadczynach biegiem leciały salę załatwiać, kiecki kupować jak najszybszy termin rezerwować, żeby się tylko nie rozmyslil.

A wcześniej kiedy on nie był niezdecydowany to chodziły i gadały: po co nam papierek, po co nam papierek!

Ales Ty ograniczona, aż przykro. Potrafisz myslec tylko stereotypami. Wiesz ja jestem zareczona, ale on wie, że mi na ślubie nie zależy. Gdybym chciała to pewnie jutro byśmy byli w USC. Obojgu nam jest dobrze bez ślubu, to co mam teraz to zmienić bo jakaś paniusia z kafe uważa mnie za patole? 😄 Chcialabym kiedyś Was zobaczyć tak na żywo i te wasze małżeństwa. Ciekawa jestem jak to wygląda.

Dobrze, że Twój Janusz Cie chciał, to takie wyróżnienie, że możesz być żona i twoje życie wreszcie ma sens. No i wreszcie możesz koleżankom powiedzieć że jesteś już żona, a to nie byle jaki wyczyn. Na pewno wszystkie Ci bardzo zazdroszczą 😉

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Gość gosc napisał:

Ja niczego nie wychwalam, ja żyję jak chce. Nie zmuszam nikogo do brania albo niebrania ślubu. Wy za to przeżyć nie możecie, że obca Wam osoba żyje inaczej niż Wy. Autorka w ogóle nie pytała o kwestie tego czy ma wziąć ślub, ale dla Was zrobił się to temat przewodni całej dyskusji. Śmieszne jesteście dość, już sobie Was wyobrażam jak tam klepiecie w te klawiatury ze złością 😉 Miłego dnia, wielce szanowne żony 🙂

Jakie Wy? Autorka pytała jak zacząć rozmowę o dziecku co świadczy o tym, że nie wie jak rozmawiać że swoim partnerem o ważnych sprawach. Tu raczej większość wypowiadających się jest śmieszna i pluje jadem, zarówno przeciwniczki jak i zwolenniczki ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxy
32 minuty temu, Gość gosc napisał:

Ale manipulujesz. Żenada. 

Że co ? Gdzie tu manipulacja ? Jak nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia, to chociaż przestań jątrzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Osoby żyjące bez ślubu nadal postrzegane są jako rodziny patologiczne."

XXX

Chyba u Ciebie na prowincji. Ja mam akurat slub, ale nigdy takich rodzin w ten sposób nie postrzegałam.

Myślisz że jak coś postrzegasz to cały świat też tak musi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gownoburza o ślub,  my mamy trzeciego lobuza w drodze i o ślubie nie myślę nie dla mnie te całe ceregiele w kościele, welon biała suknia impreza na pokaz.... Jak już to skromny cywilny . Przyrzekac to mogę mojemu facetowi A nie księżulkowi w kościele co na boku ma piątke dzieci i mnie będzie pouczał A i jeszcze tysiaka weźmie za pół godziny roboty ... kiedyś napewno dojdzie do tego cywilnego ale to raczej dla świętego spokoju nam tak dobrze 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×