Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chcebycmama

Jak zacząć temat dziecka z partnerem ?

Polecane posty

20 godzin temu, Gość BekazWas napisał:

Nie chciałam nikogo urazić ale w tych czasach duzo małżeństw się rozpada. Są zdrady bo zaczyna się nuda i monotonia w związku a jak dojdzie do tego zaniedbanie i staniemy się mniej atrakcyjne dla swoich partnerów ( działa to w obydwie strony) to prędzej czy później będzie ta zdrada . To jest straszne ale prawdziwe i wiele kobiet się tego wypiera . Będąc w małżeństwie mam wrażenie ze szybciej o zdradę niż bez niego . To tylko moje zdanie . Narazie planujemy skoczyć budowę domu , w międzyczasie badania i się postaramy o dziecko . Co do ślubu, jeśli uznamy ze jest nam potrzebny to go weźmiemy . I nic nikomu do tego . 

W tych czasach rozpada się sporo małżeństw i sporo związków nieformalnych, tylko że łatwiej jest policzyć ile rozpadło się małżeństw. Co do zdrady to może być i w małżeństwie i w przypadku związku nieformalnego i podobnie jak w przypadku rozpadu łatwiej jest prowadzić statystyki zdrad w małżeństwie jako przyczynę rozpadu. Nuda i monotonia może pojawić się i w małżeństwie i w związku nieformalnym: kwestia ludzi w związku. Zaniedbanie częściej pojawia się w momencie pojawienia się dziecka, więc małżeństwo nie ma nic z tym wspólnego. To Ty pierwsza pisałaś, że ludzie w małżeństwie są jak opasłe świnie i że wszystko po małżeństwie się psuje. Nie wiem z czego takie wnioski wyciągnęłaś,: czy tak wygląda małżeństwo Twoich rodziców, rodziców Twojego faceta i małżeństwa w waszych rodzinach? Myślisz, że gdyby nie byli małżeństwem to byliby szczupli i szczęśliwi? Moim zdaniem nic to nie zmienia. A co do spraw majątkowych to ślub cywilny faktycznie ułatwia, w przypadku wspólnoty majątkowej. Jeżeli buduje się dom będąc w związku małżeńskim to jest to wspólne (chyba, że ziemia została zakupiona przed malzenstwem) i w przypadku śmierci jednego z małżonków jest potem mniej problemów z dziedziczeniem. W przypadku, gdy nie jest się małżeństwem nie jest to już takie proste, nawet jak jest testament.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Margo napisał:

W tych czasach rozpada się sporo małżeństw i sporo związków nieformalnych, tylko że łatwiej jest policzyć ile rozpadło się małżeństw. Co do zdrady to może być i w małżeństwie i w przypadku związku nieformalnego i podobnie jak w przypadku rozpadu łatwiej jest prowadzić statystyki zdrad w małżeństwie jako przyczynę rozpadu. Nuda i monotonia może pojawić się i w małżeństwie i w związku nieformalnym: kwestia ludzi w związku. Zaniedbanie częściej pojawia się w momencie pojawienia się dziecka, więc małżeństwo nie ma nic z tym wspólnego. To Ty pierwsza pisałaś, że ludzie w małżeństwie są jak opasłe świnie i że wszystko po małżeństwie się psuje. Nie wiem z czego takie wnioski wyciągnęłaś,: czy tak wygląda małżeństwo Twoich rodziców, rodziców Twojego faceta i małżeństwa w waszych rodzinach? Myślisz, że gdyby nie byli małżeństwem to byliby szczupli i szczęśliwi? Moim zdaniem nic to nie zmienia. A co do spraw majątkowych to ślub cywilny faktycznie ułatwia, w przypadku wspólnoty majątkowej. Jeżeli buduje się dom będąc w związku małżeńskim to jest to wspólne (chyba, że ziemia została zakupiona przed malzenstwem) i w przypadku śmierci jednego z małżonków jest potem mniej problemów z dziedziczeniem. W przypadku, gdy nie jest się małżeństwem nie jest to już takie proste, nawet jak jest testament.

To wszystko prawda co piszesz. Jednak skoro w dzisiejszych czasach związki tak łatwo się rozpadają, ludzie się rozchodzą, to brak papierka w postaci ślubu bardzo takie sprawy ułatwia. Nie trzeba włóczyć się po sądach, tłuaczyć się przed obcymi ludźmi z jakości swojego pożycia czyli z bardzo intymnych spraw. Nie ma ustalania winnych i tych wszystkich emocji towarzyszących sprawom rozwodowym. Każdy idzie w swoją stronę bez mieszania w to osób trzecich, do tego zupelnie obcych.

Wedługmnie to jest jden z nielicznych plusów braku papierka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

To wszystko prawda co piszesz. Jednak skoro w dzisiejszych czasach związki tak łatwo się rozpadają, ludzie się rozchodzą, to brak papierka w postaci ślubu bardzo takie sprawy ułatwia. Nie trzeba włóczyć się po sądach, tłuaczyć się przed obcymi ludźmi z jakości swojego pożycia czyli z bardzo intymnych spraw. Nie ma ustalania winnych i tych wszystkich emocji towarzyszących sprawom rozwodowym. Każdy idzie w swoją stronę bez mieszania w to osób trzecich, do tego zupelnie obcych.

Wedługmnie to jest jden z nielicznych plusów braku papierka.

No jeżeli będąc w związku myśli się o tym jak to będzie w momencie rozstania to w pewnym sensie tak. Przy czym wszystko zależy od spraw majątkowych ( jak i tak ma się wspólny dom, samochodów ) oraz kwestii posiadania dzieci- wtedy to jednak w sądzie sprawy trzeba załatwić. A rozwieść można się bez prania brudów, kwestia ludzi. W przypadku związków nieformalnych też ludzie potrafią niezłe szopki robić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Margo napisał:

No jeżeli będąc w związku myśli się o tym jak to będzie w momencie rozstania to w pewnym sensie tak. Przy czym wszystko zależy od spraw majątkowych ( jak i tak ma się wspólny dom, samochodów ) oraz kwestii posiadania dzieci- wtedy to jednak w sądzie sprawy trzeba załatwić. A rozwieść można się bez prania brudów, kwestia ludzi. W przypadku związków nieformalnych też ludzie potrafią niezłe szopki robić. 

Oczywiście, że wszystko zależy od ludzi. Jednak ogólenie rzecz biorąc, zakładając, ze mamy do czynienia z normalnymi ludźmi, ze związkiem prawdziwie partnerskim (a nie, że jedna osoba żeruje na drugiej itd) to brak ślubu wiele w tej kwestii ułatwia. W razie rozwodu, nawet za porozumiem stron, zawsze pada w sądzie pytanie o pozycie (przerabiałam niestety).

A o tym co by było w razie rozstania / smierci partera / własnej i innych niemiłych scenariuszach należy myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
21 godzin temu, Gość Oszukany napisał:

Wszystkie jesteście wstrętne. A gdzie Wasza wiara? Gdybyście przeanalizował swoją sytuację i odniosły ją do różnych utworów w Biblii zamiast odrzucać się błotem, to miały byście więcej korzyści niż czytanie i pisanie głupich porad. 

 

Znalazlam wiele ciekawszych nowel z zakresu fantastyki niz biblia, lepiej napisanych, bardziej logicznych i mniej krwawych i brutalnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
20 godzin temu, Gość Oszukany napisał:

Obyś nigdy nie poznała prawdziwego mężczyznę. 

Zobaczymy, ale tylko prawdziwy mezczyzna moze docenic silna kobiete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
18 godzin temu, Wola napisał:

to normalne że człowiek zmienia się pod wpływem otoczenia oraz dostosowuje się do otaczających go ludzi.Kiedys też byłam wielce wyzwolona gdy mieszkałam we Wrocku.Sypiałam z żonatymi,z kobietami,imprezowałam,często w dawnym klubie dla mniejszości "Scena".A tutaj odnalazłam ciszę i spokój,zobaczyłam że można żyć harmonijnie,mieć poukładane życie i to mi odpowiada 🙂

Nie bylas wielce wyzwolona tylko lyknelas z checia to co media ci sprzedaja o tak zwanym wyzwoleniu.  Sypianie z zonatymi czy kobietami to nie jest wyzwolenie.  Takie zachowanie ciagnie sie w spoleczenstwach od tysiacleci.  W Grecji faceci z facetami, kobiety z kobietami, pozniej nastepce plus na wszelki wypadek drugiego i wolna wola walic sie z kim chcesz, papiez i cale masy kleru mialo rodziny i to nieraz wiecej niz jedna.  Nie wiem kto to wymyslil, ze takie wyzwolenie mamy teraz.  Nie wiem dlaczego mowiac o wyzwolenia to od razu na mysl przychodzi bzykanie sie ze wszystkim co popadnie, a nie bycie soba, pewnoscia siebie, wypowiadanie swojego zdania, ubieranie sie jak chcesz czy nadawanie dziecku imienia Ingeborga bo tak ci sie akurat podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 25.01.2019 o 23:57, Gość Tak napisał:

Unieważnić małżeństwo. 

dokładnie, bez problemu dostaniesz unieważnienie ślubu kościelnego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 26.01.2019 o 08:40, Gość Gość napisał:

Dla Polki ślub jest ważny tylko wtedy jak odbył się w kościele, w białej sukni z w długim welonem a po nim obowiązkowo wesele na minimum 100 osób.

Jak któregoś jak nie było welony albo dużego wesela to ślub jest "mniej ważny"

A jak był tylko cywilny to tak jakby ślubu wcale nie było i jest on nieważny!!!

A kogo tam obchodzą skutki prawne!

 

 

pamiętam, w "ślubie od pierwsezgo wejszenia" jak córka powiedziała ojcu, że bierze udział w programie, a on na to: -Ale to będzie prawdziwy ślub? a ona: - Tak, ale to tylko cywilny 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×