Dlaczego kobiety które nie pracują

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Przecież realizujesz identyczny zakres obowiązków domowych tylko, że w biegu z wywieszonym jęzorem po robocie.

No chyba nie identyczny. Bo z dziećmi jest tylko jak wróci do domu z pracy a nie 24 h / dobę. Rozumiem, że dzieci nie ma w domu przez te 8 h a i kuzynka nie wpada. Automatycznie jest mniej sprzątania.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

A gdzie ty widzisz złość?

Sam napisałeś, że czułbyś się ułomny nie mogąc zarobić na rodzinę. Wobec tego sam uważasz, że niemożność zarobienia na rodzinę jest ułomnością. Uważasz facetów, którzy nie potrafią tego zrobić za ułomnych. Czy to jest jakaś złość z twojej strony, że nie możesz sobie pozwolić na niepracowanie lub lżejszą pracę?

Jak dla mnie to zarówno kobieta jak i facet, którzy nie zarabiają na rodzinę są ułomni. Skoro ty możesz nazywać ułomnymi mężczyzn, ja mogę tak myśleć o kobietach. W tym o twojej żonie. Sorry. "Żonce" 

Przepraszam, ale jak dla mnie to facet jest myśliwym i to on kolokwialnie  mówiąc powinien przynieść zwierzynę do domu:) Ja w takim modelu rodziny  byłem wychowany a kobieta jest tą delikatniejszą istotą  o którą trzeba dbać .Dlatego uważam, że do mężczyzny  jeżeli założył rodzinę należy zarobienie pieniędzy a kobieta dba o ognisko domowe. Oczywiście nie jestem przeciwnikiem pracujących kobiet, jeżeli chcą :)odnosząc się do twoiich słów o ułomności miałem na myśli tylko swoją osobę że, ja czułbym się ułomny nie mogąc zarobić na rodzinę, i nie uważam ,że facet który nie potrafi zapewnić bytu na odpowiednim poziomie swojej rodzinie  ,jest ułomny, rożnie w życiu bywa.Natomiast ty ewidentnie napisanłaś cytuję "Traktuje je trochę jak takie hmmmm, lekko upośledzone......???A swoją pracę lubię i myślę, że gdybym chciał posiedzieć sobie w domu to moja żonka spokojnie poprowadziła  by naszą firmę:)

1 godzinę temu, Gość Kalla008 napisał:

Moje dziecko pójdzie do żłobka w wieku 14 miesięcy a ja wracam do korpo, bo musze, bo z jednej pensji nie damy rady. Tez jestem pseudomatka? Dodam, ze zarabiam wiecej niz maz.

To niech mąż nieudacznik główkuje. Postara się o awans, zmieni pracę, otworzy dodatkowo jdg, zrobi nadgodziny życie to obecnie pełna paleta możliwości. Dziecko dla prawidłowego rozwoju emocjonalnego do 3 roku życia powinno być bezwględnie przy matce.

39 minut temu, Gość tratka napisał:

A dla mnie to ty jesteś ułomna, bo nie potrafisz zrozumieć że jeden lubi gruszki a drugi czereśnie i obaj mają rację. Jesteś ograniczona, wredna i złośliwa. Ja też jestem pracującą mamą ale nie umiałabym takim jadem pluć na innych dlatego że żyją inaczej niż ja. Tak, pisanie o ludziach że są ułomni bo nie pracują mimo że nikogo nie krzywdzą i się jako para dogadali że jedno zarabia a drugie nie, to jest właśnie jad. Ogarnij się ograniczona żmijo.

Popieram mądre kobiety :)masz w 100% rację:)

8 minut temu, Gość Ted napisał:

Przepraszam, ale jak dla mnie to facet jest myśliwym i to on kolokwialnie  mówiąc powinien przynieść zwierzynę do domu:) Ja w takim modelu rodziny  byłem wychowany a kobieta jest tą delikatniejszą istotą  o którą trzeba dbać .Dlatego uważam, że do mężczyzny  jeżeli założył rodzinę należy zarobienie pieniędzy a kobieta dba o ognisko domowe. Oczywiście nie jestem przeciwnikiem pracujących kobiet, jeżeli chcą odnosząc się do twoiich słów o ułomności miałem na myśli tylko swoją osobę że, ja czułbym się ułomny nie mogąc zarobić na rodzinę, i nie uważam ,że facet który nie potrafi zapewnić bytu na odpowiednim poziomie swojej rodzinie  ,jest ułomny, rożnie w życiu bywa.Natomiast ty ewidentnie napisanłaś cytuję "Traktuje je trochę jak takie hmmmm, lekko upośledzone......???A swoją pracę lubię i myślę, że gdybym chciał posiedzieć sobie w domu to moja żonka spokojnie poprowadziła  by naszą firmę:)

 

Przecież napisałeś cyt: "Jak dla mnie to nie kobieta ta która niepracujących jest ułomna tylko facet który nie potrafi zapewnić swojej rodzinie komfortu finansowego a swojej żonie wolnego wyboru między pracą a zostaniem w domu".

Wydaje mi się, że jednak nazwaleś ułomnymi mężczyzn, którzy nie potrafią zapewnić swojej rodzinie komfortu finansowego.

""Traktuje je trochę jak takie hmmmm, lekko upośledzone......???"

a kobiety pracujące fizycznie  sa według Ciebie głupie co ? i pewnie nie powinny  zarabiać więcej niz 1000 zl co ?

13 minut temu, Gość Ted napisał:

Przepraszam, ale jak dla mnie to facet jest myśliwym i to on kolokwialnie  mówiąc powinien przynieść zwierzynę do domu:) Ja w takim modelu rodziny  byłem wychowany a kobieta jest tą delikatniejszą istotą  o którą trzeba dbać .Dlatego uważam, że do mężczyzny  jeżeli założył rodzinę należy zarobienie pieniędzy a kobieta dba o ognisko domowe. Oczywiście nie jestem przeciwnikiem pracujących kobiet, jeżeli chcą odnosząc się do twoiich słów o ułomności miałem na myśli tylko swoją osobę że, ja czułbym się ułomny nie mogąc zarobić na rodzinę, i nie uważam ,że facet który nie potrafi zapewnić bytu na odpowiednim poziomie swojej rodzinie  ,jest ułomny, rożnie w życiu bywa.Natomiast ty ewidentnie napisanłaś cytuję "Traktuje je trochę jak takie hmmmm, lekko upośledzone......???A swoją pracę lubię i myślę, że gdybym chciał posiedzieć sobie w domu to moja żonka spokojnie poprowadziła  by naszą firmę:)

 

Szkoda tylko, że wcześniej pisałeś zupełnie coś innego rozszerzając tę ułomność ogólnie na facetów. To twoje słowa:

"Jak dla mnie to nie kobieta ta która niepracujących jest ułomna tylko facet który nie potrafi zapewnić swojej rodzinie komfortu finansowego a swojej żonie wolnego wyboru między pracą a zostaniem w domu."

6 minut temu, Gość gość napisał:

""Traktuje je trochę jak takie hmmmm, lekko upośledzone......???"

a kobiety pracujące fizycznie  sa według Ciebie głupie co ? i pewnie nie powinny  zarabiać więcej niz 1000 zl co ?

No nie czytasz mi w myślach 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A gdzie ty widzisz złość?

Sam napisałeś, że czułbyś się ułomny nie mogąc zarobić na rodzinę. Wobec tego sam uważasz, że niemożność zarobienia na rodzinę jest ułomnością. Uważasz facetów, którzy nie potrafią tego zrobić za ułomnych. Czy to jest jakaś złość z twojej strony, że nie możesz sobie pozwolić na niepracowanie lub lżejszą pracę?

Jak dla mnie to zarówno kobieta jak i facet, którzy nie zarabiają na rodzinę są ułomni. Skoro ty możesz nazywać ułomnymi mężczyzn, ja mogę tak myśleć o kobietach. W tym o twojej żonie. Sorry. "Żonce" 

Ty chyba nie rozumiesz o czym Ted pisze..

Pracujesz,a jednak nie starcza i zona musi isc do pracy... 

 Nie pracujesz,nie zarabiasz na rodzine..

Niemożność..zarobienia wystarczajaco..

16 minut temu, Gość gość napisał:

To niech mąż nieudacznik główkuje. Postara się o awans, zmieni pracę, otworzy dodatkowo jdg, zrobi nadgodziny życie to obecnie pełna paleta możliwości. Dziecko dla prawidłowego rozwoju emocjonalnego do 3 roku życia powinno być bezwględnie przy matce.

Jak można ludzi nieudacznikami nazywać. Taki jad! 

"No nie czytasz mi w myślach "

Pamiętam z innych tematów gdzie wyszywasz kobiety praujące  fizycznie od głupich , niezaradnych ,Jesteś oburzona bo kasjerka zarabia az 1900 zł netto a wedlug Ciebie powinna  tyrać za 1000 . Tutaj  wyzywasz panie które nie pracuja  od ułomnych . 

Swoim  jadem rozwalasz kazdy temat . 

4 minuty temu, Gość gość napisał:

"No nie czytasz mi w myślach "

Pamiętam z innych tematów gdzie wyszywasz kobiety praujące  fizycznie od głupich , niezaradnych ,Jesteś oburzona bo kasjerka zarabia az 1900 zł netto a wedlug Ciebie powinna  tyrać za 1000 . Tutaj  wyzywasz panie które nie pracuja  od ułomnych . 

Swoim  jadem rozwalasz kazdy temat . 

Nie trafiłaś. To nie ja  Kulą w płot 

7 minut temu, Gość gość napisał:

"No nie czytasz mi w myślach "

Pamiętam z innych tematów gdzie wyszywasz kobiety praujące  fizycznie od głupich , niezaradnych ,Jesteś oburzona bo kasjerka zarabia az 1900 zł netto a wedlug Ciebie powinna  tyrać za 1000 . Tutaj  wyzywasz panie które nie pracuja  od ułomnych . 

Swoim  jadem rozwalasz kazdy temat . 

A jeśli chodzi o rozwalanie tematu, to cóż. Gdybyście tak żywo nie reagowały na to co napisałam to nie byłoby rozmowy o ułomnościach i rozwalania tematu 

34 minuty temu, Gość Gość napisał:

No chyba nie identyczny. Bo z dziećmi jest tylko jak wróci do domu z pracy a nie 24 h / dobę. Rozumiem, że dzieci nie ma w domu przez te 8 h a i kuzynka nie wpada. Automatycznie jest mniej sprzątania.

To ma nawet więcej roboty, gdyż potomstwo skądś musi odebrać czy to żłobka i przedszkola lecąc na złamanie karku z tyrki, ponownie ubierać/rozbierać, szybko zakupy by zrobić obiad na kilka dni. Nie kalkuluje się to kobiecie, która dobrze czuje się w roli pani domu.

3 godziny temu, Gość gosc napisał:

mnie nie drazni, w nosie to mam.Jedynie dziwie sie,ze kobieta nie wariuje od siedzenia z dziecmi w domu. Chociaz,jesli ma tez czas dla siebie, znajomych,gdzies wychodzi to moze sie nie meczy...

To zależy od charakteru kobiety.Ja jestem osobą nieśmiałą,domatorką,najlepiej czuję się w domu wśród rodziny.Nie lubię kontaktu z obcymi ludźmi,nawet z dalszą rodziną.Odwiedziny znajomych drażnią mnie,pourywałam dawne znajomości bo mi nie potrzebne.Odkąd mam rodzinę żyję domowymi sprawami.Nic mi więcej nie potrzeba.Mąż jeździ z dziećmi w góry,na narty,nocują w schroniskach,zwiedzają a ja zostaję w domu,nie chcę jeździć.

2 minuty temu, Margo napisał:

Przecież napisałeś cyt: "Jak dla mnie to nie kobieta ta która niepracujących jest ułomna tylko facet który nie potrafi zapewnić swojej rodzinie komfortu finansowego a swojej żonie wolnego wyboru między pracą a zostaniem w domu".

Wydaje mi się, że jednak nazwaleś ułomnymi mężczyzn, którzy nie potrafią zapewnić swojej rodzinie komfortu finansowego.

Kobieto, praca to twój wybór czy  musisz bo partner nie zarabia na tyle dużo? Może dlatego tak się czepiasz i łapiesz za słowa:)To była moja odpowiedź na twoje chamskie słowa w stosunku do niepracujących kobiet .Przecież stwierdziłaś, że traktujesz je jak lekko upośledzone i ułomne, dlatego moja odpowiedź została tak sformułowana .Miałem na myśli siebie ja bym się źle czuł  gdybym nie potrafił zapewnić komfortu finansowego swojej rodzinie .Każdy ma inne priorytety ale absolutnie nie potępiam osób mnie zaradnych i absolutnie nie chcę nikogo urazić w przeciwieństwie do ciebie.To co się tobie wydaje to wcale nie znaczy, że i mnie:) Miłego wieczoru życzę:)

2 minuty temu, Wola napisał:

To zależy od charakteru kobiety.Ja jestem osobą nieśmiałą,domatorką,najlepiej czuję się w domu wśród rodziny.Nie lubię kontaktu z obcymi ludźmi,nawet z dalszą rodziną.Odwiedziny znajomych drażnią mnie,pourywałam dawne znajomości bo mi nie potrzebne.Odkąd mam rodzinę żyję domowymi sprawami.Nic mi więcej nie potrzeba.Mąż jeździ z dziećmi w góry,na narty,nocują w schroniskach,zwiedzają a ja zostaję w domu,nie chcę jeździć.

Depresja.

3 minuty temu, Gość Ted napisał:

Kobieto, praca to twój wybór czy  musisz bo partner nie zarabia na tyle dużo? Może dlatego tak się czepiasz i łapiesz za słowa:)To była moja odpowiedź na twoje chamskie słowa w stosunku do niepracujących kobiet .Przecież stwierdziłaś, że traktujesz je jak lekko upośledzone i ułomne, dlatego moja odpowiedź została tak sformułowana .Miałem na myśli siebie ja bym się źle czuł  gdybym nie potrafił zapewnić komfortu finansowego swojej rodzinie .Każdy ma inne priorytety ale absolutnie nie potępiam osób mnie zaradnych i absolutnie nie chcę nikogo urazić w przeciwieństwie do ciebie.To co się tobie wydaje to wcale nie znaczy, że i mnie:) Miłego wieczoru życzę:)

Aha. Teraz wycofujesz się rakiem ze swoich słów, co?

5 minut temu, Gość Ted napisał:

Kobieto, praca to twój wybór czy  musisz bo partner nie zarabia na tyle dużo? Może dlatego tak się czepiasz i łapiesz za słowa:)To była moja odpowiedź na twoje chamskie słowa w stosunku do niepracujących kobiet .Przecież stwierdziłaś, że traktujesz je jak lekko upośledzone i ułomne, dlatego moja odpowiedź została tak sformułowana .Miałem na myśli siebie ja bym się źle czuł  gdybym nie potrafił zapewnić komfortu finansowego swojej rodzinie .Każdy ma inne priorytety ale absolutnie nie potępiam osób mnie zaradnych i absolutnie nie chcę nikogo urazić w przeciwieństwie do ciebie.To co się tobie wydaje to wcale nie znaczy, że i mnie:) Miłego wieczoru życzę:)

"Kto nie chce pracować, niech też nie je."

To tyle na temat "wyboru". Tu chodzi o pewnie światopogląd, czy chce się być pasożytem czy partnerem.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

"Kto nie chce pracować, niech też nie je."

To tyle na temat "wyboru". Tu chodzi o pewnie światopogląd, czy chce się być pasożytem czy partnerem.

* pewien

Jaka depresja ? nie masz  pojęcia co to jest depresja .

Wola jest typem samotnika i tyle , 

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nigdy w życiu nie zazdrościłam kobietom prowadzącym dom. Jeśli czegoś zazdroszczę innym kobietom to raczej sukcesów w pracy i wysokich zarobków. Nie zaradnych facetów tylko właśnie osiągnięć kobiet na polu zawodowym.

I nie drażnią mnie kobiety niepracujące, które zajmują się domem i dziećmi. To w ogóle nie moja bajka. Traktuje je trochę jak takie hmmmm, lekko upośledzone...???

To że wolę spędzać czas ze swoimi dziećmi bo kocham je najbardziej na swiecie to wedłóg ciebie jestem upośledzona ?

7 minut temu, Gość Ted napisał:

Kobieto, praca to twój wybór czy  musisz bo partner nie zarabia na tyle dużo? Może dlatego tak się czepiasz i łapiesz za słowa:)To była moja odpowiedź na twoje chamskie słowa w stosunku do niepracujących kobiet .Przecież stwierdziłaś, że traktujesz je jak lekko upośledzone i ułomne, dlatego moja odpowiedź została tak sformułowana .Miałem na myśli siebie ja bym się źle czuł  gdybym nie potrafił zapewnić komfortu finansowego swojej rodzinie .Każdy ma inne priorytety ale absolutnie nie potępiam osób mnie zaradnych i absolutnie nie chcę nikogo urazić w przeciwieństwie do ciebie.To co się tobie wydaje to wcale nie znaczy, że i mnie:) Miłego wieczoru życzę:)

Pierwszy raz w tym temacie napisałam, więc nie wiem o co Ci chodzi.

33 minuty temu, Margo napisał:

Przecież napisałeś cyt: "Jak dla mnie to nie kobieta ta która niepracujących jest ułomna tylko facet który nie potrafi zapewnić swojej rodzinie komfortu finansowego a swojej żonie wolnego wyboru między pracą a zostaniem w domu".

Wydaje mi się, że jednak nazwaleś ułomnymi mężczyzn, którzy nie potrafią zapewnić swojej rodzinie komfortu finansowego.

Przestań wyrwałam zdanie z kontekstu facet dobrze pisze, przynajmniej jest odpowiedzialnym i świadomym gościem . A tobie chyba żal du.....sko ściska, że takiego nie masz i może tyrasz kobicino od rana do nocy. Przeczytaj wszystkie wpisy gościa i się zastanów czy żle pisze .

4 minuty temu, Gość Ola napisał:

Przestań wyrwałam zdanie z kontekstu facet dobrze pisze, przynajmniej jest odpowiedzialnym i świadomym gościem . A tobie chyba żal du.....sko ściska, że takiego nie masz i może tyrasz kobicino od rana do nocy. Przeczytaj wszystkie wpisy gościa i się zastanów czy żle pisze .

Gość nazywa ułomnymi facetów, którzy nie potrafią zapewnić rodzinie komfortu finansowego. I twoim zdaniem dobrze pisze. A jak w ten sposób nazwie się kobietę, która w ogóle do zapewnienia tego komfortu się nie włącza to jest źle. Czyli podwójne standardy, kobiecino?

1 minutę temu, Gość Ola napisał:

Przestań wyrwałam zdanie z kontekstu facet dobrze pisze, przynajmniej jest odpowiedzialnym i świadomym gościem . A tobie chyba żal du.....sko ściska, że takiego nie masz i może tyrasz kobicino od rana do nocy. Przeczytaj wszystkie wpisy gościa i się zastanów czy żle pisze .

Ja nikogo nie obrażam, jak byś nie zauważyła. Zauważyłam tylko, że facet sam sobie przeczy. 

2 godziny temu, Gość gość napisał:

ale jeżeli ludziom to pasuje to kogo obchodzą wasze wywody, że można póki dzieci są małe ale potem to już nie, bo bla, bla, bla. Wytłumaczcie mi dlaczego niby potem nie można siedzieć w domu? Co was cudze łóżka, portfele i gary obchodzą? Tak się nauczyłyście krytykować i komentować cudze życiorysy i wybory.

Ja pracuję, a moja szwagierka nie ale obie nasze rodziny są szczęśliwe i dlaczego niby jedna z nas ma mieć monopol na rację?

 

Oooo i mądrze i politycznienajmądrzejszy wpis jaki tutaj przeczytałam .

10 minut temu, Gość gość napisał:

Jaka depresja ? nie masz  pojęcia co to jest depresja .

Wola jest typem samotnika i tyle , 

Wycofanie, izolacja od dawnych znajomych, brak motywacji i brak radości z życia, zamknięcie się w 4 ścianach to właśnie objawy depresji.

Samotnikiem byłaby w przypadku gdyby od czasów kształtowania się osobowości w okresie nastoletnim i miała duszę introwertyczki i domatorki. A tymczasem zmiana zaszła gwałtownie pod presją wypalenia życiowego, które jest często owocem macierzyństwa.

Nazywajmy rzeczy po imieniu a nie stosujemy efekt wyparcia.

59 minut temu, Gość gość napisał:

Przecież realizujesz identyczny zakres obowiązków domowych tylko, że w biegu z wywieszonym jęzorem po robocie.

A to niby facet to jakiś ułomny, że nic w domu nie robi? Myślisz, że jak kobieta pracuje to sama dom i dzieci ogarnia? 

Nie spotkałam się z tym. Nikt z moich znajomych nie twierdzi, że drażnią ich niepracujące kobiety. Każde małżeństwo preferuje jakiś model małżeństwa i jak się w tym modelu dwie osoby dobrze czują i są szczęśliwe to co komu do tego.