Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego kobiety które nie pracują

Polecane posty

Gość gość
6 minut temu, Gość gość napisał:

bramka w burdelu

:D :D :D

ta wypowiedź z informacją "ten chłopak pracuje u mnie 5 lat" wywołała u mnie atak śmiechu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 1

 

18 minut temu, Gość gość napisał:

Ciekawe w jakiej branży i ile pod stołem ma płacy pracownik świeżo po studiach by osiągnąć bagatela 3800 netto?

Ona nie jest świeżo po studiach, zaczęła prace na studiach jak miała 20 lat a teraz jest grubo po 30-stce, więc to chyba różnica taka osoba a osoba nigdy nie pracujaca świeżo po studiach? Przecież najpierw też tyle nie zarabiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wik
34 minuty temu, Gość gosc napisał:

Ze co ?

Kobieta sie nie włącza ? Może ty faktycznie siedzisz dupskiem na kanapie cały dzień..

Kobieta " siedząca " w domu pracuje w domu i to jest jej wkład w ten rodzinny komfort.

I komfort psychiczny dla męża, który może skupić się na zarabianiu a nie bieganiu z jęzorem na wierzchu do żłobka  po pociechy, albo do domu bo żona musi lecieć do pracy.Nie wspomnę już o tym,że nie trzeba się martwić czy przypadkiem naszemu maluchowi nie dzieje się krzywda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G osccc
15 minut temu, Gość gość napisał:

Coś w tym jest, ale to też zależy od stylu życia.

Otóż jesteśmy zatrudnione ze znajomą praktycznie z tym samym stażem i zarobkami w jednej firmie, pełen etat. Zbiegiem okoliczności nasi faceci zarabiają mniej więcej tyle samo, z tymże mój w ubezpieczeniach a jej w budowlance. Zastawiałam się jakim sposobem nas jako bezdzietnych trzyma się bardziej kasa, mozemy odkładać i jeszcze inwestować. I wiele daje to czy chłop przepuszcza kasę, mój ma kartę benefitową z dopłatą od agencji, więc ćwiczy 5 razy w tygodniu, dba rygorystycznie o dietę, w piątek jak wróci z roboty i boksu to ma w głowie tylko poogarniać porządki w domu i pograć na konsoli i pada po 22, a jej przepala, żre fast foody, w piątek jak nie zostawi kilka stów z innymi kumplami z budowy w knajpie to jest chory etc.

Ja bym mimo wszystko nie upatrywała różnicy li tylko na gruncie dezaktywacji zawodowej a na tyle ile mogła zweryfikowała ich styl życia. Bo nawet 48 tys w przeciągu 2 lat nie musi być zainwestowane w cokolwiek, ale równie dobrze rozwalone 😉

a oni mają dzieci? Dzieciaki sporo kosztują np. dla mnie wyjscie do kina przed dziećmi to jakies 70 zł (bilety, popcorn, woda), a teraz 130 zł bo 50 zł dla opiekunki... ale masz rację, trzeba mieć przede wszystkim poukładane w głowie i nie rozwalać kasy na pier(doły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
12 minut temu, Gość Wik napisał:

I komfort psychiczny dla męża, który może skupić się na zarabianiu a nie bieganiu z jęzorem na wierzchu do żłobka  po pociechy, albo do domu bo żona musi lecieć do pracy.Nie wspomnę już o tym,że nie trzeba się martwić czy przypadkiem naszemu maluchowi nie dzieje się krzywda.

Tak odzielny temat powinien byc dla tych biednych pogubionych ojcow kosztem ktorych mama decyduje sie pracowac,albo wyzyskiwanych babc. Widac ich umeczonych czesto na placach zabawa a mamusia w szpileczkach "pracuje".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ja praktycznie nie mam takich rodzin w swoim otoczeniu. Jedyne niepracujące kobiety to matki malutkich dzieci na wychowawczym. Absolutnie nie odczuwam też wobec takich kobiet żadnej zazdrości nawet jak mają super majętnych mężów i nie muszą nic robić. Dla mnie to takie trochę zmarnowane życie, zmarnowany potencjał. Taka kobieta jest jak duże dziecko, które przeszło spod opieki rodziców pod opiekę męża. Niby załozyła, niby ma dzieci ale za nic nie jest odpowiedzialna, nie bierze życia "na klatę". Mam też wrażenie, że mało kto się liczy z takimi gospodyniami domowymi.

Tak. Teraz napiszecie, że zazdroszczę...

A co jest cenniejszego niż rodzina ? Praca ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaddddddhhhhdddd
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Tak odzielny temat powinien byc dla tych biednych pogubionych ojcow kosztem ktorych mama decyduje sie pracowac,albo wyzyskiwanych babc. Widac ich umeczonych czesto na placach zabawa a mamusia w szpileczkach "pracuje".

żal ci dup(sko ściska że potem kupią kawalerkę dziecku na start a twoje będzie musiało iść na zaoczne i samo pracować na studia i tułać się po wynajmach. Zresztą jak to fajnie się ocenia że ona ma lekką pracę, nic tam pewnie nie robi tylko w szpilkach biega. Tylko czemu ty nie możesz dostać takiej pracy, a jedynie stanowisko kasjera w Biedronce ci pozostaje? I nie mam nic do kasjerow, szanuje ich pracę w przeciwienstwie do ciebie nie szanującej pracy kobiet w szpilkach bo nawet nie umiesz nazwać czym się zajmują tłu(ku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

A co jest cenniejszego niż rodzina ? Praca ??????

Tak sie dzisiaj wmawia ludziom. Ze cenniejsza praca na firme prezesa niz ta nad rozwojem wlasnego dziecka.

Ci glupsi uwierzyli. Byc moze, bo praca ta latwiejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaddddddhhhhdddd
6 minut temu, Gość gosc napisał:

Tak odzielny temat powinien byc dla tych biednych pogubionych ojcow kosztem ktorych mama decyduje sie pracowac,albo wyzyskiwanych babc. Widac ich umeczonych czesto na placach zabawa a mamusia w szpileczkach "pracuje".

żal ci dup(sko ściska że potem kupią kawalerkę dziecku na start a twoje będzie musiało iść na zaoczne i samo pracować na studia i tułać się po wynajmach. Zresztą jak to fajnie się ocenia że ona ma lekką pracę, nic tam pewnie nie robi tylko w szpilkach biega. Tylko czemu ty nie możesz dostać takiej pracy, a jedynie stanowisko kasjera w Biedronce ci pozostaje? I nie mam nic do kasjerow, szanuje ich pracę w przeciwienstwie do ciebie nie szanującej pracy kobiet w szpilkach bo nawet nie umiesz nazwać czym się zajmują tłu(ku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaddddddhhhhdddd
6 minut temu, Gość gosc napisał:

Tak odzielny temat powinien byc dla tych biednych pogubionych ojcow kosztem ktorych mama decyduje sie pracowac,albo wyzyskiwanych babc. Widac ich umeczonych czesto na placach zabawa a mamusia w szpileczkach "pracuje".

żal ci dup(sko ściska że potem kupią kawalerkę dziecku na start a twoje będzie musiało iść na zaoczne i samo pracować na studia i tułać się po wynajmach. Zresztą jak to fajnie się ocenia że ona ma lekką pracę, nic tam pewnie nie robi tylko w szpilkach biega. Tylko czemu ty nie możesz dostać takiej pracy, a jedynie stanowisko kasjera w Biedronce ci pozostaje? I nie mam nic do kasjerow, szanuje ich pracę w przeciwienstwie do ciebie nie szanującej pracy kobiet w szpilkach bo nawet nie umiesz nazwać czym się zajmują tłu(ku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaddddddhhhhdddd
2 minuty temu, Gość gośc napisał:

Tak sie dzisiaj wmawia ludziom. Ze cenniejsza praca na firme prezesa niz ta nad rozwojem wlasnego dziecka.

Ci glupsi uwierzyli. Byc moze, bo praca ta latwiejsza.

a czemu ty pracujesz nad rozwojem dziecka? żeby mialo lepszą PRACĘ czy żeby całe życie nie pracowało i "zajmowało" się domem na czyimś utrzymaniu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc
4 minuty temu, Gość aaaaaaddddddhhhhdddd napisał:

żal ci dup(sko ściska że potem kupią kawalerkę dziecku na start a twoje będzie musiało iść na zaoczne i samo pracować na studia i tułać się po wynajmach. Zresztą jak to fajnie się ocenia że ona ma lekką pracę, nic tam pewnie nie robi tylko w szpilkach biega. Tylko czemu ty nie możesz dostać takiej pracy, a jedynie stanowisko kasjera w Biedronce ci pozostaje? I nie mam nic do kasjerow, szanuje ich pracę w przeciwienstwie do ciebie nie szanującej pracy kobiet w szpilkach bo nawet nie umiesz nazwać czym się zajmują tłu(ku.

Za to Ty pieknie umiesz wyzywac i omijac cenzure :)

I widze,ze wrozyc tez potrafisz z... domyslow

ps:pomysl czasem o mezu i matce (chyba to Cie tak zdenerwowalo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcc
4 minuty temu, Gość gośc napisał:

Tak sie dzisiaj wmawia ludziom. Ze cenniejsza praca na firme prezesa niz ta nad rozwojem wlasnego dziecka.

Ci glupsi uwierzyli. Byc moze, bo praca ta latwiejsza.

ale te matki nie pracujące tez pracują nad rozwojem dzieci zeby sie lepiej uczyly a co za tym idzie miały lepszą pracę. I tak rozchodzi sie o pracowanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcc
4 minuty temu, Gość gośc napisał:

Tak sie dzisiaj wmawia ludziom. Ze cenniejsza praca na firme prezesa niz ta nad rozwojem wlasnego dziecka.

Ci glupsi uwierzyli. Byc moze, bo praca ta latwiejsza.

ale te matki nie pracujące tez pracują nad rozwojem dzieci zeby sie lepiej uczyly a co za tym idzie miały lepszą pracę. I tak rozchodzi sie o pracowanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xcc
4 minuty temu, Gość gośc napisał:

Tak sie dzisiaj wmawia ludziom. Ze cenniejsza praca na firme prezesa niz ta nad rozwojem wlasnego dziecka.

Ci glupsi uwierzyli. Byc moze, bo praca ta latwiejsza.

ale te matki nie pracujące tez pracują nad rozwojem dzieci zeby sie lepiej uczyly a co za tym idzie miały lepszą pracę. I tak rozchodzi sie o pracowanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
12 minut temu, Gość gosc napisał:

Tak odzielny temat powinien byc dla tych biednych pogubionych ojcow kosztem ktorych mama decyduje sie pracowac,albo wyzyskiwanych babc. Widac ich umeczonych czesto na placach zabawa a mamusia w szpileczkach "pracuje".

chciałabyś w szpileczkach pracować, oj chciałabyś 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
12 minut temu, Gość gosc napisał:

Tak odzielny temat powinien byc dla tych biednych pogubionych ojcow kosztem ktorych mama decyduje sie pracowac,albo wyzyskiwanych babc. Widac ich umeczonych czesto na placach zabawa a mamusia w szpileczkach "pracuje".

chciałabyś w szpileczkach pracować, oj chciałabyś 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 minut temu, Gość gosc 1 napisał:

 

Ona nie jest świeżo po studiach, zaczęła prace na studiach jak miała 20 lat a teraz jest grubo po 30-stce, więc to chyba różnica taka osoba a osoba nigdy nie pracujaca świeżo po studiach? Przecież najpierw też tyle nie zarabiała.

Chodziło o pracownika 26 letniego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podaj nazwe
7 minut temu, Gość gośc napisał:

Tak sie dzisiaj wmawia ludziom. Ze cenniejsza praca na firme prezesa niz ta nad rozwojem wlasnego dziecka.

Ci glupsi uwierzyli. Byc moze, bo praca ta latwiejsza.

Nie trzeba pracowac na niczyja firmę, możesz podjąć prace naukową na uczelniach, pracować w biurokracji państwowej, albo w wielkim korpo gdzie jest wielu udziałowców, a mozesz też robić coś na własny rachunek, twój wybór że robosz na kogoś wbrew sobie ( a sam/a sie zgodzilas/es). W czym rzecz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podaj nazwe
9 minut temu, Gość gośc napisał:

Tak sie dzisiaj wmawia ludziom. Ze cenniejsza praca na firme prezesa niz ta nad rozwojem wlasnego dziecka.

Ci glupsi uwierzyli. Byc moze, bo praca ta latwiejsza.

Nie trzeba pracowac na niczyja firmę, możesz podjąć prace naukową na uczelniach, pracować w biurokracji państwowej, albo w wielkim korpo gdzie jest wielu udziałowców, a mozesz też robić coś na własny rachunek, twój wybór że robosz na kogoś wbrew sobie ( a sam/a sie zgodzilas/es). W czym rzecz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podaj nazwe
9 minut temu, Gość gośc napisał:

Tak sie dzisiaj wmawia ludziom. Ze cenniejsza praca na firme prezesa niz ta nad rozwojem wlasnego dziecka.

Ci glupsi uwierzyli. Byc moze, bo praca ta latwiejsza.

Nie trzeba pracowac na niczyja firmę, możesz podjąć prace naukową na uczelniach, pracować w biurokracji państwowej, albo w wielkim korpo gdzie jest wielu udziałowców, a mozesz też robić coś na własny rachunek, twój wybór że robosz na kogoś wbrew sobie ( a sam/a sie zgodzilas/es). W czym rzecz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Chodziło o pracownika 26 letniego.

pewnie i taki się znajdzie, zależy co umie, znam spawacza 28-letniego zarabia 7000 na rekę, NIC POD STOŁEM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc gosc
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Chodziło o pracownika 26 letniego.

pewnie i taki się znajdzie, zależy co umie, znam spawacza 28-letniego zarabia 7000 na rekę, NIC POD STOŁEM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc gosc
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Chodziło o pracownika 26 letniego.

pewnie i taki się znajdzie, zależy co umie, znam spawacza 28-letniego zarabia 7000 na rekę, NIC POD STOŁEM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość xcc napisał:

ale te matki nie pracujące tez pracują nad rozwojem dzieci zeby sie lepiej uczyly a co za tym idzie miały lepszą pracę. I tak rozchodzi sie o pracowanie. 

Pracujące kształtują również dzieci by właśnie stały się tymi parszywymi (a tfu!) prezesami, czyli uosobieniem zła wszelakiego. Mają bowiem świadomość, że to się opłaca. Wtedy ma się własną firmę i nie trzeba skalać się robieniem na czyjegoś prezesa, generuje to większa elastyczność i komfort życiowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość aaaaaaddddddhhhhdddd napisał:

żal ci dup(sko ściska że potem kupią kawalerkę dziecku na start a twoje będzie musiało iść na zaoczne i samo pracować na studia i tułać się po wynajmach. Zresztą jak to fajnie się ocenia że ona ma lekką pracę, nic tam pewnie nie robi tylko w szpilkach biega. Tylko czemu ty nie możesz dostać takiej pracy, a jedynie stanowisko kasjera w Biedronce ci pozostaje? I nie mam nic do kasjerow, szanuje ich pracę w przeciwienstwie do ciebie nie szanującej pracy kobiet w szpilkach bo nawet nie umiesz nazwać czym się zajmują tłu(ku.

A później będzie bezwstydnie patrzeć jak ona nieskalaną przez lat naście albo i dłużej pracą zawodową, bo była ponad te prymitywne aktywności życiowe - jak jej dziecko puszczone z gołą d...pe będzie się poniżać by władować do tej kawalerki partnera/partnerki, którą zakupiła pogardzana przez nią kobieta w szpilkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

A później będzie bezwstydnie patrzeć jak ona nieskalaną przez lat naście albo i dłużej pracą zawodową, bo była ponad te prymitywne aktywności życiowe - jak jej dziecko puszczone z gołą d...pe będzie się poniżać by władować do tej kawalerki partnera/partnerki, którą zakupiła pogardzana przez nią kobieta w szpilkach.

Dokładnie! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
37 minut temu, Gość Wik napisał:

I komfort psychiczny dla męża, który może skupić się na zarabianiu a nie bieganiu z jęzorem na wierzchu do żłobka  po pociechy, albo do domu bo żona musi lecieć do pracy.Nie wspomnę już o tym,że nie trzeba się martwić czy przypadkiem naszemu maluchowi nie dzieje się krzywda.

To juz druga ciekawa i oklepana fraza po "rozwijaniu swoich pasji przez gospodynie domowe": "bieganie z jęzorem na wierzchu". Według kafeterianek ludzie, którzy łączą pracę z wychowywaniem dzieci zawsze biegają z jęzorem na wierzchu. No pełno tych ludzi z jęzorami na ulicach :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Hahaha, wystarczy pośledzić statystyki GUS.

2500 to jeszcze, oferuje choćby Biedronka, ale 4000 netto to miałam ostatnio w jednym z banków.

Znam więcej ludzi, którzy nie mają pow. 3000 zł niż tcyh, którzy z pracy 8h dziennie wyciągają więcej.

Dokładnie,  połowa ludzi w Polsce pracuje za mniej niż 2500zł do ręki. A biedronka i Lidl, to też trzeba wziąć poprawkę. Zależy od miasta. W jednym więcej, w innym mniej. Jakby te pracownice w mniejszym mieście miały inną, lżejszą robotę. A koszty życia i akcesoria naprawdę wszędzie są podobne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

Dokładnie! 

Tak chcesz myslec.

 Dlaczego mialabym pchac swoje dziecko do KAWALERKI tak przepelnionej nienawiscia kobiety?

To nie jest szczyt moich marzen dla wlasnych dzieci i nie bedzie :)

Pozwol,ze zakoncze rozmowe z Toba.

Wszystkiego dobrego i radosci z zycia zycze :)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×