Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anana

Tylko prawdziwych mężczyzn stac by ich kobiety nie pracowaly

Polecane posty

Gość gość
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja nie nie muszę tłuc kotletów, ktoś robi to za mnie. Mam ciekawsze zajęcia 😄

Wymyślanie durnych tematów na kafe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Najpierw wymagania wypadałoby zacząć od siebie. Same piszecie jak to nie potrafiłybyście być niewolnicami na etacie, nie jesteście ambitne, pieniądz, Was nie definiuje itp. Wszystkie te rzeczy za to spychacie na swoich mężczyzn wmawiając, że oni MUSZĄ by nastawieni na pieniądze i pracowici, że mają się szkolić i przynosić coraz więcej pieniędzy. Wy nie będziecie się poniżać i płaszczy przed szefem, a oni już mogą. I zaraz jedna czy drugą napisze "mój ma firmę i robi co chce". I co z tego? Czy firma to taki łatwy kawałek chleba? To duża odpowiedzialność, za siebie i innych. Płaszczenie się przed klientami, problemy z pracownikami, stałe utrzymywanie płynności finansowej. Kiedyś kobieta miała ograniczone możliwości. Domyślała się, że po ślubie będzie siedzieć z dziećmi w domu. Zresztą nie było tak jak teraz, że prawie każda ma studia. Jak widać teraz jest wybór i większość kobiet wybiera niezależność. Same chcą się rozwijać, doskonalić, kształcić, a możliwość zarobienia fajnych pieniędzy je cieszy. Tylko pojedyncze jednostki jeszcze jęczą, że kobieta powinna być przy garach i dopingować swojego faceta, wmawiając mu, że ma cały czas więcej zarabiać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość gość napisał:

Wymyślanie durnych tematów na kafe?

Mylisz sie na Kafe jestem bardzo rzadko bo na takie pogaduch nie mam czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
29 minut temu, Gość Gość napisał:

Czytasz harlekiny i siedzisz na kafe?

Harlekiny czytałam będąc nastolatką teraz życie trochę zweryfikowało mój światopogląd.Na forum jestem bardzo rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Harlekiny czytałam będąc nastolatką teraz życie trochę zweryfikowało mój światopogląd.Na forum jestem bardzo rzadko.

No tak. Teraz przerzuciłaś się na seriale romantyczne. Siedzisz przed TV i zajadając ubitego przez kogoś innego kotleta snujesz fantazję o byciu muzą i natchnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Rescator555 napisał:

Ale właśnie tak jest: kobieta motywuje faceta do działania, do staranie się o to by przynosić do domu coraz większy kawałek upolowanego mamuta, a więc do podnoszenia swoich kwalifikacji, budowania pozycji zawodowej. Oczywiście facet w takim układzie dostaje także to, czego potrzebuje. I to jest zdrowy układ, który funkcjonował przez wieki.

A glupia feministka powie, że on sama potrafi na siebie zarobić i nie ma zamiaru niczego dawać facetowi. Ciekawe tylko po co wchodzi w związek, jeżeli nic nie potrzebuje, ani nie ma zamiaru dawać?

Ale Ty siedzisz w domu i podobno jesteś szczęśliwa, to co Cię obchodzą feministki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
52 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale Ty siedzisz w domu i podobno jesteś szczęśliwa, to co Cię obchodzą feministki?

Ja jestem facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28 minut temu, Rescator555 napisał:

Ja jestem facetem.

28 minut temu, Rescator555 napisał:

Ja jestem facetem.

To powinna Cię obchodzić Twoja kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
27 minut temu, Rescator555 napisał:

Ja jestem facetem.

To co cię obchodzą feministki? Żadna by cię nawet kijem dotchnąć nie chciała, ty byś nie chciał ich. Skup się na nieporadnych dziuniach i mimozach. Skup się na polowaniu na mamuty, aby dziunia mieć czym zapłcić dziuni za nadstawianie tyłka, a nie ględzisz o feministkach na babskim forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

To co cię obchodzą feministki? Żadna by cię nawet kijem dotchnąć nie chciała, ty byś nie chciał ich. Skup się na nieporadnych dziuniach i mimozach. Skup się na polowaniu na mamuty, aby dziunia mieć czym zapłcić dziuni za nadstawianie tyłka, a nie ględzisz o feministkach na babskim forum.

A ty pewnie być chciała być tą dziunią, ale nie wyszło. Bo u ciebie w związku ty musisz spodnie nosić bo twój partner nieporadny i mamuta nie przyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośść
16 minut temu, Gość Gość napisał:

To co cię obchodzą feministki? Żadna by cię nawet kijem dotchnąć nie chciała, ty byś nie chciał ich. Skup się na nieporadnych dziuniach i mimozach. Skup się na polowaniu na mamuty, aby dziunia mieć czym zapłcić dziuni za nadstawianie tyłka, a nie ględzisz o feministkach na babskim forum.

Jak kobieta jest nieporadna to dla prawdziwego faceta jest to  urocze ale jak facet jest nieporadny to tragedia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

A ty pewnie być chciała być tą dziunią, ale nie wyszło. Bo u ciebie w związku ty musisz spodnie nosić bo twój partner nieporadny i mamuta nie przyniesie.

Och tak. rogryzłaś mnie. Marzyłam o zostaniu dzinią od dziecka, ale jakoś nie wyszło. Teraz jedyne co mogę zrobić to czytac harlekiny na przemian z oglądaniem komedii romantycznych i snuć fantazje o byciu muzą od dawania dupy i bicia kotletów. No cóż. Może w inny życiu spotka mnie ten zaszczyt i jakiś litościwy pan, obdarzy mnie możliwością obsługiwania siebie i bycia na każde jego zawołanie w zamian za mamuta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
32 minuty temu, Gość Gość napisał:

To co cię obchodzą feministki? Żadna by cię nawet kijem dotchnąć nie chciała, ty byś nie chciał ich. Skup się na nieporadnych dziuniach i mimozach. Skup się na polowaniu na mamuty, aby dziunia mieć czym zapłcić dziuni za nadstawianie tyłka, a nie ględzisz o feministkach na babskim forum.

 

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Och tak. rogryzłaś mnie. Marzyłam o zostaniu dzinią od dziecka, ale jakoś nie wyszło. Teraz jedyne co mogę zrobić to czytac harlekiny na przemian z oglądaniem komedii romantycznych i snuć fantazje o byciu muzą od dawania dupy i bicia kotletów. No cóż. Może w inny życiu spotka mnie ten zaszczyt i jakiś litościwy pan, obdarzy mnie możliwością obsługiwania siebie i bycia na każde jego zawołanie w zamian za mamuta.

Teraz jedyne co możesz zrobić to pracować na swojego niezaradnego męża. A dupy i tak dajesz no chyba, że twój partner daje :-)A na bicie kotletów to pewnie nie masz czasu bo ciągle pracujesz aby zarobić na mamuta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość Gośść napisał:

Jak kobieta jest nieporadna to dla prawdziwego faceta jest to  urocze ale jak facet jest nieporadny to tragedia .

Nieporadność kobiety jest bardzo urocza. Szczególnie dla dzieci takiej kobiety. Najbardziej ciekawie jest wtedy jak zabraknie tego prawdziwego faceta. Tak. To bardzo urocze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

 

Teraz jedyne co możesz zrobić to pracować na swojego niezaradnego męża. A dupy i tak dajesz no chyba, że twój partner daje :-)A na bicie kotletów to pewnie nie masz czasu bo ciągle pracujesz aby zarobić na mamuta.

No przecież to ja podobno noszę spodnie w moim związku. To jak mam dawać dupy i bić kotlety? No jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

No przecież to ja podobno noszę spodnie w moim związku. To jak mam dawać dupy i bić kotlety? No jak?

To dupy daje twój partner i kotlety może też bije :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

 

Teraz jedyne co możesz zrobić to pracować na swojego niezaradnego męża. A dupy i tak dajesz no chyba, że twój partner daje :-)A na bicie kotletów to pewnie nie masz czasu bo ciągle pracujesz aby zarobić na mamuta.

A znasz pojęcie PARTNERSTWA?? Czy każdy związek to dla Ciebie układ taki jak Twój pasożyt-żywiciel??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

A znasz pojęcie PARTNERSTWA?? Czy każdy związek to dla Ciebie układ taki jak Twój pasożyt-żywiciel??

W harlekinach nie ma partnerskich związków, to jak ma znać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosć
17 minut temu, Gość gość napisał:

A znasz pojęcie PARTNERSTWA?? Czy każdy związek to dla Ciebie układ taki jak Twój pasożyt-żywiciel??

Twierdzisz, że w moim związku ja jestem pasożytem a u ciebie twój chłop jest pasożytem. I ty piszesz o  partnerskm związku  hahaha.Ty żywiciela  zarabiający hahaha chyba na kafeterii. O czym ty babo piszesz palnij się w głowę może zrobi ci się lepiej albo  idź do roboty bo chyba masz za dużo czasu. Zazdrość nie pozwala ci normalnie funkcjonować tylko siedzisz cały dzień na forum i obrażasz ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gosć napisał:

Twierdzisz, że w moim związku ja jestem pasożytem a u ciebie twój chłop jest pasożytem. I ty piszesz o  partnerskm związku  hahaha.Ty żywiciela  zarabiający hahaha chyba na kafeterii. O czym ty babo piszesz palnij się w głowę może zrobi ci się lepiej albo  idź do roboty bo chyba masz za dużo czasu. Zazdrość nie pozwala ci normalnie funkcjonować tylko siedzisz cały dzień na forum i obrażasz ludzi.

A kto twierdził, że jego chłop jest pasożyem? Rozumiem, że tak samo nie potrafisz zrozumiale pisać jak i czytać ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosć
19 minut temu, Gość gość napisał:

A znasz pojęcie PARTNERSTWA?? Czy każdy związek to dla Ciebie układ taki jak Twój pasożyt-żywiciel??

Twój układ jest odwrotny ty żywiciel twój facet pasożyt. Chyba wolę jednak swój układ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosć
14 minut temu, Gość Gość napisał:

A kto twierdził, że jego chłop jest pasożyem? Rozumiem, że tak samo nie potrafisz zrozumiale pisać jak i czytać ze zrozumieniem.

No nie wiem kto twierdzi, że "jego" chłop jest pasożytem. Ale wiem, że nikt na forum nie powinien twierdzić, że  ja jestem " pasożytem" bo tego niewie, a wyzywa. A pisania i czytania pilnuj swojego, bo chyba coś kiepsko z tym u ciebie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosć
3 minuty temu, Gość Gosć napisał:

No nie wiem kto twierdzi, że "jego" chłop jest pasożytem. Ale wiem, że nikt na forum nie powinien twierdzić, że  ja jestem " pasożytem" bo tego niewie, a wyzywa. A pisania i czytania pilnuj swojego, bo chyba coś kiepsko z tym u ciebie 

Nie wie, bo zaraz będzie, że pisać nie potrafię, spacja nie zadziałała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 minut temu, Gość Gosć napisał:

Twierdzisz, że w moim związku ja jestem pasożytem a u ciebie twój chłop jest pasożytem. I ty piszesz o  partnerskm związku  hahaha.Ty żywiciela  zarabiający hahaha chyba na kafeterii. O czym ty babo piszesz palnij się w głowę może zrobi ci się lepiej albo  idź do roboty bo chyba masz za dużo czasu. Zazdrość nie pozwala ci normalnie funkcjonować tylko siedzisz cały dzień na forum i obrażasz ludzi.

Smutne jest to, że dla Ciebie wszystkie związki tak wyglądają, że ktoś kogoś utrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Rescator555 napisał:

A glupia feministka powie, że on sama potrafi na siebie zarobić i nie ma zamiaru niczego dawać facetowi. Ciekawe tylko po co wchodzi w związek, jeżeli nic nie potrzebuje, ani nie ma zamiaru dawać?

Pewnie, że sama potrafię na siebie zarobić- jestem dorosłym człowiekiem, więc dla mnie dziwne gdybym nie potrafiła. Wyszłam za mąż nie dlatego, że potrzebowałam aby mąż mnie utrzymywał, tylko dlatego że go kochałam, chciałam założyć z nim rodzinę i spędzić z nim resztę życia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Margo napisał:

Pewnie, że sama potrafię na siebie zarobić- jestem dorosłym człowiekiem, więc dla mnie dziwne gdybym nie potrafiła. Wyszłam za mąż nie dlatego, że potrzebowałam aby mąż mnie utrzymywał, tylko dlatego że go kochałam, chciałam założyć z nim rodzinę i spędzić z nim resztę życia. 

"Wyszłam za mąż nie dlatego, że potrzebowałam aby mąż mnie utrzymywał" A to ty pewnie podejrzewasz  niepracujące, że wyszły za mąż aby partner je utrzymywał? To jesteś w błędzie tak jak na forum panie pisały przestały pracować po ślubie i wspólnie z mężem o tym zadecydowały. Ty potrafisz sama się utrzymywać a co myślisz, że te panie siedźące w domu( zwykle jest to tylko przez jakiś czas) to są jakieś głupie bez szkoły i same by nie potrafiły zarobić na siebie. Szkoda ciągle jedno i to samo tłumaczyć KOBIETO  zrozum wreszcie, że nie rozmawiamy tutaj o jakiś patologicznych kobietach które siedzą w domu, a social jest ich sposobem na życie. Rozmawiamy o osobach które mogą sobie pozwolić na jakiś czas zostać w domu ( bo okoliczności tego wymagają). Dlatego denerwuje mnie jak ktoś nazywa je pasożytami. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Smutne jest to, że dla Ciebie wszystkie związki tak wyglądają, że ktoś kogoś utrzymuje.

Za dużo harlekinów i komedii romantycznych, z których czerpie wiezę o związkach i życiu. Myślę, że tłumaczenie jej, że może byc inaczej jest bez sensu. I tak nie uwierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

A znasz pojęcie PARTNERSTWA?? Czy każdy związek to dla Ciebie układ taki jak Twój pasożyt-żywiciel??

Partnerstwo polega na tym, że każda osoba będąca w związku, daje drugiej to, czego ona potrzebuje, a nie na jakimś durnym podziale obowiązków, że oboje muszą zarabiać i oboje muszą wykonywać obowiązki domowe. Zarabia ten z partnerów, któremu lepiej to wychodzi, a druga osoba wykonuje inne pracę, takie jak prowadzenie domu czy opieka nad dziećmi. Tymczasem "partnerstwo" według głupich feministek, polega na tym, że kobieta koniecznie musi przejąć części obowiązków należących tradycyjnie do faceta ( czyli zarabianie pieniędzy) i zmusić faceta do przejęcia obowiązków tradycyjnie należących do kobiety. Efekt jest taki, że baba i tak zarabia marnie, mniej niż facet, ale obowiązki domowe chce podzielić po połowie. Czyli facet wychodź na frajera a nie jest partnerem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

A znasz pojęcie PARTNERSTWA?? Czy każdy związek to dla Ciebie układ taki jak Twój pasożyt-żywiciel??

Partnerstwo polega na tym, że każda osoba będąca w związku, daje drugiej to, czego ona potrzebuje, a nie na jakimś durnym podziale obowiązków, że oboje muszą zarabiać i oboje muszą wykonywać obowiązki domowe. Zarabia ten z partnerów, któremu lepiej to wychodzi, a druga osoba wykonuje inne pracę, takie jak prowadzenie domu czy opieka nad dziećmi. Tymczasem "partnerstwo" według głupich feministek, polega na tym, że kobieta koniecznie musi przejąć części obowiązków należących tradycyjnie do faceta ( czyli zarabianie pieniędzy) i zmusić faceta do przejęcia obowiązków tradycyjnie należących do kobiety. Efekt jest taki, że baba i tak zarabia marnie, mniej niż facet, ale obowiązki domowe chce podzielić po połowie. Czyli facet wychodź na frajera a nie jest partnerem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Gość Gość napisał:

"Wyszłam za mąż nie dlatego, że potrzebowałam aby mąż mnie utrzymywał" A to ty pewnie podejrzewasz  niepracujące, że wyszły za mąż aby partner je utrzymywał? To jesteś w błędzie tak jak na forum panie pisały przestały pracować po ślubie i wspólnie z mężem o tym zadecydowały. Ty potrafisz sama się utrzymywać a co myślisz, że te panie siedźące w domu( zwykle jest to tylko przez jakiś czas) to są jakieś głupie bez szkoły i same by nie potrafiły zarobić na siebie. Szkoda ciągle jedno i to samo tłumaczyć KOBIETO  zrozum wreszcie, że nie rozmawiamy tutaj o jakiś patologicznych kobietach które siedzą w domu, a social jest ich sposobem na życie. Rozmawiamy o osobach które mogą sobie pozwolić na jakiś czas zostać w domu ( bo okoliczności tego wymagają). Dlatego denerwuje mnie jak ktoś nazywa je pasożytami. 

 

 

 Nie nazwałam nikogo posażytem, wiec nie wciskaj mi nie moich słów.  Odpisałam jedynie komuś na jego wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×