Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anana

Tylko prawdziwych mężczyzn stac by ich kobiety nie pracowaly

Polecane posty

Gość
2 minuty temu, Gość Kama napisał:

Kurde przez gardło mi to nie przechodzi, ale piękne to, co powiedziałaś. Szczęściara ta Twoja kobieta. Cholera wzruszyłam się. Powaga.

Ja też jestem szczęściarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut temu, Rescator555 napisał:

Za to normalny, inteligentny facet ożeni się z korporacyjna biurwa, mistrzynią w robieniu bilans albo audytu, która będzie kiepska w łóżku i nie będzie chciała gotować. To my różne zdanie o inteligencji facetów.

Czy możesz nie obrażać ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama
2 minuty temu, Rescator555 napisał:

Ja też jestem szczęściarzem.

Gratuluję. Tak trzymaj.

Przy okazji daj mi przepis na takie szczęście, bo u nie to droga jest kręta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

 

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie miałam nic złego na myśli, po prostu większość kobiet jakie znam i pracowały na kasie w końcu znalazły lepszą pracę 🙂

Praca na kasie nikogo nie hańbi. Ale nie widzę powodu, dlaczego miała by być lepsza od pracy kobiety dbającej o swojego męża. Może ktoś wreszcie poda taki powód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Rescator555 napisał:

A jaki pożytek ma ten mąż z takiej ambitnej kobiety, co więcej dostaje w porównaniu z tą, która na nim "pasożytuje". No co konkretnie? Amnbitna lepiej daje? A może lepiej gotuje? 

Dokłada się do domowego budżetu, nie jest kulą u nogi, która wywiera presję na mężczyźnie, że jak nie będzie tyrać to umrą z głodu. Poza tym kobiety, które pracują są lepiej zorganizowane, dbają o przyszłość dzieci i swoją. Potem taka pijawka na starość zacznie pasożytować na dzieciach, bo będzie im wmawiać, że to przez nie nie mogła iść do pracy. Faceci lubią chwalić się sukcesami swoich kobiet, można taką wszędzie zabrać bo nie zachowuje się jak dzikus co nawija tylko o sprzątaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Rescator555

tak w sumie  to o co  ci chodzi ? Malo kto szanuje kury domowe  , tak bylo , jest i będzie . I wcześniej sie z tym pogodzisz tym lepiej dla Ciebie . 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Czy możesz nie obrażać ludzi?

A niby w jaki sposób obrażam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Gość Kama napisał:

To ile mam skasować za jedną nockę? Dwie stówki będzie ok? 

Tylko, że facet też cię skasuje i będziecie kwita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Rescator555 napisał:

 

Praca na kasie nikogo nie hańbi. Ale nie widzę powodu, dlaczego miała by być lepsza od pracy kobiety dbającej o swojego męża. Może ktoś wreszcie poda taki powód.

Ja pracuję i też dbam o mojego męża, więc przyjmij to do wiadomości, że jedyne czym się różnimy to brakiem Twojej ambicji i lenistwem przez które siedzisz w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
53 minuty temu, Rescator555 napisał:

No to może podasz definicję , co jest pracą a co nie? Jeśli kogoś na to stac, żeby jedyne czego wymaga od swojej kobiety to dobry seks, to kim ty jesteś, żeby mu tego zabronić? Może powiesz, że musi jeszcze dodatkowo wymagać froterowania podłogi i zamiatania chodnika, bo sam seks to za mało, zdaniem takiej mądrali jak ty? Oczywiscie możesz szukać frajera, co będzie dzielił z tobą robotę w domu a ty pójdziesz się " realizować". Jedna z polskich pisarek napisała: " niech pan znajdzie mężczyznę, dla którego zmywanie, sprzątanie i gotowanie nie jest obelgą. Więc życzę sukcesów.

A w twierdzeniu, że facet przy garach jest seksu, jest tyle samo prawdy, co w twierdzeniu, że łysina jest seksu.

Chyba nigdy nie zrozumiem, jak normalna czynność, psi obowiązek wręcz każdego, kto robi dookoła siebie syf, a każdy robi, może być obelgą? Że niby siedzenie w syfie przedłuża penisa? To proponuję siedzieć we własnym kale, szczynach i rzygach, wtedy, to penis będzie większy od drzewa ❤️ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 minut temu, Rescator555 napisał:

Za to normalny, inteligentny facet ożeni się z korporacyjna biurwa, mistrzynią w robieniu bilans albo audytu, która będzie kiepska w łóżku i nie będzie chciała gotować. To my różne zdanie o inteligencji facetów.

A co jak kura domowa będzie kiepska w łóżku? Albo po 2 latach zacznie ją codziennie głowa boleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Rescator555 napisał:

A niby w jaki sposób obrażam?

Sprawdź sobie etymologię słowa biurwa, to się dowiesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
22 minuty temu, Rescator555 napisał:

Za to normalny, inteligentny facet ożeni się z korporacyjna biurwa, mistrzynią w robieniu bilans albo audytu, która będzie kiepska w łóżku i nie będzie chciała gotować. To my różne zdanie o inteligencji facetów.

A kto to jest biurwa? Jest też odmiana męską tego słowa?. A dlaczego ma być kiepska w łóżku i nie będzie chciała gotować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Dokłada się do domowego budżetu, nie jest kulą u nogi, która wywiera presję na mężczyźnie, że jak nie będzie tyrać to umrą z głodu. Poza tym kobiety, które pracują są lepiej zorganizowane, dbają o przyszłość dzieci i swoją. Potem taka pijawka na starość zacznie pasożytować na dzieciach, bo będzie im wmawiać, że to przez nie nie mogła iść do pracy. Faceci lubią chwalić się sukcesami swoich kobiet, można taką wszędzie zabrać bo nie zachowuje się jak dzikus co nawija tylko o sprzątaniu.

Dokładanie do budżetu ważne jest dla faceta, który nie potrafi zarobić.Kula u nogi to jest raczej ta, która oczekuje, że facet będzie gotował obiad albo zmywał gary. Faceci lubią się chwalić nie sukcesami, ale urodą swoich kobiet, stąd pojęcie " kobieta- trofeum". Bardzo interesująca w towarzystwie jest biurowa nawijająca o audytach albo bilansach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

A co jak kura domowa będzie kiepska w łóżku? Albo po 2 latach zacznie ją codziennie głowa boleć?

To potraktuje ja dokładnie tak samo, jak ta ambitna, robiąca karierę. Kopnie w d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja jestem jak to mówisz korporacyjna biurową  . Oprócz pracy mam tez dom , męża, dziecko ., Jestem dobra zona , matka , partnerka . Mamy 2 pensje dzięki czemu żyje sie nam lżej . 

Moje koleżanki z biura tez maja rodziny i zanda z nich nie jest zimna ... wyprana z uczuć tylko dlatego ze pracuja zawodowo . 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Rescator555 napisał:

Dokładanie do budżetu ważne jest dla faceta, który nie potrafi zarobić.Kula u nogi to jest raczej ta, która oczekuje, że facet będzie gotował obiad albo zmywał gary. Faceci lubią się chwalić nie sukcesami, ale urodą swoich kobiet, stąd pojęcie " kobieta- trofeum". Bardzo interesująca w towarzystwie jest biurowa nawijająca o audytach albo bilansach.

No dla Ciebie ważny jest tylko wygląd, już dałeś popis czego wymagasz od partnerki więc nie rozumiesz prawdziwych mężczyzn. Twój związek to transakcja finansowa, gdzie kobieta daje służbę i du.py a Ty kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mari
Przed chwilą, Gość Xxx napisał:

A kto to jest biurwa? Jest też odmiana męską tego słowa?. A dlaczego ma być kiepska w łóżku i nie będzie chciała gotować?

A dlaczego biurwa ma być kiepska w łóżku:)??

Prawda jest taka że każda kobieta ma cipke ale mózg to już trudniej znaleźć:)

I faceci o tym wiedzą ale niestety nie każdemu jest dane mieć samodzielnie życiową kobietę. Tylko najlepsi takie dostają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
7 minut temu, Gość gość napisał:

Ja pracuję i też dbam o mojego męża, więc przyjmij to do wiadomości, że jedyne czym się różnimy to brakiem Twojej ambicji i lenistwem przez które siedzisz w domu.

Dajesz zawsze kiedy facet zechce? Gotujesz to co lubi? Jeśli tak, to gratuluję twojemu facetowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Rescator555 napisał:

Dokładanie do budżetu ważne jest dla faceta, który nie potrafi zarobić.Kula u nogi to jest raczej ta, która oczekuje, że facet będzie gotował obiad albo zmywał gary. Faceci lubią się chwalić nie sukcesami, ale urodą swoich kobiet, stąd pojęcie " kobieta- trofeum". Bardzo interesująca w towarzystwie jest biurowa nawijająca o audytach albo bilansach.

Znacznie lepiej nawijać w towarzystwie o tłuczeniu kotletów i pracy jako dupodajka swojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Ja jestem jak to mówisz korporacyjna biurową  . Oprócz pracy mam tez dom , męża, dziecko ., Jestem dobra zona , matka , partnerka . Mamy 2 pensje dzięki czemu żyje sie nam lżej . 

Moje koleżanki z biura tez maja rodziny i zanda z nich nie jest zimna ... wyprana z uczuć tylko dlatego ze pracuja zawodowo . 

 

Ja uważam, że kobiety, które muszą łączyć pracę zawodową z tą w domu, są bardziej zorganizowane niż te "przy garach". Widzę to w moim otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

No dla Ciebie ważny jest tylko wygląd, już dałeś popis czego wymagasz od partnerki więc nie rozumiesz prawdziwych mężczyzn. Twój związek to transakcja finansowa, gdzie kobieta daje służbę i du.py a Ty kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Mari napisał:

A dlaczego biurwa ma być kiepska w łóżku:)??

Prawda jest taka że każda kobieta ma cipke ale mózg to już trudniej znaleźć:)

I faceci o tym wiedzą ale niestety nie każdemu jest dane mieć samodzielnie życiową kobietę. Tylko najlepsi takie dostają:)

Nie każdy facet chce kobietę z mózgiem. Niektórzy wolą takie z samą cipką. Latwiej im wtedy zdobyc uznanie i posłuch u takich kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Coś

7 minut temu, Rescator555 napisał:

Dokładanie do budżetu ważne jest dla faceta, który nie potrafi zarobić.Kula u nogi to jest raczej ta, która oczekuje, że facet będzie gotował obiad albo zmywał gary. Faceci lubią się chwalić nie sukcesami, ale urodą swoich kobiet, stąd pojęcie " kobieta- trofeum". Bardzo interesująca w towarzystwie jest biurowa nawijająca o audytach albo bilansach.

Chyba nie lubisz księgowych i na dodatek jesteś ograniczony, rozumiem że z prawniczką rozmawiasz tylko o prawie, lekarka gada tylko o chorych a kosmetyczka o zabiegach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Znacznie lepiej nawijać w towarzystwie o tłuczeniu kotletów i pracy jako dupodajka swojego męża.

Jeśli uważasz, że rozmawiać można tylko o tym co się robi, to jesteś bardzo ograniczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

 

Tylko brzydki facet to chwali  sie uroda swojej  kobiety tak jak głupia kura domowa chwali  sie sukcesem swojego męża. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Poderwać taką, której szczytem marzeń jest pasożytowanie to faktycznie trzeba się namęczyć... wystarczy portfel wypchany na tyle żeby siedziała w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
34 minuty temu, Gość gość napisał:

W takim, że jedyną ekscytującą rzecz jaką Ty robisz w ciągu dnia jest gotowanie i sprzątanie, siedzisz w domu jak dzikus. Co nazywasz pracą w domu? Naciśnięcie guzika na pralce? A może codziennie pastujesz podłogi.

Ty dzikusem nie jesteś bo pewnie  w miejscu publicznym pracujesz np:sprzątasz( sklep, firma ,no ostatecznie dom jakiejś " pańci" która ma bogatego faceta) albo siedzisz na kasie .I po tej ambitnej pracy przychodzisz do domu i znowu to samo " naciskasz guzik na pralce albo myjesz podłogi" w dzisiejszych czasach raczej nikt nie pastuje podłogi no chyba, że jakaś  starsza pani której  nawyk został z młodych lat.Przeczytałam kilka stron tego forum i wybacz, ale po waszych wypowiedziach a szczególnie pań pracujących  można się zorientować, że krucho u was z wykształceniem pasjami i ambicjami :-( Kobiety na poziomie, wykształcone raczej mają klasę i takim prostackim i chamskim językiem się nie posługują. Przestańcie nawzajem się oszukiwać kim wy nie jesteście i jakie wykształcenie macie, firmy prowadzicie takie bajki to można opowiadać dziecku i też pewnie nie każde uwierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Rescator555 napisał:

Jeśli uważasz, że rozmawiać można tylko o tym co się robi, to jesteś bardzo ograniczona

Nie. To ty tak uważasz. Napisałaeś przeciez, że biurowa to będzie o audytach nawijała. To ty jesteś ograniczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona
1 minutę temu, Rescator555 napisał:

Dajesz zawsze kiedy facet zechce? Gotujesz to co lubi? Jeśli tak, to gratuluję twojemu facetowi.

Ja pracuje na cały etat i zarabiam tyle że w razie czego całą rodziną się utrzymam.

Co do dawania to zawsze się w tym temacie dogadamy. Jak ktoś z nas nie ma ochoty to jaki sens się zmuszać?

Chociaż pewnie kobiety na utrzymaniu męża tak robią bo są od niego uzależnione.

Gotuje tak żeby było zdrowo a nie to co ma mąż ochotę i jakoś jest że mną 15 lat i nie uciekł 🙂 jak ma ochotę na steka to po prostu idzie do knajpy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×